Skocz do zawartości

Witam | Forum o ciąży


Agateczka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej !!!
Co tu tak cicho :P ?
Co do puchniecia, to u mnie pod koniec dnia czesto puchna troche stopy i łydki,ale to jesli jestem długo na nogach. Twarz,czy dlonie itp jeszcze czegos takiego nie mialam. Za to od jakiegos czasu zdarza sie,że drętwieje mi dłoń 🤔

Ja mam do Was pytanie. Miałyscie cos takiego,zeby wymiotowac w ciązy od jakiegos konkretnego produktu? Ja nie wymiotowałamw ciązy w ogole, ale jakis miesiac temu zdarzylo mi sie zwymiotowac po jedzeniu. Pomyslalam,że czyms sie zatrułam,bo jadlam wtedy na mieście,ale przed wyjsciem z domu objadlam sie jeszcze kapusta kiszoną. No i dziś znow to samo. Z tym,ze nie jadłam na miescie, a w domku kurczaczka i wiem,ze byl ok,za to jadłam tez kapuste kiszoną jako surowke do tego kurczaka. I juz wiem,że wymiotowałam i wtedy i teraz właśnie po tej kapuscie.troche dziwne to,że moj organizm nie toleruje akurat tylko kapusty kiszony. Miałyscie cos podobnego.Dodam,że mnie nie odrzuca od kiszonej kapusty,wrecz przeciwnie mam na nia ochote,a jednak cos jest nie tak 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja "jeszcze" nie puchnę 😁 Natomiast jak więcej pochodzę, to boli mnie spojenie łonowe i kręgosłup, no ale to przez przesunięty środek ciężkości, więc sie tym nie stresuję.
Jak wymiotowałam, a dosyć długo to trwało 😉 to były takie produkty, po których wymiotowałam zawsze i natychmiast - m.in. racuchy i wszelkie produkty z proszku. Może teraz nie jest dla Ciebie to najlepsze dlatego nie przyswajasz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ah czyli skoro Ciebie po racuchach bralo na wymioty to widocznie u mnie po kapuscie kiszonej. No coz przezyje bez kapusty hehe chcialam sie tylko dowiedziec,czy ktos tez miał czy ma tak jak ja 😉

Nie wiem moze widzialyscie,ale znalazlam takie cwiczenia na youtube 🙂 ja dzis zamierzam pocwiczyc pierwszy raz 🙂 jest wiecej serii ale jeszcze nie ogladałam 🙂

http://www.youtube.com/watch?v=O_lq1ttGxwE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Natalia24 ja też cały czas próbuje zabrać się za porządne ćwiczenia bo nie raz zaczynałam ćwiczyć ale szybko się męczyłam i odpuszczałam sobie 😁 mam trochę mało ruchu od czasu do czasu wychodzę na spacery ale ostatnio zrobiło się ciężko brzuch ciągnie i do tego prawe biodro dokucza nie wiem co to będzie za jakiś miesiąc lub dwa.

Jeżeli chodzi o jedzenie to mam problem z mlekiem przed ciążą mogłam codziennie na śniadanie jeść płatki z mlekiem a od kiedy jestem w ciązy staram się nie pić mleka bo za każdym razem mnie mdli i wymiotuje po nim (próbuje od czasu do czasu zastąpić jogurtami i serkami) .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam to samo, ciężko mi się do ćwiczeń zmotywować, choć przed ciążą ćwiczyłam na prawdę dużo, ale raz na 4 dni ćwiczę chwilę z ciężarkami, jakieś przysiady itd. wychodzę też na spacery, dzisiaj prawie 2 godziny łaziłam i jestem nieźle zmęczona. W środę idę na kurs tańca z mężęm, więc też trochę ruchu wpadnie, a to dobrze, bo kilogramów mi przybywa w zastraszającym tempie 🙂 A filmik z ćwiczeniami super, jutro wypróbuję, zawsze łatwiej ćwiczyć, kiedy ktoś mówi jak 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka brzuszki 🙂
ja waże juz 60kg !! z mojej pierwotnej 50-tki !! wow ! ale powiem wam serio ze po mnie nie widac aż tak bardzo tych kilogramów. Brzuszek taka w sam raz piłeczka, troszkę mi ciałka na ramionach przyszło i buzi , ale tak to jest ok 🙂 moja gin nie wierzyła że coś przytyłam i jeszcze raz kazała mi na wagę wskakiwać . A potem sugerowała mojemu żeby mi czekolady nie dawał , a ja nie mam wcale na nią ochoty :P
Jestem stale głodna, a dzidzi cały czas się domaga bo wierci się akurat jak jestem głodna 🙂

ja nie toleruję w ciaży smażonych ryb i smażonych kurczaków, typu KFC ;/ blee... próba zjedzenia w piątek ryby kończyła się w toalecie . A jak w I trymestrze przechodziłam k KFC np. galerii to mi się beczeć chciało. Uwielbiam za to mączne rzeczy, naleśniki i racuchy , mniam 🙂

ja mam basen przy domu i będę tu ćwiczyć swoją kondychę .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja niestety już 8 na plusie 😞 chociaż nie mam wrażenia, że jest to aż tak widoczne, to źle się z tym czuję. Odkąd przestałam wymiotować a jadłam tyle samo, co wtedy, zaczęłam przybierać na wadze, więc teraz całkiem zrezygnowałam ze słodyczy i staram się jeść mniejsze porcje, a jak mam ochotę na słodkie, to jem na obiad coś na słodko właśnie, żeby się nie utuczyć za bardzo a jednak nie zwariować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczynki!!!
Ja dziś m iałam powtórkę scanu połówkowego ,naszczęśćie wszystko juz posprawdzali ,pomierzyli i wszystko ok 🙂 nie widzieli żadnych niepokojących rzeczy 🙂 A najważniejsze że wkońcu poznaliśmy płeć 😁 I nasze przypuszczenia sie potwierdziły -będzie Synuś 😁 😁 😁 .i tak o to dziś kupiliśmy pierwsze ubranko dla naszego skarba 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zazdroszczę wam dziewczyny, że macie pewność , że wasze maleństwa są zdrowe. Wczoraj wyszłam z gabinetu lekarza z łzami w oczach troszkę . Bardzo mocno się zawiodłam na swoim lekarzu, niestety.. Czy któraś z was , również prowadzi ciąże na NFZ ? czy każda z was prywatnie chodzi ? Wczoraj miałam USG połówkowe, lekarz owszem coś tam mierzył - ale nic mi nie powiedział. Stwierdził po 5 min badania , że wszystko jest w porządku..a ja jestem pewna że nie pomierzył wszystkiego to jest nie realne po prostu 😞 Mój lekarz miał wczoraj gorszy dzień , miał głowę w chmurach i traktował pacjentki przedmiotowo 😞 Stwierdził, że płci nie widzi , bo maleństwo jest odwrócone i już.. Tak mi było przykro do końca dnia ... Teraz już wiem , że za miesiąc wybiorę się prywatnie do jakiegoś polecanego innego lekarza, który potraktuje mnie poważnie eh...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dawno mnie nie bylo, ale nadrobilam wszystko 🙂) Gatuluje zdrowych pociech a i tych kg hehe Wy tu piszecie ze 3,6 kg do przodu- ja mam 14 ;/ nie wiem jakim cudem, ale mam. i ida dalej... fakt, biore hormony bo mialam niedoczynnosc tarczycy ale niby juz umiarkowane i wcale nie jem nie wiadomo ile. bede miala co zrzucac pozniej...
Moja Niunia poltora tyg temu wazyla 562 g i miala 20 cm 🙂) wszystko ok, wiercimy sie i .......rosniemy 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asieczeq22 ja chodze tylko prywatnie,ale tak naprawde to zalezy po prostu od lekarza,jesli jest to dobry lekarz z polowaniem to czy prywatnie czy na NFZ nie bedzie robilo roznicy. Pojdz sobie prywatnie skoro tak sie martwisz i moze poszukaj na NFZ innego lekarza,ktory poprowadzi twoja ciąze skoro jestes niezadowolona. Z reszta nie dziwie sie Tobie...z tym lekarzem chyba cos jest nie tak,krotkie USG,przy ktorym nic nie mowi,do tego problem,zeby partner byl przy badaniu,no nieciekawie 🤨

No ja niestety 9 kg do przodu,ale tez wszyscy mowia,ze nic po mnie nie widac. Ale tot ylko pozory,bo na twarzy i rekach nie przytylam,ale za to tyłek to juz sie robi taaaaaaki wielki,ze dzinsy ciazowe,ktore kupilam z mysla,ze posluza mi na cala ciaze to mam problem,bo juz ledwo je wciagam na ten wieeeeelki tyłek :P nawet moj narzeczony ostatnio do mnie,ze robi sie juz ze mnie wielorybek 😞 hehe ale fakt faktem jem duzo slodkiego,musze przystopowac

Gratuluje Wam synusiów 🙂 Sie posypało nam tu płcia męska 😁 faaajnie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam, jak tam wasze maleństwa ja byłam wczoraj na wizycie i okazało się ze dzidzia jest już główka do dołu ,moja mama twierdzi ze to dziwne ze już się tak ułożył ale ja myślę ze pewnie i tak się jeszcze nie raz obróci ,kreci się jak szalony teraz to już częściej widać jak się porusza niż czuć ,próbowaliśmy zrobić na wizycie zdjęcia ale ani na 3D ani na zwykłym nie chciał się pokazać obiema raczkami zasłaniał buźkę ginekolog mówiła ze to pewnie dlatego ze go razi . A termin porodu co wizytę to się przesuwa już jest na 20 marca a zaczęło się od 14 he he w końcu się okaże ze w kwietniu wyjdzie 🙂
Pozdrawiam 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny gratulacje synków!!!
super że wszystko w porządku z dzidziami.
jeśli chodzi o wagę to ja już 9 kg, a tu jeszcze hohooo do końca.
wczoraj byłam na basenie, godzinkę popływałam (z przerwami na odpoczynek) mówię wam jaki relax, wszystkie mięśnie i ścięgna mi się porozciągały. jutro też mam plan iśc. z tych cwiczen które poleciłyście w linku też mam zamiar sprobowac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam wszystkie przyszłe mamy 🙂 jestem tu nowa, mam nadzieję że ciekawych rzeczy się dowiem np. to czy któraś z Was nadal ma nudności i wymiotuje? Powiem szczerze że jestem już tym tak zmęczona że mogłoby sie to już wkońcu skończyć i nie wiem czy jest to naturalne że w tym miesiącu nadal zdażają sie wymioty?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niestety Jola, mnie męczyły do 20 tygodnia, na szczęście zwolnienie z pracy i ogólny relaks pomogły i już nie wymiotuję, ale 2 moje koleżanki do samego końca miały wymioty i może tak być. Ale może być też tak, że przejdzie Ci z dnia na dzień, i tego Ci z całego serca życzę, bo wiem jakie to wyczerpujące 😞

Ja się zapisałam dzisiaj do szkoły rodzenia, w ostatniej chwili, bo już nie ma nigdzie miejsc, żebym zdążyła ją skończyć tak do połowy stycznia. Zaczynamy w przyszły piątek (23.11.) 🙂

A dzisiaj jestem już po klubie tańca, było super, nieźle się zmęzyłam, poruszałam jak trzeba i czuję się ekstra 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja szkole rodzenia koncze 20 grudnia. Podobaja mi sie zajecia,ale jest strasznie duzo osob,az za duzo. Mniejsze grupy bylyby duzo lepsze,ale szkola bezplatna,wiec nie bede narzekac 🙂 Najbardziej nie moge sie doczekac juz takich praktycznych zajec,szczegolnie cwiczeń. Bo narazie sa tylko takie wyklady z polozna,z ginekologiem lub z pediatra.

Co do tańców to tez by mi sie przydało cos takiego 😉 duzo pozytywnej energii czlowiek ma po takich zajeciach 🙂 ale jak narazie zostaja mi tańce przed lustrem hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja niestety nie zdążyłam już do bezpłatnej szkoły, bo miejsca są dopiero na zajęcia od stycznia, a trwają około 1,5-2 miesięcy. Dla mnie niestety za późno, bo trzeba najpóźniej miesiąc przed porodem ukończyć szkolenie, a mój termin to 28 luty-5 marzec 😁 Liczę na to, że jak już będziemy za tą szkołę płacić, to przynajmniej nie będzie tłoku właśnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
w bezpłatnej szkole miejsc juz nie ma w Krakowie dawno,ja się nie załapałam... jak co to pójdę do prywatnej. Zawaliłam troche , ale te SR które wybrałam wcześniej miały godziny zajęć popołudniowe - a ja przecież pracuję :/ i zanim się zdecydowałam to.. wrr..
ale rozmawiałam z moja gin i poleciła mi położną , która bedzie asystować przy porodzie. Spotkam się z nią przed i pogadamy 🙂 wiem od wszystkich babek które rodziły że położna jest przy porodzie nnieoceniona . Tu będe musiał wysypac pewnie jej jakiś grosz, bo formalnie nie można sobie w moim szpitalu wybrac położnej 🙂

Dziewczynki wybrałyście juz łóżeczko dla dziecka? ja jestem na etapie szukania , a szczególnie szukania materacyka.. Jak macie jakieś typy dajcie znać. Ja dużo naczytałam się na materacyk kokos-pianka-gryka... i chyba zostanie przy tym. W każdym razie daje linka dla tych z was które też myślą http://www.parentnik.pl/2011/04/12/wyprawkowo-cz-3-o-lozeczkach-prawie-wszystko.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...