Skocz do zawartości

Deira_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    846
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Deira_m

  1. Mixi, ja bym skorzystała z okazji. Podejrzewam, że gdyby siostra M miała taką okazję, to by ją wykorzystała. Więc się nie przejmujcie. Tylko nie wiem, czy od takiej darowizny podatek do fiskusa nie należy odprowadzić. Z tego co pamiętam to od 5 tysięcy już nie ma zwolnienia z podatku. Ja jestem padnięta. Zrobiłam konfitury wiśniowe, posprzątałam chałupę, załatwiłam nowe rolety w pokoju Natalii, zrobiłam pranie, wykąpałam Małą i mam dość. Jutro musimy gdzieś wybyć w plener, bo zwariuję. Idziemy spać. Buziaki 😘
  2. Anecia, spokojnej podróży i udanego urlopu 🙂 A przede mną dopiero zrobienie listy na wyjazd i już jestem przerażona ilością rzeczy, które spakuję dla Małej 😉
  3. Mixi, jak promieniuje na udo to wcale się nie zdziwię jak Ci się nerw kulszowy odezwał, czyli rwa kulszowa Cię dopadła... 😮 Ja to mam od wielu lat i raz na jakiś czas jak przeciążę kręgosłup to mi się to cholerstwo odzywa i jedyne co pomaga to leki przeciwbólowe i fizykoterapia - prądy diadynamiczne, masaż wodny i magnetron. Kiedyś tak mnie chwyciło, że chodzić nie mogłam, bo ból promieniował aż do pięty. Z łóżka to na czworaka wstawałam. Na razie uważaj na siebie i nie przeciążaj kręgosłupa póki lekarz nie zdiagnozuje co Ci dolega. I dużo zdrówka dla Wiki życzę 😘 Dziewczyny, co robicie z resztą jajka jak dajecie dziecku żółtko? Bo ja jajek aż tak dużo nie jem, może raz w tygodniu. A jak mam dawać Małej żółtko co drugi dzień, to mi tyle białka zostanie, że nie wiem co z tym zrobić 🙃
  4. Witam się 🙂 Nata w końcu spokojniejsza. Dziś w nocy obudziła się tylko dwa razy, a że nad ranem dobrze spała, więc i ja dobrze spałam i zaspałam 😉 Spóźniłam się lekko do roboty :P Dziś pogoda do d., ale liczę na to, że jutro będzie ładnie, to nad morze uderzymy 🙂 Przetestujemy nasz strzelający namiot plażowy 😁 Gofer, dzięki za linki do filmików. Być może się przydadzą, bo jak już rozłożę go nad morzem, to nie wiem, czy będę pamiętała jak złożyć. A że na plażę i tak zabieram tablet, to w razie czego będę się posiłkować filmem 🙂 Co do ząbkowania, to zdecydowanie zaopatrz się w żel, ale też w paracetamol, bo jeśli w nocy Piotruś będzie cierpiał, to żel będzie średnio pomocny. I dużo chleba z twardszą skórką 😁 Ania, super, że udało Ci się zmotywować i ćwiczysz. Ja zaczęłam ćwiczyć, ćwiczyłam 2 tygodnie i skończyłam :P Przestało mi brakować czasu, potem to zamieszanie ze ślubem i chrzcinami, teraz ząbkowanie. Ale przyznam, że mam wyrzuty sumienia 😉 Anecia, Oliś rozbrajający na zdjęciu 😁 😁 😁 Ale Wam porządek zrobił 😁 Nacudja, takie dzieci kojarzą już słowa z sytuacją jeśli regularnie używasz ich w danym kontekście. Jeśli mówisz „nie wolno” z odpowiednią intonacją głosu, to dziecko w końcu kojarzy, o co chodzi. Ale jeśli Ty mówisz „nie wolno” a on się śmieje i robi swoje, to znaczy ze testuje Ciebie, na ile może sobie pozwolić 😉 Musisz być wtedy konsekwentna. Ja moją już nauczyłam, że jak dobitnie powiem jej „nie wolno”, gdy próbuje wyjść mi z pokoju, to zatrzymuje się, chwilę sprawdza uważnie, czy dalej mam „groźną minę”, próbuje ponownie poczłapać do przedpokoju, i gdy ponownie usłyszy moje „nie wolno” to chyba stwierdza, że nic nie wskóra i wraca do pokoju 😁 Dzieci wiedzą jak na nas wymusić pewne rzeczy, ale trzeba im zacząć stawiać już pewne granice, żeby potem nie trzeba było organizować akcji pod tytułem "karny jeżyk" 😁.
  5. Hej Laseczki 🙂 Ja już w pracy dzielnie walczę z papierami na biurku 🙂 Niunia w końcu jest spokojniejsza. Wczoraj wieczorem znalazła sobie nową zabawę - podnosi się w łóżeczku, puszcza barierkę łóżeczka i opada na dupkę i tak w kółko aż do znudzenia 😁 I przy każdym dupkowaniu piszczy z radości 😁 U nas dzisiaj pogoda do d..., ale może jutro będzie ładnie to nad morze zrobimy wypad. Moją na plaży zostawiam w pieluszce i ma strój kąpielowy. Muszę jej brzuszek chronić, bo ma takiego pieprzyka/znamię i pediatra nie pozwoliła tego na słońce wystawiać. Idziemy z tą zmianą do dermatologa we wrześniu, ale ona ma to od kilku miesięcy i nic się nie zmienia, więc myślę, że to po M ma, bo on na brzuchu i plecach ma mnóstwo pieprzyków. Karolka, trzymam kciuki za nową pracę 🙂 Agn, dobrze, że zabieg się udał i czujesz się w miarę dobrze 🙂 Marylu, a gdzie w Polsce planowalibyście osiąść? W 3M? Patinka, Kasiu, buziaczki dla Waszych Bobasów 😘 Isa, jaki dzielny łobuziak z Szymusia 😘 U nas nie ma schodów, więc nie wiem, jak moja by sobie poradziła 🙂
  6. Latka, nam pediatra mówiła, że nic się nie stanie jeśli dziecko lekko słoneczko muśnie. Ale nie dłużej niż 10 minut na bezpośrednim słońcu. Ale oczywiście czapka na głowę obowiązkowo i krem z filtrem 50, i dużo wody do picia. Ja niedawno kupiłam na plażę taki namiot plażowy LINK, żeby Natę chować przed nadmiernym słońcem.
  7. Hej 🙂 Wczorajszy wieczór dużo spokojniejszy niż ostatnio. W końcu znalazłam sposób na bolące dziąsła Natalii - daję jej piętki od chleba do gryzienia. To jest jedyne, czego nie wyrzuca na podłogę gdy próbuje gryźć. Najwyraźniej skórka od chleba tak nie drażni jej dziąseł, a przy okazji przynosi ulgę no i dziecko od razu coś tam podje 🙂 Mimo tego, że znowu budziłam się kilka razy w nocy, to rano wstałam jakby bardziej wyspana 🙂 A wczoraj dałam jej też do pogryzienia po raz pierwszy nektarynkę i zjadła trochę poziomek z balkonu na podwieczorek 🙂 Gofer, ostatnio chciałam uderzać do Ciebie o ratunek 😁 Kupiliśmy taki parawan w Decathlonie, jak Wy macie i w domu zanim zdążyłam zobaczyć jak był złożony to mi wystrzelił i się rozłożył 😁 2 godziny z M próbowaliśmy go złożyć posiłkując się tą nie do końca udaną instrukcją składania 😁 W końcu następnego dnia pojechałam do Decathlonu i zażądałam, aby pokazali mi jak to ustrojstwo złożyć 😁 Co do leku na ząbki, to faszerowałam Małą pedicetamolem, ale zaprzestałam, bo nie chcę jej wątroby rozwalić, a i tak lek nie działał. A Piotruś jak zacznie raczkować to zobaczysz, że zacznie szybko spalać to co zje, więc się nie przejmuj 🙂 Jak mu kalafior smakuje, niech je. Od tego aż tak nie przytyje 😁 Moja uwielbia z kolei brokuły 😁 Wcina aż jej się uszy trzęsą 🙂 A na raczkowanie Piotruś ma jeszcze czas. Jak już załapie, to zobaczysz jak zacznie śmigać 🙂 A ja ostatnio zrobiłam weki z jagód w podobny sposób jak Ty porzeczkę, tyle że ja gotuję i pasteryzuję 🙂 Chcę jeszcze konfiturę wiśniową zrobić 🙂 Nacudja, a moja oprócz obcych, ostatnio boi się różnych dźwięków. Płacze, jak wysmarkuję nos, gdy zaciągam żaluzje i ku mojemu zaskoczeniu, zaczęła płakać, gdy drę papier 😮 A kiedyś darcie papieru wywoływało u niej uśmiech... 🤢 A ja już się cieszę na wyjazd w Taterki 😁 😁 😁 Dziś dzwoniłam do pensjonatu, gdzie mamy pokój i potwierdzałam przyjazd 🙂 Cieszę się, bo nie musimy zabierać łóżeczka turystycznego, bo nam właścicielka udostępni po swoich dzieciach. Musimy tylko ustalić plan, co będziemy robić każdego dnia, zrobić listę co spakować, 8 sierpnia do pediatry, aby sprawdziła, czy nie ma przeciwskazań do takiej podróży i 16 sierpnia w drogę 🤪
  8. Hej dziewczyny 🙂 Wczorajszy wieczór dużo spokojniejszy niż ostatnio. W końcu znalazłam sposób na bolące dziąsła Natalii - daję jej piętki od chleba do gryzienia. To jest jedyne, czego nie wyrzuca na podłogę gdy próbuje gryźć. Najwyraźniej skórka od chleba tak nie drażni jej dziąseł, a przy okazji przynosi ulgę no i dziecko od razu coś tam podje 😁 Mimo tego, że znowu budziłam się kilka razy w nocy, to rano wstałam jakby bardziej wyspana 🙂 A wczoraj dałam jej też do pogryzienia po raz pierwszy nektarynkę i zjadła trochę poziomek z balkonu na podwieczorek 🙂 Agnieszka, Majeczka po prostu do schrupania 😁 😁 😁 Co do prezentów na roczek, to ja też do końca nie wiem, co wybrać. Ale chyba zdecydujemy się albo na rowerek, albo nowy fotelik samochodowy lub nosidełko górskie takie do 5 lat. Albo będziemy zbierać pieniądze na normalne łóżeczko, bo chcemy Małą przenieść do normalnego jak będzie miała jakieś 1,5 roczku. Spokojnego dnia kochane 🙂
  9. Cześć dziewczyny. Przepraszam, że się nie odzywam, ale kompletnie nie mam czasu, a i sił mi już też brakuje 😞 Nocki od kilku dni mam znowu nieprzespane, jak w pierwszych miesiącach życia Natalki. Chwilami mam już mdłości z niewyspania... 🤢 Wczoraj przez cały dzień wypiłam tylko szklankę mleka, bo ze zmęczenia na jedzenie nawet patrzeć nie mogę... Jak się okazało Natalii idzie 6 zębów jednocześnie a nie 4 jak myśleliśmy... 😮 Wczoraj mieliśmy niespodziankę, bo jak Nata płakała to zajrzałam jej do buzi i ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłam przebitą dwójkę dolną i zarys drugiej dolnej dwójki 😮 Oprócz tego w niedzielę przebiła jej się jedna górna jedynka i idą kolejne - górne dwójki. Dziecko mi tak cierpi, a ja jestem bezsilna, bo przy takiej ilości zębów jednocześnie, to żaden lek przeciwbólowy nie działa 😞 Widzę, że akcja odstawiania od cycka na tapecie 😁 Ja już podjęłam decyzję, że od 1 sierpnia odstawiamy. Natalka ssie tylko dwa razy dziennie, a ten drugi raz po południu to mam wrażenie, że tylko po to, aby się poprzytulać a nie zaspokoić głód, więc jeszcze 2 tygodnie i kończymy cyckowanie 🙂 Przepraszam, ale nie dam rady Was nadrobić. W pracy mam urwanie głowy, a w domu cierpiące dziecko, więc nie mam kiedy nawet poczytać w spokoju. Mam nadzieję, że lada dzień skończy się ta nasza gehenna z zębami i wrócimy do normalnego życia. Buziaki dla wszystkich Maluszków i Mamuś 😘
  10. Cześć dziewczyny. Przepraszam, że się nie odzywam, ale kompletnie nie mam czasu, a i sił mi już też brakuje 😞 Nocki od kilku dni mam znowu nieprzespane, jak w pierwszych miesiącach życia Natalki. Chwilami mam już mdłości z niewyspania... 😞 Wczoraj przez cały dzień wypiłam tylko szklankę mleka, bo ze zmęczenia na jedzenie nawet patrzeć nie mogę... Jak się okazało Natalii idzie 6 zębów jednocześnie a nie 4 jak myśleliśmy... 😮 Wczoraj mieliśmy niespodziankę, bo jak Nata płakała to zajrzałam jej do buzi i ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłam przebitą dwójkę dolną i zarys drugiej dolnej dwójki. Oprócz tego w niedzielę przebiła jej się jedna górna jedynka i idą kolejne - górne dwójki. Dziecko mi tak cierpi, a ja jestem bezsilna, bo przy takiej ilości zębów jednocześnie, to żaden lek przeciwbólowy nie działa 😞 Karolka, moja też tak zaczynała raczkować. Jedna nóżka jej się zawijała tzn zostawała z przodu i nie wiedziała jak ją ustawić, żeby przyjąć pozycję do raczkowania. Robiła taki półszpagat 😁 Podejrzewam, że lada dzień Ulcia zacznie Ci raczkować 🙂 Przepraszam, ale nie dam rady przeczytać zaległości na forum, tyle tylko ile zobaczyłam na tej ostatniej stronie. Buziaki dla wszystkich niedawnych solenizantów 😘 Spokojnego dnia 🙂
  11. Hej dziewczyny 🙂 Dziękuję za miłe słowa 😘 Natalka faktycznie do taty podobna jak dwie krople wody 😁 M nie wyprze się ojcostwa za nic w świecie haha 😁 A wczoraj Natala na chwilę się zapomniała i stojąc przy chodziku zdjęła sobie taki telefon do zabawy i stanęła samodzielnie, niczego się nie trzymając 😁 Ale po sekundzie jak się zorientowała to od razu na dupkę siadła 😉 A przy meblach to już zaczyna nieźle śmigać na nóżkach 🙂 Gofer, mogłabym zostawić Małą z dziadkiem, ale ona ostatnio tak cierpi, że mnie aż serce boli, gdy wychodzę do pracy, a z pracy lecę jak wariatka do domu, żeby ją utulić. Męczę się razem z nią, ale jakoś nie mam serca jej zostawić i iść gdzieś się relaksować a ona bidula cierpiąca 😞 Ale w piątek mamy rocznicę ślubu cywilnego, więc może w trójkę gdzieś wyskoczymy, bo Natala jak jest poza domem, to jakoś zapomina o bólu, tak ją wszystko interesuje 🙂 A co do szwagierki, spróbowałabym jakoś dyplomatycznie dać jej znać, że też rodziłaś w tym szpitalu, ale nie miałaś takiego wsparcia od nikogo, jak ona będzie miała. A niech ma do myślenia... A Piotruś w avatarku jaki przystojniak 😁 Ależ on urósł 🙂 Aniu, jaką Panią Wiosnę masz w avatrarku 😁 Nacudja, jeszcze troszkę a Igorek zacznie Ci uciekać po całym mieszkaniu 🙂 Ciesz się jeszcze chwilami, gdy nie musisz mieć oczu dookoła głowy 😉 A co do oczka, jak to nie jest jakieś bakteryjne zakażenie do sól powinna pomóc. Jeśli sytuacja nie poprawi się przez 3 dni, to skonsultuj z pediatrą. Muszę kończyć, bo mnie już w pracy gonią 🤢 Spokojnego dnia 😘
  12. Cześć Laski 😘 Moja niunia dalej cierpi 😞 Ale mam wrażenie, że zęby wyjdą jej lada dzień, bo dziąsła są już tak spuchnięte i czerwone, że nie daje się tam dotknąć. A wczoraj walnęła tak rzadką i śmierdzącą kupę, że bokami wyleciała i ufajdała całe ubranko... 🤢 Radości po pachy było... 😮 Latka, ja staram się codziennie dwa razy ząbki przemyć. Chodzi o to, żeby jak najszybciej się zminerlizowały, czy jak to tam się nazywa, czyli żeby nabrały odporności na próchnicę. Naprawdę sporadycznie jej nie myję, w wyjątkowych sytuacjach. Zdarzyło się może z 3 razy. Marylu, wielki buziak dla Twojego przystojniaka 😘 😘 😘
  13. Karolka, my używamy już normalnej szczoteczki. Kupiłam w Biedronie, taką dla dzieci 0-3 lat. A używam pasty Ziajka bez fluoru z xylitolem od 1 ząbka. Taka z rysunkiem bobra.
  14. Witam się, nie mam siły... A Natala wciąż cierpi przez zęby. Już nie wiem co mam robić, bo nie mogę jej non stop faszerować przeciwbólowymi. Jedyny plus w tym wszystkim, że wczoraj tak była wymęczona tym bólem, że jak wieczorem podałam jej paracetamol, to jak przestało ją boleć, to przy podawaniu kolacji dziecku dosłownie urwał się film 🤪 Zjadła którąś z kolei łyżeczkę kaszki i nagle po prostu oczka wywrócone białkami, główka opadła i "zgasło światło" 🤪 Nie zdążyłam ani jej ząbków umyć ani opaski zdjąć z głowy po kąpieli a dziecko mi po prostu odjechało 😁 A moja jak nie marudzi przez zęby to je w tej chwili tak: 6.30 cyc 8.00 kaszka pszenna 150 ml 11.00 jogurcik 14.00 obiadek ok. 200 ml 15.30 cyc 17.00 owoc albo kilka chrupek albo sucha bułeczka do pogryzienia 19.30 kleik kukurydziany albo ryżowy, lub kaszka ryżowa 150 ml
  15. Hej, kochane. Jestem wypluta, ledwo zipię, jestem niewyspana i mam dość... 😞 Zamknęłam się właśnie w pracy w pokoju i udaję, że mnie nie ma. Muszę posiedzieć w ciszy i chwilę odetchnąć, bo zaraz wybuchnę... Miniony tydzień wariacki, ale weekend był wręcz koszmarny... 😞 Małej wyrzynają się jednocześnie 3 zęby. Nie byliśmy w stanie jej uspokoić. Non stop płacz. Żaden żel czy paracetamol nie pomagały 😞 A dziś nie chce jeść 😞 Niech to się już skończy, bo ja sobie w łeb strzelę... Miałam wrzucić zdjęcia bardziej wyraźne z chrztu i ślubu. Nie są jakieś super, ale zawsze jakaś tam pamiątka:
  16. Cześć dziewczyny, nie mam siły pisać 🤢 Weekend był okropny... 😞 Małej wyrzynają się jednocześnie 3 zęby. Nie byliśmy w stanie jej uspokoić. Non stop płacz. Żaden żel czy paracetamol nie pomagały 😞 A dziś nie chce jeść 😞 Mam nadzieję, że to szybko minie, bo dziś w pracy ledwo żyję. Miałam wrzucić zdjęcia bardziej wyraźne z chrztu i ślubu. Nie są jakieś super, ale zawsze jakaś tam pamiątka: Spokojnego dnia 🙂
  17. Cześć dziewczyny 🙂 Ja też melduję, że żyję, ale padam na twarz. To szkolenie i codziennie dojeżdżanie do Jastrzębiej Góry wykańcza mnie fizycznie i psychicznie 🤢 I finansowo, bo jeżdżę samochodem 🤢 W piątek chyba sobie odpuszczę i zostanę w domu. Zanim jednak pójdę spać, muszę pochwalić moje dziecię: Nati zaczęła sama wstawać i trzymając się np. tapczanu robić kilka nieśmiałych kroczków w jedną albo w drugą stronę 🤪 I mam już kilka lepszych zdjęć z chrztu i ślubu. W weekend wrzucę jakieś na forum 🙂 Karolka, super, że Ulcia dostała się do żłobka państwowego 😁 Taka miła niespodzianka 🙂 My wciąż czekamy... Ale liczę na to, że najpóźniej w październiku się uda 🙂 Idę spać 🙂 Spokojnej nocki 😘
  18. Cześć dziewczyny 🙂 Melduję, że żyję, ale padam na twarz. To szkolenie i codziennie dojeżdżanie do Jastrzębiej Góry wykańcza mnie fizycznie i psychicznie 🤢 I finansowo, bo jeżdżę samochodem 🤢 W piątek chyba sobie odpuszczę i zostanę w domu. Zanim jednak pójdę spać, muszę pochwalić moje dziecię: Nati zaczęła sama wstawać i trzymając się np. tapczanu robić kilka nieśmiałych kroczków w jedną albo w drugą stronę 🤪 I mam już kilka lepszych zdjęć z chrztu i ślubu. W weekend wrzucę jakieś na forum 🙂 Idę spać 🙂 Spokojnej nocki 😘
  19. Witam się 🙂 Ja tak na króciutko. Nie wiem, kiedy uda mi się do Was znowu zajrzeć. Być może dopiero za tydzień. W weekend musze chałupę ogarnąć, siebie a od poniedziałku dzień w dzień będę robić 100 km do Jastrzębiej Góry na szkolenie, więc raczej czasu nie będę miała aby zajrzeć na forum. W poniedziałek jak dobrze pójdzie to w domu zląduję dopiero koło 21... 🤢 A jutro jeszcze będziemy pokój Małej przemeblowywać, aby ją tam przenieść na nocki. Gofer, współczuję 😞 😞 😞 A czy tata będzie poddawał się leczeniu, czy operacji? Wiem jaka to straszna informacja, bo część mojej rodziny przez tę okropną chorobę przechodziła. Trzymam kciuki, aby udało się wyleczyć. Zdrówka życzę tacie. Danusia, trzymam kciuki za efekty 🙂 Daj znać jak Wam idzie. Ja kiedyś słyszałam o tej metodzie, ale potem czytałam bardzo negatywne opinie i jakoś odłożyłam na bok sprawę. Ale wnioskuję, że Ty zgłębiłaś temat. Napiszesz coś więcej? Jakie są plusy, minusy, czego można oczekiwać po tej metodzie? Bo tak chodzi mi po głowie, aby zacząć za jakiś czas motywować Małą do intensywniejszego rozwoju intelektualnego. Na razie po prostu czytam jej na głos bajki i pokazuję obrazki 🙂 Nacudja, spóźnione ale wielkie buziaczki dla Twojego małego przystojniaka 😘 😘 😘 Jakoś część dziewczyn umilkła ostatnio. Ciekawe co tam u ajablonki, bo jej maleństwo chore ostatnio było z tego co pamiętam. Ja zaraz kończę pracę i spadam do domku. Miłego piątkowego popołudnia 🙂
  20. Cześć Laski 🙂 Nie mam weny na pisanie, podobnie jak Karolka 😁 Zresztą od wczoraj niewiele się u nas zdarzyło 😉 Jutro i w niedzielę mam ręce pełne roboty, bo trzeba całą chałupę wysprzątać, poprać, poprasować, przygotować zapas obiadków na kolejne 4 tygodnie, na jakieś zakupy pojechać. A od poniedziałku do piątku jestem na szkoleniu w Jastrzębiej Górze, więc raczej rzadko będę do Was zaglądać, bo nie nocuję w JG, tylko będę dzień w dzień robić te 100 km. Wieczorem więc będę raczej padnięta. Marylu, Jezu, Ty się musiałaś najeść nerwów. Współczuję sytuacji z Krzysiem. Ja bym, jak radzą dziewczyny, przy najbliższej okazji pokazała Krzysia pediatrze albo kardiologowi w Polsce. A może uda się załatwić coś na miejscu? Czy lekarze na wyspach naprawdę mają takie lekkie podejście do tak poważnych objawów? 😮 Nie jestem w stanie tego zrozumieć. Patinka, trzymaj się. Mnie odstawienie od cyca czeka za jakieś 2 miesiące. Tak planuję. I już się boję tych wszystkich objawów 🤢 Wanilka, buziaki dla Gabrysia 😘 😘 😘
  21. Witam się Ten tydzień jest jakiś wariacki. Na nic nie mam czasu. Dziś też wszystko w biegu. Rano na szczepienia z Małą a potem pędem do pracy, a jeszcze byłam spóźniona, bo pediatra miała prawie godzinną obsuwę. Wszystko przez jednego babsztyla co poprosił, że "tylko po receptę", więc jedna dziewczyna ją wpuściła a ta 40 minut w gabinecie spędziła 😠 Myślałam, że mnie coś trafi w tej poczekalni. Zresztą innych też. Dziś miałyśmy drugą dawkę pneumo. Natala dzielna, bo zapłakała tylko podczas wkłucia. Waży już 9 kg 🤪 A długa jest na 73 cm. Ale ta miara długości coś mi się nie zgadza, bo ubranka na 74 już są na nią za małe. No i idą nam kolejne 3 zęby u góry 🤪 Ja tam szukałam białych kresek jak na dole, a pediatra pokazała mi jak ładnie już się zęby odznaczają na przodzie dziąseł 😜 Więc pewnie za chwilę wyjdą 🙂 W poczekalni miałam ubaw z moją Bubą 🙂 Po szczepieniu posadziłam ją w wózeczku na te pół godziny odczekania. Ona bawiła się pudełkiem po szczepionce i w pewnym momencie podbiegł do niej chłopczyk, taki z 1,5 roczku. Najpierw zaczął po swojemu coś do niej mówić, potem obejrzał sobie przyczepioną lalkę do wózka. Natala cały czas bacznie go obserwowała, ale nie reagowała. A potem wyciągnął rękę do Natalki, pokazuje na pudełko i mówi "daaaaj". Natala w odpowiedzi zdzieliła go w rękę i krzyknęła coś co brzmiało jak "mmmooo brrrr" 🤪 Chłopczyk chyba się obraził, odwrócił się i poleciał do babci, z która przyszedł 😜 Obie z babcią chłopca żeśmy stwierdziły, że sobie fajnie pogadali wymieniając poglądy 😁 Nacudja, moim zdaniem Igorek w ogóle nie ma dziewczęcej urody. Na twarzy nie ma tej delikatności, którą w rysach mają dziewczynki już w tym wieku. Jak dla mnie jest 100% chłopczykiem, który będzie obłędnie przystojny jak podrośnie 😁 Anetka, gratulujemy kolejnego ząbka 😁
  22. Doti, buziaczki dla Lusi 😘 😘 😘. 10 miesięcy, jak to dumnie i poważnie brzmi 🤪 Ale ten czas leci... Aż się wierzyć nie chce, że zaraz będziemy świętować pierwsze roczki 😁
  23. Witam się 🙂 Zaganiana jestem jak nie wiem co. A dziś to już wogóle wariacki dzień. Rano na szczepienia z Małą a potem pędem do pracy, a jeszcze byłam spóźniona, bo pediatra miała prawie godzinną obsuwę. Dziś miałyśmy drugą dawkę pneumo. Natala dzielna, bo zapłakała tylko podczas wkłucia. Waży już 9 kg 🤪 A długa jest na 73 cm. Ale ta miara długości coś mi się nie zgadza, bo ubranka na 74 już są na nią za małe. Nosi już prawie wszystko na 80 cm. No i idą nam kolejne 3 zęby u góry 🤪 Ja tam szukałam białych kresek jak na dole, a pediatra pokazała mi jak ładnie już się zęby odznaczają na przodzie dziąseł 😜 Więc pewnie za chwilę wyjdą. W poczekalni miałam ubaw z moją Bubą. Po szczepieniu posadziłam ją w wózeczku na te pół godziny odczekania. Ona bawiła się pudełkiem po szczepionce i w pewnym momencie podbiegł do niej chłopczyk, taki z 1,5 roczku. Najpierw zaczął po swojemu coś do niej mówić, potem obejrzał sobie przyczepioną lalkę do wózka. Natala cały czas bacznie go obserwowała, ale nie reagowała. A potem wyciągnął rękę do Natalki, pokazuje na pudełko i mówi "daaaaj". Natala w odpowiedzi zdzieliła go w rękę i krzyknęła coś co brzmiało jak "mmmooo brrrr" 😮 🤪 Chłopczyk chyba się obraził, odwrócił się i poleciał do babci, z która przyszedł 😁 Obie z babcią chłopca żeśmy stwierdziły, że sobie fajnie pogadali wymieniając poglądy 😁 A od paru dni mam ciśnienie na truskawki 😜 Na śniadanie truskawki, na obiad truskawki, na kolację truskawki 😁 Aż M zaczął się pukać w czoło jak wczoraj podaję mu talerz z ziemniakami i rybą a sobie miskę z truskawkami 😁 Mixi, przyszedł pchacz dla Małej, taki jak ma Wiki 🙂 Fajny jest, jestem bardzo zadowolona. Natalii też się spodobał, bo ciągle baw się albo pianinkiem albo telefonem. No i próbuje już się podciągać na nim. Na razie zablokowałam przednie kółka, bo dla niej na chodzenie jeszcze za wcześnie. Ja ostatnio chciałam swoją tez do piaskownicy posadzić, ale wciąż mam właśnie obawy, czy piasku nie będzie jadła... 🤢 Dziewczyny, jak dajecie dzieciom chlebek, to kroicie na mniejsze kawałeczki, czy dajecie całą pajdę? Bo moja dostała ostatnio trochę więcej do ręki, to całość wepchała sobie do buzi i się lekko przytkała, bo jej się wszystko do podniebienia przykleiło 😮 Musiałam jej palcem wygrzebywać... 🙃
  24. Padam na twarz... 🤢 Jezu jaka jestem zmęczona. Ta pogoda chyba mnie dobiła. Przyszła dzisiaj video-niania elektroniczna 🙂 Już ją przetestowaliśmy i obraz jej naprawdę fajny. W weekend wyekspediujemy Małą do jej pokoju 😁 Koniec spania z nami w sypialni 😁 Natalia, Majeczka jeszcze niejedną niespodziankę nam sprawi 😁 Jestem pełna podziwu, jak ta mała księżniczka mimo tylu przeciwności losu tak pięknie się rozwija a niektóre starsze od niej bobaski to pewnie nawet prześciga 🙂 Idę spać. Dobranoc 😘
  25. mixidixiaga napisał(a): Bo miałam gacie wyszczuplające aż po cycki, haha 😜 😁 A normalnie to brzuch i tyłek wielkie i wiszące 😁 A było mi tak w tych gaciach gorąco, że w restauracji pierwsze co zrobiłam to je w kiblu zdjęłam 😁 Dobrze, że byłam zapobiegliwa i wzięłam normalne figi ze sobą na zmianę 😜 😜 😜 A właśnie, ja zamówiłam takiego pchacza jak ma Wiki 🙂 Czekam teraz na dostawę 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...