Skocz do zawartości

Deira_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    846
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Deira_m

  1. Marylu, no właśnie zastanawiam się nad tym kremem do biustu Musteli, ale trochę drogi... A co do majonezu w diecie, to wczoraj zrobiłam piersi kurczaka pieczone pod startą marchewką i polane dużą ilością majonezu 😁 Palce lizać, a Natalce majonez nie zaszkodził 😁 A dziś zjadłam kawałek makowca. Ciekawa jestem, czy mak będzie miał jakieś uspokajające działanie na Małą 😁
  2. Dziewczyny karmiące piersią, czy używacie jakichś specjalnych kosmetyków do pielęgnacji biustu? Bo mnie strasznie skóra swędzi na cyckach, jest przesuszona i napięta i chciałabym czegoś bezpiecznego podczas karmienia używać, bo mi skóra na cyckach w końcu zacznie się łuszczyć 🤢
  3. Biedna Danusia 😞 Wiem, jak to jest czekać, aż coś się zacznie dziać, a Maluch ma w nosie wszystkie terminy... Życzę jej z całego serca żeby do wtorku coś się ruszyło i oby nie musiała przyjmować kolejnej oksy 😘 A wiadomo co z Gofer?
  4. Jestem zmęczona dzisiejszym dniem. Dobrze, że teście przyjechali z jedną ciotką, którą lubię, bo to rozsądna kobieta i można z nią normalnie pogadać. No i z nią głównie sobie plotkowałam 🙂 A teściowa oczywiście miała na każdy temat swoje własne zdanie 🤢 Starałam się ją ignorować. Ale jak już przypieprzyła się o pierdołę, że mam poprawić włosy, bo Natce na policzek moje włosy spadają (śpiącą Natalkę trzymałam na rękach) to jej odpaliłam, czy moje włosy robią dziecku jakąś krzywdę 😠 Ciotka stanęła po mojej stronie, bo też odpaliła - "to przecież matczyne włosy, więc daj spokój." 😁 Jak już pojechali, to poszłam z Małą na 2-godzinny spacer. M jest podziębiony, więc poszłyśmy same. Dzięki temu trochę się odstresowałam. Niestety jak wróciłyśmy do domu, to Nata się rozbudziła i zrobiła się strasznie marudna. Dopiero 15 minut temu się uspokoiła i chyba zaczyna podsypiać. A ja zaraz muszę odciągnąć mleko z leczonej piersi, bo mi już zaczyna eksplodować... Co do jedzenia, to ja generalnie jem też wszystko. Ostatnio jednak musiałam wykluczyć jedynie kapustę, bo jak podjadłam kilka łyżek gotowanej kapuchy, to Nata musiała mieć też niezłe wzdęcia. A tak to unikam jedynie potraw ewidentnie niezdrowych lub wzdymających.
  5. Witam się 🙂 I od razu w zasadzie spadam, bo teście chcą nas odwiedzić. Nie wiem jak ja zdzierżę widok teściowej 🤢 Będę musiała mocno zaciskać zęby, żeby czegoś nie palnąć... 😉 Doti napisał(a): Przecież zupa z zielonego groszku jest rewelacyjna 🤪 Uwielbiam ją 🙂 Doti, a może jakiś krem pieczarkowy albo borowikowy - tradycyjnie no i chyba grzyby to teściowa i babcia raczej lubią? 🙂 Miłej niedzieli! 🙂
  6. Nacudja, czyżby baby blues Cię dopadł? 🙂 Ja też mam czasem takie myśli. Momentami mam wrażenie, że zostałam odgrodzona od świata zewnętrznego, zamknięta w klatce z dzieckiem, wypchnięta na margines. Ale tak naprawdę, to nasz świat kręci się teraz niestety wokół tej małej bezbronnej istotki, która nas potrzebuje. A to poczucia uwiązania też minie. Narazie trzeba przyjąć, że początki nigdy nie są łatwe, ale z czasem będzie lepiej 🙂 Trzymaj się Nacudja, nie daj się baby bluesowi 🙂 Masz w końcu obok siebie Twój własny mały cud życia 😁
  7. Doti, dzięki za informacje od Buffy. Biedny Marcinek 😞 Oby leczenie dało pozytywne efekty. Trzymam za nich kciuki 😘 A mnie tak wzięło na sentymentalny nastrój. Natka leży koło mnie w łóżku i uroczo śpi, a ja się nie mogę nacieszyć jej widokiem 🙂 I naszła mnie taka myśl, że zrobiliśmy z M chyba najpiękniejszą rzecz na świecie - stworzyliśmy tego małego człowieczka 🙂 Wierzyć się nie chce, że mamy w sobie tak potężny dar - dawanie życia. Ten mały krasnal, który leży teraz koło mnie, to część mnie i mojego M... Jestem w niej z dnia na dzień coraz bardziej zakochana 🙂 I nie wiem, czy jest granica tego zakochania 🙂 Idę się położyć. Natka od niecałej godziny śpi, więc idę korzystać z tego spokoju, bo następne karmienie pewnie koło północy. Dobrej nocki, kochane 😘
  8. Karolka, mam to samo. Jak oddaję mocz, to mam problem z zatrzymaniem strumienia. Ale mój gin powiedział, że powinnam ćwiczyć regularnie mięśnie Kegla i to z reguły pomaga, tym bardziej, że w ciąży też ćwiczyłam regularnie. A jak nie pomoże to zostają pieluchy albo zabieg chirurgiczny 😜
  9. Ja mam dwa kombinezony i jeden śpiworek, który dokupiłam specjalnie do wózka z tej samej firmy. Ja jestem lekko zaniepokojona 😜 Moja Natalka od 18 jak się obudziła to ciągnęła cyca już 4 razy a do tego wypiła 120 ml mleka odciągniętego, bo w cycach zabrakło już pokarmu takie mała ssanie... 😮 😮 😮 Dobrze, że od kiedy zaleczam prawego cyca odciągam pokarm i trzymam w lodówce, bo byłby dramat... Teraz leży w łóżeczku i ssie sobie piąstki 🙂 Mam wrażenie, że jeszcze by sobie possała cyca... 😉
  10. Ja dzisiaj wyrwałam się na zakupy 🙂 Kupiłam sobie kurtkę, parę innych drobiazgów, a dla Małej dwa bodziaki w Pepco 🙂 I się naprawdę zrelaksowałam, bo Nata została w domu z tatą 😁 A od 14 do 18 spała jednym ciągiem 🤪 Szok 🙂 Ale teraz nadrabia, bo już trzeci raz domaga się cyca 😉 Boję się tylko, że będzie teraz tak wyspana, że w nocy da mi popalić... 🤢
  11. Ja staram się od jakiegoś czasu jednak na głowie robić porządek z włosam i prostuję po każdym myciu. Tak samo z depilacją. Zawsze w weekend staram się ogolić tu i ówdzie, żeby nie wyglądac jak małpka, hehe 😜 A co do kurtek, to ja i bym się zmieściła w moje stare kurtki i płaszczyki zimowe, ale cyce mi się nie mieszczą 🤪 😁 Na wysokości klatki piersiowej to jestem tak opięta w starych kurtkach i płaszczach, jakbym miałam bandaż elastyczny owinięty wokół piersi 😁 A mierzyłam je, jak miałam cycki w miarę opróżnione, więc nie miałam wyjścia i musiałam sobie jakąś kurtkę na jesień/zimę kupić. Moja Natuchna dziś mnie zadziwia, spała od 14 do 18 jednym ciągiem 🤪 🙂 Boję się tylko, że w nocy nabierze sił na imprezowanie 😜 A tak wogóle to nie chcę zapeszać, ale po cichu się pochwalę, że chyba Natka w końcu załapała ssanie z mojej prawej piersi, którą prawie udało mi się zaleczyć 🙂
  12. Jak cudownie wrócić z zakupów 😁 Zostawiłam Małą mojemu M. Miał w lodówce odciągnięte mleko, przygotowane pieluchy i jakoś sobie beze mnie przez3 godziny poradzili 🙂 A ja sobie kupiłam kurtkę na zimę i parę drobiazgów do domu 🙂 Ale cycki to mi też prawie eksplodowały na koniec 😮 Ja mogę narazie zrobić sobie przerwy w karmieniu jedynie góra 4 godzinki, bo potem piersi za bardzo są nabrzmiałe, więc nocne karmienia i tak co 4 godziny mnie czekają póki Mała tak dużo je. Co do wagi, to dziś pękło mi 16 kilo w tył w ciągu miesiąca od porodu 😁 Jeszcze 4 do wagi sprzed ciąży i 5, które chcę stracić nadprogramowo i będę szczęśliwa 😁 Plan chcę zrealizować do Sylwestra 😁
  13. Dzisiaj w nocy trzy pobudki, ale jedno przewijanie 🙂 I to chyba zdaje egzamin, bo Natka po karmieniu od razu zasypiała bez żadnych problemów - nie stękała, nie marudziła. A jak się okazało mokra pielucha wcale jej aż tak nie przeszkadzała, a pupa bez jakichkolwiek odparzeń czy innych nieciekawych historii. Ciekawe co u Danusi 🙂 Dziś ma mieć chyba drugą oksy? Kupiłam wczoraj na allegro taki balsam http://allegro.pl/mustela-bebe-balsam-40ml-spokojny-sen-i2747432598.html Ciekawe, czy faktycznie zadziała...
  14. Witam, dziś nocka udana o tyle, że Natuchna po każdym karmieniu pięknie zasypiała. Nie marudziła, nie stękała, nie ulewała. Ja co prawda nie do końca oczywiście wyspana, ale to już norma 🙂 A o 5 nad ranem tak zaczęła mnie boleć głowa, że myślałam, że zwymiotuję. Wzięłam paracetamol i trochę przeszło. Pogoda u nas po prostu dzisiaj paskudna. Mokro, szaro i zimno. Do tego wieje. Chyba spacer odpada, chyba że po południu coś się poprawi. Natalia, ucałuj Majeczkę od nas i wszystkiego najpiękniejszego z okazji 2 miesięcy, które wczoraj skończyła 🙂 A tak wczoraj się zastanawiałam, co u Buffy i Madzi i ich Maluszków. One z forum brzuszkowego chyba się nie przeniosły na to forum. Może któraś ma z nimi kontakt i wyśle jakiegoś esa z pozdrowieniami ? Miłego weekndu dziewczyny 🙂
  15. Tusia, jeśli chodzi o to kładzenie na brzuchu, to u mnie jest różnie - jeśli wiem, że mam godzinkę albo dłużej, żeby sobie z Małą poleżeć i poleniuchować, to zmieniam jej pieluszkę, zdejmuję body, sama rozbieram się do stanika i kładę ją sobie na brzuchu przykrywając ją kocykiem. I tak sobie lezymy, oglądamy tv, czytamy książkę a zdarzyło się, że obie żeśmy tak zasnęły. A czasem jak nie mam za dużo czasu, albo nie chcę Małej rozbierać i ubierać, to kładę w samym body, ale ja rozpinam sweter, aby Natka chociaż policzkiem dotykała mnie w okolicy odkrytej klatki piersiowej. Z Lenką musicie sobie wypracować jakiś system, który Wam obu będzie odpowiadał 🙂 Dobrej nocki dziewczyny. Oby Maluszki dały nam dziś pospać 🙂
  16. Chciałam Wam dzisiaj napisać, że dziś w nocy nie zmieniałam Natuchnie za każdym razem pieluchy, ale ta jak na złość 3 razy się budziła i za każdym razem przy karmieniu waliła takie kupska, że aż sama była chyba zdziwiona, hehe 😁 A jedna to poszła taka, że wszystko się bokiem wylało prosto mi na nogi 😮 😁 Co do kremu na odparzenia, to ja używam na zmianę sudocremu i maści pośladkowej robionej w aptece. I jestem zadowolona. Mała nie ma żadnych odparzeń i nie mam problemu ze zmyciem sudocremu. A bepanthen faktycznie dobry, ale u mnie przede wszystkim na popękane brodawki 🙂
  17. Cześć Mamusie. U nas dzisiaj spokojnie. Wczoraj było małe kongo z Małą, bo ciągle chciała na ręce. Dziś śpi już od godziny we własnym łóżeczku. A ja musiałam znowu odstawić ją od prawej piersi. Teraz muszę się naprawdę wstrzymać na co najmniej dobę z karmieniem z tego cycka, bo cały czas próbowałam ją dostawiać do niedoleczonego, a ona ssąc zrywała strupa i ciągle mi się ta rana odnawiała. Dziś w nocy tak mi zassała tego cycka, że aż się spłakałam z bólu. Dam się doleczyć tej ranie, bo w końcu jakieś zakażenie mi się tam zrobi. Z teściówką od przedwczoraj nie gadam. Powiedziałam mojemu M, że ma mówić, że straciłam głos, zachorowałam, wyjechałam, umarłam, cokolwiek , byleby z nią nie gadać. Do dziś mam gulę w gardle, jak sobie przypomnę, że mi sugerowała, że Mała jest jakaś nienormalna, bo ciągle płacze. Na szczęście M ma też spory dystans do swojej matki, więc mnie wspiera 🙂 Ja mojej Natce czasem zakładam niedrapki, ale to głównie z powodu zimnych rączek. A pazurki obcinam jej w tej chwili raz na 1,5-2 tygodnie, bo jej wolno rosną. U stópek to w ogóle jeszcze nie obcinałam, bo wciąż ma króciutkie. Doti, super pomysł z tą poszewką 😁 Lusia widać, że czuje się dobrze na Twoim brzuszku 🙂 A ja w końcu zamówiłam tkaną Pentelki na allegro. Ciekawa jestem, czy poradzimy sobie z wiązaniem 🙂 Myślę, że mojej spodoba się chusta, bo jak ją kładę na swoim brzuchu, to zasypia od razu 🙂 Tusia, współczuję Ci, że Lenka tak płacze. Spróbuj może uspokajać ją kładąc u siebie na brzuchu. W przypadku mojej to się sprawdza idealnie za każdym razem 🙂 Chyba sporo w tym prawdy, że dzieci po cc w sposób szczególny i dużo bardziej potrzebują bliskości rodzica, najlepiej dotyku skóra do skóry. A co do jedzenia z doskoku, to ja się musiałam nauczyć jeść lewą ręką, hehe 😁 Więc dziś jadłam lewą ręką twarożek, a prawą głaskałam Małą po brzuszku, bo wystarczyło, że przestałam, to już było wycie 🤢 Mamusiak, nie widzę Twoich zdjęć 😞 Wysłałam Ci zaproszenie do znajomych. Agnieszka, a co się stało, że Maja jest już na butli? Ja mam dr Brown’s ale jeszcze nie używałam. Na razie jak już podaję jej mleko z butelki to używam przede wszystkim Medela Calma a raz wzięłam Aventa, bo z Calmy strasznie długo Mała ssie, a zależało mi, by szybko zjadła 🙂 Avent i Calma u mnie się sprawdzają. TT nie mam, ale słyszałam, że są ok. Sandra, cudne masz córeczki 😁 I widać, że obie są siostrami 🙂 Inirtam, moja ma takie same pory budzenia. Jak w budziku co 2,5-3 godziny w nocy się budzi 😞 Ja na zakupy wybieram się sama jutro. Muszę poszukać sobie kurtki na zimę i jakichś butów. A nie chcę ciągać Małej ze sobą, więc tatuś zajmie się przewijaniem i karmieniem 😁 W zamrażalniku jest łącznie 300 ml odciągniętego mleka, więc spokojnie mogę ich zostawić sam na sam 😁 Małgosia, szkoda, że musiałaś zrezygnować z karmienia piersią. Ale najważniejsze, że Tymek zadowolony i najedzony 🙂
  18. No ja tak jak Karolka - od zeszłego roku, od remontu mamy już tylko prysznic 😁 Poza tym jestem po cc 🙂 Ale myślę, że nie powinno się nic stać. Nie bierz tylko może zbyt gorącej kąpieli.
  19. Jezu, jak mnie moja teściowa przez telefon wkur...ła 😠 😠 😠 Nie chce mi się dokładnie opisywać, jakie głupoty wygadywała przez telefon, ale myślałam, że zabiję babsztyla... 😠 W skrócie - zasugerowała, że coś z moim dzieckiem jest nie tak, bo ciągle płacze, albo krzyczy, albo chce jeść i nie daje mi z nią pogadać... 😠 Bo ona przecież miała dziecko (mojego M) i on tak nie płakał, a ona nawet mogła go zostawić samego w domu w łóżeczku na pół dnia i na miasto wyskoczyć. Jakoś w to nie wierzę. Popieprzona baba... 😠 A moja Natuchna jak na złość babci, właśnie wykąpana, ubrana w pidżamkowe body zasnęła ślicznie w łóżeczku 🙂 Ciekawe, kiedy się przebudzi na cycka 🙂 Oby jak najpóźniej, bo chcemy z M jakiś film w spokoju obejrzeć w końcu 🙂
  20. Nacudja, mojej Natalce od wczoraj sypie się "łupież" z czubka głowy 😁 😁 😁 A to dlatego pewnie, że z przodu wycierają jej się włoski i zaczyna mieć baaardzo wysokie czoło, hehe 😁 I właśnie w tym miejscu zaczyna jej się lekko łuszczyć skórka. Mam nadzieję, że w ciemieniuchę się to nie przerodzi.
  21. Mam pytanie, ile czasu Wasze Maluszki są w stanie leżeć spokojnie w łóżeczku i np. przyglądać się karuzeli albo słuchać muzyki? Bo moja średnio po 5 minutach oglądania karuzeli zaczyna się chyba nudzić i wnerwiać i oczywiście okazuje to w jedyny możliwy sposób - krzykiem... 🤢 Karolka, jaka śliczna dyniowa panienka 😁 😁 😁 Współpracownicy M dzisiaj zrobili mu prezent z okazji ojcostwa 😁 Dostaliśmy m.in. matę edukacyjną dla Małej 😁
  22. Aniu, moja od 2 tygodni ma wypryski na twarzy. Najpierw miała na prawym policzku, potem na lewym i na czole. Takie małe, drobne w zasadzie bezbarwne, jak kaszka. Pojedyncze są czerwone lub białe. Mi położna kazała jedynie przemywać przegotowaną wodą kilka razy dziennie. To pewnie nic groźnego typu trądzik lub potówki, ale obserwuj, czy się wysypka nie nasila i czy Zuzka nie jest coraz bardziej nerwowa. Przy skazie będzie też bowiem bardziej nerwowa, bo te krostki bardzo swędzą.
  23. Natalia, jak tak czytam, przez co Wy musicie przejść, ile nerwów Was to musi kosztować, to aż mi wstyd i głupio narzekać na to, że moja Mała płacze, czy na moje problemy z karmieniem, bo to w porównaniu do Waszych kłopotów, są same pierdoły, z którymi wcześniej czy później sama sobie poradzę. Trzymajcie się, kochani 😘 Oby Majeczka jak najszybciej wyszła ze szpitala. Dużo zdrówka dla niej i cierpliwości dla Ciebie.
  24. Edith, super jest ten komplecik 🙂 Elegancik będzie z Oskara w tym stroju 😁 Isa, też radzę Ci, abyś popijała melisę, najlepiej raz dziennie. To Szymonkowi nie zaszkodzi, a być może pomoże nie tylko Tobie ale i jemu. Lecę, bo Nata chyba przypomniała sobie, że czas na cyca 😁
  25. Aniu, pozdrów bardzo serdecznie Danusię od nas.Całusy dla niej i trzymamy kciuki 🙂 I niech się nie martwi, ja miałam być wrześniówką, a ostatecznie zostałam mamusią październikową. Tak czasem bywa 🙂 Najwyraźniej maluchowi dobrze w brzuszku mamusi 🙂 Najważniejsze, żeby dzieciątko urodziło się zdrowe 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...