Skocz do zawartości

Kacha_84

Mamusia
  • Liczba zawartości

    985
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kacha_84

  1. danusia1985 napisał(a): i jak tu wierzyć w usg? 😮 🤢 spora pomyłka 🙃 wierzę, że dałaś radę. Jak jak rodziłam to w tym samym dniu dziewczyna urodziła 4 kilowego chłopca - uwaga - bez nacięcia i nawet nie pękła. Wyszła z porodu nietknięta, tak jak ja. 🤪
  2. Myślałam, że już raczej każda podała dane. Na pewno sporo zebrała Czarna.
  3. Dobry wieczór Mamusie 😆 weekendu koniec i jutro do pracy 🤢 Miło spędziłam ten weekend, mogę śmiało powiedzieć, że odżyłam 😆 Już patrzę co tam pisałyście podczas mojej nieobecności 😎 ja też mam kilka kilo na plusie i nic na to nie poradzę 🤢 Renata mnie również zaczęły się bezsenne noce. Nie jest tak jednak co noc tylko raz na jakiś czas. W pierwszej ciąży tak od połowy do końca bardzo mi to doskwierało i mało tego, że nie spałam po nocach to jeszcze w dzień nie umiałam oka zmrużyć 🙃 Renata z tego co piszesz wnioskuję, że Twojemu mężowi wcale też nie jest łatwo i krzyczy bo mu nerwy puszczają, z bezsilności. Musisz się choć trochę wziąć w garść i wiesz pozytywniej patrzeć na świat. Na pewno jest coś co Cię cieszy. Katia i co z tabelką? Ja chyba jeszcze danych Ci nie podałam ☺️ Kasia, ciążą 2, termin 2.08.2014 Danusia jak 4 kilo córka miała to rodziłaś sn? Moja córka miała 2950, ciekawe jak będzie teraz. Ponoć drugie dziecko większe - tak się mówi. Ciekawe...
  4. i ja też zmykam. Paaa 😆
  5. Znów wróci radość, zobaczysz. Ja też średnio chodzę zadowolona. Te nasze ciążowe przypadłości, te złe, sprawiają że wcale nam się nie chce cieszyć. I całkiem jest to zrozumiałe. Przede wszystkim musisz pamiętać, że Twój mąż też to bardzo przeżywa. Zaglądaj tutaj. Ja jeszcze siedzę w pracy ale zmykam. Niedługo znów jakaś sierpniówka się na forum zjawi bo wieczorami jest gwarniej.
  6. Renata w ciąży tak działają hormony, że ni to się cieszyć, ni płakać. Nic się nie chce, a może się chce ale nie wiemy co 🙃 spać się chce, a potem przychodzą bezsenne noce i tak to właśnie w tej ciąży bywa 🙂 To jest szok dla organizmu i wszystko w nas się przestawia i przygotowuje do nadejścia maleństwa. Głowa do góry! Dobrze, że się zdecydowałaś na forum i jeśli tu wytrwasz to będzie nam miło. Witam w naszym gronie 🙂 P.S. Faceci nigdy nas nie zrozumieją 🙂
  7. czarna79 napisał(a): Dzięki 🤪
  8. Basienka84 napisał(a): Ja mieszkam w Labedach 😉 To na bank się znamy 🙃 😁 😁 😎
  9. Twoja tabelka jest dostępna tylko dla znajomych. Mnie wszystko jedno jaka, byleby była 🤪
  10. Ale to robimy osobny wątek co nie? Tylko z samą tabelką?
  11. Łabędy 😜 ale teraz mieszkam pod Wrocławiem 🙂
  12. Basia a ja mieszkałam kiedyś w GL 😜 Mam kryzys w pracy, oczy na zapałkach... 😮
  13. czarna79 napisał(a): jeszcze może info która to ciąża 🙂 ja się wyspowiadałam na priv 😜
  14. zuziek napisał(a): a to ja myślałam, że on jest ojcem dziecka ale chyba tak nie jest. Niefajne są takie sprawy rozwodowe, wyciąganie brudów zwłaszcza jeśli z orzeczeniem o winie 🤢
  15. zuziek napisał(a): hehe nie wie dlatego też Zuzce nic nie mówie bo od razu by się wygadała 🙂 czekam do sprawy żeby jej powiedzieć :P a potem już mi będzie wisieć czy wie czy nie wie :P to ja niezbyt zrozumiałam o co chodzi ze sprawą no i czemu o ciąży nie mówisz (swojemu partnerowi-dobrze zrozumiałam)? tzn. może nie powinnam pytać ale skoro poruszasz temat to znaczy, że można pytać 😜 a jak nie można to napisz 😎 A co do tabelki to proponuję może podesłać informację na priva do Czarnej, jeśli nie ma nic przeciwko 😎
  16. Agnieszko to super 🤪! Będzie fajnie tak widzieć kto po kim 😆
  17. Ja chciałam się tak nieśmiało spytać, która z sierpniówek podejmie się wykonania tabelki z terminami porodów ☺️ ja niestety nie wiem jak tu można coś takie wkleić ale może któraś jest lepiej obeznana???? Proponuję stworzyć specjalny, osobny wątek, tylko z taką tabelką bez naszych komentarzy. A info w stylu nick, która ciąża, termin porodu, miejsce na info o płci fasolek (jak już zaczną pokazywać co mają między nogami :lol 🙂 i nie wiem co jeszcze? Może wiek 😜
  18. zuziek napisał(a): ja też na razie twierdzę byle przetrwać na razie wychodzę tylko do przedszkola :P a w następny tydzień mam sprawę w sądzie i nie mam pojęcia w co się ubrać :P Tu nie pomogę bo nie znam Twojej garderoby. Jednak masz jeszcze trochę czasu na przemyślenia 🙂 W ogóle to siedzę w pracy jak na szpilkach, po prostu wypluta po tym tygodniu jestem i najchętniej polazłabym już sobie stąd a tu pupa - trzeba siedzieć.
  19. Czarna Agnieszko 😆 to fajnie masz z tymi ciuszkami! Ja wczoraj przekopałam allegro i tylko 1 coś mi się spodobało i kupiłam. eh słabo. Może dziś po pracy skoczę na zakupy o ile mój mężuś nie będzie marudził... bo z tym różnie bywa i pewnie się zagotuję, wścieknę i wyjdę ze sklepów ku zadowoleniu chłopa 🙃 co do jajników to ponoć tak jest - ja nie śledzę kiedy powinnam mieć okres planowo ale coś w tym jest. Cobi jak będziesz w drugiej ciąży to będzie dla Ciebie taka norma, że jednak jedno dziecię już jest i wiecznie coś chce, że dasz radę ogarnąć, zwymiotować 3 razy, męczyć się mdłościami ale jednak zrobić coś w domu, choć czasem szlag trafia 😜 Dziewczyny za mną od wczoraj chodzą tosty 😜 ale najpierw toster muszę kupić 🙃 😁 zuziek ja właśnie geterki bym chciała także zakupić 😜 i będe mieć w nosie co wypada a co nie 🙃 😁 byle przetrwać 😁
  20. katiaa85 napisał(a): Katia ale do zapłodnienia nie musiało dojść dokładnie w dniu w którym się kochaliście. Mogło tak być np. kilka dni później. Wiesz co z tym USG to też różnie bywa. Przykład... przed porodem mówią, że dzidzia będzie mieć ok 3 kg przy porodzie a tu rodzi się 4-kilowiec 😉 termin tylko orientacyjny. Ja mam termin na 2 sierpnia, ale jestem pewna że urodzę wcześniej 🙃 😁 poczekamy zobaczymy 😉
  21. Xandi witaj 😆 zapraszamy 😆 I faktycznie uważaj na siebie. Ciężko jest tak leżeć, to gorsze niż praca 🤢 ale czego się nie robi dla maleństwa! ja też mam 2-letnie dzieciątko w domu 🤪 20 stycznia będzie mieć 2 latka 😆 ja mam podobnie odnośnie mdłości z głodu, a jak zjem to też źle 🙃 jednak już coraz mniej tak mam 😆 Basieńka jak jesteś zadowolona z lekarza to nie ma sensu zmieniać. Ja w poprzedniej ciąży chodziłam do 2 😜 jedego z medicover (totalna beznadzieja) a drugiego prywatnie (ta baba o której wcześniej troszkę pisałam), koleżanka mi ją poleciła bo była zadowolona. A ja średnio ponieważ to nie jest normalne jak wieczorem daje mi skierowanie do szpitala, a z rana w szpitalu przekręca moje nazwisko i w ogóle nie wie o co kaman 😮
  22. Aha co do imienia dla dzidziusia to mam tylko dla dziewczynki 🙃 dla chłopca zero pomysłów więc nie wiem co to będzie...
  23. Czarna jak Ci na imię? 🙂 Zaskoczyli mnie mega pozytywnie (ale życie pokaże co będzie na prawdę jak będę chciała wrócić). Nie spodziewałam się tak pozytywnej reakcji! Zanim skończyłam mówić posypały się gratulacje i życzenia zdrowia i mówili, że powinnam się cieszyć a nie płakać (bo z nerwów się popłakałam ). Tak więc mam to już za sobą i odetchnęłam z ulgą. Wielkie uffffffffffff 🙃 Ja się stresowałam bo wieszzz 2 lata temu byłam na końcówce ciąży o tej porze. A pracuję wciąż w tej samej firmie. Fajnie Ci, że masz ciuszki z poprzedniej ciąży. Ja też niby mam tylko trochę poprzestawiane jako, że rodziłam w zimie więc zimowe rzeczy mam na wielki brzuch a letnie na mały 😜 więc potrzebuję czegoś mimo wszystko.
  24. oj rety rety ile jeszcze przed nami... Oglądam ciuszki na allegro właśnie bo zaczynam się wpieniać, że mnie wszystko ciśnie i uwiera 🤨 jak tam u Was z garderobą? 🙃
  25. ewcia151515 napisał(a): Ewcia właśnie o to chodzi, że nikt dookoła może nie zrozumieć, nawet tych małych, błahych spraw jak złe samopoczucie, mdłości itd. Dlatego fajnie, że jest takie forum, że możemy razem pisać, wspierać się, śmiać i płakać 😆 nie może Ci być głupio.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...