Skocz do zawartości

justynaaaa

Mamusia
  • Liczba zawartości

    599
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez justynaaaa

  1. cześć 🙂 mnie od wtedy co niosłam syna tak boli spojenie łonowe, że nie wiem czy mi tam coś nie pęka czy co :/ normalnie łażę jak pokraka :p weekend mieliśmy też bardzo aktywny, na świeżym powietrzu. lekarza mam w czwartek dopiero, ostatni raz byłam miesiąc temu, już chcę wiedzieć co i jak... super, że tak sobie dobrze radzicie nasze Mamusie 🙂 Wiola nie martw się, cierpliwość wiadomo, że siada czasem jak człowiek zmęczony. Przecież kochasz obie córeczki i one to wiedzą, powoli wypracujecie wspólne swoje chwile. Słoneczko mleko zawsze będzie wartościowe bo tak ta nasza maszyna jest mleczna skonstruowana, że zawsze najwyższa jakość 🙂 ale fakt, że jeść musisz więcej niż zwykle i pożywnie zeby Tobie teraz nie brakowało niczego bo wiadomo, że organizm po ciąży i porodzie to jak po wojnie wyczerpany. I myślę, że jak pobudzasz laktację laktatorem to nie zniknie pokarm. Ania to malutko Ci do zgubienia zostało kg, zazdroszczę 🙂 to która Dziewczyny na porodówkę dziś jedzie? ale się ociągają bobasy 🙂
  2. hej 🙂 ja znów pół nocy nie spałam bo jakieś myślówki urządzałam i oczy jak pięć złoty :/ za to nad ranem jak mój wychodzi do pracy to moooogłabym spaaaaaać ... no ale wtedy wiadomo - nie ma jak, eh. Słoneczko ja też tak na początku aż podwijałam palce u stóp jak przystawiałam do cyca ale z każdym karmieniem będzie lepiej bo się brodawka przyzwyczaja i dzidziuś coraz efektywniej umie złapać. więc gorzej już nie będzie a tak jak dziewczyny piszą i pewnie sama już wiesz to cuuuudowne uczucie karmić 🙂 Kamila u mnie po niecałym tygodniu lekarz dał skierowanie, jeździłam codziennie do szpitala z nim, tam miałam badania i ktg i czekałam aż się zwolni miejsce i po 9 dniach od terminu mnie przyjęli 🙂
  3. Kamila dziewczynki to takie bardziej współczujące są a facet jak to facet byle mu wygodniej było... 😉 😉
  4. jesoooooooo... padam na pysk. byłam z Młodym na tej działce i coś tam pogrzebałam w grządkach, pobudowałam babek w piaskownicy... generalnie trochę się wylegiwałam a on szalał no i nie przewidziałam, że w drodze powrotnej skończą mu się siły i musiałam go z 1,5 km nieść bo kategorycznie odmawiał pójścia na nóżkach aż mu łzy jak grochy leciały. więc z 13 kg dziecka plus rowerek biegowy to jak weszłam to myślałam, że rodzę 😁 no a jak panicz wypoczął to zażyczył sobie PIEROGI i znów ryk na cały blok... a jak na złość ani pół zamrożonego pieroga... wizja wyjścia do sklepu też jak koszmar mi się jawiła więc musiałam mu zlepić trochę tych pierogów :///// z serkiem wiejskim i szczypiorkiem bo nie miałam innego pomysłu na farsz i tak klęłam w duchu na to wałkowanie :P teraz trochę bajki ogląda więc staram się odpoczywać póki mu się kolacji nie zachce bo kto go tam wie 😁 a mój dalej w pracy 😞 osasetka co za buc :///// współczuje Ci takich przejść.
  5. Wiola wow to tylko pozazdrościć takiego spania ! 😲 i w ogóle nie wstaje w nocy jeść ani nic? :P ja teeeż bym tak sobie życzyła 🙂 Fajnie, że Laura dobrze zareagowała na siostrę. I życzę powodzenia w pobudzeniu laktacji 🙂 Ola jeszcze wiem, że olej sezamowy i kokosowy są dobre jako filtry. My u syna stosowaliśmy bo on na wszystkie był te kupne uczulony. I dawały radę tylko ciężko nam było proporcje ustalić więc różnie sobie radziliśmy, najczęściej mieszałam z odrobiną adermy - ona jest z wyciągiem z owsa Rehalba i pomagało. Też polecam jedzenie gotowanych pomidorów bo w nich znajduję się aktywna postać likopenu- to super przeciwutleniacz, jest też w czerwonych owocach ale zdecydowanie chyba najwięcej w pomidorach ( o ile oczywiście masz dostęp do niepryskanych 🙂
  6. ja dziś pół nocy leżałam i myślałam jak to ze wszystkim będzie... trochę przyznam spanikowałam. dziś ma być we wrocku 22 stopnie więc zaraz pakuje jakiś prowiant i lecimy na działkę... Wiola ale Ci fajnie z tym, że Nataszka tyle śpi od początku 🙂 a jak rana się goi?
  7. ja też Was rozumiem bo od 6 rano do 18 najwcześniej jestem sama z moim Bąkiem to czasem mam ochotę go na balkonie zamknąć :P ale tłumaczę to sobie, że to ostatnie chwile z nim sam na sam, zaraz pojawi się siostra,od września mam nadzieję pójdzie do przedszkola. ja się wkurzam na to sikanie, wyjdziemy na spacer, mija jakaś chwila a mnie ciśnie jakbym cały dzień nie sikała więc pędem albo do domu albo szukamy jakiegoś wc a tam kilka kropel i już 😮 a w nocy to czasem taaaaaak przeciągam to wstanie do wc, że szok i tylko leżę i myślę , że mi się wstać nie chce :P nie mam pomysłu na obiad...
  8. dzięki za odpowiedzi odnośnie kaftaników, będę próbowała z takim zestawem bo akurat są w rozmiarze 56 a takich ciuszków mam malutko bardzo to się mogą przydać. co do teściów to oni właśnie są tacy nieżyciowi i bez taktu lekko... np. jak Młody się urodził to mieszkaliśmy w maleńkiej, wynajmowanej kawalerce to tydzień po porodzie przyjechali razem jeszcze z bratem mojego i zabawili u nas na całe 2 dni... to sobie wyobraźcie co za trauma była 🤢 noworodek w domu, ja z pociętym brzuchem, dmuchane dwa, wielkie materace i jeszcze musiałam ich obsługiwać bo to typ ludzi "biesiadnych" ... no kurde absurd 😁 wtedy jeszcze nie umiałam bądź wstydziłam się im odmawiać ale nabrałam asertywności z biegiem czasu... Mama76 mnie to mega wkurzało w żłobku u mojego syna jak rodzice puszczali dzieciaki chore z "lewymi" zaświadczeniami od lekarza, ze niby zdrowe i zaraz cały żłobek łapał infekcje... no a gołym okiem było widać, ze Bączki chore... wiadomo nie każdy ma w pracy łatwo z l4 na dzieci ale potem właśnie narażali wszystkich... Mam nadzieje, że pójdzie po Twojej myśli z porodem 🙂 a swoją drogą ciekawe jak tam nasze mamusie sobie radzą? aleeeeee im zazdroszczę, że już mają Maluchy ze sobą.
  9. tuska8 napisał(a): a to się nie podwija tam pod spodem? ten kaftanik znaczy się :P
  10. no właśnie, czasem mi się wydaje, że do niektórych to najbardziej oczywiste rzeczy nawet nie docierają. teraz dla Nas wszystkich najważniejsze święto to narodziny dzieci a nie wielkanoc, niejedna jeszcze przed nami przecież :p a w ogóle to mam pytanie bo dostałam ostatnio pakę ciuszków od koleżanki z pracy i dużo tam jest śpioszków i kaftaników - komplety a ja nigdy nie używałam takich zestawów :O i teraz nie wiem czy najpierw się zakłada kaftanik a na to śpioszki? czy na odwrót ? ☺️
  11. cześć 🙂 widzę, że u każdej z Nas nastroje podobne... czyli bóle, kłucia i nieprzespane noce... jeszcze trochę i będzie po wszystkim. Niech siedzą Bąble ile potrzebują chociaż sama po sobie wiem jak na samej koncówce jest to irytujące... ja mam teraz też mega problem z teściami... chcą nas widzieć u siebie na święta i już. nie biorą mojej odmowy w ogóle pod uwagę... :/ odległość w jakiej mieszkają to ponad 300 km więc same rozumiecie, że pakować się tam w sumie w terminie porodu to absurd.. tylko po to żeby jajko z majonezem zjeść... no taka jestem wkurwio*a, że szok, znów wyjdę na wyrodną synową, która syna izoluje...ale nie pojadę choćby skały srały. żadnej pomocy od nich nie mamy, nikt nawet z nich nie pyta czy trzeba nam coś pomóc czy teraz czy po urodzeniu Małej ( chodzi mi o opiekę ) chociaż nie pracują zawodowo już na etat.... Moja Mama żeby wyrwać kilka dni jak urodzi się córka prawie na głowie musi stawać ( pracuje w szpitalu więc ciężko o takie wolne na żądanie ) , mój tato też czynnie pracuje więc sytuacja może być taka, że z Młodym będzie musiał zostać mój a ja pójdę rodzić sama... no ale o tym to nie ma tematu , trzeba sobie radzić samemu. Wiem, że to nasze życie, nasze wybory a dzieci to nasza odpowiedzialność ale to, że ciągle sami sobie jesteśmy z dala od jakiejkolwiek rodziny to mi na psychę siada coraz bardziej ://///// dobra wyżaliłam się , wybaczcie ale pękłabym gdybym gdzieś nie upuściła tych moich frustrcji. zjem sobie całą czekoladę chyba, po całej pewnie humor mi się polepszy a gruba i tak już jestem 😁
  12. Ania gratulacje 🙂:* najważniejsze, że Mała zdrowa 🙂 wracaj szybko do formy 🙂 Buffy, Słoneczko synowie jak marzenie, cu do wne dzieciaczki 🙂 niech zdrowo rosną chłopaki 🙂 ja wczorajszej nocy miałam jakiś fałszywy alarm bo dostałam skurczy krzyżowych dość regularnych i się wystraszyłam, że to już i trzeba jechać... no to poszłam do wanny, wzięłam kąpiel, zaczęłam zbierać rzeczy i ustało... do teraz nie ma nowych, Mała bryka jak brykała więc alarm odwołany. U mnie jeszcze ciut za wcześnie więc niech siedzi 🙂 no ale od rana zmobilizowałam chłopaków i złożyli łóżeczko :p poza tym wczoraj rozpoczeliśmy sezon grillowy na działce, zasiałam już część warzyw, posprzątałam w grządkach i nawet zakwitły mi już piękne żonkile 😁 działkowiec ze mnie 😁 no i zrobiłam Małej tiulową spódniczkę a\'la TUTU do sesji zdjęciowej. 27 metrów tiulu na nią poszło :O i też taką niby karuzelę z filcu z chmurkami ino bez napędu 🙂 mam jakiś twórczy okres bo na maszynie też działam ostro, oblatałam lumpy, pokupowałam materiałów i Młodego teraz obszywam w jakieś pumpy, koszulki i bluzy 😁 a co do przenoszenia ciąży to ja miałam termin na 21 maja a wywoływali mi 30. 31 urodziłam 🙂 miłego dnia 🙂
  13. Słoneczko gratuluje Synusia 🙂 dużo zdrowia dla Was 🙂 leniuch ja robiłam tak jak Tuska czyli sernik pod wieczór piekłam a na następny dzień polewę robiłam 🙂
  14. Dziewczyny powodzenia, bądźcie dzielne ! 🙂 ja dziś z rańca dostałam wezwanie do urzędu skarbowego żeby jakiś brakujący podpis złożyć pod zeznaniem podatkowym, zdziwiłam się ale myślę załatwię od razu, wpakowałam nas w auto i pojechałam. Wchodzę a tam kolejka ze 30 osób... no nic, stoimy, pierwsze 5 min spokój a potem Młody zaczął się nudzić i cyrki były... uciekał mi, śpiewał, krzyczał, ja cała zgrzana... a wszyscy , każda jedna osoba odwracała od nas wzrok 😞 stałam w tej kolejce 45 min i dopiero jak byłam DRUGA to pani z okienka mnie poprosiła prędzej... super mi ułatwiła, jak już chciała to mogła wcześniej zagadać. złożenie podpisu zajęło mi może 1 min i okienko wolne... ja wiem, że nie należy mi się specjalne traktowanie ale ten mój syn tak tak wydziwiał, że choćby ze względu na to by mieli spokój na sali mogłam podejść wcześniej bo widziałam jak się patrzą pracownicy na nas... o ciąży nie wspomnę. A ja się głupia wstydzę i czaję żeby w marketach do kas pierszeństwa iść ... zawsze się oglądam na innych i mam wyrzuty , że będą czekać przeze mnie. Może to i głupie ale strasznie mi dziś było przykro jak wyszłam z tego urzędu....
  15. Ola to już nie szczepią Euvaxem wcale? ja właśnie chcę załatwić receptę na Engerix żeby mi zamiast euvaxem w szpitalu zaszczepili. Syna też engerixem zaszczepiłam.
  16. ja korzystałam z tego gazu rozweselającego i przez pierwszą minutę po wciągnięciu ma się wrażenie jakby się było moooocno pijanym, ja tak miałam przynajmniej 😁 może bólu nie uśmierza ale na pewno poprawia samopoczucie i sprawia, że się człowiek tak rozluźnia 🙂 ahhh już tak blisko Słoneczko u Ciebie 🙂 a masz mniejszy brzuch po tym jak odeszły wody? zawsze mnie to ciekawiło a jak było u mnie nie zarejestrowałam :p
  17. Osasetka a nie masz tam jakiegoś silniejszego kolegi/brata a może taty, który by mu wytłumaczył po męsku co i jak? oczywiście bez przemocy ale może by się dupek opamiętał, że raz jesteś kobietą dwa jesteś w ciąży a trzy sam sobie nawarzył tego piwa to niech teraz pije. Trudny czas przed Tobą ale musisz być silna i staraj się jakoś wyciszyć bo nerwy na pewno Ci i Maleństwu nie służą. Trzymam za Ciebie kciuki 🙂 Summer osz fuck :/ współczuje Ci bardzo i jeszcze zbiegło się w czasie... kondolencje.
  18. cześć. ja dziś miałam niefajną sytuację :/ od jakiegoś miesiąca Młody się budzi albo o 5 albo o 5:30 i już się w sumie \"przyzwyczaiłam\", że tak rano na nogach jesteśmy i jakoś funkcjonowałam a dziś wstał, mój wyszedł do pracy no i miałam się zbierać z łóżka... po czym oczy się zamknęły, ja się budzę a tu ponad godzina później 😲 godzina w której Młody nie był pod niczyją opieką 😞 nic się nie stało na szczęście, bawił się grzecznie ale jak sobie pomyślę co mogło się stać to aż mam ciary... uhhh sama nie wiem czy to organizm już się tak zmęczył, że potrzebował tej godziny czy co... sama z siebie bym spać nie poszła, nie wiem o co chodzi 😲 Tuska to weź mu jakiegoś palucha pod żebro niech się przesunie Tobie, najważniejsze żebyś Ty wygodnie spała bo przecież połamana chodzić nie będziesz. Ja to zaraz w nocy jak włazi na mnie przez sen chłop to go przesuwam i się rano śmiejemy, że roszady co 15 min zarządzam :P Słoneczko może to już? 🙂 dzidzia wyczuła, że już jest się gdzie wykąpać i wybiera się do Was :P a , że mniej się rusza to może wchodzi już w kanał rodny? ale najlepiej podjedź do szpitala, trzymam kciuki 🙂! i chyba zdecydowaliśmy się na imię. Imię, którego wcześniej nawet nie braliśmy pod uwagę u nagle bum - no więc najpewniej będzie Maja 🙂 możesz Leniuch wpisać mi w tabelkę, będę wdzięczna 🙂 i tu mam pytanie do Kamili bo to podobno jedne z najczęściej nadawanych imion w polsce dla dziewczynek i czy często się spotykasz, że ktoś ma tak samo jak Twoja córa na imię? bo ja powiem szczerze, że w żłobku u Młodego czy na podwórku czy wśród znajomych nie znam ani jednej Mai - prócz Twojej oczywiście 🙂 wiadomo, że nie będę się tym kierowała przy nadawaniu imienia bo to nie o to chodzi ale jestem ciekawa 🙂
  19. Wiola dobrze, że się niczym cięższym nie bawiłyście z córką 😁 mój też jest wyrozumiały i też mi pomaga teraz we wszystkim chociaż śmiechu ma ze mnie co nie miara :p a jeśli chodzi o jego wyjścia to wie, że w granicach rozsądku wszystko jest do obgadania ale też bez przesady, że się na wszystkie będę "zgadzała". Ewelka ja jeszcze nie rozłożyłam łóżeczka 🙂 a na obiad dziś gulasz z szynki i kaszę i ogóra kiszonego :p ja dziś zjadłam ze 300 ml lodów biała czekolada z grycana ☺️ we fresh markecie były w weekend na promo i to mnie zgubiło :P Summer super zdjęcie w avatarze, na jakiejś sesji byłaś? 🙂
  20. Ania super wiadomości, sam finisz u Ciebie 🙂 jeju jeju już zaraz kwiecień 🤪 Wiola ja ostatnio zaczęłam pić dopiero po wyjściu do domu i pomogło mi to chyba bo w szpitalu nie miałam za wiele pokarmu. muszę teraz zakupić i pić... a którą kupujesz? Kinga ja już po tych wizytach, trochę mnie odgruzowała fryzjerka z kosmetyczką :P moja Mała tak mi się wwierca w brzuch, że aż boli, cały czas się wygina... a bebzol to mam taki wielki jakby tam kilka dzieciorów siedziało 🙂 z Młodym miałam taki bardziej płaski a teraz piłka taka, a ze mam dość szeroki blat w kuchni i jak chcę pomieszać coś co gotuje na płycie na tylnich palnikach to basiorem wciskam przyciski 😁 😁 termometr mam elektryczny z apteki na podczerwień i jest beznadziejny, mierzy co rusz inaczej :/ wiec ja mam jeszcze z domu rtęciowy i tym robię pomiary, przynajmniej wiem dokładnie jaka temperatura.
  21. ja byłam w lidlu i truskawki są za 3,99 zł za 250 g, wiadomo smakują w połowie jak tektura i pewnie sama chemia ale nie mogłam sobie odmówić :P skończyłam też pranie, suszenie i prasowanie ciuszków dla Małej, szybko poszło takie maleństwa :p
  22. Kinga no na pewno węgiel leczniczy można przyjąć na biegunkę a podejrzewam, że smectę czy coś w tym stylu też bo to się chyba nie wchłania z przewodu pokarmowego ale zapytaj lekarza lepiej jak będziesz dzwoniła. Z domowych sposobów to wiem, że jagody. I pij dużo żeby się nie odwodnić i jak Cię ostro męczy to może weź no spę żeby skurczy nie spowodować. Jest też taki preparat Orsalit do nawadniania, ja go stosowałam u Młodego jak miał 2 mce więc myślę, że też byś mogła, on reguluje gospodarkę elektrolitową żeby się nie odwodnić. No i suchary, suchą bułkę jak jesteś głodna. Chociaż np. moja babcia to zawsze twierdziła żeby na biegunkę nic nie brać bo skoro coś zaszkodziło to trzeba to wys*ać 😁 😁 ale wiadomo co babcia to babcia 😁 i jeszcze też tak kiedyś słyszałam, że biegunka może być gdy organizm się przygotowuje do porodu, oczyszcza się ale sama nie wiem czy to legenda czy prawda więc piszę w ramach \"ciekawostki\" 🙂
  23. też bym zjadła taki puchar...mmmm z karmelem, bitą śmietaną i bananami .... ☺️
  24. cześć 🙂 a ja zdecydowanie działam na baterie słoneczne bo jak tylko jest ładniejszy dzień to nic mnie nie wybija z rytmu ani z dobrego samopoczucia. całe dnie na powietrzu spędzamy to i ten syn mój mi się wydaje grzeczniejszy 🙂 na działce powoli coś sobie sprzątam... sąsiedzi z dziećmi wychodzą częściej to i plac zabaw się zapełnił. trzy moje sąsiadki są w ciąży, najbliżej w lipcu rodzi a potem już odleglejsze tematy więc jest o czym pogadać no i Młody zadowolony bo tęskni jednak za dziećmi ze żłobka i ma jako taką alternatywę 🙂 niedługo rusza rekrutacja do przedszkoli, mam nadzieję, że go przyjmą tam gdzie chcemy, blisko domu to od września pójdzie. no w tym słońcu to mi nawet tak nie uwiera fakt, że gruba jestem jak stodoła 😁 partyzantka dzięki za to info, nie wiedziałam nawet. ja i tak będę miała cc więc po zgodę nie idę chyba, że można być z mężem przy cesarze? wiesz coś może o tym? 🙂 a co do kłótni o opiekę/nerwy nad Młodym to my już się nie sprzeczamy bo mój mi kiedyś wyznał ( po pijaku 😁 ) że on mnie podziwia i że sam by nie dał rady ani z cierpliwością ani z niczym innym być od rana do nocy z synem. więc jak tylko krzywo na mnie spojrzy czy coś zaraz mu ripostę daję 😁 chociaż lubię jak mnie czasem na ziemię sprowadzi bo ja nerwus jestem. i nie mamy dalej wybranego imienia, nasze typy są zupełnie inne, żadne nie chce ustępstwa, no nie wiem co zrobimy..
  25. Słoneczko ja też tęsknię za pracą mimo, że to dziwnie brzmi, za obowiązkami, za tym, że co rano musiałam się ładnie ubrać, pomalować, uczesać, za pewną rutyną, która organizowała mi dzień. Za basenem też tęsknię, za sportem, za spaniem na brzuchu, za winem, za możliwością zapięcia botków bez zadyszki 😁 zdecydowanie czekam już końca ciąży 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...