Kacha_84

Dzięki dziewczynki 😘 😘 Pamii ja też się zastanawiałam, czy mogą być skurcze bezbolesne... wydawało mi się, że w nocy je miałam ale szczerze to nie wiem już sama czy to skurcz, czy Mała się rozpychała. Brzuch był twardy. Swoją drogą to dlaczego miałabym mieć skurcze tylko w nocy, a w dzień nic a nic? Więc sama sobie chyba już wmawiam, że coś się dzieje 🙃 Dusta nigdy nic nie wiadomo, nie znamy dnia ani godziny i ten Twój termin może być tylko teoretyczny 🙂 Już niejedna styczniówka urodziła sporo przed terminem, więc jest szansa i dla Ciebie 😜 😁 chociaż takie po terminie też są 😮 🙃 Anabel bijesz rekordy 😁 ale fajnie, że mimo nawału roboty przy dwójce dzieciaczków znajdujesz dla nas czas 😘 Ja też mam nadzieję, że nasze Mamusie brzuszkowe wrócą na forum 😉

Anabel napisał(a): 😁 😁 ja myślę, że każda z nas zatęskni za tym 😁 Jeju dziewczyny faktycznie cisza spokój. Ja staram się tu co jakiś czas zaglądać ale się czasem nie wychylam bo mi się wydaje, że tylko ja bym tu była non stop 🙃 Nie to, że nie mam co robić 🙃 ale ostatnio (nie wiem czy macie podobnie???) totalnie nic się nie chce... Większość czasu leżę bo tu mnie boliiii 😮 tak uciskaaaa 😮 echhh Martwię się, że jak już wszystkie się wypakujemy to jednak i tak zabraknie czasu na pisanie do siebie. A ja się tak do Was przyzwyczaiłam 😘 No i jedziemy powiedzmy na tym samym wózku 🙃 Liczę także na wzajemne wsparcie i pomoc w niemowlęcych problemach... Bo nie wiem jak tam u Was ale ja niestety będę musiała radzić sobie sama i szczerze mnie to przeraża. Pewnie będzie tak, że dzidzia będzie płakać a ja razem z nią i tak dzień za dniem 🤢 🤢 i będę mieć doła, że jestem złą mamą, że się nie nadaję............ Na prawdę takie przemyślenia ostatnio mam 😞 Chciałabym pozytywnie się nastawić 😆 😆 Nikomu o tym nie mówię z mojej rodziny, czy przyjaciół. Oni nie zrozumieją bo albo zapomnieli jak to było, albo jeszcze nie wiedzą a może udają, że doła nie mieli? Ciężko stwierdzić ale wolę żeby nikt bliski nie wiedział co czuję... żeby sobie nie myśleli, że jestem straszna 😞 Ech ale się rozpisałam 🙂 No ale tak mnie wzięło na przemyślenia.... A z tych pozytywniejszych rzeczy.... to zabrałam się za prasowanie 🙃 Robię to straaaasznie długo ale też nazbierało się. Zresztą, nigdzie mi się nie spieszy 🙂

No tak myślałam.... zero chętnych 😁

GRATULACJE Monika

To która chce ze mną w parze być???? 🙃 😁 😁 😎 Przypominam... mam termin na 17 stycznia i nic a nic mnie nie bierze 🙃 😁 😁

Noooo 🤪 Dzień bez podobnych wieści jest dniem straconym 😁 😁 Rewelacja!!!!!!!!!!

ewelinamit86 napisał(a): Też tak mam... 🥴

Salty to udzielaj się częściej 😆 bo sama widzisz, że forum zanika 😁 Aneta chyba każda z na ma wątpliwości 🥴 Kobzior nie mam natchnienia jedzeniowego dziś 🙃 😁 A zaglądałam wczoraj na forum do grudniówek i ostatnia z nich jakoś na dniach urodziła 😎

Nie wątpię 😁 Ale cisza na forum 😞

Achhh 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

Ohoho dzieję się, dzieje 🤪 🤪 Kasiulka powodzenia!!! Bądź dzielna!!! Monika Ty również 😘 Nie zapominajcie o brzuszku!!!!! 🤪 Mra chyba sporo dziewczyn nieźle musiało zaciskać nogi w grudniu 🙃 Takie oblężenie to SZOK 😲 😲 😲 Dobrze, że masz już to za sobą!!!! Dzięki za wskazówki, zawsze się przydadzą 😘 No cóż dziewczyny kurczymy się w zastraszającym tempie.............. To ja pozwolę sobie wyliczyć Brzuszki, które znam, są na odliczaniu, a które jeszcze oprócz mnie zostały do wyklucia 🙃 Otóż: Ewelinamit85 Kruszyna123 MartaMay Kobzior_wife Pamii18 Beata8811 🤪

Monika też już myślałam, że będziesz pisać ale z porodówki 🙃 Dziewczyny dobrze, że pojadłyście 😁 bo po porodzie możemy zapomnieć o gofrach... gołąbkach i pizzy (bo ja pochłonęłam przed chwilą pizzę 😜 ) 😁 Kasiulka nie sądzę, by na noc CC robili... raczej z rana. Zresztą sama zobaczysz i dasz nam znać 🙂 Trzymam kciuki!

Taki spokój na naszym forum, że aż strach 🤢 Zgaga mnie męczy.................. wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę... czekam z niecierpliwością na męża bo ma mi coś kupić, inaczej padnę chyba.. 🤢 Gdzie wy się podziałyście 🤨 wracać tu szybko 😜 Kobzior ciekawa jestem, który szpital wybrałaś? Pisałam na privie ale chyba nie odczytałaś 🤔 Dziewczyny w moim przypadku to ani narzekanie ani branie męża w obroty nie pomaga 😁 ale próbujcie 🙃 może to jeszcze jednak nie mój czas, nie moja pora 🙂

A ja się wkurzam sama na siebie bo tylko buszuję po necie i studiuję "objawy przedporodowe" 😮 doprowadza mnie to powoli do szału 😮 a przecież mam jeszcze kilka dni do terminu... a i po terminie też można urodzić 🙃 takie nakręcanie się jest straszne 😠

Monika ja teraz zobaczyłam, że Ty 4 dni przeterminowana chodzisz 😎 Jejuuu trzymam za Ciebie mocno, mocno kciuki 🤪 wierzę, że jesteś przerażona 😘 coraz bliżej do tego, abyś miała już Maleństwo przy sobie 😆 Kasiulka daj znać! Jejuu, jejuuu jeszcze połowy miesiąca nie ma a tyle z nas się już rozpakowało 🤪 Zostanę sama jak nic 😁

Magditta gratulacje dla Ciebie, dla męża i dla dzieciątka

Nikusia niestety znów trzeba będzie poprawić odliczanie 😎 🙃 😁 Napisała Magditta cytuję: \"Było ciężko ale nagroda ogromna, Maksio zdrowiutki, duży chłopak, najgłośniejszy na sali, ja dochodzę do siebie i jesteśmy przeszczęśliwi\" 🤪 🤪 🤪 Acha a co najważniejsze! Maksio urodził się 10.01.2012 o godz. 23:40 przez CC 3700g i 53 cm 🙃

Ewelinamit to narzekanie nie działa na wszystkie dwupaki 😁 ja narzekam chyba najwięcej i nic z tego nie wynika 😁 ale próbuj, może Tobie się uda 🙃 U mnie ani skurczy ani czopa nie widać 😎 6 dni do terminu porodu mi zostało... jeśli nic się nie wydarzy to mam się zgłosić do swojej lekarki. No i ciekawe co mi powie 🥴 Kasulka nie jesteś sama, pamiętaj 🙂 Przetrwamy razem 😘 Beata życzę Ci żebyś miała lepiej ode mnie 😁 ale miło nie być samą 😜

Dzień dobry 🙂 2 w 1 sobie jestem niezmiennie 🙂 Mnie też kazano się trzymać terminu z miesiączki, bo gdyby zechcieli mi ten termin zmienić na ostatni, jaki wyszedł z USG (9 luty 😮 ) to byłaby niezła przesada. Ale u mnie ten odległy termin na USG wziął się stąd, że dzidzia ponoć mała i przestała rosnąć, tak jak rosła na początku. Dlatego też trafiłam do szpitala. U mnie zatem obowiązuje termin 17 stycznia 🙂 Ja to Wam nawet zazdroszczę tych czopów 😁 bo mnie nic nie odchodzi. Boli mnie tylko brzuszek na dole, jak na okres... A tu ani okresu, ani dzidziusia 😁 😁 Czy Wy też macie problemy ze spaniem w nocy? Noooo ja to się męczę przeokropnie 🤢 Zasypiam w godzinach porannych... o 3 to chyba norma 😮 a budzę się, gdy mąż wychodzi do pracy (ok 7 lub 8) i już koniec mojego spania. W dzień baaaardzo rzadko udaje mi się oko zmrużyć. 🤢 Beata ja Ci się nie dziwię bo jakbym miała pieska i coś by mu się działo to wyłabym strasznie 🤨 Kocham wszystkie sierściuchy 😁

Miałam już tu nie wracać 😜 ale to silniejsze ode mnie 😜 retyyyyy zaraz zwariuję 😮 🙃 🙃 wybłagałam męża by jechał do sklepu po jabłka... kiwiiiiiii i Pepsi Twist.......... no nie wytrzymam tak mi się chceeeeeeee 🤢 🤢 🤢 Nie miałam zachciewajek przez całą ciążę........ ale teraz po prostu umrę jak mi tego nie kupiiiii 🙃 🤢 🤢 Nikusia to ciężka sprawa z tym karmieniem. Ja bym chyba odpuściła albo bym się zapłakała. Ale dobrze, że się nie poddajesz!!! Będę brać z Ciebie przykład 🙂 i inne dziewczyny również powinny 🙂 WielkaB fajnie, że chociaż wieczorami znajdujesz czas, by coś nam napisać 🙂

A ja idę się wyłożyć w wannie na 20 minut bo położna mówiła, że to pomaga na ból brzuszka taki, jaki ja mam ostatnio 🙂 i już tu nie wracam bo mam wrażenie, że dziś swój limit wpisów wyczerpałam 😁 🙃 Kasiulka to nieźle 🙂 ciekawe czy jeszcze urośnie 😉 Anabel fajnie, że wpadłaś do nas chociaż na chwilkę 😘 Monika kurczy się to nasze styczniowe grono w mega tempie 😎 już nawet nie chcę obstawiać, która następna bo nasze typy się nie sprawdzają 😁 a Magditta obiecała, że da znać jeśli u niej się cosik zacznie. Pozostaje trzymanie kciuków 😉 Gosia734 cieszymy się z każdego nowego dzieciaczka 🤪 faktycznie maluszek! Do jutra dziewczynki 😘 2 w 1 oczywiście 🤪

pamii18 napisał(a): To jak coś to zapraszam do "mojego" szpitala 😁 ufff Nikusia dobrze, że to tylko pomyłka!!! A jak Ci karmienie idzie? Ciężko jest? Ja bym chciała karmić piersią... moja bratowa dostała zapalenia i nie karmiła (dostała tabletki na wstrzymanie pokarmu czy coś takiego?) ale moja mama też miała spore problemy z pokarmem. Ciekawe jak to u mnie będzie... 🤨

Nikusia bo się trochę wystraszyłam bo napisałaś.... 2440 🤢 a ja pamiętałam, że Emilka miała 3800.................

pamii18 napisał(a): Dobra, dobra... 😁 Skoreczka też się z nami umawiała i co??? 😁 😁 I z Kruszynką też się umawiałam i mnie zostawiłam na wozie samą 😁 Oszukińczyki 😜 😁

Nikusia ale to jak ma teraz 2440 to ile Emilka miała, gdy wychodziłaś z nią ze szpitala? I super wieści, że żółtaczka odeszła w zapomnienie 😘 Jeju, jeju, kurczy się grono dwupaków....... aż się boję, że zostanę sama 😁 Bo tak patrząc na odliczanie... to niewiele dziewczyn z tych, które jeszcze są 2 w 1 znam 😮 🙃 Zostały mi: Magditta, Monika, Ewelinamit, Kruszyna, MartaMay, Kobzior, Pamii, Kasiulka i Beata 🤪 😁 i w między czasie niby ja 🙃 🙃