Skocz do zawartości

Niunia26

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2973
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Niunia26

  1. Ja dziś o dziwo też tylko raz na siku wstałam. malinka jeśli nie dostaniesz nigdzie tej herbatki z liści malin to mogę ci wysłać, moja teściowa prowadzi sklep zielarski, więc u mnie nie ma z tym problemu. Ja mam ten laktator i jest najlepszy na świecie. http://allegro.pl/laktator-elektroniczny-avent-0-bpa-elektryczny-i3668836711.html o niego dokupiłam kubki, do których od razu lałam mleko i do lodówki http://philipsavent.strefamarek.allegro.pl/philips-avent-pojemniki-via-180-ml.html jeszcze kupiłam worki do mrożenia mleka, bo miałam go bardzo dużo. I można też bezpośrednio do butelki Avent ściągnąć mleko. Kurcze mój Pawełek znów ma zapchany nos i siedzi mu gdzieś głęboko bo nie idzie wyciągnąć kataru. Masakra te choróbska, mąż wczoraj umierał od zatok, ja gardło i teraz znów Paweł ;-(
  2. GIGA często ciąże są przenoszone 😞ttrzymam kciuki żeby obyło się bez wywoływania , naturalnie
  3. KASIU iu ale masz śliczna śpiąca królewne 😜
  4. To dziewczyny teraz się nie obijać tylko do rodzenia się zabierać ;-)
  5. mi mąż poszedł po bezalkoholowca i zrobił z tego grzańca ;-)
  6. No ciekawe, czy Agata tuli już maleństwo. Malinka to poszalałaś dziś. A ja chyba wypije piwo bezalkoholowe.
  7. A ja jeszcze nie chcę ;-) w ogóle ostatnio mam dola i się zastanawiam, czy dojrzałam do drugiego dziecka. Jakieś takie głupie myśli mnie nachodzą, że przecież Pawełek to mój najukochańszy synuś, a tu zaraz drugi i jak ta miłość podzielić itp.... Nie chcę, żeby Pawełek czuł się odtrącony.
  8. Ja też nie miałam żadnych oznak porodu. Dostałam skierowane do szpitala, bo byłam po terminie, miałam na ktg przyjechać. Rano wstałam, zjadłam, posprzątałam kuchnie i pojechaliśmy na 9. Zrobili mi ktg, zero skurczy i miałam wracać do domu, ale pielęgniarka kazała poczekać na lekarza, bo musi jeszcze zbadać. Położyłam się na łóżko, zrobił mi badanie i zapytał kiedy chce rodzić, a ja że już chcę mieć to za sobą, a on na to, że dobrze, bo właśnie Pani wody odeszły i nagle chlup, a na ziemi kałuża ;-) skurczy nie miałam, więc dali mi oksycoś i tak od 9 do 21.40. Z niby nic urodził się Pawcio. A skurcze to poczułam gdzieś koło 17, a o 18 to czułam je bardzo, bardzo 😜 I jeszcze fajna przygoda, jak poszłam podczas porodu pod prysznic, żeby złagodzić ból krzyża to prąd wyłączyli i stałam namydlona po ciemku w tej kabinie, masakra. Dobrze, że mąż był ze mną i pomógł mi stamtąd wyjść. Po pół godzinie prąd wróciła, a tak tylko awaryjne było, a skurcze sprawdzali mi takim ręcznym urządzeniem ;-)
  9. Ja się właśnie boje nocy, czy mały nie będzie budził Pawełka. Pawcio nie miał kolek wstawał tylko na mleko, dostawał flachę i spał dalej, wiec tragedii nie było, ale teraz jak młody wstanie i obudzi Pawcia to będzie wesoło. Jestem nerwową osoba i boję się jak to zniosę.
  10. No dziewczynki, macie się już co stresować, bo jutro już listopad ;-) Ja sobie jeszcze poczekam, ale mam nadzieję, że mimo iż będziecie już miały swoje pociechy to troszeczkę mnie wesprzecie w grudniu i będę mogła ponarzekać. Choć myślę, że narzekanie dopiero się zacznie, bo będą nieprzespane noce, płacze, kolki, itp. ;-)
  11. Agatka powodzenia!!!!!!!!!!!!!! Z rana jak wchodziłam na forum zastanawiałam się czy któraś zaczyna rodzić i nic, wchodzę teraz i takie wieści ;-)
  12. Niunieczko, troszkę lepiej z gardłem, ale kaszel mi doszedł i po kaszlu wypluwam coś okropnego. Nie wiem czy iść do lekarza, bo znów mi da antybiotyk pewnie, a ja już kolejnego nie chce. Goshe mój Pawełek codziennie tak daje popalić, a spać chodzi nie wcześniej niż 22, masakra. Umówiliśmy się z mężem, że w długi weekend wyciągamy łóżeczko i przygotowujemy już spólny pokoik dla chłopaków ;-) Wiecie, że Pawełek nie może się brata doczekać, ciągle dotyka brzuch i mówi -Tomek mnie kopnął, albo kocham Cię Tomku, ciekawe czy jak się urodzi też będzie taki.
  13. Ja zacznę herbatkę z liści malin pić za dwa tygodnie.
  14. Za trzy tygodnie - dobre 🤪 🤪 🤪 🤪
  15. Tak mnie gardło boli, że tracę głos, ku uciesze mego męża ;-) podobno za dużo gadam ;-)
  16. Goshe Ty sama nakładasz farbę? Mi mąż robi kolor, ale coś w ciąży mi nie chwyta wcale i ciągle widać jakbym miała odrost. Ja mam blond włosy, ale mam straszna ochotę zmienić je na jasny brąz lub ciemny blond, al się boję 😉
  17. Malinak ja też ciągle krzyczę na Pawełka i na ostatnich siłach go odbieram ze żłobka. Nie jesteś zła matka tylko zmęczoną tuż przed porodem kobietą!!! Trzymaj się
  18. Witaj Martyna, ja tez mam termin na grudzień ;-) Niestety brakuje grudnióweczek na tym forum, pustki tam są.
  19. mi tam przy porodzie makijaż nie potrzebny, potem bym tylko myślała, że się rozmazał.
  20. Zeberka ja kilka dni przed porodem miała bakterie w pochwie i dostałam antybiotyk i Clotlimazol. Z dzieckiem było wszystko ok. Pewnie ci coś przepiszą na to.
  21. Mam dziś jakiegoś tasiemca, cały czas coś podjadam i ciągle mi mało.
  22. Ja to nawet mam problem z założeniem gaci ;-) Mam lustrzycę stopień 5 ;-) "Lustrzyca - choroba męska, jak facet na stojąco nie widzi swojego ptaszka, przez swój duży brzuch" 😜 😜 😜 😜 😜 Golenie tylko z lusterkiem, skarpetki wkładam na siedząco, a buty kupiłam takie wciągane, ale i tak jest problem z zakładaniem.
  23. już mi przeszło, zaraz jak prysznic wzięłam wieczorem było ok.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...