Skocz do zawartości

Sierpnióweczki :) | Forum o ciąży


maiha

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
To dobrze, że taki charakter 🙂 U nas nie tak łatwo...ja ciężki, mąż ciężki, obydwoje uparci :P Ale jakoś leci i dobrze jest!

Mi się pazury troszkę rozdwajają, ale faktycznie jakieś długie są 🙂

Tak sobie myślę, że jednak moja nerwica musi maczać palce w tym jak się czuję, bo ciągle się boję...że słabo, że boli dół brzucha, że serce...bleeee...ale nie chce brać leków, muszę być twardzielem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
no ladnie Was to zostawic od poludnia same = 10 stron do nadrobienia ja sie tak nie bawie!!! 😜
ja odkąd mieszkam ze swoim mezem prawie 2 lata przed slubem i juz ponad 1,5 roku po slubie to ani jednej nocy nie spedzilam osobno (sorki noc przed slubem wyjatek bo mialam ze swojego domu wyjazd 😉)
i nie wyobrazam sobie ze sama w szpitalu bede lezec 😮 nie ma bata zostanie ze mna 😜
klocic sie klocimy jak kazdy ale wystarczy ze glosniej od miska krzykne i juz sie boi 😁
paznokcie w sumie mam bez zmian za to wlosy sie wzmocnily, mniej wypada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Suuperbaba napisał(a):

Magda - no ja podziwiam, widać że świetne z Was małżeństwo 🙂 Ja to często koty drę, ale o pierdoły..a tak ogólnie to się bardzo kochamy :P


nasz zwiazek tez sie charakteryzuje ostrymi klotniami 😎 ale to juz 10lat to jak kazirodztwo 🤪 haha srednio kilka razy do roku rozstajemy sie na zawsze i w ogole ...na kilka godzin potem nam przechodzi 🤨hahaha czasem jest ostro jak juz sie klocimy to pozadnie 🙂 ale w glebi duszy wcale tak nie myslimy 😉 ale np nie moglibysmy sie nie odzywac do siebie tak jak inne pary jeden dzien to max
a i tak bym go nie zmienila na nikogo innego ☺️ chociaz.... 😁 hahahah moze czasem :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
magdaluke napisał(a):
A ja siedze z pudelkiem czekoladek i wcinam.....porazka. 🤢



ja przed ciaza uwielbialam ptasie mleczko i jakos na poczatku ciazy moze w 2 miesiacu maz mi na poprawe humoru kupil i tydzien lezalo otwarte i misiek w koncu do mnie a co to sie dzieje ze u nas ptasie mleko sie marnuje?! 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agadka
nasz zwiazek tez sie charakteryzuje ostrymi klotniami 😎 ale to juz 10lat to jak kazirodztwo 🤪 haha srednio kilka razy do roku rozstajemy sie na zawsze i w ogole ...na kilka godzin potem nam przechodzi 🤨hahaha czasem jest ostro jak juz sie klocimy to pozadnie 🙂 ale w glebi duszy wcale tak nie myslimy 😉 ale np nie moglibysmy sie nie odzywac do siebie tak jak inne pary jeden dzien to max
a i tak bym go nie zmienila na nikogo innego ☺️ chociaz.... 😁 hahahah moze czasem :P


No my tez sie klocimy, czasami ostro, wiadomo. Ale Luke zawsze potrafi mnie uspokoic, nie wiem jak on to robi, bo przeciez jak ja jestem taka zla.... 😠 hehe. I jak sie zapieram, ze sie do niego nie bede odzywac to trwa to...gora dwie godziny. Ale to zdrowo czasami tak z siebie wyrzuc i tyle. Atmosfera sie oczyszcza 😜 😜. Ja bym nie potrafila zyc i miec "ciche" dni co sie ciagna tygodniami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja popijam koktajl banan, jogurt naturalny truskawki ( zrobiłam sobie 🙂 )
demko mam ale nie mamy teraz strony internetowej.
agadka ja mam identycznie z mężem ( ale krócej jesteśmy ze sobą niz Wy) w niedziele rano zapowiedziałam , że się wyprowadzam, a na obiad juz siedzielismy obok siebie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas w domu zamiast ciche dni to mama mowila ze niemcy przyjechali 😉
my mamy tak, ze nawet jak sie klocimy to w trakcie ktores z ktoregos zacznie sie smiac a to smieszna mine robisz a to czolo ci sie marszczy itp i w koncu wybuchamy smiechem totalnie i zapominamy o co poszlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nasze mniamusme i slodziutkie 😉 i jeszcze dzis mi sie ogorka swiezego zachcialo. Dobry byl ale sie mi ogorkiem pol dnia odbija...ble.
Mam kurczaka calego do zrobienia, a ja zawsze skore cala sciagam i chyba nie dam rady...nie moge sie zebrac, obrzydzenie mam jakies...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny 🙂
ja z moim mężem się właściwie wcale nie kłócę. Z nim to ciężko się kłócić, bo jeśli ja się o coś wkurzam to wywrzeszczę swoje a on ze spokojem podchodzi, przeczeka aż się uspokoję, przytuli, porozmawia 🙂
małżeństwem jesteśmy krótko a mieszkaliśmy razem rok przed ślubem i 4 lata zanim zaczęliśmy być razem przyjaźniliśmy się i mieszkaliśmy w akademiku drzwi w drzwi, więc widzieliśmy się codziennie odkąd w ogóle się znamy 😉

ja dziś jadłam lody jagodowe, ależ miałam ochotę 🙂 a teraz coś bym zjadła, ale nie mam pojęcia co...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczynki to jak juz wyprobujecie ta poduszke- gasiennice to dajcie znac czy sie sprawdza, bo zastanawiala sie wczesniej czy sobie taken nie kupic. To spanie na lewym boku mnie troche meczy, bo zawsze ma prawym boku lub na brzuchu spala, ale lepiej sie teraz przyzwyczajac niz pox irk sie meczyc jak malenstwo bedzie kopalo porzadnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do klotni to my z mezem staramy omijac wieksza klotne szerokim lukiem, bo jak zaczynamy to walczymy ,,do upadlego", a poza tym to jestesmy oboje troche nerwusy 😉 Ogolnie to widzimy sie glownie wieczorem po pracy, wiec staramy sie nie klocic, bo poznej sie nie odzywamy przez kilka godzin, a poznej i ak sie godzimy co zwykle wychodzi z inicjatywy mojego miska, bo ja nie lubie pierwsza wyciagac reki do zgody, bo troche uparciuch jetem 😜 Jesli oboe w tym samym dniu mamy wolne to zwykle dzien zaczynamy od malej sprzeczki, ktore chyba niestety wychodzi z mojej winy, bo jakos nie lubie jak cos w zyciu domowym idzie ne po mojej mysli 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No tośmy wykrakały - pokłóciłam się ze swoim 🙂 Bo przyszedł, nie gadał tylko siedział...to się wywściekałam, że nawet jak jest w domu to się czuje samotnie, bo nie rozmawia ze mną:/ No ale za chwilkę przyszedł do mnie łóżeczka oglądać 🙂

Mi narobiłyście ochotę na te świeże owoce..Magda - przyślij parę!!!!
Ja dla odmiany zjadłam na kolację grzanki takie z masłem czosnkowym...i to był błąd:/ Ale mi teraz źle na żołądku...bleee! No i znów serce mi plumpa...ja się zastrzelę!

Buziaki Mamusie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Suprbaba, nie strzelaj, oddychaj...bedzie lepiej.
Ja sie objadlam truskawek i wynalazlam w szafce kisiel. Nawet nie wiecie jak sie ucieszylam. Podejrzewam, ze data waznosci mogla byc podejrzana ale specjalnie nie patrzylam, bo chcialam zjesc 😜 i zjadlam.
I sciagnelam skore z ptaszyska i sie kurak piecze. I oczywiscie go nie tkne bo juz mam dosc. A ogolnie dobry obiad( taki troche kolacja) ale mi nie wejdzie...echhh. A wy pewno juz spicie....Dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Megi23 !Dziękuję za odpowiedź myślałam że mnie tylko jakieś dziwne objawy nawiedzają 🙂 Pocieszyłaś mnie że nie jestem sama 🙂Dzisiaj noc przespałam dość dobrze więc jestem bardzo zadowolona 🙂A widzę że chyba mamy podobny termin porodu. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę że wywiązała się rozmowa na temat kłótni z mężem. Ja z moim mężem znam się dwa lata,a po ślubie jesteśmy krótko i powiem Wam że kłócimy się rzadko ale jeśli już to ja się nagadam a mój mąż posiada stoicki spokój, wysłucha,powie co ma powiedzieć,potem jest cisza jakieś 2 godziny bo więcej i tak nie wytrzyma 🙂 i wszystko wraca do normy 🙂Miłego dzionka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...