Skocz do zawartości

wikarynka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wikarynka

  1. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć Madziaaa 🙂 Pisz co u Ciebie. Dzięki Anitek za słowa otuchy! Jest mi lepiej, bo palec męża nie ma złamania, jest tylko silnie stłuczony. Palec ma unieruchomiony i na temblaku, ale daje radę. Wystraszyliśmy się też dlatego, że mąż jest pianistą z zamiłowania. A czasem zdarza mu się zagrać dla większego grona osób. Złamanie palca to byłby dramat. Mnie katar trzyma, ale nie mam temperatury. Mam za to uczucie zatkania i jakby ogłuchnięcia, no ale cóż... Trzeba swoje odczekać. No i najśmiejszniejsze jest to, ze zaczęło mnie ciągnąć od wczoraj dokładnie tak samo jak Ciebie z obu boków, a czasem wręcz kłuć. Też mam to szczególnie przy skrętach tułowia. Bałam się, ze coś nadwyręzyłam, ale to musi być to. Teraz czekam na ruchy. Czasem mam wrażenie jakby coś puknęło od środka, ale nie jest to jeszcze takie pewne. 🙂 Miłego wieczorka dziewczynki i zaglądajcie na forum!
  2. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczynki! Dziś mam trochę doła. Nic mi się nie chce. Mój mąż wczoraj chyba złamał sobie palca, próbując porządkować gabinet, bo woźny nie przychodził na wezwanie. Dziś mężulek pojechał na prześwietlenie. Złamanie byłoby wyjątkowo niekorzystne, bo czeka nas część przeprowadzki rzeczy męża z jego mieszkania, które chcemy sprzedać. Ech... Ja mam nos zatkany i nie mogę oddychać. Na szczęście nie mam temperatury. Muszę zacząć myśleć pozytywnie, w końcu są wakacje! Dobrego dnia.
  3. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! Piszę tylko pokrótce, że wczorajsza wizyta wypadła OK. Ginekologa nic nie niepokoi. Nie znam płci, bo sprawdzaliśmy tylko pracę serduszka, a USG połówkowe mam umówione na 8 sierpnia. Lecę do sprzątania domu (nazbierało się tego), ale postaram się później zajrzeć. Pozdrawiam Was serdecznie! 🙂
  4. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczęta! No mi się przypałętał niestety ból gardła. Póki co bez kataru i gorączki na szczęście. Mam nadzieje, że minie. Dziś czeka mnie wizyta u gina. Nie wiem czy będzie czas na oglądanie maleństwa w USG, ale chciałabym poznać płeć dziecka. 8 sierpnia mam USG połówkowe, więc może raczej wtedy poznam płeć, ale zapytam już dziś. 🙂 Anitek - to chyba dobre rozwiązanie, żeby pójść na zwolnienie. Z jednej strony praca może być rozrywką, a z drugiej - synek bęzie coraz większy, więc i napór na mieśnie wzrośnie. Zresztą wiesz sama najlepiej. Paula - zazdroszczę kopniaczków. Ja jeszcze nic nie czuję. Czasem mam wrażenie jakby coś się przelało, ale wydaje mi się, jakby to były jelita. Przy łożysku na przedniej ścianie i tłuszczyku na brzuchu mogę poczuć dopiero po 20 tyg i chyba tak będzie. Basia - super, że się odzywasz. Zaglądaj jak najczęściej. Ifyouliftmeup- ja przytyłam do tej pory 3kg. Dziś się ważyłam (przed wizytą). W moim przypadku to też OK, bo naczytałam się już o przyborze masy ciała. Okazuje się, ze dziewczyny bez nadwagi przez pierwsze 5-6 miesięcy ciąży nabierają tłuszczyku, żeby mieć z czego korzystać w ostatnich miesiącach ciąży i podczas karmienia. A kiedy ma się nadwagę, to nie ma potrzeby gromadzenia tłuszczu (bo już jest) i w pierwszych miesiącach ciąży tyje się mniej albo wcale. 🙂 Justyna - skonsultuj się może z lekarzem, bo Twój opis brzmi niepokojąco. 😞 Pozostałe dziewczynki - trzymajcie się dzielnie. Jasmine trzymam kciuki również za Ciebie i skrócenie Twojej rozłąki. Do przeczytania!
  5. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczynki! Wróciłam z weekendu nad morzem. Było super i pogoda się poprawiła. Niestety siedziałam wieczorem w amfiteatrze i mimo kilku warstw ubrań zmarzłam. Trochę boli mnie teraz gardło, szczególnie przy przełykaniu. Mam nadzieję, ze nic gorszego się z tego nie rozbucha. Anitek - sprawdź koniecznie co się dzieje. Bo takie parcie to podehrzana sprawa. Może to infekcja układu moczowego, lepiej sprawdzić. Paula - może taka jest dynamika Waszego związku. Kłótnia i radość na zmianę. Znam takie pary, hehehe 🙂. Aniu - cieszę się, ze wychodzisz ze szpitala i że jest OK. Oszczędzaj się, a powinno być super. 🙂 Pozostałe dziewczynki - trzymam ciągle za Was kciuki. Rośnijmy wszyscy zdrowo. Miłego dzionka, później jeszcze zajrzę. 🙂
  6. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczyny! Co nie zajrzę, to nas więcej. 🙂 Zdjęłam dziś Holtera ciśnieniowego. Mam lepsze wyniki, niż poprzednio, ale wg Pani doktor dawka leku jest malutka i mam brać więcej. Kolejny Holter za 2 tygodnie - czyli w 20 tygodniu. No cóż, jak trzeba, to trzeba. Wybieram się na weekend nad morze z mężem, mimo że pogoda nieciekawa. Musimy trochę czasu spedzić razem, bo urlop nam się nie szykuje. Nie będę zaglądała do was raczej, ale postaram się nadrobić po powrocie. Dobrego dzionka!
  7. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Witaj Aniu! Zapraszam Cię do napisania czegoś więcej o sobie, bo Basia prowadzi nam tabelkę Grudnióweczek. 🙂 Termin masz na początek grudnia, czujesz już ruchy? 🙂
  8. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Trochę dziwne takie samobadanie, ale rozumiem, ze masz zaufanie do swojego lekarza. Gdyby jednak Ci się nasilało, lepiej nie zwlekaj. A już na pewno, gdyby pojawiło się plamienie albo krwawienie. Trzymam kciuki za Ciebie, oby wszystko było OK.
  9. Basiu, super jest ta tabelka! Gratuluję Ci zapału i serdeczne dzięki! 🙂
  10. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Madzia, jeśli boli Cię naprawdę mocno, na tyle, że Cię to niepokoi, to lepiej jedź. Może w samej Izbie Przyjeć wyjasni się co to i nie będziesz musiała zostawać w szpitalu. Pisz, co z Tobą!
  11. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Hej dziewczyny! Siedze z tym Holterem i trochę mnie on denerwuje- pewnie wpływa to na pomiary, ale cóż. Skwara - oczywiście, ze nie da się z tym spać, chociaż się powinno. Ja podsypiam w nocy pomiędzy kolejnymi pompowaniami, które mnie wybudzają. Trzeba się jednak skontrolować. Dziś rano, bo obudzeniu w pozycji leżacej czułam jakby mi coś chodziło po skórze nad spojeniem łonowym i po prawej stronie - takie jakby mrówki, ale od zewnątrz. Dotknełam ręką, ale nic tam nie było i znowu jakby mrówki przeszły. Myślicie, ze to mogą być ledwo wyczuwalne ruchy?
  12. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Hehe, widzę, ze forum kipi! Ifyouliftmeup - baardzo się cieszę!! Moje gratulacje! 🙂 🙂 🙂 Anitek - Holter ciśnieniowy to taki mankiet do mierzenia ciśnienia, który zakłada się na ramię, a do niego podłączone jest elektroniczne pudełko, ktore zapisuje pomiary cisnienia. Mankiet w dzień pompuje się co 20 min, w nocy co 30 min, a po 24 godzinach daje średni zapis ciśnień. Miałam taki miesiąc temu, a jutro mam kontrolną powtórkę. Dzięki za odpowiedź na temat karmienia piersią. Ja jeszcze nie mam stosunku, nie mam stosunku do drogi porodu (naturalny, cięcie), ani do karmienia. Ogólnie wydaje mi się, że im bliżej natury, tym lepiej, ale potem zycie wszystko weryfikuje. Być może ze względu na ciśnienie, nie pozwolą mi rodzić dołem i będę miała cięcie. A moja mama po cięciu nie miała pokarmu i byłam butelkowym dzieckiem. Chęci swoje, a życie swoje. Zobaczymy. Dobrego wieczoru!
  13. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! Musiałam poświęcić sporo czasu na przeczytanie tych wszystkich stron!! Bardzo się cieszę!! 🙂 🙂 🙂 Serdecznie witam nowe dziewczyny, piszcie jak najwięcej. Ifyouliftmeup - współczuję Tobie i mężowi. Bardzo przykra sytuacja. Mam nadzieję jednak, ze złamanie nie skomplikowane i zaraz się zrośnie. Basia - miło widzieć Cię aktywną na forum! 🙂 Anitek - dlaczego nie chciałaś karmić piersią? Wynikało to z Twojego przekonania, chodzenia do pracy czy innego powodu? Paula, Ania - trzymam kciuki za wyjście ze szpitala. Ja jutro zakładam sobie znowu Holtera. Zobaczymy jak tam ciśnienie. Pozdrawiam Was serdecznie!
  14. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry dziewczynki! Paula - trzymaj się w szpitalu! Mam nadzieję, ze wszystko się wyjasni i pozbędziesz się dolegliwości. Jak sprawa z Twoim facetem? Ja wczoraj pokłóciłam się z mężem - bardzo rzadko nam sie zdarza, ale jednak. Myślę, ze to napieta sytuacja związana z jego pracą i naszymi przeprowadzkami/mieszkaniami, ale niestety kłótnia była przy moich rodzicach i teraz mama dzwoni do mnie i uderza w ton, jakbym już miała się rozwodzić. Oczywiście z mężem już sobie wszystko wyjaśniliśmy i jest OK, ale rodzice pierwszy raz widzieli naszą kłótnię. Co do brzuchów... ja od czasu do czasu czuję skurcz macicy, ale nie jest on silny. Taki delikatny ucisk 3-4 razy dziennie. Za to mam wrażenie jakby mi brzuch nie rósł. Czekam z ustęsknieniem do wizyty, którą mam za tydzień we wtorek. Basiu - głowa do góry. Rzeczywiście róznie jest w życiu, hormony myślę też robią swoje. Warto jednak szukać sobie dobrych przyjemności. Pozdrawiam Was serdecznie i do przeczytania!
  15. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! Justyna i Anitek - cieszę się, ze z chłopcami OK. 🙂 Paula - myślę, ze Anitek dobrze Ci radzi. Jeśli mocno boli, to chyba nie ma co zwlekać. Nie wiadomo co się dzieje, więc lepiej sprawdzić. Niestety nie znam się kompletnie na wózkach. Nawet nie wiedziałabym jak się do tego zabrać. Moja kuzynka ma dwóch małych chłopców i po nich chce mi oddać kilka rzeczy. Może i wózek... Ja bym najchętniej nic nie kupowała. :P Potem trzeba gdzieś to trzymać. A tak to pożyczę i oddam. 🙂 Ja dziś mam trochę zalatany dzień, bo byliśmy z mężem na budowie w sprawie ogrzewania i sanitariatów. Za chwilę jedziemy po większe zakupy jedzeniowo-kosmetyczno-ciuchowe, a wieczorem do moich rodziców. Dlatego pozdrawiam Was serdecznie i już uciekam, pa!
  16. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczyny! Basiu, cieszę się, ze odezwałas się w końcu! W II trymestrze powinnaś się już poczuć lepiej. Jeśli będziesz nadal taka przygnębiona, poszukaj pomocy. Może wyjścia z koleżankami albo jakiś wyjazd? Ja też czułam się nie bardzo psychicznie pod koniec czerwca. Wystarczyło wyskoczyć nad morze i od razu mi lepiej. 🙂 Motylek - z oglądaniem siusiaka w USG różnie bywa. Czasem ktoś oczekuje dziewczynki, a rodzi się chłopak i odwrotnie. 🙂 Ja bym wolała dziewczynkę, ale tak naprawdę zalezy mi na zdrowiu dzieciątka i jakiej płci by nie było, będę najszczęśliwsza, jesli będzie zdrowe. 🙂 Justyna - jak Twój synek. Wszystko już OK? Tak samo Anitek - jest już lepiej? Ważyłam się dziś i nadal 3kg na plusie od początku ciąży, ale naprawdę pilnuję się. Oby tak dalej. 🙂 Pozdrawiam Was serdecznie!
  17. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! Ifyouliftmeup - trzymam kciuki! Anitek - mam nadzieję, że Twojemu synkowi wkrótce się polepszy! 🙂 Motylek - trzymam kciuki za USG. 🙂 Paula - czasem warto wyłączyć emocje i spojrzeć na wszystko z boku. Spróbuj nie myśleć o krzywdach, tylko popatrz na Was związek jakbyś była osobą z boku. Może jest coś, co można zmienić, może jest jakieś rozwiązanie problemu. Życzę Wam szczęścia. A Wam dziewczynki dobrego dnia!
  18. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Anitek - współczuję anginy synka. Jednak jest to okazja do bezkarnego jedzenia lodów 🙂 Dorotex - dzięki za dłuższą wypowiedź. 🙂 Mam nadzieję, że te dane znajdą się w tabelce. I chociaż uwielbiam Was wszystkie dziewczęta, cieszę się ze jest w końcu ktoś bliżej mojego wieku (30). Czułam się jak dinozaur. :P 😉 O zakupach na razie nie myślę. Odczekam swoje 🙂
  19. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! Dorotex - witaj! Napisz coś więcej o sobie, ponieważ mamy tabelkę grudniówek. Takie dane jak imię, wiek, czy pczułaś ruchy, a jeśli tak, to kiedy, płeć dziecka, imię (nie pamietam co jeszcze)... Ja póki co dostałam ciążowe ogrodniczki od kuzynki (wyglądam w nich okropnie, ale są przynajmniej dobre), jakieś getry i dżinsy z wstawką z materiału (niestety są za małe). Co do reszty - w swoim czasie. 🙂 Zakupy będę robiła gdzieś po 26 tygodniu. Za tydzień wybieram się na kolejne założenie holtera ciśnieniowego, ble. A co z Ifyouliftmeup? Już z wynikami? Daj nam koniecznie znać co i jak. 🙂 Życzę miłego dzionka!
  20. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Ania - współczuję doznań. Na szczęście wypuścili Cię do domu i z ciążą OK. Uważaj na siebie! Skwara - też bym chciała przytyć tylko 1 kg i nie chodzi o jakieś moje poczucie piękna czy szczupłości, tylko o to moje wstrętne ciśnienie... Anitek - wiem, ze nie chodziło Ci o całkowitą rezygnację z pracy, tylko to ja niejasno się wyraziłam. Zwolnienie lekarskie obejmuje moją pracę na etacie, ale nie umowy o dzieło. Dzieło mogę wykonywać niezależnie czy jestem na zwolnieniu czy nie, a mam z tego znaczny dochód. Dlatego ciężko mi rezygnować z pracy dorywczej, mimo zwolnienia. No ale jak mus to mus. To w końcu dla dziecka, a będziemy sobie jakoś radzić. Dobrego wieczoru!
  21. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Justynakreft - moje gratulacje! Bardzo się cieszę, też bym chciała dziewczynkę. 🙂 Anitek - nie bardzo mogę zrezygnować z pracy. Kupujemy nowe mieszkanie, trzeba je urządzić...wiadomo, ze to wszystko kosztuje. Oczywiście, sytuacja nie jest zła, bo mamy gdzie mieszkać, ale w tej chwili to jest niecałe 35m2. Gdy dojdzie dziecko będzie naprawdę ciężko się pomieścić. Dlatego staram się zgromadzić jak najwięcej pieniędzy i jednak iść do większego mieszkania... Madziaaa - nie przejmuj się. Jeśli jesteś szczuplutka to możesz mieć do przodu 5 kg i to jest OK. Mi gin powiedział (mam sporą nadwagę), ze mogę nawet w ogóle nie przytyć, a jeśli już to 6-8kg. Dlatego trochę się pilnuję. 🙂
  22. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! Ifyouliftmeup trzymam kciuki za Twoje wyniki z nadzieją, że będzie pozytywnie! 🙂 Anitek - mój gin jest na urlopie, ale mamy umowę, że gdyby mnie coś niepokoiło, to jadę do szpitala. Póki co nie krwawię i nie plamię, a skurcze pojawiły się po bardziej intensywnym powrocie do seksu z mężusiem. Na zwolnieniu lekarskim już jestem i nawet pojechaliśmy sobie nad morze, a tam wiadomo - zaszaleliśmy troszeczkę 😉 Jeszcze trochę przyjrzę się tym skurczom, ale jeśli mnie zaniepokoją, to ruszę do szpitala. Rzeczywiście minusem jest to, ze mimo zwolnienia muszę jeszcze pochodzić na zebrania. Część zleceń mam jako umowa o dzieło i właśnie dziś biegnę na zebranie w sprawie dalszej pracy pomimo ciąży i po niej. Trudno, najwyżej zrezgnuję ze wszystkiego. Zważyłam się po prawie tygodniu nad morzem i jestem 3,5 kg do przodu od początku ciąży. Czyli w ciągu tygodnia do góry o kilogram. Nie potrafię odmówić sobie lodzika albo dobrego deseru. Cóż, no to wracam do "normalności". Dobrego dnia dziewczynki!
  23. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczyny! Widzę, że nie znosicie upałów dobrze, a ja natomiast lubię słońce i ciepło. Najchętniej przeprowadziłabym się na południe Europy. 🙂 Od jakiegoś tygodnia-dwóch odczuwam bardzo krótkie skurcze macicy 3-4 razy w ciągu dnia. Trochę mnie to martwiło, ale dziś koleżanka powiedziała, ze od 16 tygodnia ciąży tak jest. Wy też tak macie?
  24. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Może robienie na drutach 😉 Czapki i szaliki na zimę jak znalazł 😁 Ja nadrabiam zaległości prasowe w internecie i doczytuję zaległe gazety. Czekam na męża i pójdziemy chyba na jakiś spacer z obiadem, mimo deszczu.
  25. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczyny! Do tej pory pogoda była super, ale dziś troszkę się popsuło. Mimo wszystko wyruszam na spacerek 😁 Ruchów nie czuję nadal, ale wydaje mi się, że u mnie będzie to dopiero po 18 tygodniu. Poczekamy, zobaczymy. 🙂 Wczoraj w ten ogromny upał trochę spuchły mi stopy i kostki. Mam nadzieję, że to jednorazowo... Boję się trochę o wagę, bo jak to na urlopie - dogadzam sobie. Co prawda nie objadam się goframi, ale dwa lodziki poszły... Hm, zobaczymy. Pozdrawiam Was serdecznie w sobotę i życzę miłego weekendu!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...