Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kacperku - wszystkiego najlepszego dla Ciebie z okazji Twojego pół roczku 🙂

A u mnie dziś spokojniejszy dzień 🙂 dogadałam się z kierownikiem spedycji że będę wychodzić z pracy 15:30 😁 mogę nawet o 15 ale z racji że zawsze pracy dużo to ustaliliśmy pół godziny dla mnie 🙂
Radzia - jak tam nastawienie na poniedziałek 😉

Alunia też chce już siedzieć i tylko korzysta z okazji kiedy może się podciągnąć 🙂 Ale sama żeby się utrzymać w pozycji siedzącej to jeszcze nie daje rady..

U Was też dziś tak strasznie wieje??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Jejku a co mi sie ubzdurało że Kacper ma jutro pól roczku... Kacperku wszystkiego najlepszego!!!!! Cioci sie pomyliło!!!
A Magda tu Cie zaskocze bo Mateusz dokładnie wg tego schematu je tylko dużo mniejsze ilości... soczki dostaje w małych ilościach... jedynie z tą woda u nas problem bo nauczyłam go pić herbatki i wody nie chce... ale przestawię go... będzie dostawął coraz słabsza herbatke aż dojdziemy do czystej wody 😉
No i dzisiaj rozmawiałam ze znajomą dietetyczką która specjalizuje się w żywieniu dzieci i po pierwsze poleca słoiczki, po drugie odradza jakiekolwiek słodkie ciasteczka i kaszki, poleca chrupki i wafle ryżowe i kukurydziane ale w ograniczonych ilościach oczywiście, odradza jogurty dla dzieci... a na przekąskę zamiast np ciasteczka (ale to tak na przyszłośc bo nasze dzieci jeszcze raczej same nie gryzą) gotowana marchewka do rączki albo brokuł albo kalafior czy jakiekolwiek inne dozwolone w danym wieku warzywo... jedzenie z cukrem bardzo rzadko bo próchnica jesli dopadnie mleczaki to jest wielkie prawdopodobieństwo że przenieisie sie na zęby stałe... ona jest dla mnie naprawde wyznacznikiem tego co dla dziecka dobre bo sama też ma małe dziecko i sie jej słucham bardziej niż lekarza... ale to tak tylko jako ciekawostka bo kazdy robi jak chce... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pszczoła no wieje paskudnie ale moja mama zabrała Matusia na spacer, jemu w gondoli nic nie grozi :o)
A nastawienie na poniedziałek... udaje że ten poniedziałek to jeszcze nie ten poniedziałek hehe... tzn w ogóle o tym nie myslę... w niedziele pewnie będzie mi źle... ale najbardziej nie podoba mi sie to że już nie będe miała tyle czasu co teraz, bo teraz wychodze kiedy chce, wyskocze sobie na zakupki, na spacerek... no zyć nie umierać... a teraz wiekszośc czasu w pracy a potem tylko mateusz bo będzie trzeba badrobić zaległości w zabawie i koniec dnia 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tzn Pszczoła te kaszki i wszystko jak najbardziej można dawac tylko nie codziennie no i najwazniejsze, czytac skład wszystkiego... im mniej cukru tym lepiej, wiadomo... A co do tych chrupek to ja bardziej pytałam pod kątem mateusza bo niby te wafelki ryżowe sa od 7 m-ca ale jak dziecko ma juz zęby to mozna wczęsniej żeby sie uczyło gryźć bo po 6 m-cu w słoiczkach już są wieksze kawałki... ale Kasia daje Emilce chrupki a Emi tez nie ma żabków więc na pewno jej nie zaszkodzi tylko musisz ją pilnowac czy sobie z tym radzi, żeby się nie zachłysnęła jak jej cos większego do buzi wpadnie... zresztą może potem jak Mateusz pójdzie spac to Ci wkleję to co mi ta dziewczyna napisała... może ktos z rad skorzysta, może nie, ale nie zaszkodzi jak to tu zamieszczę :o)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Kochane,

dopiero mam chwilę,żeby do Was zajrzeć.Jeszcze nie nadrobiłam zaległości w czytaniu,później to zrobię i odniosę się do Waszych postów,teraz tylko szybko napiszę.

Wróciłam godzinkę temu z pracy - byłam tam na rozmowie z dyrektorem,bo 10-tego mam być w pracy więc trzeba było ustalić szczegóły.Cały czas nie chciałam tam wracać,bo jak pisałam atmosfera jest do kitu,poza tym dyrektor to kawał gnojka,ma swój prywatny folwark i tyle.Poszłam dziś do niego i jaka byłam głupia,że wierzyłam,że wszystko jest ok,wracam - ratuję im tyłek,bo mają braki kadrowe,a on mi,że wracam na inne stanowisko - kasjera a nie do kredytów,bo on w kredytach ma dwie dziewczyny (jedna na moje zastępstwo i powinna mi teraz ustąpić miejsca) a poza tym od nowego roku będą zmiany organizacyjne (i kadrowe też) więc na razie tylko tam mam miejsce. 😠 😞 Miejsca swojego i tak nie mam,bo wszystkie kasy są obsadzone,ja będę skakać... 😞 ryczeć mi się chce,bo po pierwsze nigdy na kasie nie byłam,a poza tym,nic nie mogę zrobić,bo umowy nie zawierają opisu stanowiska,więc formalnie moze mnie tam zrzucić.

Ja wiem,że z jego strony to kara,bo poszłam w ciąży na zwolnienie a teraz jak wracam po macierzyńskim,to z łaską mnie przyjmuje.A na kasie wiadomo - niższe zarobki.Jeszcze mi powiedział,ze chyba zdaję sobie sprawę jak trudn ajest sytuacja na rynku pracy (czyli,że mam go całlować po rękach,że mnie przyjął,albo się zwolnić) i odgrzał jeszcze starą sprawę sprzed 1,5 roku,że sie z koleżanką za głośno śmiałyśmy... 😠 Żenada,brak słów. 😠 Najchętniej,to bym teraz poszła na L4 ale nie mam takich wtyków z lekarzami a na wychowawczy mnie nie stać.

Ale się wyżaliłam... 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas też wieje, ale byłam z siostrą i Olim na spacerze 🙂
Pszczólka Oli ostatnio szamał takiego chrupka kukurydzianego, on go po prostu całego zaślinił i wymemlał i chrupek się rozpuścił 😉
Radzia a jakie kaszki za słodkie? ja teraz jak Oli skończy 6miesięcy chcę mu na wieczór dawać i nie wiem jaką 🤨 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kacperku wszystkiego naj 😘 😘 😘 Buziaków sto!!

Magda to Emila dokładnie je tak jak napisałaś.

Radzia, nie ma szans żeby Emi sie zachłysnęła bo ten chrupek sie od razu rozpuszcza i tak jak Jasiu... jak się konczy bo czesc zostaje w zamknietej raczce, to jest krzyk, oczywiscie ta koncowke jej zabieram i daje nowy 🙂

I z porad też chetnie skorzystam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doczytałam...wszystkim dzieciom,które mają i miały swoje pół roczne urodzinki - sto latek!!

Widzę,że chrupki górą!U nas tak samo,Oliwia aż się trzęsie za nimi.A powiem Wam,że od kilku dni Oliwka zaczęła gaworzyć.Najbardziej szczęśliwy jest tata,bo co dzień słyszy "ta ta ta ta"... 🤪 Najpierw było "te te te" a teraz idzie ostro.Najczęściej jak się bawi to dyskutuje z zabawkami i mówi "gzi", "en" "da"...super to brzmi.No i rwie się do chodzenia,dopiero co sprężynowała nóżkami a teraz chce żeby ją prowadzać,ale tego nie robimy,bo to za wcześnie.

No,a ja troszkę ochłonęłam po rannej rozmowie z szefem.Ochłonęłam na tyle,że już nie beczę,ale nadal mnie boli to co powiedział i co zamierza i tak się wciąż zastanawiam co zrobić. 😞 Aż mnie z tego wszystkiego głowa boli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powstawiam Wam to co mia napisała le to była dłuższa rozmowa więc to będa takie wycinki.... mam nadzieje że sie do czegos przydadzą... troche tego jest... miłej lektury :o)
"generalnie słoiczki są bezpieczne. Ich skład rzeczywiście jest przebadany i dostosowany do potrzeb dziecka. Ale jak wiadomo to jest ogromny przemysł i producenci często naginaja prawo i robią różne rzeczy żeby jak najwięcej sprzedać. Stąd często dodatek cukru lub soli, żeby było smaczniej. Dlatego warto zawsze czytać skład. Ja polecam większość obiadków, warzyw, owoców, zazwyczaj są ok. Ale już kaszki, deserki, jogurty-lepiej uważać. Ja osobiście robię w domu co tylko mogę, ale zawsze kupuję ekologiczną żywność albo po prostu z pewnego źródła. Szczególnie kaszki, jogurty twarożki. Z obiadków słoiczkowych często korzystam, bo to wygodne no i bezpieczne. Nie polecam też ciastek i innych słodyczy z serii dla niemowląt bo są strasznie słodkie i lepiące, świetna pożywka dla próchnicy"
"ja będę uparcie namawiac do warzyw. Gotowane brokuły, marchew, kalafior i co ci tylko przyjdzie do głowy. Banan też jest ok. Poza tym uwielbiane przez dzieci kukurydziane chrupki (tylko trzeba im limitować, bo by cały wór zeżarły na raz:P) i wafelki ryżowe. A ciastka raczej rzadko."
"A, jeszcze co do biszkoptów, to dla takich maluchów lepiej sprawdzać czy nie ma w składzie jajek całych albo jakiś spulchniaczy i konserwantów. Lepiej wtedy wybierac takie specjalne dla dzieci, albo właśnie domowe. No i jak może juz jeść gluten to troszke chleba dobrego można dać, ja jak piekę, to Olusiek zawsze dostaje 🙂"
"A jeśli chodzi o skład to się go bada w laboratorium i jeśli warzywo jest zanieczyszczone to można to łatwo wykryć. My takie rzeczy robimy teraz na ćwiczeniach z bromatologii i to naprawde fajna magia jest 🙂" (tu chodziło o warzywa z których robi się obiadki w słoiczkach)
"A jak juz mają ekocertyfikat, to szczególnie są kontrolowani, dlatego słoiczki są bezpieczne pod tym względem"
"ten gluten to zalecają tak stopniowo zwiększać, po tych 3 gramach później dawać do mlekać 6g, potem coraz więcej. Ale to jest trudne w realizacji. Trzeba po prostu obserwowac dziecko i powoli zwiększać. Dac np. trochę kaszki glutenowej, kilka łyżeczek i co parę dni zwiększać"
"ale przecież są słoiczki z pojedynczymi warzywami, potem wzbogacone mięsem, właśnie po to, żeby wprowadzać stopniowo. Poza tym na prawde nie popadajmy w paranoję, pewnym można być tylko własnej śmierci, ale to nie oznacza, że wszystko jest złe. Słoiczki są na pewno lepszym wyjściem niż obiady robione w domu z produktów nieznanego pochodzenia. Warzywa często rosna na glebach skażonych lub zawierających mnóstwo azotanów, a to jest naprawdę niebezpieczne. W ogródku się tego nie zbada, nawet jak niczym nie "sypiesz" to i tak nie wiadomo co w tej glebie jest, a glebę na której rosną warzywa dla dzieci sie bada. Także zawsze będą za i przeciw moje drogie 🙂"
"Więc ja jeszcze krótki elaborat napiszę na temat alergii. Chodzi o to, żeby nie przesadzać z tą ostrożnością, bo jak wiadomo wszystkie skrajności są groźne. I jeśli będziemy dziecko totalnie od wszystkich potencjalnych alergenów izolowac to zafundujemy mu właśnie alergię. Układ odpornościowy musi miec szanse odporność nabyć. Ale nie mam tu na mysli żeby znowu dawać dziecku wszystko jak leci. Trzeba tylko znaleźć złoty środek dzisiaj odchodzi się coraz bardziej od restrykcyjnych zakazów, nawet u alergików. To samo ze słoiczkami. Ja bym im nie zarzucała tego, że są niepewne pod względem chemicznych zanieczyszczeń, ale ja mam do nich jednego malutkiego wąta_że to jedzenie nie jest świeże, tzn. im dłużej stoi szczsególnie w nieodpowiednich warunkach tym więcej traci witamin i skł. mineralnych i tutaj gotowane w domu jedzenie ma przewagę. Ale to tylko i wyłącznie w tym temacie. No i trzeba te domowe oczywiście odpowiednio przyrządzić.Tak więc jestem za rozwiązaniem, trochę słoiczków, troche swojego. Bo najważniejsze jest UROZMAICENIE. Ot taki sobie wywód"
"Niemowlę ważące do 10kg powinno wypijać około 100ml płynów na kg masy ciała
ważące od 10 do 20 kg - to samo plus 50ml na każdy kg powyżej 10kg" (łącznie z mlekiem)
No to chyba wszystko wyłapałam... nieraz już z nia gadałysmy o jedzeniu ale tego nie znajdę... natomiast to fragmenty z dzisiejszej rozmowy...








Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gabiś ja Cie doskonale rozumiem... nie dośc że ciężko wrócic do pracy to jeszcze zniechęcają... ja bym chyba za przeproszeniem kurwicy dostała gdyby dziewczyna która mnie zastepuje zajęła moje stanowisko a ja wróciłabym na takich samych warunkach jak ktoś całkiem nowy... już się mnie nawet pytała czy odbiore jej biurko bo jej się moje miejsce podoba ale powiedziałam że absolutnie tak i nie widze tego inaczej :o) Tyle że nam się szef do tego nie wtrąca 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też bym tak chciała,a moje biurko to już chyba tylko oglądać będę z daleka.Dla mnie to jest chore,to co się tam wyprawia.Wychodzi na to,że u nas w banku (ogólnie mówię o całej centrali) to najlepiej dzieci nie rodzić,bo jak sie chce wrócić do pracy to naszego stanowiska już nie ma albo jest obsadzone,a pamiętam jak tak pięknie dyrektor mówił,że jak się źle czuję to mam iść na zwolnienie,że moja praca będzie na mnie czekać.Trele morele... 😞 A najbardziej było mi przykro jak zobaczyłam moją dobrą koleżankę w pracy,tak się przyjaźniła ze mną jej mąż z moim mężem,a jak wyszłam od dyrektora to szybko uciekła jeść śniadanie...a to ona teraz zajmuje moje biurko... 😞

Doła mam jak cholera,mój Marcin dopiero wrócił z pracy,mówię mu o wszystkim i zero zrozumienia.On mi na to : "jakoś to będzie"... 😞 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiesz Radzia - ja nawet nie martwię się o tą kasę,na której nigdy nie siedziałam,księgowałam przelewy ale elektroniczne,z gotówką nie miałam do czynienia,chyba nawet nie mam uprawnień kasjerskich (oprócz szkolenia z rozpoznawania fałszywych pieniędzy),ale wiem,że wszystkiego się można nauczyć.Mnie wkurza to podejście dyrektora,bo wiem,że to jest "za karę",a jak wrócę to będzie na mnie jeździł jak na łysej kobyle,on lubi się mścić i psychicznie wysiądę.Nie wspomnę o niskiej pensji,a dopiero co w październiku było wyrównanie pensji,które mnie ominęło.Jako jedyna z 7 osób u nas w banku mam wyższe wykształcenie,6 lat doświadczenia w kredytach i 1041 zł pensji,a teraz jeszcze spadam na kasjera....Porażka... 😞 😞 😞 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Kochane!!
Kacperku rośnij nam zdrowo! Sto Lat !!!! 😘 😘
Gabiś ale gnój z tego Twojego szefa!!! 😠 Wcale Ci się nie dziwie że nie chcesz tam wracać!
Ja też byłam dzisiaj w pracy i jeżeli chce wrócić do pracy pól etatu lub zmienić godziny pracy to muszę napisać list do końca przyszłego tygodnia 🤢 a wracam dopiero 21 lutego 🤢 no ale nic trzeba będzie pomyśleć na weekendzie 😉
Co do jedzenia i picia to Maja pije tylko wodę. Raz kupiłam herbatkę z Hippa ale jak zobaczyłam że jest z glukozą to już więcej nie kupiłam. Czasami parzę taki zwykły rumianek i jej bardzo smakuje 😉 a co do kaszek to widziałam że w Polsce prawie wszystkie są z cukrem. Chyba z Hippa można kupić bez cukru ale jest dużo drozsza niż z Bobovita (coś koło 10 zł?)
Kurcze tyle chciałam napisać ale Maja już się obudziła i mi nie daje 🤢
Może później coś dopiszę 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Izula - fajną masz pracę...ja chcę do Ciebie!!! 🙃

Tak już od dłuższego czasu czytam Was,że bardzo uważacie żeby nie dawać "produktów" z cukrem,glukozą...ja przyznam się szczerze nie zwracam na to uwagi... 🥴 Oliwka pije różne herbatki z Hippa,je kaszki BoboVity,nie wariuję ze smakami,lubi bananową i truskawkową,mam kaszkę Bebilonu,niczego jej nie dosładzam,zwykłą wodę też pije....ale nie eliminuję jej niczego,co zwiera cukier.Wydaje mi się,że nawet jeśli "coś" cukier zawiera to tak niewielkie ilości,że nie wyrządzę tym jakiejść wielkiej krzywdy mojej córuni...a przypomina mi się to moja bratowa,która maczała smoczek mojemu bratankowi w cukrze pudrze,bo inaczej go wypluwał i mowy nie było o usypianiu.... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gabiś ja zwracam uwagę dlatego, że sama jestem maniaczką zdrowszego jedzenia... skoro dla nas cukier jest szkodliwy nawet w niewielkich ilościach to dla takiego dzieciątka tym bardziej.... cukru sie używa bo takie są przyzywczajenia, ale on nie ma w sobie absolutnie nic dobrego... nie ma ani jednej rzeczy która przemawiałaby za cukrem... choć też daję kaszki i herbatki które cukier niestety zawieraja ale to dlatego, że byłam naiwna i nie poczytałam składu bo wydawałao mi się oczywiste że do produktów dla dzieci cukru się nie stosuje... a jak się dowiedziałam to było za późno i mateusz nie chce na razie pić nic innego jak tylko jedną herbatkę własnie z cukrem... więc oducze go tego, ale wymaga to czasu... wiadomo że nie ustrzeze sie dziecka przed cukrem bo potem sa słodycze i nie ma szans żeby dziecku nic nie dac... ale póki mam na to wpływ to z tego skorzystam i im później będzie w jego diecie cukier tym lepiej... potem będe najwyżej walczyła żeby było go jak najmniej... to samo dotyczy soli...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Radzia - dzięki za wszystkie rady - skopiowałam i będę miała na oku 🙂

Gabiś - a Tobie nie zazdroszczę 😞 przykro że tak z Tobą ten Twój szef postępuje... a może wrócisz do pracy, ale w międzyczasie zaczniesz rozglądać się za pracą w innym banku? Masz wyższe wykształcenie, doświadczenie - to myślę że masz na prawdę spore szanse 🙂 Pomyśl o tym 🙂

U mnie w pracy z kolei zatrudnili dwóch spedytorów jak ja byłam na wolnym. Teraz jak wróciłam to szefowa mnie wzięła do siebie i zapytała czy planuję wypoczynkowy, bo ona musi jednego spedytora zwolnić i nie chce żeby było tak, że kogoś się pozbędzie a ja wtedy powiem że ide na wolne. Więc powiedziałam jej że zostaję. Musiała mieć gwarancję bo mój kierownik, koleżanka zza biurka (zresztą synowa szefowej 😜) i ja - wszyscy mamy dzieci w wieku do 2 lat. Wiadomo - choroby, szczepienia itp. Zawsze jakiś wolny dzień komuś wypadnie.
No ale ona woli nas - starą ekipę i teraz postanowiła że zwolni jednego z tych nowych spedytorów. Dziś chyba zapadła decyzja, choć nikt nic oficjalnie nie powiedział, ale ciągle ktoś chodził "na dywanik". Potem kolega zaczął mi przekazywać szczegóły dotyczące spedycji krajowej, którą on się zajmuje i wygląda na to, że ja przejmę po nim tą działkę. Bo dotychczas robiłam tylko międzynarodówkę. A teraz będzie i jedno i drugie. No zobczymy - na razie nikt nic głośno nie mówi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maja padła więc mam chwilę 😜 choć nie wiem jak długą bo dzisiaj tzw Bonfire night i strasznie pedardy strzelają. Mam nadzieję że za chwilę przestaną je puszczać 🤨
Gabiś ja mogę zażądać godzin, które mi pasują ale pracodawca może mi też odmówić i wtedy trzeba bedzie pójść na jakiś kompromis 🥴 Zobaczymy co będzie 🥴 Ja tak jak Pszczółka myślę że z takim doświadczeniem na pewno znajdziesz coś lepszego! A i ciekawa jestem jaki to bank tak traktuje swoich pracowników 🤨
Ja tak jak i Radzia dopóki mogę to nie chcę nic dawać z cukrem. Dziecko szybko się przyzwyczaja a później to już ciężej oduczać. W Anglii np są specjalne ciasteczka dla dzieci i wyobraźcie sobie że one mają więcej tłuszczu i cukru niż takie np digestives. Normalnie szok bo ja myslałam że jak coś jest dla dzieci to jest jak najzdrowsze 🤔 😮 Z mojej siostry wszyscy robili wyrodną matkę że dziecko tylko wodę pije i nie je słodyczy, o Mc Donalds już nie wspomniawszy, więc pewnego razu siostra wybrała się z koleżankami i ich dziećmi na Happy Meala, pyta Amelki co zje, a ona rozejrzała się po ladzie i mówi jabłuszko 😁 😜 Teraz ma 7 lat i nie pije tylko wodę a słodycze je ale bez przesady 🙂
Magda ale byłam w szoku jak przeczytałam że Jasio taki spryciarz!! 🤪 Super!!!
Muszę Wam powiedzieć że dzisiaj byłam w jednym sklepie i byłą wyprzedaż. I znalazłam śliczną sukienkę, kolor zielony (jeden z moich ulubionych) prosty krój, bardzo elegancka, no CUDO. Patrzę na metkę a tu przecena ze 195 funtów na 22 🤪 No i co?? nie wzięłam jej bo pomyślałam że jak się odchudzam to nie będę kupować bo za chwilę będzie zła 😠 No naprawdę jestem głupia bo mogłam ją kupić dla bratowej - jej by było super w takim kroju 😞 Eh głupia ......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 😉
Radzia fajne uwagi na temat jedzenia... cieszę sie, że słoiczki są zdrowsze 😁
A co do cukru to oczywiście każdy robi jak uważa. Emilka pije herbatki i to w dużych ilościach, wodę też pije. Słodyczy też nie będę zabraniać ... oczywiście wszystko z rozsądkiem. Ja jadłam słodycze i nigdy w życiu nie miałam nadwagi. Teraz moje BMI jest w normie, ale mam taki głupi plan żeby być znowu chuderlakiem 🙂 A do McDonald's oczywiście że zabiorę Emile 😁 przy jakiejś super okazji 😉

Gabiś niezły cham z Twojego szefa 😠 !!
U nas też było wyrównanie podczas mojej nieobecności i doczytałam się w kodeksie pracy, że jakiekolwiek zmiany w firmie na korzyść pracownika (podczas nieobecności kobiety w ciąży bądź na na macierzyńskim) powinny również objąć kobietę wracającą po macierzyńskim! Ja na pewno bedę o to walczyć! A nawet ostatio mówili w DDTvN, że pracodawca musi zapewnić kobiecie to samo stanowisko, płaca musi być nie mniejsza. Jeśli pracodawca zrzuca kobietę na inne stanowisko to robi to bezprawnie. No ale o tym trzeba by doczytać, bo nie wiem czy gość w DDtvn się nie mylił.

Dziewczyny byłam w Auchan - są super promocje na zabawki. Z okazji pół roczku kupiłam Emilce Szczeniaczka Uczniaczka - świetny jest 🤪 na allegro jest droższy niż obecnie w Auchan
Aaa i kupiłam nocnik - bedziemy ćwiczyć z Emilka 🙃

Izullka trzeba było brać tą sukienke! Taka promocja 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...