Skocz do zawartości

Deira_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    846
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Deira_m

  1. Witam 🙂 Moja Natauchna wczoraj wieczorem dała niezły popis. Zasnęła dopiero przed północą 🤢 Daję jej Sab Simplex od wczoraj, 15 kropli 3 razy dziennie i chyba w nocy zaczęły działać, bo kolejne pobudki o 1.40, 3.30 i 6.00. Trochę pociamciała mleka i za każdym razem ładnie szła spać. Wogóle nie marudziła, nei prężyła się, nawet mniej jej się ulewało. Tylko tylko co tam ze śliną jej wypłynęło. A dziś od rana takie bąki puszcza, że szyby w oknach się trzęsą 😁 Teraz podsypia, ale pewnie w ciągu godziny o cyca zacznie się dopominać 🙂 Ja muszę dzisiaj ogarnąć kuchnię, bo tam syf i malaria... 🤢 Resztę mieszkania mam jako tako ogarniętą. M dziś po pracy jedynie odkurzy. Zastanawiam się, czy jutro na cmentarz jechać. Trochę się boję Małą ciągnąć, bo tam kupa ludzi, a ona jeszcze przed szczepieniami i trochę ma katarku. Chyba M wyślę ze zniczami i kwiatami a sama pojadę po 1 listopada...
  2. Zmieniłam te osłonki z Aventa na Tommee Tippee i jakoś dałyśmy radę 🙂 Ból wcale nie był mniejszy jak Natalka zasysała, ale przynajmniej w końcu dobrze chwyciła tego cyca i possała 15 minut 🙂 Teraz czas zmienić pieluchę, bo chyba w gaciorach pełno 😉 Isa, jak ja Ci współczuję tej gehenny 😞 Mogę sobie jedynie wyobrazić, jak taka sytuacja może wykończyć, bo wystarczy, że moja drze się przez 30 minut bez powodu a ja mam ochotę strzelić sobie w głowę...
  3. Moja podjadła, teraz leży, stęka, macha nóżkami, ale na szczęście nie wyje 😉 Tusia, mojej pomaga na uspokojenie, jak kładę ją sobie na brzuchu. Rozbieram się do samego stanika, kłądę się na łóżku z głową dośc wysoko, Małą na swój brzuch i przykrywam kocykiem. Uspokaja się w 15 sekund. A tak na marginesie, prześliczne zdjęcie macie w profilu 🙂 Marylu, spróbuj może herbatki Bocianek Medela. Moim zdaniem jest lepsza od Hippa. Agnieszka, Majeczka jak zwykle cudna na zdjęciu 🙂 Pati, moja też ma jakiś katarek i dlatego od wczoraj spacerki zawieszone. Zakraplam narazie Sterimarem na zmianę z NoseFrida, ale dalej jej gruszką wyciągam gluciory. Tak wogóle to próbowałam używać tego aspiratora NoseFrida, ale jakoś nam nie idzie 🙃 Gruszka okazała się lepsza 😉 Mam pytanie do mamuś, które używały osłonek silikonowych na bolące piersi do karmienia - jak Wy to cholerstwo zakładacie, żeby się nie zsuwało a dziecko żeby dobrze chwyciło??? 🤢 Bo albo ja jakaś niedouczona, albo te osłonki na moje cycki się nie nadają 🙃 Nie chce mi się odciągać laktatorem, wolałabym karmić piersią, a prawą mam tak obolałą, że nie jestem w stanie podać jej dzisiaj mojej małej pijawce 😉
  4. Mała usnęła 🙂 Idę zaraz ogarnąć coś wokół siebie 🙂 Trzeba korzystać z tych chwil spokoju 🙂 Nocka nie była zbyt udana znowu, ale coś tam udało mi się pospać, więc muszę korzystać póki mam siły i ochotę coś w domu porobić 😜 Karolka, powodzenia na usg. Trzymam kciuki, żeby usg wykazało jedynie prawidłowe bioderka 🙂 Mixi, ja przestałam pić herbatki laktacyjne, jak mi mleko samoistnie zaczęło sikać z cycków. Po co piersi mają robić nadprodukcję. Herbatkę zacznę znowu pić, jak mi się zacznie kryzys laktacyjny.
  5. aniag070 napisał(a): Ja się właśnie zastanawiam, czy nie uderzyć do poradni laktacyjnej. Moja Żaba ładnie już je z lewej piersi, ale z prawą nadal mamy problem. Nie lubi z niej ssać, od razu jest nerwowa. Macha łapkami, zakrywa buzię, a najgorsze jest to, że nie chce szeroko otworzyć buzi. Robi jedynie "karpika" a ja w tak otwartą buźkę, to jestem w stanie wsunąć jej jedynie brodawkę. Próbowałyśmy też już różnych pozycji. Krzyżowa jest w zasadzie jedyną jaką moje maleństwo akceptuje. No i przez to wszsytko ta moja biedna prawa pierś dostaje strasznie "w kość". Jest ciągle popękana i nadal pobolewa. Ale mimo to staram się jakoś Małą do niej przystawiać, żeby choć z 5-10 minut z niej possała.
  6. Cześć dziewczyny, ja się tylko witam i lecę uspokajać Małą, a potem może uda mi się jakieś śniadanie zjeść. Sandra, masz priv ode mnie 🙂 Miłego dzionka 🙂
  7. Aniu, tylko się nie poddawaj, bo łatwo nie będzie zanim brodawki się nie zahartują. Ja dopiero od jakichś dwóch dni mogę podać Natalce piersi bez syczenia i zaciskania zębów z bólu. Pamiętaj, by nie doprowadzić do przepełnienia piersi. Przystawiaj Małą jak najczęściej, a brodawki szybciej się zahartują. Poza tym przepełnienie może skończyć się zastojem a w konsekwencji zapaleniem piersi. Ja to przeszłam, więc wiem, jaki to koszmar. U mnie maltan nie zadziałał. Na mniej obolałą brodawkę kładłam lanolinę, a na tę pokaleczoną i popękaną - bepanthen. Poza tym u mnie doskonale zdały egzamin tzw. muszle laktacyjne Avent. Piersi oddychały, a jednocześnie maści nie wchłaniały się we wkładki laktacyjne. No i mlekiem nie sikałam po całym mieszkaniu. Bo jak trzymałam cyce na wierzchu, to zdarzało mi się, że zostawiałam za sobą ścieżkę z mleka 😁 Zapomniałam jeszcze dodać - jak najczęściej smaruj brodawki własnym mlekiem i zostawiaj do wyschnięcia - to też bardzo pomaga i łagodzi ból.
  8. Witam się wieczorkiem 🙂 Baiser, śliczne Maleństwo 😘 A mleko w końcu Ci się unormuje. Jak będą Cię piersi boleć od przepełnienia to możesz trochę odciągnąć, ale nie więcej niż 10 ml, bo jak odciągniesz więcej, to będą więcej mleka produkować. Rób też zimne okłady po karmieniu. Nacudja, współczuję nocki 😞 I wiem jak to wykańcza, gdy dziecko ryczy, wyje, a Ty nic nie możesz z tym zrobić. Mi już czasem łzy same napływają do oczu z czystej bezsilności. My też mieliśmy przebojową noc 😞 Ale to z tego względu, że Natalka miała straszne ataki kaszlu, aż się dusiła. Nic nie spałam, a w głowie kołotały mi się straszne wizje. Rano M telefonicznie wezwał położną. Zasugerowała, że mamy za suche powietrze w mieszkaniu. Faktycznie na higrometrze pokazało rano 28%. Teraz nawilżamy powietrze od rana. Mam nadzieję, że to pomoże i że to była przyczyna tych ataków kaszlu a nie jakaś choroba… 😞 Aniu, gratulacje 🙂 Trzymaj tak dalej, a na pewno wszystko się unormuje i zgracie się z Małą 😁 Wiem, ile radości sprawia kolejny krok do przodu w karmieniu piersią, bo ja cały czas walczę i choć jest coraz lepiej, jeszcze nam trochę brakuje do ideału 🙂 Kasiu, obyś nie musiała przechodzić tych historii z marudnym Maluszkiem, bo wierz mi, zmęczenie jest tak masakryczne, że ja się nie dziwię, że niektóre kobiety nie wytrzymują psychicznie… 🤢 Ja chyba nigdy w życiu nie byłam aż tak zmęczona, a jeszcze musiałam wykrzesać z siebie siły, by o 3 w nocy Małą utulić, nakaramić, odbeknąć, przewinąć, a potem znowu utulić, bo właśnie coś zaczyna jej nie pasić… Danusia, trzymamy kciuki!!!
  9. Witam się 🙂 My mieliśmy koszmarną noc 😞 😞 😞 Mała dostawała co godzinę takich ataków suchego kaszlu, że aż się robiła sina na twarzy i zaczynała się dławić, krztusić i dusić. Byłam przerażona 😞 Praktycznie nic nie spaliśmy. A ja już miałam najgorsze wizje. Wcześnie rano M zadzwonił po położną. Zjawiła się w ciągu 20 minut. Trochę nas uspokoiła. Obejrzała Małą, zrobiła drobny wywiad co i jak i doszła do wniosku, że najprawdopodobniej w mieszkaniu mamy bardzo suche powietrze, a że Mała często śpi z otwartą buźką, to wysycha jej błona śluzowa i ma takie ataki. Kazała rozszczelnić okna, położyć mokre szmaty na kaloryfery, ewentualnie zakupić nawilżacz powietrza. Wyciągnęłam stary higrometr i faktycznie rano było 28% wilgotności. W tej chwili dochodzi do 50%. Mała w ciągu dnia parę razy miała jeszcze takie ataki, ale już spokojnie spała i w sumie ładnie dzisiaj ciągnęła cyca. Aż się boję nocy, ale mam nadzieję, że będzie lepiej. Nie mam siły nadrabiać Waszych postów z dzisiaj. Może jutro nadrobię. Dobrej nocki, kochane 😘
  10. Natalce kikut odpadl dokladnie 18 dnia 🙂 czyli pododbnie jak u Twojej Zuzi, Aniu 🙂 I w zasadzie od odpadniecia bardzo ladnie to miejsce wygladalo, ale polozna kazala jeszcze octeniseptem przez 4 dni smarowac. Natusia spi od godziny. Modle sie, zeby tak cala noc wygladala z dwoma ewentualnymi przerwami na cycka 🙂
  11. Marylu, pocieszyłaś mnie, bo ja już bałam się, że Mała znowu traci odruch ssania i po 5 minutach już jej się nie chce ssać, mimo, że głodna. Oj żeby tylko dziś w nocy dała mi choć ze 3 godzinki pospać, bo ja fizycznie wymiękam po dzisiejszej praktycznie nieprzespanej nocy...
  12. Nacudja, moja ma dokładnie to samo co Twój maluch. Possie góra 5 minut, zaczyna krzywić nos, strzela focha i wypluwa cyca. Odkładam ją do łóżeczka, albo trzymam na rękach a ona po 10 minutach w ryk i znowu szuka cyca, którego ssie przez kolejne 5 minut. Mam tak od wczoraj wieczora. Cała nocka zarwana, ja ledwo na nogach stoję. Normalnie psyche mi siada, momentami płaczę razem z Małą i mam ochotę strzelić sobie w łeb, bo nawet do kibla nie moge pójść... Jeśli ta dzisiejsza noc będzie taka jak miniona to ja tego fizycznie nie wytrzymam... 😞 Possała przed chwilą 5 minut, zasnęła mi na kolanach, ale już zaczyna łapkami machać. Zaraz znowu się zacznie... ehhh... 😞
  13. No ja jeszcze kryzysu laktacyjnego nie przechodzę, bo mleka mam tak dużo, że momentami sika Natalce po buzi zanim cyc trafi do jej ust. Ale ona po prostu ssać nie chce na tyle długo, by się najeść i woła o cyca co 15 mint... Zwariować można, właśnie znowu syrena się włącza...
  14. Witam, moja też ma jakiś słabszy dzień. A w zasadzie, to zaczęła wczoraj o 23. Jak się obudziła, to najpierw do 3 dała mi popalić, a dziś cały dzień ryczy, wyje, wpada w spazmy. Ja już sił nie mam... 😞 A najgorsze jest to, że ssie mi cyca 5 minut, wypluwa i nie chce dalej zassać. To ją odkładam do łóżeczka, a ona w ryk... 😞 I tak w kółko Macieju... Ile średnio czasu Wasze dzieciaczki ssą jedną pierś? Bo ja już nie wiem, czy moja jak ssie 10 minut to się najada, czy znowu jakiś problem mamy...
  15. danusia1985 napisał(a): Jak ja czasem żałuję, że do każdego noworodka nie załączają instrukcji obsługi 🤪 Danusia, trzymam kciuki, żeby coś się ruszyło u Ciebie. A może zamiast tej rycyny spróbuj domowej lewatywy typu Enema? U wrześniówek kilku dziewczynom to pomogło 😁 Tego samego dnia leciały na porodówkę 😁
  16. Ja chyba kupię tę elastyczną chustę.Dal mnie jako początkującej w tej materii, chyba łatwiej będzie ją naciągnąć tak, żeby maleństwo mi się nie wysunęło z chusty. Mam pytanie do Was, bo coś mnie dziś wieczorkiem zaniepokoiło. Dałam Natalce smoczka. Parę razy jej z buzi wypadł, a ona reagowała na to bardzo gwałtownie - rączki i nóżki tak jej latały we wszystkie strony, że aż zaczęłam się bać, że to jakieś drgawki... 🤢 Ale po podaniu smoczka się uspokajała. Czy Wasze Maluszki jak są zdenerwowane, albo czegoś się domagają też mają takie gwałtowne i nerwowe ruchy kończyn? Co do alkoholu, to powiem Wam, że chyba tydzień temu napiłam się dwóch lampek wina, po których bardzo źle się czułam. Od tamtej pory wogóle nie mam ochoty na alkohol. A tak czekałam w ciąży, aż będę mogła sobie pozwolić na jakieś procenty, a teraz wręcz mnie odpycha od alku... 😮 My też mamy tylko cywilny ślub i przyszli chrzestni też mają tylko cwilny. Ale mam nadzieję, że ksiądz nam problemów nie będzie robił. A chrzciny planujemy jak będzie cieplej. Może kwiecień.
  17. Moja też dziś cały dzień przesypia 🙂 Ale dziękuję niebiosom za ten śpiący dzień, bo dałam radę ogarnąć trochę chałupę, umyłam włosy, ogoliłam się porządnie cała, obcięłam Małej paznokcie, na spokojnie zrobiłam obiad 😁 A Nata jest tak śpiąca, że po 10 minutach zasypia mi przy cycu 😁 Ale dobrze ssie i opróżnia mi za każdym razem dobrze cycka, więc nie zmuszam jej do dłuższego ssania 😉
  18. Danusia, ja też jestem obkupiona w wielorazowe 😁 Ale przyznam, że narazie czekam aż Mała osiągnie wagę około 4,5-5 kg i wtedy zacznę ich używać. Szczególnie te itti bitti nie nadają się dla dzieci o niższej wadze, bo zawartość potrafi po prostu wypłynąć bokiem 😁 Poza tym wciąż próbuję ogarnąć ten cały chaos związany z dzieckiem, że narazie jednorazówki są po prostu wygodniejsze w używaniu 🙂
  19. Danusia, taki ból w kroczu ja też pod koniec miałam 🙂 Mi położna wytłumaczyłam, że dziecko główką już mocno uciska. Moja tak naciskała, że aż sobie chyba powiekę o kość łonową otarła, bo jak się urodziła, to miała prawą jakby właśnie otartą - spuchniętą i czerwoną 😁 Teraz jest już ok 🙂 Co do pieluszek, to my od początku używaliśmy rozmiaru 2. Wydawało mi się, że będą za duże, ale Natka urodziła się z wagą 3760 i 58 cm, więc z kolei 1 mogłyby być za małe.
  20. anula4ever napisał(a): Wielkie gratulacje 😁 Nacudja, ja co prawda jestem w tej kwestii laikiem, ale nie jestem do końca pewna, czy laktoza nie jest składnikiem mleka matki niezależnie od tego czy jesz nabiał czy nie. Jeśli układ pokarmowy maluszka jest niedojrzały i nie wytwarza dostatecznej ilości enzymu trawiącego laktozę, to takie historie się zdarzają niezależnie od diety eliminującej nabiał. A może spróbuj jeszcze oprócz okładów na brzuszek, ogrzewać go suszarką i ciepłym powietrzem. To podobno też jeden ze sposobów. A przy okazji szum suszarki Maluszka uspokaja 🙂
  21. Doti, niby bezzębne dziąsła, ale tymi dziąsłami to moja Żaba tak mi przecież pocharatała cyce, że mi krew zamiast mleka dosłownie sikała jakiś czas temu z sutków i brodawek 😁 A wczoraj załatwiła mi kapitalnego siniaka na otoczce 😞 Więc dziąsła może i bez ząbków, ale siła zasysania i chwytu naprawdę solidna 😁 NIe ma lipy 😁 😁 😁 A nam się udało sprzątnąć wc, łazienkę, przedpokój i sypialnię. W tzw. międzyczasie przerwa na karmienie. Mała była w do tego momentu naprawdę grzeczna. Jutro znowu wykorzystam M do opieki nad Natką i może uda mi się ogarnąć kuchnię, garderobę i gościnny. Lecę, bo Nata znowu się budzi i chyba cyca szuka 😉
  22. Witam się 🙂 U nas też pogoda do d. Wczoraj wieczorem padał śnieg 🤢 Natalka teraz też śpi, ale w nocy była strasznie marudna. Nie płakała, ale i tak trudno spać, gdy dziecko stęka, jęczy, kwili. Isa, odpocznij, tyle ile możesz, bo Twoje zmęczenie, stres i nerwy też mają wpływ na to, że Szymek taki nerwowy. Efek, a ja się tak poważnie zastanawiam, czy Ty jesteś pewna, że on ulewa Twoją krwią? Może przy zasysaniu przegryza sobie policzek, albo języczek i spija swoją krew. Może poradź się pediatry, niech obejrzy Małego a nawet może da skierowanie na jakieś badania układu pokarmowego. Nie wiem, czy robi się usg czy jakieś inne badania układu pokarmowego, ale może to krwawienie niekoniecznie jest z Twojej piersi. Ja śniadanie zjadłam, teraz idę realizować plany - sprzątanie mieszkania, tyle ile się da do kolejnej pobudki Natalki 🙂
  23. Isa, oby wszystkie te leki i czynności pomogły 🙂 Trzymam kciuki, bo trochę Cię pracy z Szymkiem czeka. A moja córcia w trakcie ostatniego karmienia zrobiła fantastycznie luźną i wielką kupę, która wypłynęła z pieluchy - na mnie, łóżko, ufajdała sobie nóżki i plecy 🙃 😮 Była szybka akcja, bo M dziś będzie później, więc nie miałam czasu szykować wanienki i takich tam pierdół. Natka metodą położnych ze szpitala czyli "na małpkę" poszła do zlewu pod bieżącą wodę z kranu 🤪 I ku mojemu zaskoczeniu było mniej płaczu i lamentów niż w trakcie kąpieli w wanience 😁
  24. Nacudja, współczuję problemów z Maluszkiem. A próbowałaś kropelek Delicol? On są dla tych najmniejszych dzieciaczków i są właśnie na nietolerancję laktozy, czyli dla dzieci, które mają problem z jej trawieniem z uwagi na niewykształcony układ pokarmowy. Gofer, dużo zdrówka 🙂 Bo skoro 29 masz stawić się w szpitalu, to w zasadzie już lada moment zostaniesz mamuśką 😁 A moja Natalcia właśnie przed chwilą miała przyspieszoną kąpiel - zrobiła tak cudownie luźną kupę w trakcie karmienia, że wszystko z pieluchy wypłynęło na mnie, pokrycie łóżka, ufajdała sobie całe nóżki i plecki 🤪 Jako że nie ma M i nie miałam czasu by samej wszystko szykować do kąpieli, wzięłam ją i wyczyściłam jak położne w szpitalu - "na małpkę" w umywalce 😁 Nawet jej się to podobało 😁
  25. Mam wielkiego siniaka na sutku! 😮 😮 Mała musiała mi dziąsłami przegryźć jakieś naczynie krwionośne. Aż się przeraziłam jak to zobaczyłam, bo prawy sutek jest prawie czarny od tego siniaka … Jak nie urok to sraczka. Kurczę, i jak ja mam karmić tą piersią? Jak nie popękana to posiniaczona… 😞 Marylu, jeśli teściowa przyjedzie, to ja na Twoim miejscu pokazałabym jej, jak się mieszka z kobietą z depresją poporodową… 😠 Wiem, że to będzie złośliwe, ale niech widzi, w co się wpakowała. 😠 Na Twoim miejscu byłabym bardzo zdystansowana, chłodna, momentami przygnębiona, kapryśna. Odzywałabym się do niej tylko gdyby o coś zapytała. Niech M i jego matka widzą, że masz depresję. A jeszcze od czasu do czasu bym sobie gdzieś w kącie popłakała. I nie pozwól jej brać Małego ciągle na ręce. Jak się będzie wpieprzać, to zabieraj Małego mówiąc, że musisz go nakarmić albo przewinąć, a potem musisz go poprzytulać jako matka. Karolka, Ty to też masz ubaw po pachy z tą Twoją teściówką… Współczuję 😞 Aisza, też czytałam o tych dzieciaczkach po cc, że one są bardziej całuśne i bardziej garną się do przytulania 🙂 Natalia, super, że Majeczka już w domu 😘 A Maja niedługo dwa miesiące skończy 🤪 My też już po spacerku. Nata trzy razy dostała po spacerze cyca, dwa razy była przewijana i wciąż była marudna. Prężyła się, machała łapkami, kwiliła. W końcu puściła taką salwę bąków, że aż koty obudziła 😁 🤪 🤪 I dopiero wtedy się uspokoiła 😁 Czy strzelanie bąków takim dzieciom sprawia aż taki ból i dyskomfort, że bywają marudne? 😮
×
×
  • Dodaj nową pozycję...