Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
no i proszę , Magda , każdy mówi co innego ... z moich informacji ( od mojej gin) wynika ze w szpitalu przychodniowe L4 traci ważność i od dnia przyjecia na oddział L4 wystawia szpital ... no nic , zobaczymy w praktyce jak to jest ... idę do szpitala 31maja a L4 mam do 4 czerwca ...
pożyjemy zobaczymy ( byle mi sie macierzynski nie zaczął naliczać ) 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hej

Dziewczyny a mi wcześniej przyszło z zusu takie pismo że mam dostarczyć zaświadczenie od lekarza na kiedy mam planowany termin porodu to mi chyba od tego terminu zaczną naliczać macierzyński czy dopiero jak urodze?
bo już sama nie wiem jak to jest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulka ja tez mam wystawione L4 do terminu porodu. Jak nie urodzę to go czasu to wystawia mi L4 do terminu w którym pójdę do szpitala na prowokację ( czyli do 15 czerwca ). Ale mogę nie urodzić zaraz to wtedy już pobyt w szpitalu podobno jest wliczany do urlopu macierzyńskiego. Czyli teoretycznie traci się kilka dni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja tam alkoholu nie pije jak już, to bezalkoholowe, bo nie chce małemu zaszkodzić 😉 dzis kolejny mały kawałek czopu mi odpadł, ciekawe ile tego jeszcze bedzie, śniło mi się,że dzisiaj urodziłam, super sen, a synek był taki malutki, no ale miałam cc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
chryste babole, toz ja nie mowie zebyscie sie nawalily! tylko ze jak ja mam ochote bedac na powietrzu to walne sobie cos w rodzaju redsa co pisze natka, mammmaa mia, nie piszcie o pijanych urodzonych dzieciach, ja nie mowie o przypadkach z uwagi z tvn 😮 ze ktoras zdolna przyszla "matka" chlala jak i prezd ciaza tak i w trakcie. Rozmawiamy tu o malym bronku, lampce wina, czy lampeczce sylwestrowego szampana. 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi też się śniło, że urodziłam. Tylko, że nie chłopczyka tylko dziewczynę 😁 może się mój gin pomylił. Tylko, że była niedziela, ja poszłam do ubikacji bo chciałam się ubrać do Kościoła a tu patrzę na podłogę a tam pełno krwi. I w tym śnie była moja mama i powiedziała mi żebym nie szła do Kościoła bo rodzę i zaczęła sprzątać ta krew z podłogi. Może urodzę w niedzielę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oooooo widze ze moj ulubiony temacik 😉

w 100% popieram Komsi. Nie chodzi o upijanie siebie i tym samym dizecka tylko o drobne przyjemnosci ktore napewno nie zaszkodza maluchom jesli sa w malych dawkach. Ja podobnie jak Komsi i Natka jak jestem w plenerku czy ze znajomymi walne sobie jakies piffko i smaczek zaspokojony. nie wiem czemu dziewczyny piszecie o jakis ekstremalnych przypadkach. Przeciez nikt nie mowi ze ide sie nachalac i pijane dziecko urodzic.
Oczywiscie kazdy ma swoj wybor ale nie trzba od razu generalizowac czy porownywac wypicie jednego piwka czy jednej lampki z porodem po pijaku!!!

Co do znieczulenia bardzo bym chciala ale u mnie nie ma mozliwosci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czyli najgorsze za soba. i clae szczescie.
chyba polatam na odkurzaczu i wyprasuje dla nas posciel, mnie naszlo... tak odciagam jej zmiane zeby jak najpozniej przed pojsciem do szpitala.ze jak wroce do taka new bedzie;D albo mezatemu zostawie niech zmieni kurna no ... ale mam problem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pogoda pochmurna, a jak zdarzyłyby się jakieś podtopienia w pomorskim to znając życie zatrzymają się za Gdańskiem, a sam Gdańsk raczej jest bezpieczny.

Ja zmienię pościółkę już na new mieszkanku, akurat będzie na krótko przed porodem.

A ja jeszcze podręczę temat alkoholu i chcę nas usprawiedliwić, nam nie chodziło o regularne picie lub upijanie się, tylko o te symboliczne łyki, raz na jakiś czas mały browarek lub lamka winka (rozcieńczone czymś lub nie, bezalkoholowe czy 0,5%), Wy zaspokajacie czasową zachciankę a my wstrzymujemy się od zachcianek (dmuchamy na zimne) tylko o to nam chodziło. Wg mnie jak już pisałam to każdego indywidualna sprawa, ja nikogo nie potępiam i kropeczka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...