Redakcja

Pączki ze słoniną i zapusty Początków tłustego czwartku należy szukać w starożytnym Rzymie, kiedy to ludzie świętowali pożegnanie zimy i powitanie wiosny. Z tej radości zajadali się tłustym mięsem i pączkami zrobionymi z ciasta chlebowego nadziewanego słoniną. Kiedyś tłusty czwartek był początkiem Tłustego Tygodnia (więc teraz nie miejmy wyrzutów, że jednego dnia pozwalamy sobie na słodkie obżarstwo), dlatego też ostatnie dni karnawału nazywamy zapustami czy ostatkami. Trzeba było najeść się do syta, aby w 40-dniowym poście zachować wstrzemięźliwość i umiarkowanie w jedzeniu i piciu. Przepis na faworki – ciasto – 4 żółtka – 2 szklanki mąki – 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia – 1 łyżka spirytusu lub octu – 4 łyżki śmietany – 1 łyżka masła – cukier puder do posypania Gdy mamy już zgromadzone wszystkie składniki na ciasto do faworków, rozpoczynamy pracę. Rozpuszczamy smalec, a w między czasie mieszamy ze sobą wszystkie składniki, aż zagnieciemy ciasto o konsystencji jak na makaron – to może wykonywać dziecko, a z doświadczenia wiem, że takie bawienie się ciastem jest dla malucha dobrą zabawą. To tak jak lepienie z plasteliny czy modeliny. A przy okazji wpływa korzystnie na sprawność rąk. Wałkujemy cienkie placki i wycinamy nożem faworki. Wspólne przygotowywanie potraw pobudza wyobraźnię (dziecko może je dekorować wg własnego pomysłu). Smażymy na głębokim tłuszczu. Wrzucamy partiami i smażymy na złoty kolor z dwóch stron. Ostatki z karnawałowymi różami przepis Z tego przepisu możemy zrobić róże karnawałowe. Wycinamy 3 kółka różnej wielkości, nacinamy w stronę środka kilka razy każde kółeczko i układamy je na sobie zaczynając od największego do najmniejszego. Sklejamy w środku mocno dociskając do siebie ciasto. Smażymy tak samo jak faworki, ale zaczynamy smażyć od strony z małym kółkiem czyli odwrotnie do tego jak leżały przed smażeniem. Przepis na ciasto Mrowisko Mając już faworki łatwo możemy zrobić z nich mrowisko. Wystarczy przygotować polewę: do szerokiego garnka wkładamy margarynę (200g), masło (200g), miód (60g), cukier (2 niepełne szklanki) i gotujemy na małym ogniu tak długo, aż masa zacznie gęstnieć. Zdejmujemy z ognia. Na talerzu układamy usmażone faworki – polewamy polewą i posypujemy rodzynkami i makiem. Układamy kolejną warstwę i znowu polewamy polewą i posypujemy tak, aby wyczerpać wszystkie składniki. Zostawiamy do zastygnięcia polewy. Dziecko w kuchni to oczywiście wydłużony czas pracy i więcej sprzątania – ale wspólnie przygotowane faworki są tego warte!