Skocz do zawartości

Mamuśki z Opola | Forum o ciąży


razorka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kamilko, niestety obawiam się, że tak może być. Każde podpalanie kończy się znów nałogiem. Mam to szczęście, że mąż jest przeciwny i mam nadzieję, że znudzi mi się w końcu to ukrywanie. I rzucę na wieki wieków.
Co do wagi, nic się nie martw. Na bank zrzucisz, spacerki z wózkiem też bywają wykańczające 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 552
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
heh to tak jak u mnie... mój tez wróg publiczny.. tylko ze on sam palił i rzucił i teraz wiesz, nie mam za bardzo wymówki... bo faktycznie jak się chce to można...
🤢
a swoją droga to nie wiem jak wytrzymam jeszcze te tygodnie..
mojemu M już zapowiedziałam żeby się nastawiał na częstsze wizyty w sypialni niz tylko te do spania ☺️
ponoć pomaga 😉
a Ty w terminie rodziłas?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
heh to tak jak u mnie... mój tez wróg publiczny.. tylko ze on sam palił i rzucił i teraz wiesz, nie mam za bardzo wymówki... bo faktycznie jak się chce to można...
🤢
a swoją droga to nie wiem jak wytrzymam jeszcze te tygodnie..
mojemu M już zapowiedziałam żeby się nastawiał na częstsze wizyty w sypialni niz tylko te do spania ☺️
ponoć pomaga 😉
a Ty w terminie rodziłas?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczynki!!!
troszkę mnie nie było ale dużo się zmieniło 🙂
Szymon od soboty jest z mamusią urodził się o 13.45 miał 58cm i 3670g wagi 🙂
jesteśmy od wczoraj w domu, mały się aklimatyzuje a ja korzystam że przed chwilą zasnął i moja mam jest u mnie więc mogę się odezwać 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
w piątek zaczęły mi się skurcze przepowiadające, ale jakieś takie mocniejsze i częstsze i całe popołudnie czułam bulgotanie w żołądku, ale był koncert Kukiza na polsacie i tak się dobrze na nim bawiałm że wszystko minęło. w sobote obudziłam się o 7 na siku i nie zdążyłam do łazienki bo ze mnie chlusnęło i już wiedziałm , że się zaczęło... oj nie powiem żebym się nie zestresowała - niby cały czas chciałam urodzić ale jak sobie uświadomiłam że to już to... 🥴 😮 🙃 o 8.30 byłam juz w szpitalu ale skurczy jeszcze nie miałam chociaż rozwarcie było już na 5cm, trafiłam na swietną położną która pomogła mi "rozchuśtać" skurcze. zrobiła mi wlew ale musiałam z nim leżeć przez 5min... oj to było straaaaszne 😮 no i potem się zaczęło... skurcze częste mało przyjemne ale mały był wysoko i nie chciał się obniżyć, o 13.15 trafiłam na sale porodową tam to dopiero sie zaczęło dziać... 🤢 mały w końcu się obniżył i o 13.30 zaczęło się ostateczne - o 13.45 Szymonek się urodził 🙂 🙂 🙂 🙂 i to było najwspanialsze 🙃
wróciliśmy późno ze szpitala bo maleństwo miało żółtaczkę. na szczęście już jesteśmy w domu, uczymy się siebie. mały właśnie spi, a zaraz kompanko 🙂
karmię piersią, mam jedynie mały problem bo Szymon nie chce zasypiać bez cycorka i czasami leże z nim przez godzine...
ale jedno jest pewne - JESTEM NAJSZCZĘŚLIWSZĄ OSOBĄ POD SŁOŃCEM 😁 😁 😁 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aguś jeszcze raz gratuluję. Dzielna kobita z Ciebie 🙂
A z tą piersią to się nie przejmuj. Maluszek czasem potrzebuje kilku tygodni by nauczyć się ładnie pić. Ja na początku karmiłam dzień i noc non stop 🤢 Najważniejsze, że masz pokarm.
Zaglądaj tu do nas i dawaj znać jak sobie radzicie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jakoś sobie dajemy radę... 😉 chociaż mały ma bardzo niespokojne nocki... ostatnio spałam niecałe 3 godz... 🥴 ale jakoś musimy się przystosować - on do nas a my do niego 🙂 tak czy inaczej jestem zadowolona i dumna z syneczka 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
anulab czy Twoja mała też miała problemy ze spaniem w nocy?? mój w dzień śpi bardzo dobrze natomiast nocami daje nam tak popalić, że mój M już traci cierpliwość 😞 nie sądziłam, że tatuś sobie nie poradzi... i tak troszkę mi przykro 🥴 zaczął uciekać mi z domu pod byle pretekstem a mały ma dopiero 1,5 tyg a co będzie dalej... 😞 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aga, u nas było odwrotnie. Mała spała w nocy a za dnia nawet oka nie zmrużyła. Wiem jak to może cholernie męczyć... Ale uwierz mi, wszystko z czasem się unormuje. Musisz być cierpliwa. Moja Martyśka teraz ładnie śpi i w nocy i w dzień (odpukać). Pogadaj z mężem, powiedz mu, że potrzebujesz jego wsparcia i boli Cię to, że on znika... Niestety dziecko to nie tylko przyjemność. A ZWŁASZCZA w pierwszych tygodniach 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ohoho chyba nam się pogoda zmienia na cieplejszą 🙂 nareszcie dłuższe spacerki się zaczną 🙃 mam już dosyć tego ciągłego siedzenia w domu lub wychodzenia na kilkanaście minut... mój mały bobas miał wczoraj chrzest - pierwsza jego impreza za nim 😁 tatuś się zmienił na lepsze, mały zaczął go rozpoznawać i już nie płacze u niego na rękach więc tatuś zadowolony 🙂 🙂 🙂
a jak sobie anulab radziłaś z sapką?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ojjj tak, pogoda może zdziałać cuda jeśli chodzi o samopoczucie świeżo upieczonej mamuśki 🙂
Co do sapki, to nam pomagało usuwanie wydzieliny za pomocą Fridy i zakrapianie noska wodą morską (kupisz w aptece).
Powiedz szczerze, nie tak sobie wyobrażałaś pierwsze tygodnie z Maluszkiem co? Ja byłam załamana, przemęczona i bliska depresji... Ale im dalej tym lepiej 🙂 Bycie mamą teraz jest cudowne 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no przyznaję - różowo nie jest... ☺️ ale jakoś trzeba sobie radzić, żyję nadzieją że jak mały zacznie być bardziej komunikatywny to będzie lepiej 😉
do tego doszły hemoroidy... 😞 a to raczej optymistycznie nie napawa... a ból jest CHOLERNY 😞 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Fajna pestka 😮 - jeszcze trzy pary spodni leżą w szafie bo się nie mieszczę no i niestety wszystkie koszule bo się w biuście nie dopinam..
Szymon najchętniej nie odchodziłby od cycorka. 🙃 Wyrobiłam już sobie nawyk że w nocy mamy go w łóżku i możemy dzięki temu trochę pospać. Nie mogę karmić na siedząco bo nie mogę go odłożyć bo wrzeszczy, więc kładę się z nim na łóżku i to przynajmniej gwarantuje mi te 2-3 godz spokoju. Męcząca dla mnie jest ta cała dieta karmniącej. Więcej nie możesz niż możesz... 🤢
A czemu odstawiłaś małą po 3 mc? i miałam pytać na jakie szczepionki się zdecydowałaś (te refundowane czy te 3 w 1)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aga, moja Mała domagała się mleka co 1,5 godziny przez całą dobę. Nie wytrzymywałam już psychicznie. Najpierw ją dokarmiałam, potem całkiem przeszłam na modyfikowane. Dosłownie byłam przy niej uwięziona!
A co do szczepionek, to ja płaciłam. Nie chciałam kłuć Małej tyle razy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...