Skocz do zawartości

Deira_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    846
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Deira_m

  1. Hej Dzisiaj w nocy było dużo lepiej Wczoraj w ciągu dnia M dał Małej paracetamol w syropku a ja na noc podałam jej czopek i chyba czopek zadziałał szybciej. Obudziła się tylko koło północy, a temperatura w nocy nie przekroczyła 37,4 Do lekarza dzwoniłam i konsultowałam przez telefon. Trochę mnie uspokoił, bo stwierdził, że to niestety, ale ząbki nałożyły się na chorobę i stąd tak krytyczny dzień i noc przedwczoraj. Doti, dzięki za radę z tym ubieraniem na noc. Dziś w nocy Małą mimo sprzeciwu M ubrałam w cienką bluzeczkę bawełnianą i krótsze bawełniane legginsy i to był naprawdę dobry pomysł 🙂 Karolka, Natalia, współczuję ciemnych chmur w Waszych związkach. Ogólnie chyba każda z nas ma gorsze okresy w związku. My ostatnio z M też rzucaliśmy się sobie do gardeł, ale zwalam to na nasze zmęczenie i stres. Trzymam kciuki, aby ten gorszy okres minął jak najszybciej 🙂 Karolka, co do sprzątania przez mojego M, to mam tak samo jak Ty 😉 Kiedyś mu powiedziałam, że odkurzył na odwal, bo nie zajrzał do kątów, gdzie aż było czarno od kurzu, to się obraził, że mu to powiedziałam. Kurde, a co? Mam to ukryć, żeby mu przykrości nie zrobić i 5 minut po jego odkurzaniu wyciągnąć sama odkurzacz i poprawiać po nim i udawać, że nic się nie stało??? No chyba jak się komuś zwróci uwagę, że coś źle, czy niedokładnie zrobił, to powinno mu dać raczej do myślenia a nie do obrażania się. No ale faceci pod tym kątem są niereformowalni. Zwracanie im uwagi, że coś zrobili nie tak, to prawie ujma na honorze... 🤢 Ale jak mój zrobi coś dobrze, to mam go co chwila chwalić. Najlepiej przez cały tydzień 😜 Bo przecież swoje gacie wyprane wyjął z pralki i rozwiesił... Ależ się napracował... 🙃 I jeszcze sam na to wpadł 😁 😜 Pomnik mu powinnam postawić 😜 Sandra, zaje....fajne mieszkanie! 😁 😁 😁 Uwielbiam takie wysokie chałupki 😁 No i te wielkie podwójne otwierane drzwi do salonu... 🤪 Ależ Ci zazdroszczę... 🙂 Pomysł z fioletową sypialnią i szarymi elementami - fajny. Możesz do tego jakieś srebrne dodatki wymyśleć. Ale przy tak dużym mieszkaniu, przy urządzaniu i projektowaniu raczej stosujcie zasadę minimalizmu, bo sprzątanie potem takiego metrażu może trochę spędzać Ci sen z powiek 😜 😁 Patinka, zdrówka dla Kubusia 😘 Doskonale rozumiem, co przeżywasz, bo jestem świeżo po takich przejściach 😞 Moja po domu chodzi w tych skarpetko-kapciach na skórzanej podeszwie.
  2. Hej 🙂 Dzisiaj w nocy było dużo lepiej 🙂 Wczoraj w ciągu dnia M dał Małej paracetamol w syropku a ja na noc podałam jej czopek i chyba faktycznie czopek zadziałał szybciej. Obudziła się tylko koło północy, a temperatura w nocy nie przekroczyła 37,4 🙂 Do lekarza dzwoniłam i konsultowałam przez telefon. Trochę mnie uspokoił, bo stwierdził, że to niestety, ale ząbki nałożyły się na chorobę i stąd tak krytyczny dzień i noc przedwczoraj. A u nas nurofen średnio działa. Jednak paracetamol jest lepszy i szybszy. Gofer, ja już butelki i smoczki sprzedałam koleżance jakiś miesiąc temu 😉 Jedziemy już tylko na niekapkach z TT 🙂 A wczoraj moja niunia zaczęła już pić z normalnego kubeczka (zastosowaliśmy ten Doidy Cup) 🙂 Co prawda jeszcze nie potrafi go trzymać, bo sobie rozlewa po twarzy zawartość, ale jak ja jej podaję, to pięknie z niego pije 🙂
  3. Hej, Mam dość 😞 Wczoraj około 20.00 temperatura skoczyła Natalce do 38,9. Dostała Nurofen, do północy temperatura spadła do 38,5, więc o północy dostała Pedicetamol. Dopiero koło 1 w nocy temperatura spadła do 37,9. W końcu zasnęła, ale o 3 obudziła się z wrzaskiem i próbowała rozerwać zębami smoczek 🤢 Do tego ufajdała się kupą, bo walnęła tak wielką i rzadką, że bokami poszła 🤢 Podejrzewam, że jak na złość oprócz choróbska przebija jej się w końcu druga czwórka. Do 5 rano walczyłyśmy z płaczem, bólem, kaszlem i stanem podgorączkowym... 😞 😞 😞 Już nie wiem, jak pomóc mojemu dziecku 😞 Nie wiem jak ją ubierać na noc, żeby nie przegrzać, ani nie przewiać. Nie wiem, czy otwierać okno, żeby schłodzić powietrze w pokoju w nocy, boję się, że ją przeziębię dodatkowo. Nie wiem, czy faszerować ją tym paracetamolem, czy nie zrobię jej krzywdy, szczególnie jej wątrobie. Nic już nie wiem... 🤢 😞 A kontrola u lekarza dopiero w sobotę... 😞
  4. Cześć dziewczyny. Mam dość 😞 Doti, łączę się z Tobą w bólu i cierpieniu, bo mam prawie analogiczną sytuację w domu z moją Natalką 😞 Około 20.00 temperatura skoczyła jej do 38,9. Dostała Nurofen, do północy temperatura spadła do 38,5, więc o północy dostała Pedicetamol. Dopiero koło 1 w nocy temperatura spadła do 37,9. W końcu zasnęła, ale o 3 obudziła się z wrzaskiem i próbowała rozerwać zębami smoczek 🤢 Do tego ufajdała się kupą, bo walnęła tak wielką i rzadką, że bokami poszła 🤢 Podejrzewam, że jak na złość oprócz choróbska przebija jej się w końcu druga czwórka. Do 5 rano walczyłyśmy z płaczem, bólem, kaszlem i stanem podgorączkowym... 😞 😞 😞 Już nie wiem, jak pomóc mojemu dziecku 😞 Nie wiem jak ją ubierać na noc, żeby nie przegrzać, ani nie przewiać. Nie wiem, czy otwierać okno, żeby schłodzić powietrze w pokoju w nocy, boję się, że ją przeziębię dodatkowo. Nie wiem, czy faszerować ją tym paracetamolem, czy nie zrobię jej krzywdy, szczególnie jej wątrobie. Nic już nie wiem... 🤢 😞 A kontrola u lekarza dopiero w sobotę... 😞
  5. Witam 🙂 Dzisiejsza nocka była znośna, aczkolwiek o 2 w nocy Mała miała lekkie duszności. Ale po godzinie jej minęło i do rana spała już bardzo spokojnie, także idzie ku lepszemu 🙂 Aniu, mogę już teraz odpowiedzieć na Twoje pytanie, bo jak byliśmy w niedzielę na Oddziale Laryngologii to zapytałam lekarza, czy zapalenie krtani jest zaraźliwe. Odpowiedział mi - "I tak i nie" 🙂 Zapalanie krtani może wziąć się znikąd i wtedy nie jest zaraźliwe. Ale może być też wirusowe i wtedy jest zaraźliwe. U Natalki stwierdził, że jest raczej podłoże wirusowe. Bakteria w grę nie wchodzi przy zapaleniu krtani dlatego od razu powiedział, że nie przepisze żadnego antybiotyku, bo antybiotyk przy wirusówce byłby bez sensu. A z tymi szczepieniami faktycznie nie wiadomo jak jest i trzeba po prostu samemu podjąć jakąś decyzję. Myśmy się zdecydowali na pneumo, bo Natalka inne szczepienia przechodziła bardzo dobrze. Gdyby były jakieś komplikacje przy innych to byśmy się chyba z pneumo wstrzymali. Danusia, Gofer, pierwsza inhalacja była maskaryczna 🤢 - Natala też prawie w histerię wpadła. Ale już przy drugiej i kolejnych było ok. Biorę ją na kolana, włączam jakąś bajkę w tv i przez te 15-20 minut patrzy sobie na bajkę i jest spokój 🙂 Ale nie mogę jej założyć maski za pomocą gumki tylko trzymam maskę w ręku. A Małej zaczęło się to chyba podobać, od kiedy odkryła, że może gryźć dolną część maski 😁 Karolka, moja też na początku podkurczała paluszki, ale jakoś potem jej to minęło. Daj Ulci może trochę czasu, być może to chwilowe, tak jak u mojej. To chyba taka forma asekuracji przy pionizacji 😁 Anecia, ale super ten filmik 😁 Genialny pomysł 😁 Jakim programem robiliście? Bo ja bym może też coś takiego stworzyła dla Natalci 🙂
  6. Witam się 🙂 Nocka nie do końca idealna, bo Natalka męczyła się trochę o 2 w nocy przez godzinę, ale potem pięknie już spała 🙂 Jest coraz lepiej 🙂 Sandra, trzymam kciuki 🙂 Doti, zdrówka dla Lusi i Matiego życzę 😘 Miłego dnia, Laski 🙂
  7. Nacudja, pediatra powiedziała, że niestety, ale dzieci żłobkowe często zapadają na takie infekcje wirusowe. I że najprawdopodobniej ktoś jej to sprzedał właśnie w żłobku. Bo dziecko, czy opiekunka mogła zarażać, zanim pojawiły się u tych osób pierwsze objawy choroby. Nam wczoraj ta pediatra powiedziała też, że dobrze, że Małą zaszczepiliśmy przeciwko pneumokokom, skoro daliśmy ją do żłobka.
  8. Zapomniałam jeszcze Wam napisać, że w niedzielę miałam na imprezkę urodzinową tyle jedzenia przyszykowanego, tort odebrany, pokój ustrojony, więc zdecydowaliśmy, że pozwolimy przyjechać chociaż teściom, aby zobaczyli się z Małą. Żeby Natalcia miała chociaż namiastkę imprezy urodzinowej. Natalka posiedziała z nami razem 5 minut i poszła spać. Spała 3 godziny. Teście czekali aż się obudzi, abyśmy mogli jej na torcie symboliczną świeczkę zapalić. Posmakowała odrobinkę torta i bidulka potem znowu poszła spać, była tak zmęczona kaszlem, gorączką. Ogólnie trudno to było nazwać imprezą, bo atmosfera była średnio wesoła, ale chociaż Mała ma zdjęcie z tortem urodzinowym na pamiątkę 🙂 Mam kilka zdjęć, więc jak będą jakieś znośne, to coś tu wrzucę.
  9. Hej dziewczyny 🙂 Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia i życzenia zdrowia dla mojej biednej schorowanej żabki 🙂 No więc teraz na spokojnie napiszę co i jak - leki jakie laryngolog przepisał nam w szpitalu w niedzielę trochę wzbudziły moje wątpliwości, bo na ulotkach były przeciwskazania do stosowania u tak małych dzieci. Poza tym po tych lekach Natalka noc z niedzieli na poniedziałek miała KOSZMARNĄ 🤢 Nic jej te leki nie pomogły, a chyba nawet pogorszyły jej stan w nocy 😞 Byłam bliska wzywania pogotowia koło 3 nad ranem. Na szczęście otwieranie okien pomagało i trochę jej te duszności przeszły rano. Podeszłam więc wczoraj do znajomej pediatry w innym szpitalu, aby oceniła, czy mogę te leki dalej podawać. No i pani pediatra pokiwała głową i powiedziała, że ona jest przeciwna tym lekom i mam przywieźć dziecko na godzinę 14 na oddział pediatrii i ona ją osłucha, obejrzy, zdiagnozuje i ewentualnie podejmie decyzję co robić. W konsekwencji okazało się, że dziecko ma oprócz ostrego zapalenia krtani i tchawicy także zapalenie górnych dróg oddechowych. Od razu dostała dexaven na zmniejszenie obrzęku gardła (w zastrzyku ) i w czopku lek na uspokojenie - luminal, bo Mała prawie już wpadała w histerię. Pediatra powiedziała, że nie ma sensu zostawiać w szpitalu, bo równie dobrze my możemy ją leczyć w domu, a w domu zawsze lepiej dla dziecka niż w szpitalu. Wypożyczyli nam z oddziału pediatrii inhalator, dostaliśmy maskę tlenową z nebulizatorem, receptę na cały worek leków do inhalacji, w tym sterydy. Wczoraj wieczorem zrobiliśmy Natalce pierwszą inhalację i w ciągu dwóch godzin była znacząca poprawa 🙂 Potem kolejna inhalacja była koło północy. No i dziś w nocy budziła się tylko 3 razy i to tylko dlatego, bo chciała pić. Musimy ją inhalować 4 razy dziennie różnymi lekami. Oprócz tego doustnie standardowo lipomal, nasivin soft, woda morska do nosa, paracetamol w razie gorączki, wapno w syropie i witamina C w kropelkach. W sobotę mamy przyjechać do szpitala na kontrolę. Jeśli sytuacja by się nie poprawiła to być może zostawiliby Małą w szpitalu, ale ja już teraz widzę, że jest o niebo lepiej 🙂 Jestem więc dobrej myśli 🙂 Ale przez 2 tygodnie mamy zakaz żłobkowania. Jestem w dużo lepszej formie niż wczoraj. Wczoraj myślałam, że umrę ze strachu, zmęczenia, niewyspania. Byłam naprawdę spanikowana 😞 W niedzielę miałam na imprezkę urodzinową tyle jedzenia przyszykowanego, tort odebrany, pokój ustrojony, więc zdecydowaliśmy, że pozwolimy przyjechać chociaż teściom, aby zobaczyli się z Małą. Żeby chociaż Natalcia miała namiastkę imprezy urodzinowej. Natalka posiedziała z nami razem 5 minut i poszła spać. Spała 3 godziny. Teście czekali aż się obudzi, abyśmy mogli jej na torcie symboliczną świeczkę zapalić. Posmakowała odrobinkę torta i bidulka potem znowu poszła spać, była tak zmęczona kaszlem, gorączką. Ogólnie trudno to było nazwać imprezą, bo atmosfera była średnio wesoła, ale chociaż ma zdjęcie z tortem urodzinowym na pamiątkę 🙂 Mam kilka zdjęć, więc jak będą jakieś znośne, to coś tu wrzucę. Sandra, Wy to macie z tym mieszkaniem 🙂 Ja bym też dała mu czas do piątku a potem wymieniłabym zamki. Isa, dobrze, że Szymkowi się poprawiło 🙂 Teraz już będzie dobrze 🙂 Karolka, Inirtam, mój M też ma czasem problem z myśleniem i jakąś odrobiną własnej inicjatywy jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem. Wczoraj wieczorem powiedziałam mu, że niestety, ale tym razem ja idę spać do drugiego pokoju a on zostaje z Małą, bo ja muszę o 5 wstać do pracy, a byłam tak koszmarnie zmęczona wczoraj i niewyspana, że myślałam, że zemdleję. Kolejna taka noc mogłaby się dla mnie skończyć nieciekawie. Jeszcze bym za kierownicą zasnęła 🤢 Dopiero wtedy się zreflektował i oczywiście stwierdził, że Małą się zajmie w nocy, tym bardziej, że do końca tygodnia ma wolne. Chyba większość facetów tak ma niestety 😉 Inirtam, trzymam kciuki za Natalkę 😘 Oby jak najszybciej doszła do zdrowia. Strasznie mi szkoda rodziców. Co za koszmar muszą przeżywać... Współczuję też w pewien sposób teściowej. Ona chyba sama sobie do końca życia tego nie wybaczy, co zrobiła... Doti, zdrówka dla Twoich dzieciaczków 😘 Latka, my też mamy niekapka z TT i moja tez uwielbia gryźć tę zatyczkę 🙂 W jednym kubku już prawie jest zjedzona 😁
  10. Hej dziewczyny 🙂 Na początek dzięki za słowa otuchy 🙂 Aniu, nam lekarz właśnie kazał wietrzyć całe mieszkanie i utrzymywać temperaturę nie wyższą niż 20 stopni, a najlepiej niżej. I nawilżać powietrze. No więc teraz na spokojnie napiszę co i jak - leki jakie laryngolog przepisał nam w szpitalu w niedzielę trochę wzbudziły moje wątpliwości, bo na ulotkach były przeciwskazania do stosowania u tak małych dzieci. Poza tym po tych lekach Natalka noc z niedzieli na poniedziałek miała KOSZMARNĄ 🤢 Nic jej te leki nie pomogły, a chyba nawet pogorszyły jej stan w nocy 😞 Byłam bliska wzywania pogotowia koło 3 nad ranem. Na szczęście otwieranie okien pomagało i trochę jej te duszności przeszły rano. Podeszłam więc wczoraj do znajomej pediatry w innym szpitalu, aby oceniła, czy mogę te leki dalej podawać. No i pani pediatra pokiwała głową i powiedziała, że ona jest przeciwna tym lekom i mam przywieźć dziecko na godzinę 14 na oddział pediatrii i ona ją osłucha, obejrzy, zdiagnozuje i ewentualnie podejmie decyzję co robić. W konsekwencji okazało się, że dziecko ma oprócz ostrego zapalenia krtani i tchawicy także zapalenie górnych dróg oddechowych. Od razu dostała dexaven na zmniejszenie obrzęku gardła (w zastrzyku ) i w czopku lek na uspokojenie - luminal, bo Mała prawie już wpadała w histerię. Pediatra powiedziała, że nie ma sensu zostawiać w szpitalu, bo równie dobrze my możemy ją leczyć w domu, a w domu zawsze lepiej dla dziecka niż w szpitalu. Wypożyczyli nam z oddziału pediatrii inhalator, dostaliśmy maskę tlenową z nebulizatorem, receptę na cały worek leków do inhalacji, w tym sterydy. Wczoraj wieczorem zrobiliśmy Natalce pierwszą inhalację i w ciągu dwóch godzin była znacząca poprawa 🙂 Potem kolejna inhalacja była koło północy. No i dziś w nocy budziła się tylko 3 razy i to tylko dlatego, bo chciała pić. Musimy ją inhalować 4 razy dziennie różnymi lekami. Oprócz tego doustnie standardowo lipomal, nasivin soft, woda morska do nosa, paracetamol w razie gorączki, wapno w syropie i witamina C w kropelkach. W sobotę mamy przyjechać do szpitala na kontrolę. Jeśli sytuacja by się nie poprawiła to być może zostawiliby Małą w szpitalu, ale ja już teraz widzę, że jest o niebo lepiej 🙂 Jestem więc dobrej myśli 🙂 Ale przez 2 tygodnie mamy zakaz żłobkowania. Jestem w dużo lepszej formie niż wczoraj. Wczoraj myślałam, że umrę ze strachu, zmęczenia, niewyspania. Byłam naprawdę spanikowana 😞 Nacudja, współczuję Ci sytuacji z opieką nad Igorkiem 😞 Żłobek to może fajne rozwiązanie pod warunkiem, że dziecko tego nie odchoruje tak jak moja Natalka 😞 Mam nadzieję, że uda Wam się jakoś rozwiązać sytuację. Anecia, spóźnione ale szczere życzonka dla Olisia!!! 🙂 Wielki buziak urodzinowy 😘 O jakim filmie piszesz? Bo ja nie znalazła żadnego linka.
  11. Witam się Chciałam Wam się tylko wyżalić, że impreza urodzinowa się nie udała 😞 😞 😞 Wczoraj rano jechaliśmy z Natalką na pogotowie, bo nam dziecko prawie się udusiło. Lekarz na pogotowiu powiedział, że to ostre zapalenie krtani i tchawicy i stan jest groźny. Z pogotowia odesłali nas natychmiast na Oddział Laryngologii w szpitalu. Tam lekarz osłuchał Małą, zapisał leki i odesłał do domu. Dzisiejsza noc była tragiczna. Dziecko się męczyło do 5 rano, a my z nią. Dzisiaj rano pojechałam do innego szpitala skonsultować to co zapisał nam laryngolog w tym pierwszym szpitalu. Na 14.00 jesteśmy umówieni z pediatrą na Oddziale Pediatrii. Nie wiem, czy nie będą chcieli dziecka zostawić w szpitalu, bo Natala ma wciąż od czasu do czasu duszności, na szczęście już dużo mniejsze i wystarczy otworzyć szeroko okno. Ale jestem wykończona, staram się jakoś trzymać, ale jak tylko zostaję sama, to ryczę jak bóbr. Ze zmęczenia fizycznego, psychicznego, ze stresu i strachu... Niech ten koszmar się skończy... 😞
  12. Witam się Chciałam Wam się tylko wyżalić, że impreza urodzinowa się nie udała 😞 😞 😞 Wczoraj rano jechaliśmy z Natalką na pogotowie, bo nam dziecko prawie się udusiło. Lekarz na pogotowiu powiedział, że to ostre zapalenie krtani i tchawicy i stan jest groźny. Z pogotowia odesłali nas natychmiast na Oddział Laryngologii w szpitalu. Tam lekarz osłuchał Małą, zapisał leki i odesłał do domu. Dzisiejsza noc była tragiczna. Dziecko się męczyło do 5 rano, a my z nią. Dzisiaj rano pojechałam do innego szpitala skonsultować to co zapisał nam laryngolog w tym pierwszym szpitalu. Na 14.00 jesteśmy umówieni z pediatrą na Oddziale Pediatrii. Nie wiem, czy nie będą chcieli dziecka zostawić w szpitalu, bo Natala ma wciąż od czasu do czasu duszności, na szczęście już dużo mniejsze i wystarczy otworzyć szeroko okno. Ale jestem wykończona, staram się jakoś trzymać, ale jak tylko zostaję sama, to ryczę jak bóbr. Ze zmęczenia fizycznego, psychicznego, ze stresu i strachu... Niech ten koszmar się skończy... 😞
  13. Ja tylko się witam i zmykam 🙂 Nadrobię Was po weekendzie, bo w pracy mam teraz urwanie głowy a w domu kolorowy zawrót głowy z imprezką niedzielną 🙂 Spokojnego i słonecznego weekendu już teraz życzę 🙂
  14. Witam się i zaraz spadam. W pracy urwanie głowy, a w domu czeka mnie istne szaleństwo przed niedzielną imprezką. Gofer, nie przejmuj się przerwami między zębami. Syn koleżanki z pracy ma każdy ząb odrębnie 🙂 Wielkie szpary między wszystkimi zębami, ale to się zmieni przy stałych zębach. Tak im powiedziałam dentystka. Moja też ma przerwę 🙂 A my torta zamówiliśmy u Sowy: http://www.cukierniasowa.pl/pl/produkty/items/46 Na masie śmietanowej, ten z konikiem. Smak truskawkowy, 12 porcji - 50 zł 🙂 I z napisem na tabliczce "1 urodziny Natalki" 🙂 Aniu, buziaczki dla Zuzika 😘 Oby jak najszybciej doszła do zdrowia.
  15. Hej 🙂 Jak mi się nie chce pracować... Karolka, co do godziny na cycka, zrobię jak Ty 😁 😁 😁 Zaraz idę do kadr, bo zaświadczenie miałam do końca września, więc muszę się podpytać jak to przedłużyć do końca roku. Ja moją ubieram podobnie jak Wy, tyle że zamiast rajtuz ma legginsy i skarpetki a pod cienką bluzeczkę ubieram bodziak na długi rękaw, bo w żłobku śmiga tylko w legginsach, skarpetkach i w tym bodziaku na długi rękawek. Do tego oczywiście przejściowa kurteczka jesienna, bawełniana czapeczka i buciki materiałowe do kostek.
  16. Witam się 🙂 Niewyspana, zmęczona, obolała. To tak w skrócie co u mnie po dzisiejszej nocy 😞 Natala spać dzisiaj nie chciała. Latka, ja dawałam Małej przez jakiś czas DHA w kapsułkach z witaminą D, ale to tak śmierdzi rybą, że potem moje dziecko capiło przez kilka godzin jak szprota 😁 Już jej nie podaję 🙂 Podobno ostatnio pojawiło się coś w saszetkach, to może się jeszcze nad taką formą DHA zastanowię, o ile tak nie śmierdzi jak te kapsułki.
  17. Witam się 🙂 Boże, ale dzisiaj Natala dała nam w nocy popalić... 😮 Budziła się co pół godziny z płaczem. Nie wiem, o co chodzi. Katarku ma jeszcze trochę, ale kiedy miała gorszy to tak się nie budziła. Gorączki nie ma, zęby co prawda się wyrzynają, ale to chyba nie to. Nie mam pojęcia o co kaman... 🤢 Nacudja, nie, nie 🙂 Chyba trochę niejednoznacznie napisałam 😁 Mi nie chodzi o różnicę miesiąca między dwojgiem różnych dzieci, bo wiadomo, że dzieci rozwijają się indywidualnie. Bardziej chodziło mi o różnicę miesiąca jednego i tego samego dziecka w wieku około roku 🙂 Przez miesiąc dziecko może tak wiele się nauczyć, że będzie to zupełnie inne dziecko niż sprzed miesiąca 🙂 I dziękujemy za życzonka 😘 Idę poudawać, że pracuję 😉 Nie wiem jak ja wytrzymam do końca dnia 🤢
  18. Dziękuję w imieniu Natalki za gratulacje i życzenia 😘 Kasiu, dużo zdrówka. Mnie też niestety coś rozkładam a muszę się trzymać, bo w niedzielę impreza urodzinowa... Jakie masz kozaczki dla Oli? My używamy kremu Hippa na wiatr i niepogodę http://allegro.pl/krem-ochr-na-wiatr-i-niepogode-hipp-50ml-i3550852746.html Marylu, mamy taki termometr http://allegro.pl/bezdotykowy-termometr-nc100-microlife-nc-100-hit-i3558461429.html. A jak tam zdrówko Krzysia? I jak z jego wagą? Isa, biedny Szymuś 😞 Ostatnio faktycznie ma pecha jeśli chodzi o zdrowie. No ale teraz jak już nasze szkraby zaczynają chodzić i biegać, to siniaki, zadrapania, otarte kolana będą raczej normą 😉 Oby jednak jak najmniej takich przykrych niespodzianek i niech tylko kończy się na siniakach 🙂 Dzięki za link na tę pastę. Muszę wypróbować, bo wyrzynające się czwórki to jakiś koszmar... 😞 Inirtam, trzymam kciuki za Wasze plany 🙂 Nam się też marzy domek, ale to raczej "pieśń dalekiej przyszłości" 😉 Doti, spróbuj na mdłości zrobić sobie herbatę ze świeżego startego imbiru i cytryny 🙂
  19. Dziewczyny, dzięki za gratulacje i za życzenia 🙂 Mała dzisiaj rozrabiała jak przysłowiowy pijany zając w kapuście 😁 Nie ogarniałam tego chaosu 🙂 A że niestety przeziębienie mnie rozłożyło dzisiaj, to teraz na wieczór kiedy Mała już śpi ja czuję, że dogorywam ze zmęczenia... 😞 Ale dzień i tak był fajny 🙂 Mała z okazji urodzinek mogła dziś posmakować odrobinę masła orzechowego 😁 A prezent przyjdzie w piątek - zamówiliśmy jej mebelki jakiś miesiąc temu i w piątek będzie dostawa 🙂 Już się cieszę, bo pokój Natalki w końcu będzie urządzony jak należy 🙂 Gofer, wielki cmokas dla Piotrusia!!! 😘 😘 😘 Ja dopiero teraz uświadomiłam sobie, że Twój szkrab jest miesiąc młodszy od mojej 🙂 Dlatego nie martw się, że Piotruś jeszcze wielu rzeczy nie umie. Miesiąc różnicy w tym wieku to jest przepaść. Zobaczysz za miesiąc jak wiele rzeczy będzie umiał 🙂 A ten torcik wyślij mi proszę tak żeby doszedł na niedzielę, na imprezkę urodzinową 😉 😜 Jest prześliczny 🙂 Anecia, moja narazie chodzi jak kaczka 😁 Szeroko nogi, ręce na boki i tak śmiga 😁 A zaczęła mi też biegać 😉 Pod koniec dnia próbowała dojść do mojej szafki nocnej, do której nie pozwalam jej podchodzić. Gdy zobaczyła, że ją gonię i krzyczę "nie wolno" to dostała takiego turbodoładowania, że złapałam ją jak już szufladę otwierała 🤪 Śmiesznie to wyglądało 😁
  20. Witam się 🙂 My z Natalą dzisiaj mamy babski dzień 🙂 Chciałam iść z nią na długi spacer, ale nie dość, że pogoda do d..., to mnie bierze jakieś przeziębienie. Mam jakiś stan podgorączkowy i jest mi niedobrze 😞 A Natala wciąż "pociągająca" 😁 Więc raczej spacer nam darujemy. Ale od rana rządzimy w domu 🙂 Zabawy i dogadzanie sobie 🙂 A za pół godziny będzie pełny roczek 🤪 Ależ ten czas zleciał. Wczoraj z M oglądaliśmy zdjęcia ze szpitala i uwierzyć nie możemy, jaka ona była maleńka 😆 A muszę moje dziecko pochwalić - pięknie już chodzi 😁 Wczoraj sama przeszła przez cały przedpokój 🙂 Karolka, dobrze, że się wszytko wyjaśniło. Doti, biedna Lusia. Oby jak najszybciej ten antybiotyk jej pomógł. I już żeby nie było nawrotów. Buziaki dla Twojej królewny 😘 Latka, moja też czasem marudzi jak mam jej zęby umyć. Daję jej wtedy szczoteczkę to sobie gryzie. Chociaż tak umyje, a ja potem tylko poprawiam jej mokrym wacikiem, bo na to mi zawsze pozwala.
  21. Mogę oficjalnie pochwalić moje dziecko - Natalka chodzi 😁 Już nie 2-3 kroczki, ale pewnie i bez trzymania, ze swoim ukochanym pingwinem przeszła ze swojego pokoju, przez przedpokój do gościnnego 🙂 Panie w żłobku dobrze przewidziały, że na roczek Natalka będzie pewnie śmigać na nóżkach 😁 Nacudja, trzymam kciuki 🙂 Będzie dobrze 🙂 Gofer, ja oprócz własnych wymyślonych zabaw, często korzystam z pomysłów na zabawę z tej strony : http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/w-co-sie-bawic/387-zabawy-dla-niemowlakow-od-10-do-12-miesiaca.html Fajna jest też taka zabawka z FisherPrice - świnka-skarbonka. Ma duże plastikowe pieniążki, które jak się wrzuci do świnki, to świnka gra, śpiewa. Moja od kilku dni bez żadnego problemu sama wkłada pieniążki do świnki, chociaż trochę czasu i wspólnej pracy trwało zanim zakumała o co chodzi 😁 Coś takiego to jest: http://allegro.pl/swinka-skarbonka-monety-pl-uczy-fisher-price-i3575422092.html
  22. Witam 🙂 Dzisiaj Natala imprezuje w żłobku 🙂 A ja zostaję z nią jutro w domu i będziemy miały babski dzień 😁 Karolka, bardzo dużo umie już Ulcia 🙂 Moja ma jeszcze ograniczony zasób słów - najczęściej papa, dada, mama, tata, nie, aua i mniam 🙂 Nacudja, szkoda, że pozostał Ci jakiś niesmak po imprezie urodzinkowej. Ale może następne urodzinki będą lepsze 🙂 Czekamy na zdjęcia 🙂 Ja też się boję wizyty teściowej na urodzinkach Małej. Ostatnio M rozmawiał z teściową przez telefon (z teściem jest wciąż w sanatorium) i ta mu mówi "Wracam z tatą w czwartek to będzie Wam już lżej". Na co M: "Komu i gdzie będzie lżej? Nam? Bo co? Bo wnuczkę będziesz odwiedzała raz na kwartał, to ma być nam lżej?". Teściowa prawie się na M obraziła, ale chyba potem potraktowała to jako żart. Ja niestety stwierdzam, że taka jest smutna prawda... A Natala jak ją zobaczy to pewnie znowu w histerię wpadnie... 😞
  23. Dzień dobry 🙂 Dziś Natala ma urodziny w żłobku 🙂 Ciekawa jestem zdjęć 🙂 Sandra, świetna ta Twoja Titi 🙂 A z Nadii coraz bardziej wystrzałowa laska się robi 🙂 Piękna z Was rodzinka 🙂 Torcik uroczy 🙂 A jaki smak? My będziemy mieć truskawkowy. Doti, współczuję nocki 😞 Biedny Mati 😞 Oby nadchodząca noc nie obfitowała już w żadne takie "niespodzianki". Spadam popracować 🙂
  24. Dzień dobry 🙂 Ja od 5.30 na nogach. Małej schodzi katar, na szczęście chyba już końcówka, ale jest tak gęsty, że nawet aspiratorem nie jestem w stanie tego ściągnąć 😞 A do tego od kilku dni ma takie gazy, że non stop bączy 😮 Zastanawiam się, czy to może być od ząbkowania. Bo diety jej nie zmieniałam od kilku dni. Karolka, powodzenia w czasie wizyty teściów 🙂 I cierpliwości 🙂 Doti, dobrze, że wszystko jakoś się układa. Będzie dobrze, a nawet lepiej 🙂 Sandra, Nadia to niezła agentka 🙂 Dobrze, że znasz te babki w biedronie 🙂 Spadam, idę się ogarnąć i jadę zamówić torta na przyszłą niedzielę 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...