Skocz do zawartości

lala89

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1089
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lala89

  1. Shelby napisał(a): no właśnie.. tak mam ochote iśc do niego się przytulić, ukochać.. ale nie popuszcze mu tak łatwo. Musi się nauczyć , że bardzo mi na tym zależało. Jak pokaże , że mi tak szybko przeszło to następnym razem nie zastanowi się 100 razy..
  2. Cherry szczerze? mnie ostatnio też nachodziły takie bóle małej.. i nie wiem czym one były spowodowane może tym że właśnie tak zaczęła rosnąć.. ale znalazłam sposób - oczywiście początkowo myślałam że to przez golenie, potem że jakaś infekcja czy coś bo myślałam że to opuchlizna! a jak sie okazuje to chyba normalne ze te małe robią się wielkie.. i mi na ten ból pomaga rumianek. tzn zrobiłam sobie napar z rumianku i nim przemywałam małą i robiłam takie okłady - ale zimnym rumiankiem. I pomogło, mała jest duża a już nie boli 🙂 może spróbuj ? nie twierdze, że akurat to mi pomogło bo może to akurat taki zbieg okoliczności no ale zawsze arto.. a i jeszcze jedno, przestałam się kąpać w płynach różnych perfumowanych.. mydło BIAŁY JELEŃ 😁 najlepsze! i qrcze jestem zła, bo mąż wrócił dziś.. no wiem wiem nie odzywam się do niego - ale wrócił chory! 😠 katar kaszel.. niestety na litośc mnie nie weźmie.. a że się nie odzywam i że chory jest to śpi w salonie - żeby mnie nie zarazić. Cichee dni, oj szykują się ciche dni. Chociaż strasznie się chce do niego przytulić 😞
  3. a ja zmykam do wanny :* Gosiu, odpoczywaj!
  4. madzia_m3 napisał(a): u mnie 10kg na plusie, wiekszosc poszla w brzuch, troche w uda ostatnio to zauwazyłam, i dziwne bo w 6-7 miesiącu miałam celulit na udach czego wczesniej nie mialam, a teraz juz nie 😮 Bałam się że 9 miesiącu przybędzie mi najwięcej, ale przez te wszystkie głupie sytuacje jem bardzo mało, bo nie mam apetytu - ale bardzo bardzooo podchodzą mi gumy do żucia 🤔 Kukunari zaproszenia cudne! śliczne i baardzo pomysłowe! a ten tort z tych pianek - musze ten pomysł ukraść i coś wykombinować kiedyś 🙂
  5. Gosiu, na ten kręgosłup to pojęcia nie mam co mogłoby Ci pomóc.. może ciepłe okłady? (np mokry ale bardzo ciepły ręcznik , do tego leżaowanie.. ) Moja koleżanka miała straszne miesiączki z bólem w krzyżu, tabletki nie pomagały ale pomagała jej butelka 2l z gorącą wodą właśnie i tak mi przyszło to do głowy 🤔 Takie maleństwo gródnióweczek, oby tylko jej zdrówko dopisało. Widze, że dziś na forum spokojna niedziela. Mąż wrócił ze ''szkolenia'' ale szykują się ciche dni.. bardzo ciche 😞 Strasznie mnie zawiódł tym wyjazdem. A dziś mam miesiąc do porodu - teraz to już chyba będzie z górki!
  6. wiem, że do świąt jeszcze kawałek ale mam coś dla was http://www.youtube.com/watch?v=Lz48U8npOgc jak patrze na to, to nie umiem doczekac sie swojej córeczki..
  7. i pomysleć , że takie cudeńka mamy w brzuszkach, a wszystikie takie słodkie, takie kochane!
  8. Witam! Ja dalej w dołku.. ale najpierw - Synek Jagody KOCHANY! No to mamy już dwóch chłopaczków! a jacy przystojni! Ja pozwalam mężowi na baaardzo dużo. Ale mam swoje zasady i jeżeli bardzo mi zależało na tym żeby został w domu, to tak miało być. Nie podoba mi się to, że zrobił z siebie takiego ''dupka'' - mi ambicja nie pozwoliłaby na to żeby jechać na taki wyjazd po wypowiedzeniu. Patrzeć i być z ludźmi którzy ''podobno'' się skarżyli (bo taki powód też szefowa przytoczyła).Już nawet nie chodzi o fakt że mnie zostawił, tylko że woli ten czas spędzić właśnie z tymi którzy mają go w dupie - a nie ze mną, kiedy to ja sie starałam i pocieszałam go. Dziewczyny baardzo was przepraszam za te moje żale, ale qrcze strasznie mnie to gryzie.. 😞 Dzwonił kilka razy do mnie, ale nie odbieram dalej.. 🤨
  9. U mnie nie ma problemu, bo mąż nie lubi wódki, czasem sie skusi na piwko i jakieś winko.. a że wyjazd integracyjny to wzial te 0,7 zeby mieć. Ale rozczarował mnie tym wyjazdem, więc nawet wisi mi to czy będzie z nimi pić czy nie. Obiecywał jednak że w 9 miesiącu nie napije sie ani kropelki i zawsze bedzie w poblizu, dostepny pod telefonem. Wyjechał o 7.30 dopiero teraz do mnie dzwonił.. nie musze chyba mówić że nie odebrałam, nie chce z nim gadać 🤢
  10. u mnie chłopczyk był do 16 tyg, bo w 13 tyg lekarz nam zaproponował że prawdopodobnie chłopak, w 16 okazało się ze 100% dziewczynki. Potem każda wizyta potwierdzała fakt o dziewczynce - i faktycznie nie widziałam fifolka nigdy na usg. A mała wypinała się bardzo dobrze dupinką.. Wizyty co 3 tyg, ale ja dalej nie mam 100% pewności tylko jakieś 98%. Mimo że w komodzie są tez sukienki i rózowe pajacyki, różowe kocyki - to i tak się zastanawiam czy nie będzie niespodzianki przy porodzie. Nie wiem skąd takie myśli, skoro lekarz deklaruje 100% ? Może dlatego , że ja zawsze chciałam mieć córeczke, a kiedy zaszłam w ciąże myślałam że to będzie chłopczyk..
  11. Dzięki dziewczyny.. Wiecie w d. mam jego stres. Ja tez się stresuje tym wszystkim i też tego nie docenił. Porządki zrobiłam - ale w domu mam jak w .. muzeum 😮 tak czyściutko, poukładane wszystko itp. Pościel zmieniłam i zrobiłam coś - pod koc i prześcieradło dałam podkłady na łóżko, bo gdyby mi wody odeszły w łóżku to szkoda byłoby materaca 😁 nie wiem skąd taki pomysł, ale miałam paczke podkładów, które mi zostały i przy sprzataniu jakoś je tak dorwałam 🙂
  12. Ja też nie śpie.. Dupiato sie czuje 😞 Mam takiego doła , że nawet nie chce z niego wychodzić. Mówiłam, wam że mąż dostał wypowiedzenie. Miał pracować do wtorku - potem sie jednak okazał że do piątku.. Na weekand mieli zaplanowane szkolenie-wyjazd integracyjny. Ja gdybym dostała wypowiedzenie, olałabym ten wyjazd - ale mój kochany mąż nie. Uparcie się trzymał tego że pojedzie, tłumacząc że jest grupka 4 osób z którymi chętnie pogada jeszcze.. więc zaproponowałam żeby zaprosił ich do nas, a wyjazd olał bo to będzie wyglądało na to że jedzie na ''krzywy pysk''. Po co szefowa ma za niego płacić, skoro on już nie pracuje w tej firmie? No ale pojchał.. Jeszcze jak nie wiedzieliśmy że dostanie wypowiedzenie, plan był taki ze pojedzie naszym autem - w razie ''P'' i że nie będzie pił bo zawsze może szybko wrócić gdyby coś się działo, wczoraj mi powiedział że jedzie z kimś innym autem. Więc gdybym nagle z jakiś cudownych przyczyn zaczęłabym rodzić to jego nie będzie. Dodam, że wrócił się do domu po 0,7 z lodówki.. W sobote zawsze robimy takie generalne porządki, mąż wtedy pomaga mi odkurzać, myje podłogi i schody na korytarzu. Taak, z tym też zostałam sama. Nawet śmieci nie wyniósł a to są jego jedyne obowiązki .. Wczoraj się pokłóciliśmy, o to że jego siostra wygadała się rodzicom że go zwolnili. Oczywiście niby ją zjebał przez telefon, i nagadał że się na niej zawiódł - jasne, wieczorem poszedł z nią z psem bo sama się bała. Laska co ma 30 na karku.. Namydliła mu oczy, że mama widziała jak gadała z jakąś laską z firmy czy nie ma przyjęc i tak się wydalo - śmieszne, szkoda tylko że teściowi powiedziała dzień wcześniej w domu - a może też z kimś rozmawiała na ten temat nagle.. Ale nie wytłumaczysz mojemu mężowi.. on jej ciąże przed rodzicami krył 8 miesięcy i się nie wygadał. No ale ona miała informacje z pierwszej ręki, jakże się nimi nie chwalić? Tu nie chodzi o to, że oni wiedzą.. nie chcieliśmy ich martwić dodatkowo.. Taka była nasza decyzja. Wiecie, teraz żałuje że tak go wspierałam w tym wszystkim. Nie docenił tego chyba.. Wczoraj wieczorem poszedł do mieszkania obok mwiąc ''że gdybym go szukała to tam będzie'' Chciałam iść załagodzić sytuacje, bo wylałam już swoje żale w wannie podczas kąpieli. Podchodze do drzwi a tam śmiechy i pogaduszki z siostrzyczką.. Więc odwrót na pięcie i do domu. W nocy przytulił sie do mnie zaczął głaskać brzuszek.. ''Podszedł mnie od tyłu'' przytuliłam się no bo go kocham bardzo, jakaś chwila uniesienia :/ Ale rano jak wstałam wszystko wróciło, i nawet to bzyknięcie w nocy nic dla mnie nie znaczy. Niech sobie nie myśli że teraz wszysto już jest ok. Więc od rana znów się nie odzywałam do niego, nawet się z nim nie pożegnałam. Czuje, że do dupy to wszystko 😞 potem wrcóił po te 0,7 z lodówki, ale udawałam że śpie.. Przepraszam, że tak wam tutaj sie żale od rana ale nie mam z kim o tym pogadać.. 😞 Nawet ochoty na śniadanie nie mam, a w domu czekają mnie porządki.. Zmienie sobie pościel itp. Ehh
  13. ja wytrzymam.. chciałabym wytrzymac minimum 2 tygodnie jeszcze, chociaz baardzo chce zobaczyc swoją princeske małą!
  14. łeee i nie jem tej zupki, fajnie pachnie ale mi nie smakuje ! a kiedyś jadłam nałogowo ją, jak jakieś słodycze.. taa, cole sobie dzisiaj kupiłam i wypiłam 3 szklanki bo tak mi sie jej chciało - ale wytrzymałam prawie tydzień bez coli 😮
  15. a ja właśnie grzesze.. zrobiłam sobie zupke chińską bo już strasznie za mną chodziła..
  16. U mnie na takie lumpkowe rzeczy gdzie były jakieś drobne plamki które wyglądały jak z gerbera vanish sobie nie poradził.. Pomogła ta mieszanka, albo bielinek.. nic wiecej. Czasem wystarczyła nawet sama sól..
  17. jak to są białe ubranka, bez aplikacji to polecam wybielacz bielinek. A jak masz np plamki na białym, ale na rekawkach itp jest kolor, to polecam mieszanke proszku soli i sody - namocz plamke a na to nasyp te wymieszane składniki i nalej kilka kropel wody.
  18. Zaniu, cała moja ciąża jest bez wymiotów - nie mówię że nie miałąm mdłości bo czasem mnie mdliło ale do kibelka latać nie musiałam. A co do zgagi, też cała ciąża cisza - tylko raz miałam jak skusiłam się na zakupach na soczek kubusia, ale szybko przeszło. Cherry moja Maja też się tak wypina że ma dupcie z jednej strony a z boku wystawia piętke. Strony sobie zmienia jak chce, raz prawa raz lewa 😁 a tu delikatnie poazane na zdjęciu.. delikatnie bo najczęściej wypina się wieczorem i to nawet na 3cm..
  19. a właśnie bo miałam pytać! Pamiętacie jak pisałam o tym bólu okresowym jak wróciłam z piekarni? Przypomniało mi się że kiedy wróciłam do domu to poczułam właśnie że mi mokro.. Na wkładce miałam taki glucik wielkości paznokcia kciuka. Wyglądał jak żelatyna bardziej bo był przeźroczysty.. I tak potem pisałyście o tych czopach więc się zastanawiam czy to mógł byc jego kawałek.. hm. Nie pisałam o tym wcześniej bo zapomniałam, bardziej skupiłam się na tym bólu. Ja wiem, że może głupie to pytanie, bo czop chyba inaczej wygląda..
  20. I dodam jeszcze cherry pięknie! Kwitnąco wyglądasz.. I dodam, że tak wiosennie - aż miło!
  21. Melduję się! GRATULACJE DLA JAGODY! SUPERANCKO!!! A zdjęcie maluszka Ani genialne! Jaki przystojniaczek! Pewnie Wiktorek Jagody tez uroczy! Ja wstałam rano, zjadłam dwie kanapki z masełkiem i miodem, popiłam gorącym mleiem i dospałam 2godzinki. Oczywiście w tym czasie podczytywałam na forum, ale nie miałam weny napisac nic. Potem wybrałam się na zakupy do lumpków.. Tak w formie spaceru. Kupiłam małej dwie koszulki z kr.rękawkiem i pajacyk bawełniany z george. Sobie kupiłam biały sweterek taki dłuższy ale bardzo bardzo ładny! Bardzo jestem zadowolona. Po drodze udało mi się kupic jeszcze poszewke z flaneli na podusie do wózka (taką że kolorystycznie pasuje idealnie do tego kocyka który wczoraj mi mama kupiła) no i jeszcze szaliczek dla małej z polaru - biały w kolorowe kropki. Potem zakupy jedzeniowe.. Ja wróciłam do domku to zaraz poszłam z psiakiem na spacerek - do biedronki. I wkurzyłam się, bo wracały jakieś dzieciaki ze szkoły - może miały z 11- 12 lat. Jeden kolo zaczepiał mi psa, który oczywiście zaczął szczekać , ale młody miał takiego pecha że ja prawie wychodziłam a on wchodził. I nie wiem dlaczego ale nakrzyczałam \'\'a w pysk byś nie chciał?\'\' Cóż za podejście.. A swoją drogą, szkoda że mój pies jest taki koleżeński i go nie postraszył nawet! No sorry ale się wkurzyłam na tego małego cwaniaczka! A słownictwo te dzieciaki mają okropne! Teraz zjadłam obiadek - zupka jarzynowa, ale taka pyszna mi wyszła! Jak nigdy! Może dlatego mi tak smakowała że nie dodawałam ani śmietany ani mąki..a żeby ją zagęścić to dodatkowo jak się gotowała wrzuciłam 3 marchewki a potem je potraktowałam blenderem i tym zagęściłam. Pychotka! A na drugie zrobiłam leniwe gosi, które właśnie ide sobie przygotować na patelni bo już ugotowane 🙂 Co do śniadań dla facetów naszych - ja nie mam tego problemu, bo mój nie bierze śniadania do pracy. A jak dopada go mały głód to wyskakuje do piekarni i kupuje sobie różności. Oczywiście na początku wstawałam i robiłam mu śniadania, ale efekt był taki że się namachałam przy tych kanapeczkach a one wracały do domu albo lądowały u kogoś innego w żołądku 🙂 Więc doszliśmy do wniosku że nie warto, bo kanapki ktre spędziły cały dzień z mężem w pracy na kolacje już nie były takie pyszne jak na śniadanko.
  22. z tą małą to jest takie neprzyjemne uczucie, czuje dyskomfort :/ a mój lekarz w przychodni przyjmuje wtorek środa, a wizyta najbliższa w 31 w jego prywatnym gabinecie..
  23. Yenefer wiele się te spodenki nie różnią.. 🙂 A kombinezon uroczy! Już się nie umiem doczekać aż przytule swoją córeczke! I jak będe patrzeć na nią kiedy śpi.. Ja właśnie zepsułam kurek z wanny.. takie pokrętełko które zamyka i otwiera odpływ. :/ no jak sie pierdzieli to już wszystko. Właśnie chciałam się okąpać a tu dupa, musze poczekać aż mąż naprawi - o ile się da. Ale pize teraz bo mam problem - od rana boli mnie mała.. taki piekący ból. Nie wiem co z tym zrobić.. Właśnie robi mi się rumianek bo po kąpieli zrobie sobie okład.. Nie miałam nigdy czegoś takiego. Może to przez to że w ciągu tych kilku dni tak ona urosła 😮 no qrcze nie wiem 😞 masakra. Mam dzisiaj agresora na mężą, tylko patrzeć aż wybuchne 😞 ehh
  24. Martka ślicznie! Ja też planuje małej coś takiego zakupić, ale do kościoła założe ten wełniany zestaw bo chrzciny planujemy w styczniu. A na wyjście chciałam założyć ten dresik zamiast tego wełnianego - ale dałam babci też poszaleć.. bo wszystko kupujemy i robimy sami.. niech też rozpieszczają wnuczke! a co! Yenefer: takie te spodenki do tego:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...