Skocz do zawartości

Lipiec 2012 | Forum o ciąży


sunshines

Rekomendowane odpowiedzi

ja tez nie mam jeszcze zadnych objawow zblizajacego sie porodu a moj gin mowila ze napewno urodze do 6 lipca 🙂 w sumie jeszcze caly tydzien ale ja nie czuje sie zebym miala na dniach rodzic....
ide budzic meza bo pomalu czas sie szykowac na imprezke 😁 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • kasiulek85

    1495

  • kinia_nh

    1599

  • tosiaa

    2175

  • ania_p

    2270

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witam i ja 2in1 😁

Tosia ze mnie też dołem taka woda wylatuje ehhh.... czasem zastanawiam sie np będąc w sklepie czy mi wody nie odchodzą 😮 a tak w ogóle kochna to śniło mi się ze byłaś na porodówce!!!!

Ilka rozumiemy zmianę w Twoim życiu cidzienym dlatego też cierliwie czekamy na wiesci 🙂

Ja też się rozpływam w pokoju mam już 29 stopni 😞 🥴 czekam aż łazienka się zwolni iidę leżeć w zimnej wodzie... kurna pojechała bym nad wodę ale mężul ie wyraża chęci 😠 😠 😠 ale na pocieszenie mam malinki w lodówce które zaraz opędzluje 🙃 🙃 🙃 dzisiaj finał Euro może któaś zrobi finał na porodówce 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a może jednak ja 😁
brzuchol mi dzisiaj szaleje od rana, twardnieje non stop, ale nieregularnie, było 30 min, 15, 5, teraz 20, nic nie robię tylko siedzę i patrzę na zegarek 🙂 nic przy tym nie boli, czekam jeszcze trochę i chyba jadę do szpitala 🙂
jak coś to dam znac wcześniej, że jedziemy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ania_p napisał(a):
a może jednak ja 😁
brzuchol mi dzisiaj szaleje od rana, twardnieje non stop, ale nieregularnie, było 30 min, 15, 5, teraz 20, nic nie robię tylko siedzę i patrzę na zegarek 🙂 nic przy tym nie boli, czekam jeszcze trochę i chyba jadę do szpitala 🙂
jak coś to dam znac wcześniej, że jedziemy 🙂

Aniu no no no nie łdnie się wpychać!!! tak z samego końca na początek 🙃 😜 poczekaj cierpliwie i wytłumacz Kamilce że to nie czas i pora 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tłumaczę jej, mąż tyle co futrynę jedną wybił, syf na całego, brakuje mi jeszcze trochę rzeczy,
a tu taki dzień, mam nadzieję, że to o ten upał chodzi, no i wczoraj trochę pochodziłam, to się brzuchol uaktywnił 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂

Dziewczyny zaległości nigdy chyba nie nadrobię, nawet strach patrzeć ile to stron 🙃

To ja może zacznę od porodu 😉 Tak jak wiecie o 2 w nocy obudziłam sie na zwykłe siku (zero skurczy) i zaczeły mi sie sączyć wody, a że pojawiła się odrobina krwi to już wszczęłam alarm "do szpitala". Tam po podłączeniu do ktg zaczęłam odczuwać skurcze co 6-7min a za chwilę lunęły ze mnie porządnie wody. Bałam się bo było zero rozwarcia i już miałam wizję ze rodzę 24 godziny 😮 Męza odesłali do domu, powiedzieli że ja tak szybko to nie urodzę i niech się jedzie wyśpi. Ja do 5 miałam lekkie bardzo "skurczyki" 😉 od 5 do 7 coraz głośniej stękałam na tym łóżku, o 7 wysłali mnie na godzinny prysznic a później na godzinny spacer po korytarzu. O 9 miałam już 8 cm 🤪 I wtedy zaczął się armagedon, pominę szczegóły a po 2 godzinach Jaś był na świecie 🤪 🤪 Ryczałam na tym łóżku jak bóbr, a jeszcze jak położyli mi Go na brzuchu takiego ciepłego, jeszcze z nieprzeciętą pępowiną to już w ogóle kosmos ☺️ ☺️ Mąż płakał razem ze mną, pierwszy raz widziałam jak płacze....
Bardzo mi pomogła obecność kogoś bliskiego i nawet gdyby on np bał się być przy porodzie to poprosiłabym siostrę. Oczywiście w między czasie wkurzał mnie jak nie wiem, np głaskał mnie jak ja nie chciałam żeby ktos mnie dotykał 😁 albo powtarzał jak mantrę "oddychaj, oddycha, oddychaj" za położną 😁 😁 a ja chciałam żeby się zamkną i powiedziałam mu żeby nie zabierał mi tlenu 😁, ale i tak bez niego bym nie urodziła 😁 😁
najgorszą rzeczą dla mnie był czas jak o 9 zaczęły mi sie bóle parte, a oni nie pozwalali mi jeszcze przeć, bo dziecko nie było ostatecznie w dole. Jak sobie to przypomnę to zamykam oczy 😮

Ale teraz już wiem, ze wszystko naprawdę WSZYSTKO jest do przeżycia... I życzę Wam takich właśnie niezapomnianych chwil 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ania jak cos daj znac 🙂
ja sie musze pzyznac ze wczoraj z moim sprobowalismy to 3s i dzis wstalam mialam troche krwi na majtkach, ale brzuch mnie nie boli i teraz bylam w toalecie ale czysciutku.. narazie obserwuje.brzuchol malenstwo sie rusza to nic mu/jej nie jest 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mam syndrom wicia gniazda, idę układać ubrania i buty w szafkach. Dziś mam w planie się trochę wymęczyć 😁
Wieczorem pójdę do galerii, nakupuje galaretek, zrobię sernik na zimno i może Jachul wyrazi chęć poznania mamusi 😁 Bo jak narazie to tany tany mi uskutecznia w brzuchu 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tośka ja też miał ten syndrom w piatek i myślałam że urodze ale dupa blada wysprzątałam całą szafę przesówną u Nas w pokoju odkurzyłam, lało się ze mnie a Kaja uparciuch dalej siedzi w srodku i chyba za dobrze jej tam pewnie dlatego ze takie pyszności jej serwuje a po tej stronie brzucha tylko biały płyn dostanie 😁 😁 😁 a 😁 tak to malinka, czereśnia, truskawka, nektarynka, pizza, frytki 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...