Anulka81_m

Heloł? Jest tam kto? 🙂

Ja używam prawie od początku Linomagu, niestety przy trochę większym zaczerwienieniu Sudocrem sprawdza się średnio, o wiele lepszy w tej sytuacji jest Alatan Plus.

mini23 napisał(a): Ja też mając moją Olcię nie ryzykowałabym donoszenia ciąży, której wynikiem byłby śmierć - wybaczcie, ale wg mnie to świadomy samobój. Fakt mała ma tatę, dziadków itd. ale nikt nie zastąpi jej matki. Po namyśle chyba też nie zdecydowałabym się na urodzenie bardzo chorego dziecka, mówię tu o dziecku szczególnie z szansą na przeżycie, bo poprostu przypuszczam, że niebyłoby nas stać na jego leczenie, a niestety to często to jest skarbonka bez dna, a oddać do domu dziecka, żeby nikt nie chciał go zaadoptować to jest bez sensu. Natomiast nosić w sobie dziecko, które nie ma szans na przeżycie po porodzie to poprostu cios prosto w serce na całe życie.To jest moje zdanie.

Ja nie szczepiłam i nie miałam w planach. Już sama nie wiem czy dobrze jest szepić na te wszystkie nieobowiązkowe czy nie. Opisy jakie mogą wywołać te bakterie są straszne 😞 Poza obowiązkowymi szczepiłam tylko na pneumokoki. Sathi, a czy Ty szczepiłaś synka na meningokoki?

Ja głównie gotuję córci sama, a słoiczki z obiadkami daję sporadycznie. Na początku swoje podgrzewałam w garnuszku, a słoiczki w kąpieli wodnej, a że mała jakby przeczuwając porę obiadową zaczynała się niecierpliwić, więc przerzuciłam się na mikrofalę - łatwo i szybko. Ja słyszałam o plusach mikrofali, ale zapewne jak same wiecie wszystkie rzeczy ma swoje plusy i minusy.

Mój mąż wylądował na Zaspie na kardiologii, a wszystko zaczęło się, że poszedł z głupim kaszlem do naszej internistki nic nie stwierdziła, ale przyczepiła się do ciśnienia że wyższe, przepisała leki, po nich mąż zaczął się gorzej czuć, ale funkcjonował normalnie. BYł u laryngologa, bo kaszel nie przychodził, dostał antybiotyk tylko 3 tabletki, zaczął mieć problem, ze snem, duszności, czuł się osłabiony i brzuch mu napuchł. Był we wtorek u tego babsztyla i nie chciała mu dać skierowania na badania do szpitala ani do alergologa, bo może na coś jest uczolony, np. składnik leku, który brał - nigdy nic nie wiadomo. Wogle powiedziała mu, że nie potrafi mu pomóc, będziemy zmieniać lekarza. Dzisiaj pojechaliśmy na IP tam zmierzyli mężowi ciśnienie, zrobili ekg, usg, rentgen, echo serca no i ma zostać 4-5 dni. Opuchlizna z brzucha powoli schodzi po leku Furamid, mam nadzieję, że postawią mojego męża na nogi. Z milszych wiadomości to Olcia próbuje samodzielnie stawiać pierwsze kroczki, na razie po kilka w łóżeczku lub kojcu, bo tam może w razie co złapać się szczebelek, ale na razie i tak raczkowanie górą, no ale pewnie niebawem zacznie chodzić. Poza tym wychodzą jej na pewno górne 4 i prawdopodonie też dolne tylko nie mogę wypatrzyć, bo zasłania jęzorkiem, ale dziąsła ma napuchnięte - czuję jak smuruję jej Dentinoxem. Niunia, to pokrzyżowało Tobie plany, żeby Pawełek został dłużej w domu,a tu lipa, jak dostał się to albo pójdzie do żłobka albo wypadnie z listy, bo jakby mógłby pozstać na liście, a dzieciaki za nim kolejno dostawały sie, on poszedłby tak jak chciałaś to dla nich pewnie byłby za duży problemy i zamieszanie. Ach nie zawsze jest tak jak chciałybyśmy 🤔

Na ospę szczepi się ok. 12 m-ca, tak poinformowano nas w poprzedniej przychodni, do której Olcia była zapisana, w obecnej nic nie wspomniano, tylko zapisano na szczepienie na odrę, świnkę i różyczkę, którą wykonuje się pomiędzy 12 a 13 m-cem. Wogle i tak postanowiliśmy córci na ospę nie szczepić, lepiej żeby sama przeszła i faktycznie im szybciej tym lepiej. Ja ospę przeszłam dość łagodnie w wieku 6 lat, nie drapałam się i smarowano mnie jakąś białą maścią, opowiadano mi, że wszystkie dzieciaki już w przedszkolu na nią zachorowały oprócz mnie i już myśleli, że jako jedyna nie zachoruję, ale i mnie dopadło. Kasiula, jak córeczka drapie krostki alergiczne, to może lepiej ją zaszczepić, może jest szansa, że łagodniej przejdzie, choć też nigdy nie wiadomo. Nie chcę straszyć, ale moja koleżanka sztrasznie drapała się i na twarzy pozostały jej dziurki po ospie.

Blue napisał(a): No to gratuluję! 😁 teraz to już pójdzie z górki. Również przyłączam się do gratulacji 🙂

niunia26 napisał(a): Niunia, kolejny raz napiszę pozazdrościć teściowej, u Ciebie przynajmniej ona pomyślała 🙂

niunia26 napisał(a): Tak, ogladam z mężem z przyzwyczajenia do obiadu hehe A tak poza tym w tv ogladałam Usta, usta, na Canal+ zależy jaki sezon serialu leci to Magia kłamstw i obecnie Rockefeller Plaza 30, a na iitv.pl właśnie jestem w trakcie oglądania 5 sezonu i ostatniego Zaklinacza dusz i czekam do września na 3 sezon Pamiętników wampirów. Housa wybiórczo ogladałam, ale spoko pod choinkę i i inne okazje kupowało się mojej siostrze kolejne sezony, więc jak kiedyż najdzie ochota to sobie pożyczę i obejrzę.

wesa napisał(a): No i fajnie, tatusiowi będzie miło, a może i na następny rok porawi się, jeżeli chodzi o Dzień Matki 🙂

Olę szczepiłam na pneumokoki, a na rotawirusy już nie. Mała w przeciągu roku, a właściwie drugiego półrocza miała tylko raz jeltówkę (czy lekkiego rotawirusa, infekcję żołądkową jak zwał tak zwał) i raz 3dniówkę, odpukać jest zdrową dziewczynką. Niestety może się to zmienić, bo od 1.09 idzie do żłobka, a wiadomo dzieciaki tam non stop chorują, no chyba, że będzie miała dobrą odporność i zachoruje raz na jakiś czas, czas pokaże,

Niunia, Gerdzia wyjechała do swojej rodziny?

Jestem, jestem... 🙂 póki co wykazuję sie na innych wątkach tematycznych hehe

Sathi, w przyszłym roku zrobię jeszcze lepiej, Olcia będzie wtedy miała prawie 2 latka, więc wcześniej podszkolę ją, żeby mówiła Dzień Mamy - prezent 😁 😁 😁 😁 😁 😁

Wesa, bo my kobiety mamy więcej wyobraźni 🙂 a nasi faceci może nie zawsze 😉 Chociaż jak już pisałam przy innych okazjach mąż spisuje się na medal.

Ja też przetestowałam kilka marek pieluch, ale najbardziej podpasowały nam Dada z Biedronki zarówno jakościowo jak i cenowo , a odkąd są dostępne Dada Premium to uważam je wręcz za rewelacyjne i faktycznie przypominają Pampersy.

Niunia, Sathi dzięki za radę 🙂 Może nie potrzebnie trochę sfochowałam się o to, czego nie okazałam i jednak jak coś wymyślę na Dzień Taty to Olcia wtedy wręczy osobiście upominek.

U Oli jedynki (1 ząbek ok. 5 m-ca) wychodziły bez problemowo, natomiast wychodzenie dwójek górnych i dolnych zbiegło się dziwnie z jelitówką i 3dniówką. Jedynymi jeszcze objawami jest marudzenie i raczej nic poza tym. Ja smaruję dziąsła Dentinox N, a dziąsełka i ząbki najpierw myłam wodą przegotowaną, potem już zwykłą kranówą z silkonową nakładką na palec, a jak już ma 8 ząbków to mamy też odpowiednią do wieku kupioną szczoteczkę i myjemy ząbki pastą żurawinową Ziajka bez fluoru. Mała do prawie 11 m-ca dostawała jeszcze cyca w nocy, ale jak stopniowo zaczęłam ją odstawiać od piersi to na pierwszy ogień poszło karmienie nocne i zaczęłam podawać wodę, którą na szczęście chętnie pije. Odkąd odstawiłam całkowicie nie budzi się już w nocy, czasami zdarzy się nad ranem po 4 lub 5, ale po chwili dalej zasypia na 1-2h.

Magda123, te bajki np. na Cartoon są maskaryczne, te osoby, którzy je tworzą są pomyleni, ja Oli nie pozwlam i nie będę pozwalać oglądać takich bajek gdzie jest przemoc. Na Mini mini przynajmniej są fajne i miłe bajki.

Z reklam swego czasu Olcia uwielbiała reklamę Netii z Tomaszem Kotem tą bez vat, a spróbowało sie jej tę reklamę zasłonić to żurawia zapuszczała tak żeby zobaczyć i krzyczała EEEEEE, bo jak ktoś śmiał przerwać jej oglądanie tej reklamy 😁 😁 😁 A z piosenek dorosłych to bardzo lubi 2 piosenki Pewexu Dziunię i tą ze Stachurskym, Hurts Wonderfull Life i nową Dr Dre, a tak ogólnie lubi dicho i pop.

Dziewczyny bardzo fajne pomysły... Moja córcia jest z czerwca 2010, więc mi nie udało się załapać na Dzień Matki, ale mąż już miał szansę obchodzić Dzień Ojca i dostał t-shirta z napisem Najlepszy tatuś na świecie i obrazkiem ze zdjęcia jak trzyma naszą Olę. Niestety w tym roku na pierwszy Dzień Matki niedostałam w imieniu córeczki nawet jednego malutkiego kwiatka, więc zastanawiam się czy coś kupić lub organizować na Dzień ojca? Jeżeli mąż uważa, tak wnioskuję, bo nie pytałam, że za córkę nie będzie nic organizował dopóki sama nie zacznie robić jakiś laurek, to czy jest sens starać się w drugą stronę? Może Wy doradzicie mi co zrobić? na koniec dodam, że mąż pamięta o wszelkich innych rocznicach i okazjach i zawsze coś fajnego przygotuje lub kupi.

Ja puszczam Oli bajeczki na Mini Mini, tylko na tym kanale, ale staram się też niezbyt często w ciągu dnia. Reklamy ogląda przy okazji oglądania bajek i jak my mamy włączony póznym popołudniem tv - bardzo je lubi,najbardziej farmaceutyczne i dla dzieci. Zarówno w przypadku bajek jak i reklam patrzy tylko na to co podoba się jej, te które jej nie intersują to nawet nie spojrzy w kierunku tv. Poza tym lubi skrót Faktów, Jaka to melodia i prognozę pogody oraz dżingle rozpoczynające i kończące je 🙂

Gerda napisał(a): Kumata to jestem, że hej 😁 😁 😁 Ja myślałam, że jakieś są rozmowy kwalifikacyjne w żłobku, teraz różne dziwactwa wymyślają, więc nigdy nic nie wiadomo, a Tobie chodziło o szukanie pracy - oczywiście pracy będę szukać taki jest plan,więc dzięki temu będę mogła spokojnie wysyłać cv i chodzić na rozmowy, jeżeli oczywiście mnie zaproszą.

admin napisał(a): Acha, dziękuję za info 🙂 W takim razie postaram się być bardziej aktywna na forum 🙂