Lipiec 2012 | Forum o ciąży

Kinia nie pamiętam ale możliwe, bo kilka dni było takich, że bardzo mi dokuczał i wtedy pojechałam do lekarza.

Teraz mnie mój M wkurzył a dokładniej rozczarował. Od rana dziś się źle czuję, jeszcze mi mówił "połóż się itp" a i nigdzie po pracy już dziś nie jechał więc się cieszyłam, że popołudnie spędzi w domu. Tylko zadzwonił jego brat, że idą z dziewczyną na pizze. Mówi "powiedziałem, że raczej nie bo się źle czujesz, ale może by do nas przyszli?" 😮 😮 mówię, mu że średnio mam na to ochotę bo ledwo żyje a przecież nie będę przy gościach na kanapie leżeć. I mówię mu "idź jak chcesz" (nigdy mu nie zabraniam wychodzić, liczę na to, że pomyśli czasem) a on na to czy będę bardzo zła 😮, mówię "wiesz, że się cieszyłam, że już zostajesz dziś w domu" a on, że za pół godzinki wróci 😞 I normalnie się rozbeczałam zaraz jak wyszedł. Jak można być takim niedomyślnym???!! I w ogóle, do głowy by mi nie przyszło, żeby wychodzić gdzieś bez niego jak by się źle czuł. Tak mnie zawiódł, że brak mi słów normalnie 😞 😞 😞