Skocz do zawartości

lipiec 2013 :)))) | Forum o ciąży


happywife

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ola1208 napisał(a):
Dziewczyny ! Moja kolezanka urodziła synka przez cc . Mega duże dziecko ! 60 cm i 4350!


WoW !!! Zobaczymy jaki mój będzie hmmmm :-) i kiedy ... a jak koleżanka się czuję po cc ? Miała zwykłe znieczulenie czy ogólne ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ola1208 napisał(a):
Dziewczyny ! Moja kolezanka urodziła synka przez cc . Mega duże dziecko ! 60 cm i 4350!


Olu uwierz mi- nie mega duże dziecko. Ale na pewno duże i takiego brzdąca nie chciałabym urodzić sn. Mega duże dziecko to urodziła moja sąsiadka- 5300g, koleżanka ze studiów jednego synka 4750 63 cm, drugiego 4700g 60 cm... Obu sn...


Może będzie kiedyś okazja 🙂 Narazie bumeluję i na studia jadę w połowie lipca na egzaminy 😉

Normalnie zaraz urodzę przez pępek!!! Gdzie ona się tak pcha...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
henimedes napisał(a):
ola1208 napisał(a):
Dziewczyny ! Moja kolezanka urodziła synka przez cc . Mega duże dziecko ! 60 cm i 4350!


Olu uwierz mi- nie mega duże dziecko. Ale na pewno duże i takiego brzdąca nie chciałabym urodzić sn. Mega duże dziecko to urodziła moja sąsiadka- 5300g, koleżanka ze studiów jednego synka 4750 63 cm, drugiego 4700g 60 cm... Obu sn...


Może będzie kiedyś okazja 🙂 Narazie bumeluję i na studia jadę w połowie lipca na egzaminy 😉

Normalnie zaraz urodzę przez pępek!!! Gdzie ona się tak pcha...


Martyna
- to jest waga! Jak się Koleżanka czuła? Mocno "rozerwana" ?
Jak urodzę po terminie, to mój Mały będzie ważył 4200g, teraz jakbym rodziła to gdzieś 3900g.
Mam nadzieję, że te maszyny ostro zawyżają! 😁
Jutro aktywny dzień. Jadę na zakupowe szaleństwo z Mamśką 😉 Może spacery po sklepach coś zadziałają 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ola1208 napisał(a):
Miała znieczulenie miejscowe . Mówi że narazie jest ok .
Brzuch ją troche boli ale ma przeciwbólowe leki więc jest ok . Leży z cewnikiem .


Też będę leżeć z cewnikiem na pooperacyjnej ... i mnie to jakoś przeraża :-P - chyba niepotrzebnie się martwię.

Mówię Wam mam dziś dziwny dzień, jestem lekko rozbita, przygaszona, nic mi się nie chce, zmęczona ... taka jakaś dziwna :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ta koleżanka pierwszy poród wspomina jako traumę i nie chodziło jej o sam ból tylko personel i to jak tam ją traktowali. Po pierwsze poród miała wywoływany, rano podłączyli ją do kroplówki, urodziła o 1 w nocy. Zrobili jej usg wcześniej i lekarz zapewniał ją o masie dziecka max 4200, dlatego m.in. nie miała cesarki. Zapłaciła za znieczulenie, położne pielęgniarki wogóle się nią nie interesowały, gdyby nie to, że mąż był przy niej i upomniał je to by nawet nie wiedziały że zaczęła się akcja porodowa i ma parte skurcze, nikt nie przychodził na kontrolę. Oczywiście pękła mocno i ciężko do siebie dochodziła po porodzie. Za to drugiego Klocuszka urodziła w 5 godzin, też siłami natury i była bardzo zadowolona 😁 Śmiałyśmy się, że ten pierwszy utorował drogę dla drugiego i dlatego poszło tak łatwo 😉

Mi się cewnik źle kojarzy, ale przy operacji potrzebny i na pewno nie macie takich powalonych lekarek jak jedna u nas, także spokojnie.

Też mam dziwny dzień. To przez tą pogodę chyba. Mała się tak pcha na pępek, że zaraz tamtędy wyjdzie chyba. W dodatku pierwszy raz miałam lekko bolesne skurcze, ale wzięłam nospę i magnez i się uspokoiło. dopiero zaczęło padać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂

I z mojego leżenia i odpoczywania oczywiście nic nie wyszło.
Bo posprzątać trzeba było i obiad trzeba było zrobić.
I w tym ferworze zebrało mi się na układanie ubranek.
Mam już posegregowane w komodzie.
Skarpeteczki i czapeczki też.
Przy okazji przygotowałam już wszystko do torby do szpitala.
3 zestawy ubranek.
Ubranko na wyjście to przywiezie Krzysiek już w zależności od pogody.

Torba mi dzisiaj przyszła, więc jutro będę ją pakować 🙂
I jeszcze mi mail przyszedł, że zamówienie z Nexta wysłali, więc super bo bałam się, że nie dojdzie przed moim szpitalem a jednak się uda.
No i jeszcze staniki do karmienia zamówiłam.

Także ewidentny syndrom wicia gniazda mi się włączył 🙂
Co raz bliżej poród w takim razie.

Martyna to nie zazdroszczę koleżance, ja przy 4020 miałam już dość a urodzić większe dziecko to nie lada wyzwanie 🙂

Cewnik już miałam nic przyjemnego ale wytrzymać trzeba 🙂
Damy rade dziewczyny, nie ma się co oszukiwać poród boli bardzo boli ale potem ból mija 🤪 i jest lepiej.
A z czasem jest jeszcze lepiej 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja przelezalam caly dzien w domu bo niemam sily zle sie czuje skurcze mam nadal brzuch jak skala niedobrze mi jest torbe pakuje jutro tez i niepojiechal po komode bo niemialam sily jutro pojade do tego mam neta zepsutego masakra jakas informatyk niewie co z jim jest dzis pewnie tez bede miec nieprzespana noc cos czuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zdjęcie gondoli zrobiłam ale kamerka internetowa wiec słaba jakos i kolory wygladaja ciut bardziej blade ale pokazać Wam kochane musze :* fote fotelika i spacerowki zrobie innym razem 🙂

[IMG]http://i41.tinypic.com/2pphudg.png[/IMG]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Mamusie,

ja ostatnio nie mam czasu na net. Czasu, nastroju i w ogole.

Karolla - super ze wszystko ok 🙂 Tak mnie wystraszylas tym okreceniem sie pepowina ze i ja dzisiaj pognalam do szpitala do mojego gina - mialam KTG i USG, pokazywal mi pepowine, szyje dziecka, WSZYSTKO SUPER, wygonil mnie do domu i zartowal sobie ze mnie znowu ze wymyslam i czytam glupoty. Kazal mi nie porownywac dzieci i ciaz bo to inne dzieci i ijedno kopalo mniej drugie kopie bardziej i to norma. Dzisiaj na porodowce byl taki mlyn ze szkoda gadac.
Moze dlatego polożne byly mega niesympatyczne... 🤢 🤢
Podoba mi sie za to to, ze moj gin do mnie sam oddzwonil i przyszedl do mnie mimo ze czekalo jeszcze 5 dziewczyn przede mna.
Kuzwa boje sie strasznie pobytu w szpitalu!!! nienawidze byc poza domem (noo, chyba ze sprawdzone miejsca wakacyjne).
Dzisiaj kupilam sobie juz wszystko do szpitala - nowa kosmetyczke, kosmetyki, dla dziecka chyba tez juz mam wszystko z kometykow.
Jeszcze musza sobie kupic koszulki do karmienia i cienki szlafrok, fotelik dla Leośka no i skonczyc prasowac ta stertew wszystkiego :/
Czekam jeszcze na ochranaicz i posciel do lozeczka i mam coraz wiejsze obawy bo tez czytalam o Waszych przejsciach na allegro, a nadal nie ma paczki 🤢

Noc u nas - nadal bezsenna, burza na maxa od 1 do 4 - tak ciskalo piorunami ze az Ksawek z nami spal i kazal sobie zatykac uszy... Takze burza, moja bezsennosc i dusznosci plus my we czwórkę na jednym lózku - masakra 🙂




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martyna - Ksawek ma turbodoladowanie rowniez bez bateryjki 😁 i widze ze z dnia na dzien energii takiej typowo chłopiecej ma w sobie coraz więcej. On był takim słodkim grzecznym dzieciątkiem to znaczy nadal j 😜 est i np. co chwile potrafi do mnie podchodzić, gladzić mnie po buzi i mowic "bazzzdzo Cię kocham mamusiu!" albo "Ty moje słonećko ukochane" ale jednak ostatnio pluje bo gdzieś podpatrzyl od "kolegi" albo szantażuje i wymusza histerią i takie tam 🤢

oto bohater:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/812/wtn1.jpg/][IMG]http://img812.imageshack.us/img812/9272/wtn1.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. co do cewnika to powiem Wam ze ja znowu inna jestem bo dla mnie to nie bylo w ogole wyczuwalne ani przy zakaldaniu ani przy wyjmowaniu i bylo mi z tym na tyle wygodnie ze porposilam polozne o zostawiene mi cewnika kilka dodatkowych godzin - pukaly sie po glowach, bo to grozi zakazeniem, ale ja wolalam to niz zwlekac sie z wyra z raną, odstawiac dziecko do niespecjalnie fajnych poloznych i chodzenie na drugi koniec korytarza do kibla...
Natomiast potem, przez kilka tygodni mialam inne odczucia, jakbym inną drogą siusiała 🙃 🙃 takie dziwne,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kerry napisał(a):
Jagoda- Ksawek super duży chłopak! I koniki lubi 🙂

My też z Wojtasem będziemy na koniki jeżdzić. Będę chciała zapisać Go do przedszkola, gdzie codziennie mają jazde konna 🙂


to byla jego pierwsza jazda konna 🙂 Moja siostra wypatrzyla koniki nad Wisłą i poszla z nim. Powiedzieli mi ze to malusie kucyki 🤪 ale to nie byly kucyki 🙃 Ksawuś pieknie jechał, ale za drugą jazdę juz podziękował :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Super Ksawery na koniu !!!! Rewelacja 🙂
Kacper jechał rok temu na kucyku i też był zachwycony 🙂
A jak sobie radzi na rowerze?
też gna jak szalony ?

Justyna super przedszkole, że mają jazdy konne 🙂

Myśmy się właśnie dzisiaj zastanawiali nad zapisaniem Kacpra na jakieś dodatkowe zajęcia od września, nie wiem jakaś szermierka, taekwondo, tańce albo basen, coś trzeba będzie chłopakowi zorganizować, żeby dobrze spożytkował tą energię.

Ja jeszcze kosmetyków dla Młodej nie mam, ale to się kupi już na końcu bo i tak pewnie to będzie jakieś Oilatum czy coś podobnego, a jak nie to mam w domu dla Kacpra niebieską serie z Rossmanna to też mogę jej użyć.
bepanthen mam bo na Kacpra plamy używamy,
Jedyne co kupiłam to krem z filtrem +50
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagii - rower jest poki co u dziadkow, bo nie mam gdzie tego trzymac i jechal dopiero 2 razy, wiec jeszcze bez szału :/
Co do OILATUM - wlasnie kupilam oilatum ,bo to jedno z niewielu emolientow od 1 dnia zycia, ale Ksawery niezbyt dobrze to tolerowal, potem uzywalismy atoperal baby i emolium do dzis.
Dzisiaj w aptece wydalam 200 pln a w rosmanie 100 :/
Zajecia dodatkowe? jejku, przeciez to takie maluszki!!! 😜 😜 😜 kiedy te chlopaki nasze tak porosły! ja mojego to na pewno na jakies sztuki walki kiedys - zarzadzenie męża 😎 a inne rzeczy - chc 😎ialabym zeby zaczal chodzic na basen bo byl tylko raz w zyciu ☺️ a reszta zainteresowac wyjdzie w przedszkolu - mysle, ze lubi spiewac i tanczyc, nie znosi rysowac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niby małe, ale wiele rzeczy zaczynają już od 3 lat trenować, więc niech się chłopak w czymś szkoli, poza tym lepiej, żeby od małego miał jakieś zajęcie bo potem będzie też chciał się rozwijać.
Krzysiek stwierdził, że będzie z nim chodzić na basen bo jemu tez się przyda 🙃 - zobaczymy
A u nas z rowerem hardcore, jeździ jak szalony.
K. powiedział, że następnym razem bierze swój rower bo inaczej się nie da 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagii napisał(a):
Niby małe, ale wiele rzeczy zaczynają już od 3 lat trenować, więc niech się chłopak w czymś szkoli, poza tym lepiej, żeby od małego miał jakieś zajęcie bo potem będzie też chciał się rozwijać.
Krzysiek stwierdził, że będzie z nim chodzić na basen bo jemu tez się przyda 🙃 - zobaczymy
A u nas z rowerem hardcore, jeździ jak szalony.
K. powiedział, że następnym razem bierze swój rower bo inaczej się nie da 🤪 🤪


No to super! ale z kóleczkami?
Nasz w przyszlym sezonie mam nadzieje, na stok z tatusiem pojedzie, bo dzieci moich znajomych juz w slalomach smigają 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda80 napisał(a):
Dagii napisał(a):
Niby małe, ale wiele rzeczy zaczynają już od 3 lat trenować, więc niech się chłopak w czymś szkoli, poza tym lepiej, żeby od małego miał jakieś zajęcie bo potem będzie też chciał się rozwijać.
Krzysiek stwierdził, że będzie z nim chodzić na basen bo jemu tez się przyda 🙃 - zobaczymy
A u nas z rowerem hardcore, jeździ jak szalony.
K. powiedział, że następnym razem bierze swój rower bo inaczej się nie da 🤪 🤪


No to super! ale z kóleczkami?
Nasz w przyszlym sezonie mam nadzieje, na stok z tatusiem pojedzie, bo dzieci moich znajomych juz w slalomach smigają 🤪 🤪


Na razie tak.
Chcemy, żeby jazdę i hamowanie opanował do perfekcji w tedy mu odkręcimy.
Bo teraz czasem się zapomina zagapi się gdzieś i widać, że mu są potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej hej

wypad do gdańska udany, pomimo ulewy non stop (turbosprężarka działa jak należy 😁 ), brakujące fronty szuflad dokupione i skusiliśmy się na jeszcze jedną komodę, bo jak te wszystkie ciuszki, pościele i pieluszki poukładałam, to okazało się, że miejsca to jeszcze by się przydało 😉 więc juz nowa komoda jest skręcona i odpoczywamy po aktywnym dniu 🙂 przez to, że kłądę się około 2 w nocy, to teraz mam wrażenie, że jest góra 20:00..... 🙃

Jagoda: śliczny ten Twój blondasek 🙂 po kim taki?? nie miałam na celu Cię straszyć, ale przyznam szczerze, że odetchnęłam z ulgą po badaniu KTG, Malutka nadal "szaleje" rozpycha się i wierci niemiłosiernie, ale już teraz odbieram te ruchy ze spokojem 🙂 ja w przeciwieństwie do Ciebie spotkałam się z sympatią personelu, żadna z położnych nawet nie mruknęła, czy nie zapytałą "dlaczego" chcę to bad., od razu mnie podłączyły, potem przyszedł lekarz.Fajne babeczki 🙂 no i pogadałam sobie z jedną,poleconą prze lekarza z oddziału - kolego współpracownika męża: ustaliłyśmy co i jak odnośnie porodu 🙂 jestem przespokojna teraz i mega zadowolona, mówiła, że mam dzwonić jakby coś się działo i dać znać po kolejnej wizycie kontrolnej u lekarza prowadzącego, żeby wiedział na jakim etapie z szyjka i wagą dzidziusia jesteśmy 🙂 no i mówiła, że dziewczynkom się spieszy, więc może nie przenoszę 🙂 jutro wstępnie spakuję rzeczy do szpitala, niech sobie czekają na właściwy moment 🙂
a propos ile koszul zabrać, mam dwie, ale chyba jeszcze jedna co?? jedna na poród, następna na zmianę , a trzecia w razie "wypadku"....

a co do pogody - jejku jak przyjemnie 17 stopni!!!!! leje cały dzień, ale przynajmniej człowiek odsapnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolla - dzięki 😘 jak to po kim - po tatusiu i mamusi 🙂 mi ściemnialy, a tatusowi wypadły 😁 ale kiedyś... 😉
Super, że tak fajnie cie przyjęli, to wiele znaczy...niestety w tym szpitalu u mojego gina to jest jeszcze pokolenie tych wiecznie niezadowolonych i zapracowanych pielegniarek niechetnych do pomocy 🤢

Co do koszul - moim zdaniem zdecydowanie za mało.
Po porodzie sie strasznie człowiek poci. W lecie mysle ze tym bardziej. Ja dokupuje 2 nowe a starych mam chyba z 6 lub 7 🤪 ja zmienialam koszulki czasem nawet 2 x dziennie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda80 napisał(a):

Co do koszul - moim zdaniem zdecydowanie za mało.
Po porodzie sie strasznie człowiek poci. W lecie mysle ze tym bardziej. Ja dokupuje 2 nowe a starych mam chyba z 6 lub 7 🤪 ja zmienialam koszulki czasem nawet 2 x dziennie.


o kurczę!!! no dokupię jeszcze, ale aż tyle???? 🤪 a tak w ogóle, w czym radzicie Mamusie rodzić??? koszula nocna, czy zwykła krótka koszulka, czy jak???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...