Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży

Tym bardziej że blisko i jak tam dzwoniłam to facet nam go może przyweźc do domu albo my sobie możemy go szybko odebrac i nie czekac na przesyłkę... a ja już chrzanię gratisy, chcę miec w końcu kompletny wózek.... Najwazniejsze dla mnie żeby było wszystko - torba, spiworek, a bez parasolki damy rade :o) A te TAKO od poczatku mi sie podobały a potem szwagier mi zamieszał... No i Pani mi zaklepała ten niebieski bo sa tylko po jednym z każdego koloru... Musze tylko to przedstawić męzowi bo on jeszcze nie wie że kupujemy całkiem nowy... wie tylko że z tamtej opcji jestem niezadowolona :o) Ale on mnie kocha i tez lubi mieć wszystko zadbane i czyste więc da sie przekonać 🤪

No pewnie Radzia 🙂 I taki czyściutki Mateuszek będzie leżał w czyściutkim wózku 😉
Tam raczej nie ma śpiworka. To jest takie jakby okrycie na nogi, ale to nie jest śpiwór na zimę.

fajny ten wozeczek, rzeczywiscie niebieski najladniejszy i powiem szczerze, ze dobra cena 🙂
a wroce na chwile do tego, co pisala Radzia, ze rzeczywiscie wiele osob ma foteliki tylko dlatego,ze taki przepis! w tym momencie zaluje,ze nie moge ujawnic pewnych faktow i pokazac pewnych zdjec z wypadkow z udzialem dzieci, bo wizualizacja NAJLEPIEJ dziala na wyobraznie czlowieka 🤢
ja sama zawsze jezdzilam bez pasow do momentu wypadku, po ktorym mialam uraz glowy i kregoslupa wlasnie przez to, ze nie mialam zapietych pasow 😞 od tamtej pory przed odpaleniem auta pasy sa zapiete, w ciazy rowniez 🙂 nie chce wyjsc na jakas zrzedzaca stara ciotke, ale BEZPIECZENSTWO JEST BARDZO WAZNE!!!
ale was dziewuszki nie musze pouczac, bo jestescie rozsadne i madre, ale tak pisze, bo mnie bulwersuje ludzka glupota!!!!

No kasiu o to okrycie mi chodzi.. bo w tym co mam nie ma tego w ogole, a to zawsze na zimę czy w chłoodniejsze dni w spacerówce daje dodatkowa ochrone przed zimnem.... a nasze maluchy spacerówki zaczna uzywac już wlasnie na zimę... Teraz nie mam nawet torby która do tamtego wozka kosztuje 150 zl a ta torba to moim skromnym zdaniem pozyteczna rzecz...

Radzia będziesz z niego zadowolona 😆 Mi się bardzo bardzo podoba, no i ma wszystko to co chciałam, żeby miał 😉

Netinetka masz racje, a ja dalej nie mogę nauczyć mojego Szymona, żeby zapisał pasy. Nie nauczył się nawet pomimo, tego, że kilka wypadków już zaliczył 😠

Ja całą ciąże zapinałam pasy... wcale mi nie przeszkadzały a tez uważam że co z tego że ochronię brzuch jak sama zginę w razie czego... mój mąz wczesniej nie zapinał ale tak mu natłukłam do głowy że teraz nawet nie musze go upominac... 😁

Też zapinam w ciąży, chociaż jeździ mi się już fatalnie. A jutro do lekarza, ciekawe jak będę prowadzić. W tamtym tygodniu jak jechałam na badania, Mała tak wyciągnęła nogę w moje żebra, że jechałam cała pokrzywiona 😮

Ja tu czytam chcę pisać posta i dochodze do momentu kiedy Radzia pisze o zupie pomidowrowej, lecę do kuchni, wyciągam garnki patrzę a tu nie mam ani pomidoró ani koncentratu 😠 mąż mi nie zostawił żadnych drobnych to nawet do sklepu nie pójdę 😞 ja chcę pomidorową !!!

A wogóle to myślałam że nie ma tych wózków zielonych skoro Radzia niebieski wybrała 😜

Netinetka ja też nie mogę patrzeć na takie bezmyśle zachowanie zwłaszcza że mam przykład u męża w rodzinie. Szwagierka kupiła fotelik dla synka chyba tylko i wyłącznie na wypadek kontrolii drogówkli! Masakra jakaś !!!

Jejku, czy Wy też macie taki apetyt pod koniec ciąży?? Przez całą ciąże tak nie miałam, a teraz myślę tylko o jednym... O JEDZENIU aaaaa oszaleję

Łajsoka poległa po prasowaniu ? 🤨

Hahaha Izullka ciekawa historią z tą pomidorówką 😁 😁

No ja już z powrotem 🙂 wszystko pozałatwiałam i teraz czekam tylko jak Mężuś po mnie przyjedzie i jedziemy na KTG. Mi lekarz zalecił teraz i za tydzień w poniedziałek, a potem jak do około 14 maja nic się nie będzie działo to już na oddział i do wywołania porodu. KTG mi robi, bo Mała jest dosyć spora, a ja mam jeszcze wszystko pozamykane i chce sprawdzić jak skurcze, itp. Z tego co ja wiem, to można robić ktg, ale nie trzeba, chyba że są jakieś wskazania, albo poród się opóźnia.

Co do fotelików to zgadzam się z Wami w 100%. Mało tego - gdzieś ostatnio czytałam, że nawet jak mamy nowy fotelik i zdarzy nam się jakiś nawet niewielki wypadek z udziałem dziecka, to fotelik powinien być wymieniony na nowy, bo czasami taka niewinna stłuczka narusza konstrukcję tego fotelika i nie gwarantuje on takiego bezpieczeństwa jak powinien. Stąd zaleca się żeby kupować nowe foteliki, bo jak się bierze używane to nigdy nie wiadomo czy taki fotelik nie brał już udziału w jakimś wypadku, nawet jeżeli gołym okiem nic nie widać..

Madziocha - moja Ala wczoraj takie kuksańce mi dała, że też się wystraszyłam że mogła się obrócić. Lekarz też mi mówił że na tym etapie ciąży raczej to się nie zdarza, ale to też zależy od wielkości dziecka, ilości płynu owodniowego, itp. Więc jeżeli Pola jest drobniutka to możliwe że miała na tyle miejsca żeby jeszcze pofikać. Nic się nie martw - może jej się spodobało i zrobi tak jeszcze raz 🙂

Izulka wpadaj do mnie, mam cały wielki gar....
No wiesz, ten zielony mi sie podobał ale ten niebieski jednak bardziej, a takich zielonych to duzo jeździ u nas po miescie :o)

Kasia - mam już info w sprawie L4. Wklejam żywcem tak jak mi mój Grześ przesłał 😉

Art. 183(1)
§ 2. Jeżeli pracownica nie korzysta z urlopu macierzyńskiego przed przewidywaną datą porodu, pierwszym dniem urlopu macierzyńskiego jest dzień porodu

jeśli lekarz wystawi druk ZUS ZLA z powodu czasowej niezdolności do pracy wskutek choroby, to okres tego zwolnienia nie zmniejsza urlopu macierzyńskiego.
Były takie zalecenia dla lekarzy, żeby na dwa tygodnie przed datą porodu nie wystawiali zwolnień lekarskich i niejako "zmuszali" kobiety do korzystania z urlopu macierzyńskiego przed porodem. Jednak wystawienie zwolnienia lekarskiego świadczy o tym, że kobieta jest
chora i nie powinna pracować. Ciąża nie jest chorobą. żadne zwolnienie nie jest wystawiane "na ciążę" tylko niezdolność z powodu choroby a informacja o ciąży jest niejako "dodatkową informacją".

i jak sam przepis mówi
"Dwa tygodnie przed planowanym porodem pracownica może zwrócić się pisemnie o udzielenie jej urlopu macierzyńskiego. "

MOŻE ale nie MUSI, jak to sobie niektórzy interpretują. Nikt nie może kobiety zmuszać do tego aby wykorzystywała urlop macierzyński przed porodem. Urlopy i tak są zbyt krótkie.

poszukam jeszcze informacji może jakieś nowe rozporządzenia są o którym nic mi nie wiadomo i coś się zmieniło w tym zakresie, ale z tego co wiem to jeżeli lekarz wystawił zwolnienie z powodu
niezdolności do pracy z powodu choroby to jest ono obowiązujące i nikt nie zmusi pracownicy do wzięcia w tym samym czasie urlopu!!
bo to tak jakbym miał katar poszedł do rodzinnego dostał 3 dni na "wygrzanie się" 😁 a pracodawca do mnie ze mam na te 3 dni wziąć wypoczynkowy..

i też tutaj jest o tym mowa: www.edziecko.pl

A jesli mowa o apetycie to powiem tak.... Dzisiaj nie mogłam spać... O godz 1 w nocy jadłam pierwsze śniadanie - mussli z mlekiem, o 5 nad ranem drugie - kanapki, potem o 10 trzecie - ciepły chlebek z rzodkiewką, potem ok 12 drożdżówkę... no i teraz tą pomidorową... a zgagę po każdej z tych rzeczy miała wiekszą, ale co tam... 🙃

Pszczółko no to jest bardzo wyczerpujący artykuł... Mój mi wypisał do 26 kwietnia i mam przyjść... i dostane dalsze L-4 a ono chyba automatycznie przechodzi w urlop macierzyński z dniem porodu...

Radzia - co do wózka to rzeczywiście lepiej niebieski 🙂 zielonego już chyba dosyć dla Mateuszka, co? 😜 heheheh a ja na razie szykuje się konsekwentnie na tą lasagne wg Twojego przepisu 🙂 tylko muszę zakupy zrobić najpierw 😁

Pszczółko dziękuję Ci. Dokładnie tak samo to interpretowałam i właśnie wszędzie czytam, że kobieta może a NIE MUSI iść wcześniej na macierzyński. To ja nie wiem co za głupoty mi kadrowa wciska 😠 że po ostatnie L4 mam iść do internisty, a nie gina 😠

ufff Jestem już 🤢 zostały mi pieluszki ale tego już chyba dziś nie ruszę, bo kłucia mnie łapią i nie ustępują, miednica boli i napór na kość łonową mam 😞 a Pszczółka latała latała i aż do mnie do Międzyrzecza doleciała powęszyła po pokoju i wyleciała 😜

Bo mi dziecko zzielenieje w końcu :o)
Pszczólko co bys przed porodem z tą lasanią zdążyła... 😜

Radzia to ładnie buszujesz nocami w kuchni 😁 😁
Aha do tego przepisu na lasagne, mój Sajmon dodał jeszcze cebulkę i czosnek 🙂

Łajsoka już myślałam, że zjechałaś pod deskę do prasowania 🙃

MI, tak jak pisałam wcześniej, lekarz wystawił zwolnienie na 40 dni, z datą do 17 maja - czyli datą porodu. Z tego co z nim rozmawiałam, to jeżeli nie urodzę sama do 14 maja to mam się zgłosić i będą wywoływać, więc tak czy inaczej 17go będę już z Małą. A wystawił mi dłuższe, bo gdyby mi się skończyło zwolnienie np. 10go maja, a ja 12go bym urodziła, to nie miałabym ciągłości w zwolnieniu (bo szpital wystawiłby dokument o faktycznym dniu porodu, a nie od momentu jak mi się L4 skończyło). Skutkowałoby to tym, że nie miałabym ciągłości w zwolnieniu, co za tym idzie na ten jeden dzień nie mam zwolnienia, więc powinnam się stawić w pracy, więc automatycznie przechodzę z powrotem na firmę (która powinna mi wypłacić za ten jeden dzień, bo zusu wtedy już to nie dotyczy). Więc trzeba by było szukać lekarza, żeby mi wypisał zwolnienie na ten jeden czy dwa dni... istna paranoja...

Pomieszane z poplątanym 😁

no i przez was robie pomidorowke 😜

a jesli chodzi o wozki, to u mnie na wsi 🙂 jak popatrzylam na kobitki z wozkami na spacerze, to :
1.przewaza kolor zielony 🙂
2. firmy :graco albo chicco albo abc design czy jakos tak 🙂
3. wszystkie maja przyczepione torby na raczce 🙂
takie sa moje wnioski z obserwacji he he 😉
ja mam kremowy implast bolder, uzywany po moich bratanicach i jest super 😜

Netinetka ten co mam teraz to wlasnie Abc design... dobra firma ale droga... tzn taka średnia w sumie...
My jestesmy fajne z tym jedzeniem, jedna cos rzuci i potem cały tydzien na zmiane jemy to samo 🤪

Może kadrowa powinna poczytać jeszcze przepisy 😜 tak czy inaczej nikt nie ma prawa zmusić Cię do brania urlopu wcześniej. A szczerze mówiąc co ma internista do ciąży? Nie jest specjalistą w tym zakresie więc nie rozumiem na jakiej podtsawie miałby Ci wypisywać jakiekolwiek zwolnienie.
Poza tym - nawet jeśli - to wypisze Ci tak samo zwolnienie na druku ZUS ZLA. Tak więc dokument taki sam.. trzymaj się tego co napisał Grześ, a mianowicie, że wystawienie zwolnienia lekarskiego świadczy o tym, że kobieta jest chora i nie powinna pracować, a informacja o ciąży jest niejako "dodatkową informacją".

Łajsoka - ja wysłałam szpiega do Ciebie 😜 teraz czekam jak przyleci do mnie i zda mi relację 😁

A co do lasagne to ja mam szczerą nadzieję, że zdążę!! Bo apetyt na nią mam straszny, a potem będzie już ciężko, żeby zrobić, a nawet zjeść!! 😮 więc muszę się sprężać 😉