Skocz do zawartości

Kacha_84

Mamusia
  • Liczba zawartości

    985
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kacha_84

  1. A to ja mam podobne spostrzeżenia jeśli chodzi o szpitale wrocławskie a Oławę gdzie rodziłam Nati 😆 zresztą teraz też wybiorę Oławę, zwłaszcza że mam swoją położną, która odbierała mój pierwszy poród i ma odbierać drugi. Ufam jej bardzo. Miejmy nadzieję, że z dzidzią będzie wszystko ok bo jeśli coś tylko... to pozostaje niestety wrocław. Odpukać 😆
  2. Basienka84 napisał(a): Basiu a to czemu tak? Pyskowice lepsze pod względem opieki i wyglądu szpitala? Ja w wojskowym tylko leżałam 2 razy ale to raz na wewnętrznym i raz na chirurgii ale to wieki temu.
  3. Essence to fajny szpital jak wifi mają 😎 czad!!! U mnie są telewizory na 2 złotówki 😁 chyba neta się nie dorobili. W ogóle kontakty są do kitu, chyba specjalnie by nie korzystać 🙃
  4. czarna79 napisał(a): To nie takie łatwe niestety. Ja na picie patrzeć nie mogę 🤢 i zmuszam się. W przyszłym tygodniu mam powtórzyć badanie na sód. Danusiu jeśli też masz podobnie, że nie możesz się zmusić do picia to może po łyczku a często? Ja tak robię 🤢
  5. Ale się narozrabiało wczoraj 🤢 rozwaliłam sobie opuszek dużego palca u nogi o blaszkę... ałłłł 🤢 dość głęboko. Cały wieczór (dlatego nie zaglądałam tu wczoraj) i noc palec mnie bolał i pulsował 🤢 wzięłam paracetamol żeby w ogóle zasnąć 🤢
  6. zuziek napisał(a): uuuaaa 🤪 A postanowienia co do opieki itd spełniają Twoje oczekiwania? Teraz możesz na legalu z brzuszkiem paradować i córce powiedzieć 😜
  7. mph ja rodziłam naturalnie i jestem nienaruszona na dole 😜 więc różnie z tym bywa. Dziewczyny my się lepiej skupmy na chwili obecnej, badaniach i rosnących brzuszkach a nie na porodach 😎 Daleko nam jeszcze 😆 Dziś mi się baardzo nie chce nic w pracy. Jakoś słabo się czuję, zmęczona, nie wyspałam się w nocy 🥴
  8. E to ja mimo wszystko wolę poród naturalny, ale może dlatego że wyszłam z porodu nienaruszona tzn nie popękałam ani nie nacinali. No i w mojej ocenie nie było tak strasznie. Ale każdy ma inny próg bólu no i sam poród jest inny. A zawsze przeraża to co nieznane a więc mnie np. cesarka 😁
  9. Basienka84 napisał(a): Ja rodzilam w Pyskowicach. 1 Grudnia trafilam do szpitala po skierowaniu mojego lekarza. Dawali mi zastrzyki na wywolanie jakies 3 dni. W Poniedzialek mialam oksytocyne 5 jednostek i nic. Wtorek znowu zastrzyki na wywolanie, W srode mialam oksytocyne 10 jednostek (jak powiedzieli max dawka) i nic, zadnego skurczu. No i wtedy zdecydowali sie ze w czwartek bede miala cesarke no i 8 Grudnia urodzil sie Floro. O jaaa... to cię nieźle wymęczyli 🤢
  10. Basia mnie np. przerażają jakiekolwiek operacje w tym cesarka 🤢
  11. Basia a gdzie rodziłaś? Wody Ci odeszły a skurczy brak? Nawet po oksytocynie? Tak mi się skojarzyło.
  12. Sama jestem ciekawa 🤪 ale widziałam arcydzieła tej dziewczyny więc przypuszczam, że będzie śliczny 🤪 chcę ładne urodzinki zrobić mojej córki bo roczku nie miała gdyż byłyśmy w tym czasie 3 tygodnie w szpitalu 🤢 🥴 😞
  13. Agnieszko myślisz, że teraz też będziesz mieć cesarkę? mph cześć 😆 Ja wczoraj zamówiłam torta na 2 urodzinki mojej córeczki 😆 Ma być kompozycja z wilkiem i zającem z tej rosyjskiej bajki 🤪 bo Nati to uwielbia 🙃 😁
  14. Danusia ja myślę, że gdyby to było związane z frytkami to od razu albo chwilę później odczuwałabyś dyskomfort. Jej współczuję bo się wymęczysz 😞 A ja byłam dziś u internistki i powiedziała mi, że mam więcej pić wody i zacząć więcej solić bo wyszło mi w badaniach to odwodnienie. No i za tydzień powtórka badań. AHa i ciśnienie mam b. niskie ale to chyba dobrze co? Lepiej niż jakby miało być wysokie.
  15. Renata BRAWO 🤪 Tak trzymaj!!!! Pisałyście ostatnio tyle o tej pomidorówce, że dziś zrobiłam wieczorem 😜 Dziwne, że mi się chciało 🙃 będzie na jutro z makaronem mniam mniam 😜 Co do zamieszkania to z mężem kupiliśmy duży dom, typowo 2-rodzinny, po to by w mniejszym mieszkaniu mogli mieszkać moi rodzice, gdy się wyprowadzą od siebie. Na razie mama mieszka a tato dojeżdża. W ogóle nic nie słychać więc czuję się jakbyśmy mieszkali sami. W mieszkaniu jak mieszka tyle osób co Zuziek pisze to faktycznie niezręcznie, na pewno coś postanowicie, tak by dla wszystkich było dobrze. Tak sobie myślę, ze dobre masz podejście, żeby mimo wszystko Twoja córka miała kontakt z ojcem o ile oczywiście on o to zabiega - to szczęście, bo tyle się słyszy o tym, że rodzic nie chce kontaktu 😞
  16. No ale może przetrwam na tych rajstopach ciążowych trochę, zanim wynajdę jakiś sklep inny 🤢 jutro spróbuję je na tyłek naciągnąć. Kupiłam L bo mi się wydawały ok ale już sama nie wiem. W domu mi się ich mierzyć nie chciało, zresztą nic by to nie dało bo oddać/wymienić nie można.
  17. Renata właśnie nie patrz kto co sobie myśli tylko na to co Ci pomaga! I faktycznie znajdź pozytywne strony życia. Mnie się wydaje, że Twój mąż się złości bo nie umie Ci pomóc a chciałby. Ręce mu opadają. Może czas na waszą szczerą rozmowę czego Ty od niego oczekujesz i jak on Ciebie widzi? Essence ja mam taką beznadziejną budowę ciała, że w leginsach wyglądam koszmarnie a teraz wszystkie spodnie to rurki 😠 Mam masywne uda, łydki i tyłek jak J.Lo. 🙃 a nie chcę się dobijać jeszcze bardziej 😞 😞 ja mam 1 parę spodni, jeansy ciążowe właśnie z H&M mama i jestem z nich zadowolona no ale wiecznie w nich chodzić nie mogę. Kupiłam je 2,5 roku temu jak byłam w pierwszej ciąży. za 6 dni moja córka skończy 2 latka 🤪
  18. Justyna u mnie w klasie było 6 Kasiek 🙃 😁 beznadziejne to moje imię 😜 Faktycznie omdlenia to nic dobrego 🤢 ciekawe co Ci powie. A ja dziś pełna nadziei pojechałam z mężem do H&M mama na zakupy i mąż stwierdził, że w szmatach to ja nie będę chodzić 🥴 takie ścierwa a nie ciuchy tam są 😞 aż się z nerwów popłakałam 😞 no nie mam w czym chodzić jeśli chodzi o dół... Bluzki, tuniki, swetry - zawsze się coś znajdzie, ale z dołem gorzej. Kupiłam 2 x rajstopy ciążowe a i tak wyć mi się chce do księżyca 😞
  19. Widzę, że imię Iza króluje na salonach 😁 Zuziek kiedy masz tą rozprawę bo nie wiem kiedy kciuki trzymać 😜 Agnieszka No w końcu się odezwałaś 🤪 Przeszło Ci to paskuctwo czy jeszcze masz napady wymiotne 🤢? Mnie coś teraz jest blee i zastanawiam się czy nie będę przytulać kibelka 🤢 xandi różnie może być z wagą. Ja się boję cc bo dla mnie to operacja i przeraża mnie cięcie, igły brrr 🥴 a jutro mam wizytę u internistki w związku z tym zaniżonym wynikiem, ciekawe co wymyśli 😎
  20. Basia w pierwszej ciąży też nie robiłam statystyk. Teraz lekarz mi powiedział a położna potwierdziła, że to czysta statystyka jest i mówi do mnie, że jak wyjdzie więcej % na to czy na tamto to co, dać się ukłuć? A ja ---> 😮 😲 No więc nie robię. Essence ja też imię dla dziewczynki mam: Oliwia, Emilia. Dla chłopca nie mam pojęcia 🥴 w pierwszej ciąży tak samo było, dla chłopca pustka w głowie. Te które mi sie podobają to jest ich na tyle pełno, że jak zawołasz to pół miasta się odwraca 😜 więc odpada: Kuba i Bartek. Ciężko 🤨 może będzie znów dziewczynka 🤪 Renata ja też bym się nie nastawiała na cud po wizycie. Jednak wierzę, że coś mądrego Ci powie i pokaże co jest lepszego na co warto zwracać uwagę, a nie płakać i się smucić. Odezwij się co i jak 😆
  21. mph napisał(a): no pewnie. juz jestem umowiona na pierwsze prenatalne 18 lutego Ja też właśnie 20 w poniedziałek idę. Ale tej statystyki chorób nie robię, no wiedzie ile % dają na jakieś tam wady genetyczne. Czy jak to się nazywa? Essence to tak trochę kiepsko z tego co piszesz. Ciekawe co może być przyczyną takiego samopoczucia 🤢 Dobry lekarz powinien Ci ustalić termin porodu na podstawie USG jak jest duża różnica między ostatnim dniem miesiączki a zapłodnieniem. Może spytaj gina na wizycie jak to jest? Zwłaszcza jeśli dzidzia z USG jest mniejsza niż powinna być w ustalonym przez niego tygodniu ciąży. Czasem nie chce im się ustalać innego terminu. Ale to się wiąże z tym, że jeśli minie termin porodu i to sporo to będą wywoływać jeśli akcja się nie zacznie wcześniej. Albo zostawią w szpitalu na obserwacji po terminie porodu aż do rozpoczęcia akcji.
  22. Ja mam wizytę w poniedziałek. Ciekawe kiedy gin zacznie badać przez brzuch a nie dowciapnie 🙃 już zapomniałam jak to było w pierwszej ciąży. Aha w poniedziałek mam takie dokładniejsze badanie USG zgodnie z kalendarzem ciąży. Troszkę się stresuję jak sobie pomyślę, ale jestem dobrej myśli. Ciś bym zjadła bo zaczynam być głodna......... ale nie wiem na co mam ochotę.
  23. eee mnie barszcz czerwony nie rusza 😆 Czarna gdzie Ty się podziewasz? 😎
  24. Tak pisałyście o tej pomidorówce aż kupiłam pomidory w sosie własny w puszce i jutro zrobię krem pomidorowy 😜 dziś już nie dałam rady. Renata spotkanie z psychologiem na pewno Ci pomoże, jestem dobrej myśli. Nigdy nie byłam na takim spotkaniu ale mogę tylko sobie wyobrazić jaki to stresik. Jeśli jednak pomoże to warto. Trzymam kciuki 🙂
  25. Ja też w pracy siedzę 😎 Poród też dla mnie był ok. Wymęczyli mnie przed 😜 ale sam poród spoko. To co dziewczynki, umawiamy się na wieczór na ploty? 🤪 😁 Mam wyniki badań z krwi i wszystko ok oprócz sodu, zaniżony świadczyć może o odwodnieniu 🤢 ale jak poczytałam przyczyny, a wśród nich wymioty, to wszystko stało się jasne 😜
×
×
  • Dodaj nową pozycję...