-
Liczba zawartości
2413 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Zawartość dodana przez aaagaaa
-
Agami napisał(a): gdzie kupowalas to wypelenie poscieli? mozesz cos polecic? z tym to akurat jestem w czarnej... 😉 u nas w zielonej jest taka hurtownia i tam pojechalam kupic ale w kazdym sklepie z artykulami dziecieymi sa tylko ze drogie;/ a widzialam na allegro ze jest spory wybor wypełnien do wozka i do lozeczka wiec jak nie masz poscieli to mozna u jednego uzytkownika kupic posciel, wypelnienie, ochraniacz i baldachim 🙂 ja mam zamiar kupić sobie łóżeczko z tymi wszystkimi elementami, z pościelą, wypełnieniem, materacem, ochraniczem, baldachimem etc
-
aaaaaa, i zapomniałam się Wam pochwalić: wczoraj po raz pierwszy czułam jak mój mały szkrab miał czkawkę 😁 😁 😁
-
chloe napisał(a): no powiem Ci Chloe, że czuję się tylko trochę zmęczona 🙂 i to wszystko 🙂 ale w momencie jak weszłam do domu to nawet zmęczenie mi ustało 😁
-
byłam też i oglądałam panele, bo będziemy jeszcze tutaj sobie zakładać 🙂 także bardzo intensywny dzień 🙂 aaa, i jeszcze piękną pomarańczową zasłonkę sobie kupiłam 🙂
-
a ja dzisiaj byłam cały dzień na zakupach, dziewczyny od 9.30 do 16 😁 😁 😁 z mamą i z siostrą. w Lidlu też byłam i babcia kupiła dla wnusia te body z długim rękawem pakowane po 2 szt za 15,99zł, piękne są 😁 i jeszcze babcia kupiła dwie bluzeczki z długim rękawem za 25zł chyba, jedna w paseczki, druga z samochodzikiem jakimś 🙂 i muszę Wam dziewczyny powiedzieć, że to pierwsze rzeczy dla naszego maluszka 🙂 bo wcześniej jakoś nic nie kupowałam 🙂 a ja jeszcze kupiłam 2 pary pięknych body w paseczki takie drobniutkie różnokolorowe 🙂 a oprócz tego kupiłam sobie torebkę z przeceny w Moodo, za całe 30zł 😁 kilka obrazków na ścianę, takie fajne pudełko do składania
-
cześć dziewczyny 🙂 🙂 🙂 chloe super, że wszystko dobrze i że już wiesz na 100%, że będzie synek 🙂 wanilia cieszę się, że u Ciebie się wyjaśniło z tą pępowiną 🙂 Agami przykro mi ze względu na Twoją prababcię, ale naprawdę pięknego wieku dożyła. Ja mam prababcię, która ma 94 lata, ma już 6 praprawnuków, ale też długo nie pożyje niestety. wiek robi swoje Guga proszę się nie złościć, bo nerwy szkodzą dzieciąteczku. ale czasami takie dni bywają, rozumiem Cię dobrze. myśl tylko, że jutro na pewno będzie piękniejszy dzień :*
-
pammat napisał(a): Lenę mam chrześnicę 🙂 a ktoś wspominał o Blance, dzisiaj właśnie z taką 7-miesięczną się bawiłam 🙂 córka kuzynki
-
Asiu życzę Ci, żeby wszystko się ułożyło tak, żebyś była naprawdę szczęśliwa 🙂
-
dlatego uważam, że takich ludzi należy tępić. jak nie chcą sobie pomóc to niech sobie sami gniją
-
mój teść chla na potęgę i też go nic nie interesuje. teściowa zapierdziela w Niemczech w pracy, 3 synom urządziła wesela, utrzymuje tutaj w Polsce dom, płaci rachunki, za siebie KRUS, za niego KRUS. a on potrafi włączyć dwa telewizory i ma w dupie to, że ten prąd trzeba zapłacić. on tego nie zrobi. w zeszłym roku we wrześniu miał krwotok wewnętrzny od tego picia. i wylądował w szpitalu. a nie był ubezpieczony. bo nie chciał jechać się ubezpieczyć. a na siłę się nie dało. i jak wylądował w tym szpitalu to wtedy zaczęły się problemy. teściowa z Niemiec przyjechała nagle i dzwoniła do mojego taty (jest u nas wójtem) czy nie da się czegoś załatwić. udało się z jakiegoś socjalnego pieniądze za szpital wziąc, tata załatwił otwierając tym samym furtkę dla innych takich przypadków. i po wyjściu teścia ze szpitala teściowa przyjechała ze mną i mężem do mnie do domu i dziękowała tacie. a teściowi nawet dupy się ruszyć nie chciało 🤢 🤢 no i nie pił od września do świąt Bożego Narodzenia. Nawet jego wnuki na Mikołajki dostały prezenty, takie paczki słodyczy jakie się w sklepach kupuje, ale zawsze to prezent. pierwszy raz a najstarszy jego wnuk ma 7 lat! a teraz od nowa chla i ma wszystko głęboko gdzieś. ja na miejscu teściowej wyrzuciłabym go z domu zwłaszcza że to jej dom rodzinny. Bo on ma wszystko w dupie, nie docenia tego że ona tam haruje i tak naprawdę nic z tego nie ma. a on tu gdzieś coś pomuruje, tu coś zrobi i pieniądze na wińsko ma albo i nie. na jedzenie nie ma, bo wińsko ważniejsze. i potem dziwi się, że go synowie nie odwiedzają często. po co tam jechać. w domu śmierdzi niesamowicie, nie da się tam wejść. dopiero jak teściowa przyjeżdża, pierwsze co to pierze firanki, zasłony, narzuty na kanapy, wtedy dopiero można tam wejść. i taki człowiek tylko jej utruje życia. oj, nie wyobrażam sobie czegoś takiego. mojemu tacie też zdarza się wypić, wcześniej bywało częściej. ale zarabia na dom, płaci rachunki, w domu jest normalnie, żadnej patologii. i nie wyobrażam sobie, żeby tata prosił mnie żebym mu kupiła alkohol bądź papierosy. nie ma takiej opcji!. i nigdy nie prosiłby mnie o 5zł na beczkę.
-
Ula ja też jestem brunetką i też nie mam jeszcze żadnej kreski na brzuchu chloe mnie też nikt w kolejce nie przepuści. mi się wydaje, że widać brzuch, ale widocznie nie wszyscy go widzą
-
dzień dobry 🙂 u mnie też się piękny dzień zapowiada 🙂
-
dzień dobry 🙂
-
coquelicot napisał(a): no już się w sumie z tatą przeprosiliśmy, ja poszłam i mu się poryczałam. no i już jest chyba dobrze. oglądałam dziś razem z tatą wózki i łóżeczka na allegro.
-
a ja nie biorę żadnych witamin. bo wszystkie wyniki mam dobre oprócz tej hemoglobiny w związku z tym biorę tylko to żelazo. wcześniej brałam kwas foliowy
-
ale nie będę Was zadręczać Candyns a z dzidziusiem na pewno wszystko jest dobrze, odpoczywa sobie, żeby potem uderzyć mamusię ze zdwojoną siłą 😜
-
dzień dobry u mnie dzisiaj humor średni. pokłóciłam się wczoraj wieczorem poważnie z tatą. potem ryczałam pół nocy. bo ja to jestem córunia tatunia i tata jest dla mnie bardzo bardzo ważny. a tu takie niefajne słowa padły 😞
-
aaaa, i u mnie też słoneczko 😁 😁 😁
-
jakie tu dzisiaj pustki u nas 🙂 ja już dzisiaj zdążyłam dokończyć książkę, którą zaczęłam wczoraj wieczorem i przeczytać jeszcze jedną całą 😁 tak mi zleciał dzień do tej pory 😁 a teraz szykuję się do kościoła a potem z mamą na spacer 🙂
-
Ula widać, że Ci brzuszek urósł 🙂 piękny 🙂
-
cześć 🙂 ooo, jestem pierwsza dzisiaj 🙂 ja już po śniadanku, po rozmowie z mężem, prysznicu i czytaniu książki 😁
-
cześć 🙂 ja się dzisiaj obudziłam chwilę po 6 i sobie poczytałam książkę do 8, potem śniadanko, zakupy z mamą. potem sprzątanie w mieszkaniu które wynajmujemy, a potem byłam z mamą na herbatce u jej koleżanki 🙂 i tak mi zleciało przedpołudnie
-
a tymczasem idę poczytać bo wtedy jakoś nie myślę o tym co jest niefajnego. uwielbiam książki. od wczoraj wieczorem "pochłonęłam" dwie książki Tess Gerritsen. I już jej mam przeczytanie wszystkie. Teraz będą zabierać się za Alex Kave, do tej pory przeczytałam tylko 3 jej książki, dzisiaj pożyczyłam 5 i biorę się za nadrabianie zaległości. dobrej nocy brzuszki i maluszki :*
-
coquelicot napisał(a): Bywają takie momenty Aga, nie przejmuj się 😘 Mnie też czasami mama zdenerwuje, że mówię sobie, że chyba już czas wyjeżdżać. A kiedy się mężem zobaczysz? Ja też za moim tęsknie.... Agami no tak zimowe te nasze dzieci będą to rękawiczki czapeczka i szalik się przydadzą. Kurcze chciałabym umieć szydełkować, robić na drutach czy szyć 🤨 nie wiem dokładnie kiedy się zobaczymy. na razie nie widzimy się 2,5 tygodnie. myślę że jeszcze drugie tyle
-
a mnie złapał dół... bo tęsknie za mężem, pokłóciłam się z mamą. i w ogóle. niefajnie mi jest