Sierpnióweczki :) | Forum o ciąży

Dodi - my kupilismy caly zestaw AngelCare: nianie i monitorek oddechu! Ma dobre opinie..

Suuperbaba napisał(a):

Dodi - my kupilismy caly zestaw AngelCare: nianie i monitorek oddechu! Ma dobre opinie..

Z kamerą, czy bez?

My wzielismy z kamera, bo przyda sie do domu potem..dupy nie urywa, ale tez trudno od takiego malego urzadzenia oczekiwac cudow 🙂 Jak dla mnie jest ok!

Jeszcze cos sie z netem dzieje i mnie szlag zaraz trafi!
D-brycz - ja wlasnie leze ciagle na lewym boku (na prawym Helka w ogole nie daje) i glownie z podkulonymi nogami...i tez wali, wiec czasem prostuje..bo inaczej sie nie da!!!
Anyaz - no ja tez bym chyba wolala w koncu wydac kase i isc prywatnie sprawdzic...bo pod koniec ciazy to juz tak malo bezpiecznie bym sie czula bez badania:/

my niani nie kupujemy, raczej nam nie potrzebna mala bedzie z nami

my niani tez nie kupiliśmy, bo Damianek będzie puki co z nami w pokoju. jak się przeprowadzimy i będzie miał swój pokój to wtedy coś kupimy i na pewno z kamerką, żeby w razie czego nie tylko słyszeć ale też móc podejrzeć malucha 😞

Wózek jest, ale w kartonach, nie będę go składać, bo nie umiem, więc zdjęcia dopiero za miesiąc, jak mąż wróci.

Dziewczyny, ale mi sie slabo zrobilo. Poszlysmy z ELla na gore posprzatac i taki tam i musialam normalnie lezec...tak z godzine. Nie wiem co mi bylo, wszelkie sliy zyciowe odeszly i myslalam, ze zwymiotuje. Az sie poplakalam...Ale juz mi lepiej. Az sie boje. Luke wczoraj wspomnial, ze jak sie bedzie zblizac termin, to chyba poprosi swoja mame, zeby z nami troche pomieszkala, bo on bedzie w pracy na popoludniu, tak do poznej nocy, bo pol godz w jedna strone ma....chyba nie jest to taki glupi pomysl, zwazywszy, ze mam przeciez mala ELle...
Dodi, no zalezy jak u was w mieszkaniu jest. Bo jak bedziesz spoko slyszec z pokoju kuchni i lazienki, to w sumie nie wiem nawet czy niania na 100 % jest potrzebna. Ja polecam, bo ja panikara, to wiadomo. Poza tym my w domu pietrowym, wiec koniczna jest niania. A kamerke uwelbiam...
Ale moja siostra mieszka w dowch pokojach i niania naprawde nie miala u niej sensu, bo nawet jak dziecie zakwililo z drugiego pokoju to bylo slychac.
No a ja ma dokaldnie taki
http://www.amazon.com/gp/product/B002XLG2IS/ref=as_li_ss_tl?ie=UTF8&tag=natashadowlin-20&linkCode=as2&camp=1789&creative=390957&creativeASIN=B002XLG2IS
niania z kamerka. Jestm zadowolona, bo nigdy sie nie zacielo, w dzien slicznie widac w kolorkach a w nocy tez dobrze. Jeden minus, baterie nigdy dobrze nie trzymaly, teraz to w gole tylko jak wlaczony do gniazdka, ale mocno mi to nie przeszkadza, a baterie chyba mozna nowe kupic. Dzwiek dziala swietnie. To tyle o niani.

Mam wiesci od Loczka 🙂 Dostala antybiotyki na wody, wiec podejrzewam ze troszke ich jeszcze ma i mozna je jakos wspomoc i nie zakazic! Zatem przetrzymuja, zeby Miloszek pobyl jeszcze w brzuszku 🙂 W sumie madre podejscie! 🙂 A Amelka tez ok..tylko karza jej zostac do konca antybiotyku w szpitalu:/ Na szczescie kardiolog wydal zgode na porod sn 🙂

Moja ginka mnie uspokoila, wiec leze dalej i czekam na wizyte do srody 🙂 Wcinam maliny i staram sie nie miec dola!

Magdaluke - uwazaj Kochana na siebie! Pijesz duzo?! Bo w ten upal tylko to nas ratuje!!! No ja nianie tez glownie przez przyszly dom 🙂

No to dobre wiesci, jak nic.
Ja tez wcinalam maliny na sniadanie.
A Ty tez sie musisz przestac denerwowac Dorotka...

Magdaluke uwazaj na siebie a mysle ze te upaly cie tak wykonczyly no i wkoncu to juz sama koncowka ciazy zostalo juz malutko do porodu. Moze lepiej jakby tesiowa troche pomieszkala z wami i ci pomogla,kurcze nawet nie chce myslec co by bylo jakbyc serio zemdlala 🤔 trzeba myslec teraz o Elli.
Ja sie zawsze tego najbardziej boje ze zemdleje i co pozniej,ale moja Amelka juz duza wiec wie w razie czego zeby biegnac do kolezanki z bloku.

Ja tez niani nie kupuje raczej bo mamy tylko 3 pokojowe mieszkanie dosc male i malenstwo bedzie z nami w sypialni.
A co do reczniczkow to tez mam tylko 2 narazie i mysle ze wystarczy na poczatek 🙂

Suuperbaba napisał(a):

Magdaluke - uwazaj Kochana na siebie! Pijesz duzo?! Bo w ten upal tylko to nas ratuje!!! No ja nianie tez glownie przez przyszly dom 🙂

Pije pije....ja zawsze pilam duzo. No z jedzeniem gorzej, ale to wiadomo, goraco...chociaz dzis w domu jest fajnie, nie wiem jak na podworku, wlasnie sie wybieramy do ogordu albo na werande. Zobaczymy. Jak za goraco to sie szybko zwiniemy.

Superbabeczko no to fajne wiesci od Loczka i Amelki oby tak dalej 🙂

aguska101 napisał(a):

Magdaluke uwazaj na siebie a mysle ze te upaly cie tak wykonczyly no i wkoncu to juz sama koncowka ciazy zostalo juz malutko do porodu. Moze lepiej jakby tesiowa troche pomieszkala z wami i ci pomogla,kurcze nawet nie chce myslec co by bylo jakbyc serio zemdlala 🤔 trzeba myslec teraz o Elli.
Ja sie zawsze tego najbardziej boje ze zemdleje i co pozniej,ale moja Amelka juz duza wiec wie w razie czego zeby biegnac do kolezanki z bloku.

Ja tez niani nie kupuje raczej bo mamy tylko 3 pokojowe mieszkanie dosc male i malenstwo bedzie z nami w sypialni.
A co do reczniczkow to tez mam tylko 2 narazie i mysle ze wystarczy na poczatek 🙂

No Aguska, ale wcale goraco jeszcze mi nie bylo ani nic...no nie wiem, takie uroki. A fakt, ja nie wiem co by sie dzialo, gdybym ja padla placekiem ...co z mala...strach sie normalnie bac. Miejmy tylko nadzieje, ze nic sie nie stanie...Buzia

Madzia - ta tesciowa to nie taki zly pomysl..ze wzgledu na Elle! Ja teraz nie zostaje sama w ogole..ale to bardziej ze wzgledu na ew.krwawienia:/ A co do zaslabniec to niestety zdarzaja sie w ciazy..najwazniejsze by nie stracic przytomnosci!

hej 🙂

Magda - tez myślę, że teściowa to nie głupi pomysł i to właśnie najbardziej ze względu na Ellę

Dobrze, że u dziewczyn ok. Oby tak dalej 🙂

A ja dzisiaj dogorywam upalnie, w domu ostatnie szlify łazienki i duchota straszna ... martwię się trochę bo dostałam Notamycynę ostatnio i jakoś ze mnie leci od tego czasu...
kurcze zeschizowałąm się chyba Loczkiem...

Domi - co to Notamycyna?:/ A to norma - wszystkie sie zeschizowalysmy 🙂 Ja np. sikam co 20 minut..i to duzy sik!!! Masakra!

A w ogole chlop Loczka do nas zaglada 🙂 No i przekazuje Loczek wielkie buziaki za myslenie o nich!

tfu natamycyna

Ale i tak nie wiem co to:P

Suuperbaba to fajnie, że w miarę dobre wieści o dziewczynach 🙂 niech trzymają Miłoszka jak najdłużej w Loczkowym brzuszku!

Magdaluke oszczędzaj się bardziej kobitko, teściowa faktycznie może CI pomóc, zwłaszcza z Ellą - będziesz miała więcej czasu na wypoczynek 🙂

Dziewczyny załamka. Usiłowałam zdjąć obrączkę wszelkimi sposobami, moczyłam w lodzie, próbowałam z nitką... Nic nie szło to zawołaliśmy z mężem babcię - ona była pielęgniarką na chirurgii i nieraz przed operacjami musieli tak kombinować. Też próbowała i nic - do cięcia. Zawinęła mi palucha w ocet, jako ostatnia szansa na ściągnięcie opuchlizny, jak to nic nie da to będę musiała iść przeciąć obrączkę 😞 bo mam tak spuchnięty ten palec, że już nie ma na co czekać 😞 a że boleć nic nie boli to wcześniej nawet nie zwracałam uwagi, że on aż taki napuchnięty... Dziewczyny pościągajcie biżuterię bo naprawdę szkoda 😞 ja jestem załamana...

dodi napisał(a):

Wózek jest, ale w kartonach, nie będę go składać, bo nie umiem, więc zdjęcia dopiero za miesiąc, jak mąż wróci.

😞 a juz myslalam, ze podejrze! a nie korci cie rozpakowac?! 😁 no wez sprawdz moze cos tam jest nie tak?! nie zebym zle zyczyla... ale jakby co to od razu zareklamujesz 🙃

Strzauko - przechlapane!:/ Moze sprobuj ostatni raz wieczorem przed snem? No a jak nie da rady to faktycznie trzeba ciac 😞 Ja sprawdzalam i narazie bez problemu zlazi...na prwno przed szpitalem zdejme:/

Magdaluke popieram dziewczyny że pomoc teściowej to nie jest zły pomysł, zawsze będziesz spokojniejsza gdyby się coś działo. Uważaj na siebie Kochana!
Cieszę się że od Loczka i Amelki dobre wieści i oby tak dalej.
Ja tak jak już kiedyś pisałam mam małe mieszkanko więc niani nie kupuję.
Akinimod uważaj na siebie i jak dalej coś bardzo Cię będzie niepokoić to skonsultuj się z lekarzem, a z tym schizowaniem to chyba wszystkie nas dopadło po sytuacji z Loczkiem , a też terminy coraz bliżej więc i stres narasta.

Strzauka nieciekawie z obrączką, ale ściskam kciuki żeby jednak po kolejnej próbie udało się ją ściągnąć.