isa8

marylu gratulacje synusia 😉 ja ledwo dycham... a jeszcze czeka mnie podlewanie kwiatków które wczoraj sobie posadziłam w ogrodzie 🙂 tylko czekam aż słonko troszkę przestanie grzać...

ja czasami zapinam pasy tak jak jest to wskazane pod brzuszkiem, ale tak mnie cisną i denerwują że szybko je ściągam... zresztą przed ciążą też jeździłam przeważnie bez pasów 😉

też jeżdżę bez pasów, tylko że ja mam zaświadczenie od lekarza, no i kartę ciąży też zawsze mam przy sobie w razie W 😉 ale grzeje... już kolejny dzień z rzędu i zero deszczu! Mogłoby troszkę popadać bo aż nie ma czym oddychać 😮

emilia współczuję... ja się cały czas czuje zmęczona a jak posiedzę chwilkę na słońcu to mi niedobrze i w głowie się kręci 😞 ale jakoś daje radę... co dopiero będzie w lipcu i sierpniu? nie chce nawet o tym myśleć! marylu trzymam kciuki ! 😉 i daj znać jak po usg…

Wstałam... dzisiaj ciąg dalszy remontu na poddaszu 😮 marylu strasznie mi sie podobają takie sesje 😉 tylko że nie wiem skąd wytrzasnąć takie przybory 🙂

karolka miłego wypoczynku... 🙂 a ja idę na tarasie posiedzieć z moim M, bo w pokoju wysiedzieć nie można... mąż stwierdził że będzie tam spał 😁 to może i ja się skuszę... 🙂 tak więc dobranoc mamuśki!

sandroos napisał(a): 😁 jaja są dobre, ale śmierdzą 😁

ale duszno... wszystkie okna pootwierane a ja nadal się dusze 😮 a jutro zapowiadają u nas 33 stopnie, koszmar! muszę poszukać jakiś fajnych kostiumów/ciuszków dla noworodka, bo chce urządzić sesje zdjęciową... 😉

Aisza2612 napisał(a): 😁 😁 😁 😁

dzonatalie głowa do góry, cyc do przodu i nie ma płakania! porozmawiaj ze swoim kochanym i nie ma co sie przejmować! 🙂

sandros fajnie że jest ktoś jeszcze oprócz mnie 😉) tak więc im więcej zdjęć dodajecie z tymi przedmiotami i ciuszkami dla swoich maluszków tym bardziej zaczynam się zastanawiać kiedy wyruszyć na sklepy kupić chociaż jakieś łapki niedrapki 😁

a ja się niestety niczym nie pochwale, bo kompletnie nic jeszcze nie zakupiłam 😮 tak więc dopiero planujemy wybrać sie gdzieś na jakieś pierwsze zakupy... 😉

każdy facet ma swój charakterek... z nimi to trzeba krótko i na temat ! ja tam swojemu tez mówię prosto z mostu co mi się nie podoba itd... i on do mnie tak samo, więc szczera rozmowa jest jak najbardziej wskazana 😉 a kłótnie jak w każdym związku były, są i będą... bez nie byłoby tych kochanych przeprosin 😉

Ja uciekam zrobić coś na kolacje bo od rana prawie nic nie jedliśmy... przez ten upał jeść się odechciewa 😮

a mój synuś urzęduje sobie, jak wiatr zawieje.. czasem rano... czasem popołudniu albo wieczorem 😉 wszystko zależy co robię, co zjem albo jak się czuje...

marylu ale jesteś szczuplutka 😉 fajnie sobie wyglądasz jak na ten tydz. ciąży 🙂

Jeśli chodzi o tabletki przeciwbólowe to kilka razy wzięłam ale przy konkretnym bólu, jak np. ostatnio ból zęba 🤨 a tak to w ogóle nie biorę… co ma poboleć to poboli, da się wytrzymać...

Witam się z wami popołudniu... ledwo doszłam do kompa tak mnie dzisiaj przysmaliło 😮 prawie cały dzień spędziliśmy nad stawem, a teraz ledwo dycham... 3 maja mam odpust w kościele i już się nie mogę doczekać waty i rybek z tych kramarzy 😁 hehe… idę się kapać i w końcu poodpoczywać w domku przed tv 😉

Dzień dobry ! 😉 Ja jak zwykle... wtedy kiedy można leniuchować i spać do woli to ja robię pobudkę o 7 rano. Wczoraj obżarłam się grillowanymi przysmakami że aż maleństwo podskakiwało 😁 teraz trzeba wypić kawkę i zaplanować z mężem jakiś wypad 😉

Tak mnie ta pogoda męczy że ledwo dycham, a co dopiero ma powiedzieć moje maleństwo... wczoraj wieczorem dał o sobie znać i tak się wyciągał że cały brzuch miałam twardy jak skała i w dodatku pobolewał 😮 Jest dopiero po 9 a u mnie na termometrze wskazuje około 30 stopni 🤪 oszaleć można... a co dopiero będzie w środku lata... koszmar! Dzisiaj mamy wypad do teściów bo robią grilla z okazji którejś tam z kolei rocznicy małżeństwa, i jeszcze jakiś prezent trzeba skołować 🤨 Tak więc życzę miłego i spokojnego dnia brzuchatki!

Dzień dobry 😉 Ja również od rana na nogach... u mnie już grzeje, a co dopiero będzie popołudniu?!

🤪 ale mnie słonko spiekło 😉 a maleństwo tak się wierci w brzuszku że zaraz zwariuje, nawet mój mąż zaczął czuć kopniaczki jak trzyma ręce na brzucholku, tak mu się to spodobało że ciężko go odciągnąć... 🙂 jak się opalałam to brzuszek zakrywałam białym wilgotnym ręcznikiem... i od czasu do czasu odkrywałam na chwilkę, żeby mały się wygrzał i wtedy tak fajnie sobie fikał 😁 uciekam z moim M na lody i później do parku... miłej niedzieli brzuchatki 🙂

my wróciliśmy z polka... kolacyjka zjedzona, i teraz czas na kąpiel 😉 widzę, że każda dzisiaj wywędrowała z brzuszkami w świat 😁 tak więc już się żegnam dzisiaj... i życzę wam dobrej nocki ! 😉

Ładny domeczek ma Twoje maleństwo Doti 🙂

wieczór a jeszcze grzeje 😉 cały dzień spędziliśmy na polku… ale ja to lubię. idę robić piersi z kurczaka z warzywami i ryżem 🤪 a później gonimy na nasz staw... mój mężuś łowić rybki a ja z leżaczkiem czytać książkę...