MAMUSIE PAZDZIERNIKOWE!!! | Forum o ciąży

Zona mojego kuzyna urodzila coreczke, ktora po 2 dniach umarla, bo miala jakies straszne wady, ktorych lekarze nie potrafili wczesniej wykryc...(swoja droga nie wiem jak to mozliwe 😮 ) no i ostatnio byli u mojej cioci i mieli ze soba zdjecia malutkiej w trumnie...w ogole nie chcialam tego widziec, nie rozumiem po co komu takie zdjecia 🤔 🤨

pewnie to jedyne co im po niej zostało... ale ja tez bym nie chciala miec takich zdjec 😞
Dziwne ze nie udalo sie wczesniej wykryc, moze by sie dalo cos zrobic.

http://www.youtube.com/watch?v=QWfQc9oyLQU&feature=related tez ladna piosenka

danusia1985 napisał(a):

http://www.youtube.com/watch?v=QWfQc9oyLQU&feature=related tez ladna piosenka

znam 🙂

Tą piosenkę też śpiewam Mikołajkowi 🙂 Jedna z Naszych ulubionych 🙂

No i rozmawiałam z tą moją znajomą która jest położną w szpitalu gdzie będę rodzić i powiedziała mi żeby się tym paciorkowcem nie martwić ,że teraz połowa kobiet do porodu przychodzi z tą bakterią. Standardowo dają przy porodzie antybiotyk a w drugiej dobie życia dziecko ma robione bardzo szczegółowe badania i jak tylko coś zaczyna się złego dziać to od razu reagują. Ale pocieszyła mnie ,że po podaniu antybiotyku rzadko które dziecko zaraża się od matki. Nie pozostaje mi nic innego jak być dobrej myśli i wierzyć ,że wszystko skończy się dobrze.

Larosa mowilam Ci, ze teraz lekarze potrafia sobie z tym poradzic i nie ma co sie martwic na zapas 🙂 😘

To przynajmniej bedziesz spokojna 🙂
Tylko troche tego nie rozumiem- po co robia badanie tyle tyg przed porodem skoro i tak nie zamierzaja z tym nic robic?

Danusia nie da sie wszystkiego zrozumiec 🤔 🙂

karolka84 napisał(a):

Danusia nie da sie wszystkiego zrozumiec 🤔 🙂

racja 🙂 😁

Dzień dobry 🙂
Chyba właśnie zostałam bohaterem we własnym domu. Właśnie skończyłam wkładanie 10 kg ogórków do słoików, a nie mamy nawet południa 😉 Najfajniej się nosiło po 2 kg ogórów do auta - mąż w pracy, a sprzedawcy mało skorzy do pomocy. Ale dałam radę 🙂
Tak sobie teraz myślę po co tego tyle zrobiłam skoro ja kiszonek sobie raczej zimą nie pojem... 🥴
Kolejną noc walczyłam ze skurczami. Nawet rozgrzewanie nie wiele pomogło 😞

Nacudja gratulacje bohaterze 😁 Ty nie pojesz, ale inni tak 😜
a ja o 9 pedzilam do rossmanna, bo wczoraj ogladalam gazetke i kilka promocji mnie zainteresowalo 😁 a leje u mnie jak cholerka, ale dalam rade 😁

Cześć Kochane 🙂
Dla mnie też jest bez sensu robienie tego wymazu tyle czasu przed porodem ale to może na wypadek jakby poród miał się zacząć kilka tygodni wcześniej żeby wiedzieli w razie czego co robić. Sama już nie wiem...
Nacudja podziwiam Cię za te ogórki mi by się już nie chciało szarpać z robieniem przetworów. Ostatnio moja mama zrobiła 5 kg do wiaderka i jakoś szału na nie nie ma u mnie w domu. Może jak się zrobi chłodniej bo póki co u mnie co dziennie upały. A co do tych skurczy to Ja miałam okres ,że łapały mnie każdej nocy ale od jakiegoś czasu przeszło jak ręką odjął. Może i u Ciebie jest to chwilowe.

Hej mamusie październikowe, zaglądam tu po raz pierwszy 🙂
Mam termin na koniec września więc możliwe że będę mamusia październikowa ale to się okaże 😉
Ale mój narzeczony każe mi rodzić we wrześniu bo u niego w pracy do końca września można składać wniosek o wczasy pod gruszą dla dziecka 😁

Pokaże wam super kołysanke dla mamusi i dla maluszka...mnie ona rozczula normalnie 🤪 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=UGClpnIDpCM 🙂

Właśnie się dopatrzyłam ,że Danusia i Nacudja mają praktycznie ten sam termin porodu 🙂 Ciekawe która pójdzie na pierwszy ogień 🙂

ja odstawilam Aspargin jakies 2 tyg temu i na razie tez zero skurczy...oby tak bylo do konca 🙂

Mam do Was pytanie czy podawałyście jakieś numery do siebie ? Bo będziemy musiały się jakoś powiadomić jak zaczniemy się rozpakowywać 🙂

ja sie powymienialam z wrzesniowkami, mamy ze soba kontakt tel i na facebooku 🙂

No właśnie jak rodziłam Mikołajka i pisałam na lutowych mamusiach to też wymieniłyśmy się telefonami i od razu w szpitalu na gorąco zdawałyśmy sobie relację z Naszych porodów 🙂

Wanilka witamy 🙂
Z tymi przetworami to ja mam tak co roku. Będziemy się żywić ogórami, dżemami, burakami, papryką itp. Ale jaka satysfakcja jak zejdę do piwnicy i otworzę szafki 😉 A że teraz mam dużo wolnego to szaleję 😉 Jak mąż nie zje, to po rodzinie porozdaję 😉

ja napisze kazdej na priv moj nr w razie czego 🙂 pierwsze wrzesniowki od razu wysylaly nam info co sie u nich dzieje i fotki maluszkow 🙂

No tak w razie czego rodzinka skorzysta 🙂 A masz rację ,że jak się zrobi samemu to jest super satysfakcja i zupełnie inaczej smakuje 🙂

Karolka napisałam Ci mój numer dostałaś?

dziewczyny wysyłam wam zaproszenia do znajomych proszę o przyjęcie 🙂)

larosanegra84 napisał(a):

Karolka napisałam Ci mój numer dostałaś?

mam 🙂 ja Tobie tez wyslalam 🙂