Czy są Bydgoszczanki? | Forum o ciąży

Hej czy na forum są jakieś bydgoszczanki?

hej, ja jestem z Bydgoszczy 😉 ale już nie ciężarówka, a mamusia 😉

Hej, witam 😜 , ja już też mamusia 7 letniej dziewczynki i teraz czekam na następne " cudo" 🙂 i juz się doczekać nie mogę. W którym szpitalu rodziłaś? I jak maluszek?

Witam! Ja jestem mamą prawie rocznej Lenki 🙂 i również jestem z okolic Bydgoszczy 😉

Super, jest nas coraz więcej!!! 😁

Monia jak się czujesz? Objawy miałaś podobne jak przy pierwszej ciąży? Pytam z racji określenia płci Dzidziusia 😉 No i jak reaguje córeczka na siostrzyczkę bądź braciszka?

Czuję się bardzo dobrze, nie miałam żadnych mdłości ani w pierwszej ciąży ani teraz. Szybciej mi teraz brzuszek widać, apetytów też nie mam aż tak dziwnych i nie mam pojęcia czy dziewczynka czy chłopiec i żadnych przeczuć. 13 idę do mojej gin i może zrobi mi USG i jak się dzieciątko dobrze ułoży to może coś mi powie, a 30 idę na USG 3D więc wtedy już na pewno wiedziała płeć. Moja córcia jest bardzo zadowolona - w końcu!!! Bo jeszcze rok temu nie mogliśmy poruszać tematu dziecka bo wpadała prawie w histerię, płakała , po prostu bała się, że już bedę miała mniej czasu dla niej. W końcu zrozumiała, że tak nie bedzie i juz teraz poświęcam jej dużo więcej czasu, żeby nie czuła się odrzucona. Wspólnie wymyślamy imię dla dziecka, wybieramy wózek, łóżeczko czy pościele. Bardzo się cieszy i cały czas jej mówię, że bedzie najlepszą starszą siostrą 😉 Oczywiście chciałaby siostrę ale jak to mówi " jak będzie brat to też fajnie"

No to super! Tak w ogóle to powinnam była najpierw napisać, iż bardzo serdecznie Tobie GRATULUJĘ!!! Co do przeczuć to mnie się wydawało w pierwszym trymestrze, iż będzie chłopczyk - i nawet mieliśmy z Mężem wybrane imiona - a na usg połówkowym wyszło, że to będzie dziewczynka 😉 Z czego jestem ogromnie zadowolona i szczęśliwa ☺️ Nie umiałabym już żyć bez mojego Małego Słoneczka. 😜

dziękuję bardzo 🙂 Napiszę 13 jak mi moja gin poda płeć a jak nie to dopiero 30 marca bo ide na USG 3D, pozdrawiam

MoniaC82 napisał(a):

Hej, witam 😜 , ja już też mamusia 7 letniej dziewczynki i teraz czekam na następne " cudo" 🙂 i juz się doczekać nie mogę. W którym szpitalu rodziłaś? I jak maluszek?

rodziłam na Szpitalnej 😉
maluszek rośnie, rozwija się i dużo "rozmawia" 🙂

gratuluję kolejnego dzidziuśka, niech chowa się zdrowo! 🙂

ale super, ciąża bez przypadłości 😉

Jasiu, a Ty myślisz o kolejnym dziecku?

O nie, nie, nie 😉 😉 😉 Za szybko jak dla mnie. Poza tym ja jeszcze do pracy nie wróciłam (jestem teraz na urlopie wychowawczym) i pewnie gdybym zaszła w ciążę to raczej byłoby bez pieniążków 😁 A nie wyobrażam sobie aby z dwójką dzieciaczków żyć z jednej pensji 😜
Ja natomiast rodziłam w bizielu - znaczy miałam cc. Pobyt w szpitalu wspominam dobrze, natomiast gorzej było z opieką nad dzieciakami i to nie jest tylko moje odosobnione zdanie 😉

no pewnie, sprawa nie jest prosta! 🙂

a w sprawie pracy, to kiedy planujesz wrócić?

Szczerze powiedziawszy to pomimo tego, że bardzo lubię swoją pracę to jakoś niespecjalnie mnie się chce wracać. 😉 Po powrocie z pracy wszystko będę musiała robić w biegu i z pewnością nawet czasu dla Lenki mieć nie będę... Albo zajmę się w 100% pozostałego czasu Córeczką i zaniedbany będzie dom a Mąż głodny 😜 No i zobaczymy jak z kwestią pieniążków się ułoży 🤨 Najlepiej to chciałabym do końca roku być z Leneczką w domku - czy to się uda - zobaczymy 😉 A Ty kiedy wracasz do pracy?

ja przed porodem pracowałam na umowę zlecenie, także na chwilę obecną, można powiedzieć, że jestem bezrobotna 😉

nie spieszy mi się z szukaniem, szczerze mówiąc, dzidzia malutka, posiedzę z nią w domu

jak sytuacja ekonomiczna przyciśnie, wtedy pójdę do pracy, a póki co na pieluchy starcza 😉

W pełni Ciebie, Zosiu, rozumiem 🙂 Mnie macierzyństwo bardzo pochłonęło i wielokrotnie mówię do Męża, że On nie widział jakiejś nowej umiejętności Lenki a ja widziałam i cieszę się niezmiernie z tego 😜
Uwielbiam bawić się z Lenką, patrzeć jak codziennie robi coś nowego - szczególnie teraz jak nowe umiejętności chłonie jak gąbka 😁 i pomimo tego, że jestem z Nią 24 h na dobę to czasem i tak mam wrażenie, iż może jednak nie wykorzystuje tego czasu na 100%, może powinnam zrobić coś lepiej 😉 I rozumiem te mamy, które muszą wrócić do pracy po macierzyńskim ale dochodzę do wniosku, że bardzo dużo by mnie ominęło, wiele rzeczy nie mogłabym zobaczyć, przeżyć i tym bardziej cieszy mnie fakt, że na razie jest mnie to dane 🙂 To się rozpisalam ☺️

masz absolutną rację - to jest czas, który już nigdy nie wróci 🙂 szkoda by było, gdyby kto inny zobaczył pierwszy ząbek lub pierwszy kroczek 🙂

Apropo ząbków to u nas ja pierwsza zobaczyłam 😆 Ponoć mnie się nowa sukienka należy (jak to kiedyś powiedziała Moja Babcia 😜 ) A kroczek pewnie już niedługo. A jak Maksio? Jejku ja już zapomniałam jak takie malutkie Dzieciątko wygląda 🙂
Monika jak po wizycie u gina? Bo 13 już był a Ty milczysz... Martwię się.

też słyszałam o tej sukience 😁 hehe!

Maksio właśnie śpi, niedługo idziemy na spacer (codziennie chodzimy, bez względu na pogodę)
dziś był łaskawy i nie wstał 5-6 a po 7 😁

My też codziennie wychodzimy na spacer - no chyba, że strasznie wieje wiatr - ale to tak, że czapki z głów porywa 😉
Rozumiem, że Maksio tak wstaje na 1 posiłek a później dalej w kimono? 😁 Ja jestem strasznym śpiochem i nawet godz. 7 to nie jest pora na wstanie, dlatego jak Lenka wstaje na 1 posiłek (ok. 7 bądź 8) to później jeszcze lądujemy w pieleszach 😉 I śpimy do 9 lub 9.30 🙂

wstaje, trochę się pobawimy, zje, pogada i idzie spać
on jeszcze jest na tym etapie, że rzadko kiedy całą przerwę między posiłkami jest aktywny 🙂

Halo, hallo Bydgoszczanki drogie - co tu tak cicho? Czyżby wątek miał znowu podupaść? 🤨

i ja jestem bydgoszczanka 🙂 moze bardziej okolice 🙂

Witam Andziucha, witam 🙂 I bardzo serdecznie gratuluje Dzidzi w brzuszku!!!! Fabianek to już duży Chłopczyk 😉
Ja też bardziej okolice ale w sumie niedalekie to prawie jak Bydzia 😜

Jasia napisał(a):

Witam Andziucha, witam 🙂 I bardzo serdecznie gratuluje Dzidzi w brzuszku!!!! Fabianek to już duży Chłopczyk 😉
Ja też bardziej okolice ale w sumie niedalekie to prawie jak Bydzia 😜

no ja do bydzi mam jakies 16 km 😉
dziekuje za gratulacje 🙂
on taki wielki i ciezki ze sil mi brakuje czasem

No ja ok. 4 km do Bydzi mam także żabi skok - ale niestety dość trudno dojechać 😉
Teraz musisz szczególnie na siebie uważać - moja Lenka teraz ma "fazę", że chce tylko na opka i czasem na koniec dnia kręgosłup mnie mocno daje znać o sobie - i nie wiem jakby to było gdybym miała drugą dzidzkę w brzuchu 😉