lala89

Też właśnie weszłam na forum bo pomyślałam że może cherry się odezwała. A może jest na porodówce, ostatnio ma często te bóle brzuszka. Mi właśnie gotuje się makaron. Herbatke popijam, a o 16.00 pójde z mężem na spacerek 🙂 Coś śpiąca jestem, także chyba zjem i walne się na chwilke..

ja chce - wybierz mnie, ja chce! Moja siostra powiedziała że na bank urodze 8, bo ona tak czuje i koniec. Fajnie , fajnie.. tylko jakoś chyba nie ma szans na to.

co na obiadek? ja mam smaka na makaron z serem i cynamonem.. mam yeż smaka na leniwe gosi, ale chyba z lenistwa zrobie makaron. Dzisiaj będzie cynamonowo na obiad.. Właśnie robie sobie herbatke z lisci alin bo wczoraj nie piłam.. a dziś mam nawet smaka na nią. Ciekawe jak tam cherry.. miała jakieś bóle ostatnio.

zaniu ja polecam syrop z cebuli i zwykły vibovit dla dzieci, mnie przeziębienie przeszło całkowicie po 3 dniach. Do tego do noska na katar jakiś środek..

paula świetny pomysł z tym zostaniem 😁 brr, jak sobie przypomne o okresie to masakra. Moje miesiączki przed tablekami anty to 9 obfitych dni, i ten pierwszy nigdy nie był bolesny zawsze następnego dnia mnie dopadał ból. Przy tabletkach to zwykle 5-6 obfitych dni, mniej bolesnych. Trzeba się zastanowić nad antykoncepcją p porodzie.. hmm 🤨 także zdrówka dla mamusi, bo pewnie męczące to dla niej bardzo..

to koniecznie je zachowaj na pamiątke 🙂 ! a psiuncio fajowy, widać że z niego taka pierdoła jak z mojego 😁

Noo i pranie powieszone, teraz następne się pierze.. ojj kto to będzie prasował 🙃 Aniusia ja kocyki też prałam, jak wszystko.. Gosiu mój też mało brzuszek głaskał przez całą ciąże, a mnie się zawsze wydawało że jak będe w ciąży to on będzie przyklejony do brzucha. Teraz częściej mówi do brzuszka, ale właściwie to wiem że czeka aż mała się urodzi. My to inaczej przeżywamy bo czujemy te wszystkie ruchy i mamy maluszki 24 na dobe. Faceci chyba troche inaczej do tego podchodzą. Mój już naciska na Maje żeby wyszła bo chce ją na rączki zabrać poprzytulać.. Ktoś kiedyś powiedział , że kobieta staje się matką jak tylko dowiaduje się o ciąży a facet ojcem jak dziecko przychodzi na świat. Coś w tym jest. Mąż już po rozmowie, jeszcze jest trzech kandydatów, mają dzwonić do końca tygodnia. To czekanie mnie wykończy..

dobra pralka skończyła, także chwilowo zmykam 😉 :* buziaczki

Gosiu jest 10.00 może jeszcze się uda! A mamą się nie przejmuj.. ja wiem łatwo się mówi, ale nic innego powiedieć nie moge. Także Ty głowa do góry, a Kinia głowa na dół i w dół i w dół i jeszcze raz w dół 😉 My z mężem wczoraj pobaraszkowaliśmy.. też liczyłam że może jednak 🙂 no ale nic. ąpiele też chyba Majeczka lubi i jakoś jej się nie spieszy. Ja spałam do 9.00, oczywiście wstałam po 7.00 ale musiałam dospać. Posprzątałam cały dom - mycie mebli , odkurzanie.. chociaż mąż robił takie porządki w sobote to ja się uparłam zrobić jeszcze dziś. W sobote byli u nas znajomi.. na meblach paluchy poodbijane itd. ja tak nie lubię więc mnie to mierziło 🙂 Lubie ten zapach płynu kiedy meble są umyte i podłoga (a polecam cif brilliance niebieski jest genialny , i ten zapach) ogólnie lubie mieć czysto.. nie jakoś przesadnie bo typowym pedantem nie jestem.. Teraz wcinam śniadanko i czekam aż pralka skończy prać żeby powiesić pranie. Na śniadanko wcinam... śledzie w śmietanie kromke chleba do tego ogórek konserwowy i szklanka coli z lodem. Oj może rewolucje będą.. a nie obraziłabym się z tego powodu bo często problemy mam z wypróżnianiem. Jeszcze wybielam sweterki swoje, także potem po ciemnym praniu będzie białe do powieszenia 🙂 Mąż na rozmowie także chodze jak nakręcona..

Marinel , śliczna ta wasza córeczka! A jaka maleńka.. I pomyśleć , że każda z nas ma taki skarbek.. niesamowite!

ta się zastanawiam bo już nie pamiętam czy Marinel coś wspominała własnie o czopie..

Gosiu 🙂 Ciebie to dopiero powinno chwycić a nie puszczać 😁 U Ciebie tylko 4 dni! Może faktycznie nasze dzieciaczki chcą nam zrobić DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI! , ja wcale nie byłabym obrażona z tego powodu gdyby Maja łaskawie zechciała wyjść wcześniej 😉 Albo przynajmniej tak jak Maja Elli sumiennie w terminie! Pomolestuje męża dziś, może jego sen sie spełni i mi wody odejdą 😁 Jak rozmawiałam z moją mamą o czopie, to powiedziała że przy żadnym dziecku nie miała, tzn miała tylko normalne upławy - ale nic większego 😮 a wód płodowych to jej odchodziło może z pół szklanki.. a urodziła nas 4.

oo i właśnie zaczyna boleć mnie brzuch 😁 niech się szykuje i stawia.. mi to wcale nie przeszkadza! Jeszcze tylko 17 dni.. no i aż 17

Przepraszam, ale net mi nawalał a tu takie wieści!!! Karolinek i Mdg87 GRATULACJE ! Łukaszek słodziak i przystojniaczek 🙂 Czekamy na zdjęcia Nadii ! Marinel kochanie Tobie życze powodzenia i oby szybko , łatwo i sprawnie poszło ;* Yenefer zdjęcie super, sexi mamuśka normalnie - a kolorek jak dla mnie fantastycznie wyszedł. Shelby! Takie zdjęcie to jak z jakiegos filmu! Dzidzia Cie posłuchała i grzecznie poczekała, a teraz niech pokaże mamuśce na co ją stać! Mam nadzieje że nasze bejbiki też będą chciały szybko wyjść.. Gosiu, widze że też zmieniłaś zdjęcie w profilu - ślicznie wyglądasz, szkoda tylko że brzuszka całego nie widać 😉 A teraz co u mnie: w piątek zadzwonili do męża z kolejnej firmy, jutro ma więc kolejną rozmowe o prace o 10.45. Trzymam kciuki za niego i mam nadzieje że nareszcie coś złapie. Czekamy też na tel z tej firmy w której był ostatnio na rozmowie, mają się odezwać do końca tygodnia, bo jest jeszcze kilka osób. Ale coś zaczyna się dziać.. ! Dziś rano jak leżakowaliśmy z mężem to opowiadałam mu swój sen ( a śniło mi się że miałam ciężki poród w jakimś głupim miejsu..) A on tak leży i patrzy na mnie swoimi wielgachnymi gałami i mówi.. ''wiesz dziś w nocy myślałem, że ci wody odeszły.. miałem wrażenie że prześcieradło jest mokre i zaraz sprawdziłem twoje gacioszki'' 😁 jakiego banana miałam na twarzy , i mam do tej pory jak sobie to wyobrażam! Dzisiaj na obiadku byliśmy u moich, no i mam też aktualne foto z dziś a tu nasz Taysonek, ostatnio robi się o wszystko zazdrosny i strzela nam fochy.. nie można pogłaać innego psa, z mężem się poprzytulać.. może boi się że pójdzie w odstawke 🙂 ale kochany jest

a ja nie wiem czy chciałabym wiedzieć że tego i tego dnia o tej godzinie.. 😮 jakiś schiz po wycinanym wyrostku - mimo ze wyrostek nie był w planach a na ib przyjechalam z bólem w boku.. myslałąm ze cos dadzą, przepiszą a tu pod nóż i już! nie zapomnie tego jak ordynator mnie badał i mówi noo to bedziemy ciąć ten wyrostek, no to ja na niego 😮 że kiedy mniej-więcej a on popatrzył na zegarek i powiedział: no jest 21, tam mamy jeszcze jednego pacjenta, mysle że o 23.00, doznałam szoku.. 🤪 ale lepiej tak jakbym miała wiedziec kilka dni wcześniej.. mimo że z bólem chodziłam tydzień - owulacją się tłumaczyłam 🙃

no to gosia ta jak ja, tylko kwas

ja wcale nie biore witamin, tylko kwas.. badania mam ok wiec lekarz stwierdzil ze nie sa one potrzebne.

Madziu daj znać jak po wizycie! Shelby jak po grecku? 😁 nie jadłam chyba ta jeszcze..

Ja wybrałam się do sklepu po zakupy. Właśnie wcinam sałatke z banana kiwi i jabłka 🙂 do tego soczek truskawkowo-bananowy więc jest owocowo. A tak serio to wybrałam się po pieczark bo na obiad pieczarkowa z makaronem - mąż sobie wymyślił. Już dawno nie robiłam tej zupy wiec sama zjem ze smakiem. Potem zrobiłam krótki spacer z psem na łąke żeby mu piłki troche porzucać. Pies zadowolony i ja też, bo jakoś fajnie tak sie przejść mimo że pizga strasznie. Zjadłabym leniwych Gosi, ale t może jutro.. nie chce się znów zapychać 😁 Dziewczyny , u mnie w biedronce te chusteczki huggies 3pak przeceniony na 7,99 może u was też? wcześniej kosztował 9,99. Nie kupiłam bo mam już w domu 16 paczek chusteczek.. chociaż strasznie korci.. I znów o jedzeniu.. a co u was na obiad?

Ja spakowałam do torby smoka.. ale czy go użyjemy - zobaczymy. Shelby dobrze powiedziane z tymi naszymi facetami.. mam nadzieje że nam wszystkim jeszcze w listoapadzie sytuacja się ustabilizuje tak żeby na święta człowiek miał ŚWIĘTY spokój.. Tak to już jest.. Ja na święta planowałam kupić wielką choinke, aż do sufitu (2,7m) ale jak Marcin nie znajdzie pracy.. to chyba kupię żywą metrową , a wtedy nie będą to święta takie jak chciałam,a właściwie takie jakie sobie wymarzyłam. Bo miałam wizje (plastyki już tak mają) że będzie piękna choinka z niebiesko-białymi lampkami.. do tego turkusowo - biało - srebrne dodatki.. 😞 pewnie mge zapomnieć o czymś takim, bo te wszystkie ozdoby są tak drogie że szok.. Ale za to będe mała dzieciątko w łóżeczku..

Cherry myśle że tak będzie najlepiej, nie ma co stresować tego brzdąca w brzusiu!

tak mnie to śmieszy troche, bo każda z nas czeka na magiczny moment.. A znając życie to jak już mnie coś chwyci i posadzą mi dupsko na porodówce, to złoże grzecznie nóżki i będe chciała iść do domu 😁 U mnie w rodzinie to standard!

Ja też obstawiam na Gosie 🙂 a która to zobaczymy 😁 Może moja Maja urosi się 20.11.2011 - podoba mi się ta data 🙂 , 25 teść ma urodziny.. zobaczymy. Myśle że jak ogranicze jedzenie to lepiej bede się czuć. Bo teraz to masakra, ciężko mi itd ( zadziwiający jest jednak fakt że czuję się tak od wizytu u lekarza, gdzie magiczna waga pokazała 63 a nie 61 jak myślałam ) i może przez to sobie wkręcam że mi cięzko, a to już 13kg na plusie.. a gdzie tam finiszz

i ja witam :* Mia 100 latek słoneczko! Paula, wiem dokładnie co czujesz.. mój też szuka pracy. Masakra jakaś.. mam nadzieje, że szybko te nasze chłopy coś znajdą. I za Twoją mamcie też 3mam kciuki..

to ja chyba mam jakiś kryzys w tym 37 tyg! czuje się ''jak baba w ciązy'', a całą ciąże czułam się jakby jej wcale nie było. Teraz wracam do początków ciązy, ciągle śpiąca.. Zaczyna mi brzuszek przeszkadzać, czuje się ograniczona - no i moja garderoba się zmiejszyła w tym tyg.. 😞 Co założe to wyglądam jakbym miała piłke od kosza schowaną pod bluzą/swetrem/bluzką.. dziwnie to wygląda - nawet mąż się śmieje z tego. Ale mam momenty że płakac mi się chce 🙂