Skocz do zawartości

Butterfly_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    1258
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Butterfly_m

  1. Czerwcówka, a gdzie pod Kraków się wybieracie? My też ciśniemy do Krakowa być może już od przyszłego piątku, ale jeszcze nie wiemy na pewno. Ja jestem u rodziców. Wczoraj przyjechałam, bo potrzebowałam odsapnąć trochę. Mama zrobiła znowu wieczorek kąpiel (w dodatku z kawiorem 😉 ) I byłam jak nowo narodzona. Spałam do 11, aż mój Marcin zadzwonił, bo był w szoku, że jeszcze z rana się nie odezwałam do niego. Z tymi wirusami to jakaś masakra. Mam nadzieję dziewczyny, że szybko wszystko się unormuje. Gosia, a czyje to wesele? Kogoś bliskiego? My właśnie się dowiedzieliśmy, że 6 lipca jesteśmy zaproszeni na wesele.A to weekend, w którym chciałam robić roczek Pawełka.. 🤢 A z tymi ciążami... Ja Was podziwiam wszystkie. My sie rokstaraliśmy, mieliśmy podejrzenie, że Marcin może bedzie miał problemy, bo jego brat nie może mieć dzieci z powodu pewnych zaniedbań rodziców w czasach dzieciństwa, ale udało się w końcu i w zasadzie bezproblemowo przebiegło. Teraz mój szwagier i szwagierka od 3 lat próbuja i nic kompletnie isę nie udaje. I chyba się rozwiodą, bo z tego co ona mówi, to już nie daje rady i wszystko jej obrzydło... 😞
  2. Marlena, ale mi Was żal jest... tak chciałoby się omijać te wszystkie świństwa, a jak na złość się przypałętają wiecznie. Gosia, super ta kiecka. Mnie się baaaardzo podoba. Klasyczna i mozna kombinować z dodatkami. Wiecie co...wczoraj wyciągnęłam tunikę, którą kupiłam sobie na III roku studiów. Miałam ją 1 sezon, bo potem nie umiałam tyłka przecisnąć i dopiąć się w biuście 🤢 Wczoraj robiłam porządki i chciałam ją wyrzucić do kosza PCK, a Marcin mnie namówił, żebym spróbowała ją założyc i wiecie co? Leży idealnie!! No po prostu szok. Az w niej dzisiaj do pracy poszłam 😉 Pawełek po zmianie składu kolacji znacznie lepiej śpi. Przebudza się może ze 2 razy, ale dosłownie na minutę. Jakoś odżywam wreszcie, bo migreny mnie dobijały. Jutro idę do ginekologa- ciąg dalszy mojego leczenia. Już mam dość tego krwawienia 😮
  3. Hej! Buziaki dla Niki! Mocno ściskamy! I zdrówka dla Adiego. Zaś jakieś cholersttwo się przypałętało...mam nadzieję, ze szybko minie. Mysza, super zestaw! Już nie kombinuj 🙂 Ja dziś jestem super zadowolona. Byliśmy ustalać ostateczną cenę mieszkania i obyło się bez negocjacji. Od razu w zasadzie przystali na naszą cenę!! Super ludzie, naprawdę. Pawełkowi chyba idzie jakiś ząbek, bo prawie zjadł swoje ręce i ewidentnie dziąsełka go drażniły. Posmarowałam mu na noc i dalam Camilie. Mam nadzieję, ze spokojnie prześpi.
  4. Beti, ja bym tej rehabilitantce oczy wydrapała. Ale mnie to iskra czasami wystarczy... A przy czyms takim to bym ją chyba pracy pozbawiła jakbym zaczęła robic jazdę! Pierdol..ta i tyle! Ciekawe, czy jak ona się huknie o kant stołu i jej się siniak zrobi to wszyscy powinni myślec,że jej mąż spuścił manto?! A w sumie to by się należało za tępote! A Andzia ma rację- nie wymyślaj i nie doszukuj się chorób żadnych! Bez przesady! Co do siadania to mój Pawełek zaczął z plecków siadać dopiero parę dni temu. Kupiłam dzisiaj Pawłowi kaszkę z Bobovity po 9 miesiącu "Smaczna kolacja" czy coś takiego. Ze zbożami. Zrobiłam to na gęsto i zobaczymy czy w nocy zgłodnieje. Bo odkryliśmy, ze pobudki co 2h u niego wynikają z głodu. Dostał raz butlę w nocy i spał a spał! Powtórzyliśmy to 3 noce i za każdym razem po jednym obudzeniu na butlę spał do rana. A więc kolacja była mało sycąca. Jak zagęszczacie na noc mleko? Tzn czym i w jakich proporcjach?
  5. Cześć dziewczynki. Ivi wieeeelkie gratulacje! Już jesteście trzy...normalnie kopara mi opada. Super jesteście 🙂 Ja dzisiaj prawie cały dzień za kółkiem, dosłownie nogi mi już drętwiały 😮 Ale szef docenił nasz dział i przywiózł nam z delegacji kilka win. Umówiliśmy się na czwartek po pracy na obalanie na zapleczu 😉
  6. Halo! No właśnie dziś zastanawiałam się nad basenem, bo Marcin już chciałby wziąć Małego i chyba wreszcie się zaopatrzę w te majty do kąpania 🙂
  7. W internetowym Endo sa fajne promocje 🙂 Oni mają takie fajne te nadruki 🙂
  8. Ja swoje naturalne mam ciemne blond. Jakieś 2 lata temu przeszłam w ciemny brąz i było mi dobrze, ale siwieję w tempie ekspresowym...dosłownie szok.. dlatego muszę miec blond...Gosia, mnie się wydaje, że to tylko dobrze świadczy o naszych fryzjerkach 😉 Bo jak ona mi opowiadała co się z włosami dzieje przy takim nagłym przejściu, to mi zapał ostygł. Dałam Pawełkowi dzisiaj jajeczniczki. Agatka mnie skusiła 🙂
  9. Ja tylko podcięłam włosy i nieco rozjaśniłam. Bo zmierzam do blondu 🙂 Ponieważ moja fryzjerka nie zgadza się na jendorazowe farbnięcie na jasny kolor wyłożyła mi całą teorię na ten temat i jak dobrze pójdzie to blond taki jak chcę to uzyskam w przyszłym roku 😉 Powoli powoli. Ale przynajmniej za każdym razem jest nieco jaśniej. Natępnym razem mam pozwolenie na refleksy blond 🙂
  10. A co tu taka cisza dzisiaj??? My mieliśmy fajny dzień.Rano przyszła do mnie moja fryzjerka, więc mam super włoski, potem byliśmy umówieni ze znajomymi na obiad w restauracji, a potem pojechaliśmy oglądac do znajomych mecz 🙂 Teraz muszę się wyspać.
  11. Kurde, Gosia, ja sobie Ciebie w ogóle nie wyobrażam w aparacie...nie wiem czemu...
  12. Gosiu, w gadaniu to faktcznie jest do przodu,ale ruchowo to jeszcze ma do nadrobienia sporo...Ale to tylko przykład na to,ze kazde dziecko ma swoj rytm.
  13. Hej! Gosia, ja dawałam chudy twarożek. A wózek super. Podoba mi się bardzo, ale sama kupię pewnie coś bardziej klasycznego. Ty jesteś bardziej designerska 😉 Co do mojego Marcina to w sumie ja nie mam pretensji,że sobie poszedł. A właściwie to wrócił tak wcześnie, że sama byłam w szoku. Ja tam wolę, żeby poszedł spotkac się z kolegami niż kwiczał w domu, bo ja sama się wtedy źle czuję. Paweł zaczął wreszcie siadac z brzucha. Z plecków siada już od dawna, ale z brzuszka mu nie szło. W ogóle to się zrobił kumaty jak nie wiem co... Mówię mu "gdzie jest Kwaka?" to przynosi swoją kaczuszkę mi. Jak zapytam gdzie jest konik to podejdzie do konia na biegunach i go całuje i głaszcze. Tak samo jest z każdą zabawką. Normalnie czai co do niego mówię i zawsze przynosi to, co trzeba. Szok! Jak mówię "daj mamie buzi" to daje takiego buziaka soczystego, że aż strach 🙂 Jak zapytam kto jest na zdjęciach to pokazuje na odpowiednią osobę i mówi po swojemu. Na razie umie pokazać mamę, tatę i ciocię Asię i mówi wtedy "Asa Asa" 😁 A ciocia chodzi dumna. A jak włączam radio to mówi "gra". A jak biorę księgę bajek do czytania na noc to mówi "baja" 😁 Wszyscy są w szoku, ze on tak dużo mówi. No i mówi "jajo", bo go moja mama nauczyła... Noi nauczyła go na hasło "Pawełku ile Ty masz kłopotów?" A on się łapie za głowę wtedy i kręci na obie strony. No po prostu jest przezabawny. No i tańczy...jak oszalały! cały czas mu się rączki i dupka ruszają! Oj, jaka jestem z niego dumna!
  14. Hej, ale sie rozpisałyście! Ja dzisiaj miałam ciężki dzień. O 14 w pracy dostałam informację, że na poniedziałek mam mieć na 6 rano 40 osób do pracy 🤢 A ja w pracy do 15:30...Jutro musze iść.. Po pracy jechaliśmy do teściowej na urodziny i już się wcześniej trochę źle czułam, ale u niej dostałam takiej trzęsawki, że szok! Ręce mi zaczęły drżeć, czułam jakby mi serce miało wyskoczyć. Typowo jakby mi cukru brakowało. Po 2h zwinęłam siebie i Pawełka. A Marcin poszedł na imprezę drugą... Na szczęście Pawełek był grzeczny i nie musiałam się przemęczać przy kąpieli.
  15. Wiecie co...ja już mam 7 kg mniej niż przed zajściem w ciąże..co prawda mam z czego zlecieć, ale myślałam, ze jak odstawię Pawła to już nie będę chudnąć...
  16. Mikaanka, nie łam się! Będzie dobrze na pewno! Po prostu ogranicz tyle ile się da i poproś o pomoc męża. Gosia, przynajmniej Borys nie da sobie w kaszę dmuchać 😉 Basia, po tym co pisałaś o TV postanowiłam całkowicie odizolowac Pawła od oglądania. U nas jak tylko wracamy z pracy to włączamy TV i leci. W weekendy to w zasadzie non stop. I pomyślałam, ze może dlatego ostatnio taki niespokojny w nocy. Zobaczymy... Jutro urodziny teściowej i zaś wielkie spotkanie. Nie mam siły już na samą myśl.
  17. Mikaanka, przypuszczam, że już każda z nas ma na koncie niejedną wtopę z dzieckiem. Mnie tez juz 2 razy spadł z łóżka.... A już kompletnie sobie nie wyobrażam, jak Pawełek zacznie chodzić tak jak Wasze dzieciaczki, wstawać sam. Ja też jestem panikara jak nie wiem co! Pawełek dzisiaj dostał komplet do piaskownicy od wujka 🙂 Grabki, foremki, wiaderko, łopatka. Kosmos.Czy w wakacje będzie już można takie dziecko wziąć do piaskownicy??
  18. U nas też nocki się posypały ostatnio. Paweł się budzi co 2h na chwilę dosłownie, ale ok.4 zawsze ma już dość i muszę go brać do siebie to dociągniemy do 6. Jestem zmęczona.. jak sobie przypomnę pierwsze 6 miesięcy...każda noc caluteńka przespana od 21 do 7. Ani jednego przebudzenia..nie wiem, czy coś źle robię, czy o co chodzi... Próbuję go przetrzymać, żeby nie przychodzić do niego za każdym razem jak zaczyna kwękać, ale to się przeradza zazwyczaj w krzyk. No i tak się uczy, że mama zawsze przy nim jest. W ogóle trochę osłabiona się czuję ostatnio.. Jak tylko Paweł wstanie to pójde na spacer, pochodze trochę z nim.
  19. Oj, Dziewczyny, jak ja się z Wami zgadzam...u nas też kiepsko z seksem, ale w dużej mierze dlatego, że ja ciągle krwawię jeszcze...za tydzień mam zacząć jakąś kurację, bo to już od stycznia...
  20. Hej! Ale to wolne zleciało! Jutro już do pracy, a i tak miałam nadprogramowy jeden dzień wolny. Dzisiaj byliśmy u moich rodziców, więc było fajnie 🙂 DOstałam całą wielką siatę ciuszków od kuzynki dla Pawełka. Po prostu cudnych! Co do Mszy, to mnie też zawsze ciężko Marcina zagonić, ale u nas to wynika tylko i wyłącznie z lenistwa,a nie z przekonań. Przeknania mamy podobne- do księży dystans- ale obydwoje wychodzimy z założenia, że do Kościoła chodzimy nie dla nich tylko dla siebie. No więc poszliśmy. Pawełka nie były w stanie obudzić nawet głośne organy 🙂
  21. Hejo! Doris, jeśli chodzi o prezenty to dostał samochodzik, ciufcię, body, ręcznik kąpielowy-pajacyk taki ogroooomny (bardzo chciałam taki), kaczkę maskotkę no i pieniądze. Jutro ciąg dalszy, bo jedziemy do moich rodziców. Pawełek ma jakąś wysypkę. Tzn. plamki na całym ciele, takie same jak miał jak pierwszy raz zjadł marchewkę...nie wiem po czym...Wykąpałam go w mące ziemniaczanej 😉 Co do gryzienia to wiecie co...Paweł ma zębów i wcale dobrze mu to gryzienie nie idzie. Chrupki, biszkopty ok, ale jak chcę dac mu np. parówkę i chlebek to zazwyczaj mamy murowane rzyganie. On nie wie po co ma zęby, wszystko łyka na żywca. Wkurza mnie to strasznie. Ale przy jedzeniu jest baaardzo grzeczny. Ale my nigdy nie mieliśmy z nim problemów w tej kwestii..
  22. No i po wizycie. Powalczyłam ze sobą i nie było źle musze powiedzieć. Pawełek dostał super prezenty! No i my też, a jutro ciąg dalszy 😉
  23. Dziewczyny, ja Wam życzę przede wszystkim duuuużo spokoju! I sobie też 🙂 Nasz Paweł właśnie opanowuje konia na biegunach. Boi się na nim usiąść, więc robimy podchody- daje mu buzi, głaszcze, buja. Tylko usiąść nie chce. I klaszcze jak konik śpiewa (bo mamy takie opcje jak się pociągnie za uszy) i rusza ogonkiem lub swoim pyszczkiem 🙂 Dzisiaj przymusowa wizyta u babci Marcina i już przezywam to od rana. Ale byłam u spowiedzi, więc staram się walczyć sama ze sobą, jak ksiądz zalecił 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...