Skocz do zawartości

lipiec 2013 :)))) | Forum o ciąży


happywife

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Jagoda80 napisał(a):

Leon tak strasznie mi rozciaga brzuch ze az mi to przeszkadza w funkcjonowaniu, tak sie gramoli, tak wywala te kopytka, cały czas mi brzuch skacze na wszystkie strony. Jak poloze cos na brzuchu to mi to skopuje. Nie wiem...jakies adhd 😮


o to mam tak samo, brzuch mi skacze, rusza się we wszystkie strony, nieźle to wygląda 🙂 mam wrażenie, że Mała to wcale nie śpi, a niby w tym tc to już aktywność się zmniejsza...hmm

Dagii: no a co to za niespodzianka??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Moja Młoda tez wydziwia już w tym brzuchu, sama nie wie, czy przez żebra czy przez pępek kombinuje jak tylko może a ja się zwijam z bólu 😮
A co do niespodzianki to na Gwiazdkę dostał taka fajna ulicę i brakowało mu garażu więc dostanie http://www.mothercare.com/ELC-Big-City-Garage/125154,default,pd.html niech ma chłopak i się cieszy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam w parny sobotni poranek. Zapowiada się niezła powtórka wczorajszego dnia...

Nawet nic nie mówcie o kopaniu i wierceniu... Z godzinę temu tak dostałam w coś za żebrami że nadal niemiłosiernie kuje. Przekrecenie się to jakaś katorga. Na początku zastanawiałam się czy przypadkiem mi coś nie pękło. To ten brzdąc ma tyle siły?

Sama wczoraj kupiłam laktator na allegro... Mam nadzieję, że się nie nadziałam. Dobrze zrobiliście, może uda się kasę odzyskać a przynajmniej zamknąć fałszerskie konta. Był ostatnio artykuł o hakerach którzy zmieniali nr kont na prawdziwych aukcjach i kasa szła do nich a nie do sklepu, ale ich chyba złapali.

Świetny ten garaż, sama ostatnio szukałam coś podobnego i była kicha, taki badziew że szkoda gadać. A ten jest niezły, z bajerami.

Marietta pewnie już nad morzem... A tam chłodna bryza, woda... Ale czad 🙂 ja dzisiaj robię sobie morze w basenie 😜

A na śniadanie- arbuz 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂

W końcu przespałam całą noc 🙂
Klima moja nowa miłość 😜
ale czuję się jak nowo narodzona, aż mam ochotę coś porobić, tylko gorzej z siłą 😉

Chłopaków zaraz wygonię na rower a sama zabiorę się za jakieś porządki.

Miłej soboty 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamuski 😁
My od wczoraj w szpitalu należymy mialam dosc silne skurcze i do tego zawroty głowy jeszcze na dodatek jak wieźli mnie karetka to tak wytrzeslo że myslalam ze urodze. Na usg wszystko ok szyjka ok rozwarcia brak. Ale na ktg skurcz za skurczem. Do wieczora wszystko się uspokoilo. Teraz jest wszystko dobrze.poprze do pon i do domu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Wam !

U Nas ... słonecznie, gorąco ... niemalże bezchmurnie ! Dziś było spacerowo po Starym Mieście :-) koło fontann szykowali się na Wianki, duża scena, atrakcje dla młodych i "starych" ;-)

Przyznam szczerze, że jeśli w miarę aktywnie spędzam dzień pomimo upału to jakoś bardzo tego nie odczuwam - może dlatego, że nie myślę o tym tyle ile bym myślała siedząc w domu. Poza tym szybciej czas leci ... i te dni, długie ... dni :-)

Skurczy jeszcze nie mam - mówię o tych bolesnych, bo twardnienie brzucha owszem - zdarza się, ale bez rewelacji, jest spokój. Mam nadzieję, że tak pozostanie do 8 lipca, bo moja ginekolog jedzie na urlop i 8 będzie w pracy, akurat wtedy gdy będą przyjmować mnie na oddział.

Cóż dodać ... Monika wychodzi już do domu - fajnie ma :-) tylko się cieszyć !!! Jako pierwsza ma już "to" wszystko za sobą :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja spuchłam tylko raz i stwierdzam że w tym aktywnym dniu chyba jest jakiś patent. Cały czas dużo się ruszam i nie mam z tym problemu, no może wieczorem coś jest ale to widać tylko po wew. kostkach.

Właśnie sobie uświadomiłam że u mnie patent ze sprzątaniem chyba nie przejdzie... Skoro teraz jestem w stanie posprzątać ssama dom ponad 200m kw. z odkurzaniem i mopowaniem i nic się nie dzieje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

Ola, ja mam podobnie. Dzisiaj w nocy było źle, myslałam, że będę wzywać karetkę.
Upał mnie wykończył. Wiatrak chodził całą noc a ja pociłam się każdym mm ciała, serce chciało mi wyskoczyć, robiło mi się słabo, koszmar 😞 😞 😞

Dzisiaj do tego podczas gotowania obiadu poczulam gaz, zadzwonilismy na pogotowie gazowe i okazało sie ze tamten koleś z administracji - odpowidzialny za setki tysięcy ludzi z tejże administracji mieszkaniowej w Krakowie - odwalił mega fuszerę (a zamiast jakiegoś smaru używal..kremu nivea), gaz ulatniał się w kilku miejscach!
😠 😠

Mam serdecznie dość cholernego lata.
Pierwsza ciąża - 9 miesiąc - zima stulecia, po minus 20 stopni do końca kwietnia, teraz...rekordowe upały. Trzecie dziecko powinno się urodzić w kwietniu 😜

Pozdrawiam wszystkie mamy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. zapomniałam wspomnieć, że jutro mamy prv wizytę u naszej alergolog - Ksawek kaszle, kicha, trze oczy, uszy, ma bąble - jest masakra 😞 a już się cieszyłam, że w tym roku nas to ominie 😞((
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda to chyba nie jest możliwe? 17 kg? Gdzie ty to schowalaś? Wogóle po tobie nie widać....
Ale ja bym chciała nad morze też jechać... a tu tylko pomarzyć mogę. Mój M po nocce spał do obiadu i mimo że bł plan popołudniowego wypadu nad wodę to nic z tego nie wyszło... pogoda się zepsuła a jak już się znów ładnie zrobiło to już było za późno na cokolwiek...
Gratulacje dla Moniki i Adasia! I już po wszystkim, teraz to tylko zdrówka i cierpliwości mogę życzyć 🙂
Ja też od piątku mam tak nogi spuchnięte że ich nie poznaję, dziwnie wyglądają, ja nigdy nie miałam takich kłopotów a le widzę że nie tylko mnie to dopadło. Ciekawe czy to już tak do porodu będzie wyglądało? mam nadzieje że nie...ale ja za to się prawie wogóle nie pocę, może to jest przyczyna!
Jagoda w kwietniu tzecie dziecko to też ryzyk fizyk albo się możesz na zimę jeszcze załapać albo już na lato. U nas to wszystko już jest możliwe. i niczego nie da się być pewnym....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pauli- ślicznie wyglądasz!!!! Fotka rewelacyjna! 🙂 Będzie super pamiątka!!!
Ola- no lepiej chyba już nie będzie, końcówka ciąży zawsze jest ciężka. tym bardziej, że teraz lato, upały, opuchnięcia itp.
Monia- fajnie, że już w domku jesteście

U mnie nadal cisza. Z dnia na dzień mam mniej siły. Mnóstwo wody mi się zatrzymało w ciele. Najbardziej denerwuje mnie drętwienie rąk. Mam zespół cieśni nadgarstka. Działamy 4s i nadal nic się nie dzieje.
Wiem, że człowiek narzeka na końcówce ciąży, a potem i tak będzie tęsknić za tym stanem 🙂
Mąż właśnie robi jajecznicę 🙂 oczywiście z dostawą do łóżka 😁
Miłego dnia!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zgadza się ! Super pamiątka :-)

Ola - cóż ... niestety tak to jest w ciąży, niektórzy nie mają dolegliwości, a inni wręcz przeciwnie. Już niedługo !

Justynka - gratuluję - wow skończyłaś już 39 tydzień ! Ja tego dnia już będę "po" ... o ile mały nie będzie chciał wyjść wcześniej w co wątpię, bo u mnie nic się nie dzieje. Zero skurczy, nic mnie nie boli itd.

Od wtorku będzie równo 2 tygodnie ... ciągle odliczam dni. Myślę, że za tym stanem nie będę tęsknić ... w końcu się wyśpię - i mam tu na myśli : brak bolących stóp, bioder, trudności z oddychaniem i przekręcaniem się z boku na bok, brak toalety po 6 razy w nocy, głupot jakie mi się śnią za każdym razem gdy się budzę i zasypiam od nowa, brak bólu kręgosłupa i wielu innych ... dolegliwości w ciąży. Za jakiś czas będę w stanie spać - mam nadzieję - na brzuchu !
Taki plus dla mnie w ciąży to chyba taki, że nie ma się miesiączki :-P no i jak najbardziej jest się w stanie błogosławionym, ludzie się uśmiechają, czasem zaczepiają - to miłe.

Wstawanie do małego, karmienie, przewijanie ... to w porównaniu do tego jak ja teraz źle znoszę noce to "pikuś" ... ale o tym coś więcej napiszę Wam za dwa tygodnie ;-) wtedy namacalnie będę wiedziała jak to jest - teraz mogę tylko przypuszczać.

U nas w nocy była jeszcze większa duchota niż w ciągu dnia. Na szczęście przyszła burza i do tej pory pada, cóż za ulga, jest chłodniej ! Wreszcie mam czym oddychać ...

Pozdrawiam !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ello, ja znowu wpadlam ponarzekać. dla mnie koncówka ciązy znowu jest jednak fatalna.
Tez na pewno nie bede tesknic za tym.
Mam serdecznie dosc a przede mna ponad miesiac 🤢
Znowu sie mega meczylam w nocy, spalam moze w sumie 2 - 3 godziny. Ksawek marudzil przez te alergie i jak nas zawolal do siebie kolo 2 w nocy tak juz nie spalam do 5.
Strasznie sie mecze, teraz ledwo zyje. Patrzylam na prognozy, nadchodzacy tydzien ma byc chlodniejszy a potem znowu jazda z 30 stopniami ciepla. Mam watpliwosci czy ja to wytrzymam 😞(((
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie wiem czy to tylko moje wrażenie takie czy ja jestem bardziej przestraszona po ostatnich zajęciach w szkole rodzenia i temacie połogu... Wcale nie będzie lepiej na początku z tego co się dowiedziałam i teraz bardziej rozumiem dziewczyny które już rodziły i miały depresje. Obkurczająca się macica, jak źle pójdzie to szwy, karmienie piersią jeżeli będziemy chciały i problem 4-5doby... Co jeść, a jak już będziemy wiedziały co to kiedy znaleźć czas na ugotowanie gdzie czeka pranie, prasowanie, sprzątanie, opieka nad Maleństwem... Nie chcę straszyć ale sielsko tak nie będzie... Na pewno radość że już jest rodzinka+ jeden nowy członek, ale i masa obowiązków i dolegliwości. Doświadczone mamuśki, wypowiedzcie się proszę jak to jest? Czy mnie po prostu za bardzo nastraszyły w czwartek czy jednak coś w tym jest?

Dzisiaj jajecznica była ale wyjątkowo dla tatusia do łóżka z okazji dnia ojca 😉 niech się uczy nowych świąt 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czołem brzuchatki 😘

My wreszcie w domu 🤪 🤪 🤪
Dobijał mnie ten szpital w sensie długiego leżenia z dala od domu od bliskich .
Jak zbiorę myśli do \"kupy\" więcej napisze teraz się ciesze tym ze już w domku .
Pierwsza noc super mały śpi spokojnie , żadnego \"alarmu \"... \"syreny \" itp odgłosów stawiający cały blok na równe nogi i jest aniołkiem 😘
Faktycznie gorąco jest parno idzie \"zdechnąć \" trzymać się kobietki dużo kostek lodu .....chłodnego powiewu życzę Wam
no i czekam na kolejną rozpakowaną \" Alicje po drugiej stronie lustra \" 😉




I JESZCZE ŻYCZENIA DLA NASZYCH TATUSIÓW KOCHANYCH BO DZIŚ ŚWIĘTO WIELKIE 23 CZERWIEC 😘


[color=blue][/color]Na dzień ojca ślą życzenia ,
bo to nie jest bez znaczenia,
jesteś dobry dla nas tato ,
chcemy Ci podziękować za to,
wspierasz nas od urodzenia ,
więc się nigdy już nie zmieniaj.
Dla Naszego tatusia od córeńki i synusia
życzą Kasieńka i Adaś [color=blue][/color]


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry

Moniko fantastycznie, że już jesteście w domku. Koniecznie jak się już ogarniecie napisz nam jak było!!!!! No i wspaniały prezent na dzień Taty 🙂

Martyna - pamiętasz pisałyśmy z Jagoda w jakich byłyśmy stanach po porodzie?
Nie wiem czy teraz to jest odpowiedni moment do takich wywodów... ( nie chce nikogo straszyć 🤢)
Dziewczyny łatwo nie będzie, i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.
Nawet ostatnio z mężem o tym rozmawiałam i mi powiedział w żartach oczywiście, że mi daje po porodzie miesiąc na dojście do siebie potem będzie wzywał lekarzy 🙃 🙃
Burza hormonów jest straszna i chyba nikt nie jest w stanie się na nią przygotować.
Ale trzeba też wziąć pod uwagę to, że KAŻDA kobieta przechodzi to inaczej

U mnie też tragedia z samopoczuciem 😞
Z tym, że ja wiedziałam, że tak będzie.
Te ostatnie tygodnie dla mnie to koszmar i tak na parwdę to jeden wielki ból.
Chciałam wczoraj na chwilę wyjść do ludzi i jeszcze parę rzeczy sobie kupić i pojechaliśmy do sklepu.
Takich skurczy w tej ciąży jeszcze nie dostałam.
Przypomniał mi się od razu pierwszy poród i ten ból.
Krzysiek był pewien, że już teraz zaraz urodzę - choć on jest pod tym względem spokojny i nie panikujący to był przestraszony.
Ja z resztą też.
Ale w końcu przeszło i wróciliśmy do domu, a w domu zmierzyłam ciśnienie 110/84 i uwaga puls 125 🤢 ale przespałam się chwile i przeszło.
Z tego wszystkiego wczoraj podpisałam już wszystkie papiery do cesarki. I jak tylko przyjdzie torba to się pakuję 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas też z okazji Dnia Taty śniadanie do łózka - pancakes oczywiście musiały być. Kacper dzielnie pomagał w smażeniu i robieniu.
Dodatkowo oczywiste laurka i all koszulkę z napisem Najwspanialszy Tatuś pod słońcem 😉
Mąż przeszczęśliwy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...