Skocz do zawartości

Sathi

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2642
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sathi

  1. Leniuszku u nas właśnie klepanie się po brzuszku to jeść, albo pić, także słowa "amam" znaczą jedzenie. 🙂 Albo wskazywanie palcem na to co akurat my jemy / pijemy, heh. 😉 Obcy ludzie też nie stresują Witka - wręcz odwrotnie, lgnie do ludzi. 😁 Rzeczywiście to jest fajna sprawa i przydatna. 😉 Gosiu jęczmień miewa często mój M i jego ojciec, oj, dokuczliwa sprawa. Kurde mam nadzieję, że to nie to, ani nic gorszego. Skąd to się bierze paskudztwo? 😠
  2. Maiha łosiek superowy! 😁 No i właśnie o czymś takim myślałam, bo drewniaki i wyższe koniki to wydaje mi się jeszcze za wcześnie. Ale jak tu teraz nie urazić mamy mojego M? Przecież też nie na złość chcę jej robić, ale ludzie różnie reagują, ech. 😲 Marzi dawaj małemu jeść samemu, niech się uczy. 🙃 Mój czasem też protestuje z jedzeniem póki nie dostanie własnej łyżeczki. Dlatego zwykle je na dwie - jedną ma on, drugą ja. 😉 Najbardziej mi żal tylko, że gdy jestem u siebie u rodziny nie mam tam krzesełka by go tak karmić. A u rodziny mojego M, mój M się czepia by nie było bałaganu... A bez tego się nie da! 😮 Gosiu lepiej pokaż to od razu pediatrze. Nie wiem co to może być, ale jak coś się dzieje przy oku to bym miała baczenie. 🤨 He, he, mój Wić też woła "dziadzia"... ale tylko na mojego tatę! 🙃 Na tatę mojego M już nie... A on więcej się nim zajmuje, bawi z nim, itd. A Witek i tak bardziej chce do mojego taty (wtedy nawet ja jestem w niełasce!). He, he. 😁 Leniuszku jak piszesz o tych dzieciach to mi się przypomina jak byłam na seansie "Labirynt Fauna", gdzie ludzie też zabrali takie dzieciaczki... I powychodzili podczas filmu! Byłam naprawdę w szoku, oni chyba myśleli, że to 100% baśń dla dzieci - ale co to za problem gdziekolwiek doczytać coś więcej o filmie? Bo to raczej horror był... 🤢
  3. Laaf robota brzmi nieźle, ale kurde taki 100 % laik myślisz, że sobie poradzi? 🤔 Ech, wczoraj taka ładna pogodna nam do Wrocławia zawitała a dziś znów mglisto. 🤨
  4. Kukunari gratulacje dla Mii zęboli! 🙂 Hm, czyżby weekendowa zapaść na wątku nam się zaczęła? 🤔 Kurde, Witek jest tak szybciutko się uczy jeżeli chodzi o gestykulację, sprawy manualne... Sama już czasem nie wiem co mu pokazywać i co go uczyć. ☺️ (Ostatnio nawet takie głupoty jak przyłożenie poziomo palca do ust i wypuszczanie przez nie powietrza robiąc "brbrbr" mu pokazuję a ten małpuje. 😁 Albo "sowa" - machanie łapkami i robienie "hu, hu".:silly 🙂. Dobrze sobie radzi z wkładaniem klocków, składaniem wieżyczek z kółek. Nawet odkładaniem misia na miejsce. 😉 Uporczywie próbuje zakładać sam buty i skarpetki... ale to mu jeszcze nie wychodzi. 😁 Fajne bo to takie coś za coś. 🙂 Wciąż bardziej jest uparty na raczkowanie niż chodzenie - mam wrażenie, że to trochę przez to, że uwielbia wyszukiwać wszelakie drobiazgi... Choćby było świeżo wyodkurzane, wypucowane, on zawsze coś znajdzie! 🤪 No i ciągle nie wiem co mu od nas - rodziców sprawić na urodzinki... Konika bujanego myślałam, ale mama mojego M mu kupiła... i mam dylemat. Chciałam takiego niższego, pluszowego, by teraz w miarę bezpiecznie mógł się bujać. A tu dostał owszem uroczego, bo klimatycznego, ale takiego drewniaka raczej dla dwu latka. 🤨 A jak kupię drugiego - zaraz będzie a po co?, a co ten się nie podobał?, zbędny wydatek... no właśnie. Ech. Z drugiej strony tamtego małby u dziadków... a tu swojego. 🙃
  5. beatasz napisał(a): No tak, to jeszcze troszkę, wytrzymaj! 🙃 😉
  6. laaf napisał(a): Nieźle. 🤪
  7. 100 lat i najlepszego dla Szymka! 😁 Beatko my też wyprawiamy roczek za tydzień w niedzielę. 🙂 Marzi ja też jeszcze się nie pokusiłam na Facebooka. 😉
  8. Otlesiu trzymam kciuki za jak najlepsze informacje i wyniki dla Jasia! 😘
  9. leniuch napisał(a): Otlesiu ja tez mam nadzieje ze mi sie plany nie pokrzyzuja. A 2 czesc ma byc dopiero w lipcu Tak, w lipcu jakoś. 🙂 Ale Wam zazdroszczę! Ja chyba jeszcze poczekam zanim się do kina wybiorę.
  10. Marzi u nas (póki co?) okres walki z przebieraniem tyłka minął. Chyba stanowczość i konsekwencja pomogła. Nie powiem, nie lubi wciąż tego, ale już najwyżej pogrymasi, pojęczy, ale się nie wyrywa. A i tak zwykle nawet nie zauważa, bo zaraz go tak zagadam, zabawię, że hop siup i po sprawie. 😉 No może po za ubieraniem po kąpieli... bo nie ma to jak wesoła gonitwa po łóżku na golasa. 😁 Leniuchu o rany! Koniecznie powiedz mi czy warto iść. 😉 Choć już słyszałam w radio recenzję, że warto. Ja się wybieram z psiapsiółką, taka nasza tradycja chodzenia na HP, heh, obie też daaawno temu przeczytałyśmy książki... Nawet stara dupa, niby wyrosłam z takich rzeczy, a jednak zawsze kochałam magię, więc czytałam. 🙂
  11. Laaf tak, planuję zrobić tą wróżbę, ale chyba dwa dni przed imprezą, czyli we właściwy dzień urodzin (bo wyprawiamy imprezę 28, w niedzielę, a urodziny są 26). Kieliszek, pieniążki, różaniec i książka, chyba jakoś tak to się u mnie robi. Słyszałam też sugestie, że powinnam dołożyć piłkę, gitarę i pędzel. 😁 Ale chyba zostanę przy wersji klasycznej. 😉 Ciekawe za co chwyci? Ze mnie się śmiali, że złapałam książkę i książeczkę, bo nie było różańca i zamiast niego dali modlitewnik... Ale religijna nie jestem, więc to raczej sugestia książkowego mola by była - i zgadza się. 😁 😉
  12. leniuch napisał(a): Leniuszku widać Aleks uznał, że porządek musi być i poodkładał smoczusie do szuflad! 😁
  13. O? Naprawdę? Nie wiedziałam, że tak bywa... Ano... pierwsze urodzinki, heh, a ja nawet nie mam czasu na porządne przygotowania. 😞 Chlip.
  14. leniuch napisał(a): dlatego (na wszelki wypadek 😉) trzeba sobie sprawic drugiego slodziaka zeby doczekac sie wnukow He, he, każdy powód dobry. 😁 😉 Gosiu cóż, zaczął się ten okres buntu, wymuszeń... 🥴 Cóż, trudno, u nas nie ma zmiłuj, nie to nie... Nawet jeśli to nie trzeba powtarzać po miliard razy i przechodzić do czynów (nie mylić z "rękoczynami"!!) i np. odciągać małego po miliard razy. 😉
  15. 100 lat i wszystkiego najlepszego dla małego Bartłomieja! 🙂
  16. elunia72 napisał(a): Ta, jak chociażby ta koło cmentarza, koło Parku Grabiszyńskiego - grr! Ile razy mnie te korki wyprowadziły z równowagi, zwłaszcza jak się spieszyłam rano! 😠
  17. Wahadło jest jak się jedzie w stronę Wałbrzycha, heh 🤢, choć może się już to zmieniło...
  18. olga napisał(a): Ano... Sporą byłyśmy grupą... 🥴 Choć i tak nas całkiem wesoła gromadka jest. 😉 100 lat FABIANKOWI i wszystkiego najlepszego! 🙂
  19. Kukunari żeby tylko w zakon ta wróżba nie poszła... 😉 Marzi no tak, przy ząbkowaniu ma prawo być katarek, dlatego zawsze przy katarze sprawdzam czy to aby czasem nie zęby, heh. 🤨 Co do choróbsk to mój łapie coś w zasadzie prawie równo, co miesiąc. 😞 Chyba odziedziczył słabiutką odporność po tacie. Ale tak czy siak myślę, że warto stosować jakąś profilaktykę, hartowanie - jak spacery właśnie. Cóż może rzeczywiscie to okna i ten przeciąg dokonały swego? Co do wagi, hm, Witek waży 10,5 kg i mi się wydawało, że sporo... Z drugiej strony on jest bardzo dużym dzieckiem (dużo osób myśli, że dwu letnim...). Nawet nie wydaje mi się tyle właśnie gruby, co wysoki. 🤪 leniuch napisał(a): Oj gdyby tak się udawało tego wszystkiego cały czas przestrzegać... ale trzeba próbować! 🙂
  20. Leniuchu z tymi zdjęciami, heh, też tak mam - ja w kółko wszystkim cykam z Witkiem... a potem sama, od urodzenia, raptem jestem z nim może na kilkunastu! 🤪 Ale to się zmienia - ostatnio wciskam innym i mówię: "teraz zrób MI!". 😁 😉 Gwiazdka... A przed gwiazdką Mikołaj! U nas wręcz tuż po urodzinach... 🤔 Olga oj, żeby szybciutko czwóreczka poszła! 😘 Ach powiem Wam, że to co myślałam, że ostatnio Witek miał trzydniówkę (gorączka do 40c itp.), to jednak nie była chyba trzydniówka... Bo żadnych plam po nie było. 🤨 Ciekawe tylko co to było? 🤢 Lekarka mówiła, że mógł zwalczyć jakiegoś innego wirusa. Trochę strach, a z drugiej strony fajnie, bo miesiąc wcześniej też dzielnie zwalczył ponad tygodniowy katar i to bez lekarza, silnych leków no i powikłań.
  21. Ellie gratulację udanego chrztu. 🙂 My jak przed weekendem, wieczorem wyjeżdżaliśmy z Wrocławia (w stronę jak na Jelenią, Wałbrzych), to jechaliśmy 2h. 😞 Tragedia. Wszystko chyba przez te remonty, budowy dróg. Ech. 😞 Ale na samej autostradzie w kierunku Katowic też nie było lepiej - straszny ruch. Nie wiem co to.. chyba efekt długiego weekendu. 🤢
  22. 100 lat i wszystkiego najlepszego dla Vanesski! 🙂 😁
  23. Gosiu ja bym nawet zaryzykowała stwierdzenie, że w całej Polsce dość tłusto się je. 😜 Ale to też zależy jaka i czyja prywatna kuchnia. 😉 Kukunari pewnie, że schowaj, to naprawdę działa. 😉 U nas to się sprawdza z tym, że my nie chowamy, tylko kursujemy między domami naszych rodziców i naszym mieszkaniem we Wrocławiu - no i wszędzie inne zabawki, za każdym razem na nowo odkrywane. 🙃
  24. Maiha, hm, to chyba też zależy od godziny na jaką się zaprasza, itd. My zaprosimy wcześniej, goście też przyjadą z daleka, więc zakładam, że nie będą jedli obiadu wcześniej po drodze i zjedzą u nas. 🙂 Podobnie z czymś do przekąszenia wieczorem, przed odjazdem. Co dopicia... No cóż, na dolnym śląsku też się pije... Choć właśnie biorąc pod uwagę, że goście będą musieli tego samego dnia wracać autami to nie wszyscy będą mogli. Poza tym ja osobiście uważam, że na imprezach typu: dziecięce urodziny, komunia, etc. nie powinno się pić (aczkolwiek na tym ostatnim jakoś się zawsze u nas się pije 🤢). Aczkolwiek znając protesty mojej rodziny bez chociażby minimalnego alko się nie obejdzie. 😠 Ciasto - tort myślę, że pójdzie pierwsze, ponieważ zwykle jak pamiętam też u nas jest tak, że najpierw ciasto urodzinowe uroczyście kroi się i rozdziela. 🙂 Potem ciepłe dania i później znów słodkości. 😉 A potem jakoś takie już "kolacyjne" rzeczy. 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...