listopadóweczki 2013 | Forum o ciąży

goshe napisał(a):

komentowac zachowania męża nie bede...
a teraz masz skurcze??czy przeszly?

moj to tak sie przestraszyl tym czopem ze kaze mi lezec i nic nie robic, boi sie zebym nie urodzila do wtorku 😁 ja juz sie uspokoilam, z Olim tez 2 dni przed porodem odszedl czop 🙂

skurcze takie regularne mi przeszły , mam skurcze ale nie regularne , no i brzuch mnie boli tak jak na okres , ale w nocy jak byłam siusiu to na papierze zobaczyłam plamkę tak jak by krwi wielkości cm. i teraz się zastanawiam czy może to ten czop ? ale to by była tylko taka plamka?
Goshe mam nadzieję że dotrzymamy do wtorku 😮 😮

Hej...u was cos sie chociaz dzieje...a u mnie mały wczoraj na noc tak sie rozpychal ze myślałam ze mi dol rozerwie...i cisza... 😞juz mam depresję taką ze szok...

malwa współczuję dziś Twojemu mężowi, no ale sobie zasłużył hehe My przez ponad 9 misięcy musimy sobie odmawiać wielu rzeczy, a nasi mężowie nawet na te ostatnie dni nie mogą się poświęcić ehhh mój też wczoraj zabalował... ale właśnie się za sprzątanie wziął to już nic nie będę mówić 🙂 No to musiałaś niezłego stresa wczoraj mieć 😲

goshe nie za dobrze masz? nie dość, że umówiona cesarka to jeszcze czop odchodzi 😜

Gosha ja ty masz cc ustalona na wtorek to kładź sie do łózia może wytrzymasz jeszcze tylko dzisiaj i jutro chociaż Kasi jak odszedł czop to jeszcze parę dni chodziła pamiętam ale u każdej kobietki jest inaczej
Malwa a ty to faktycznie jak miałaś juz tak częste skurcze ale az dziwne że Ci ustąpiły jak co 7min
co do mężulka się zgadzam co ty bys kurcze zrobiła gdybyś faktycznie zaczęła rodzic jeszcze pierwsze dzieciątko w domu kurcze 🤢
współczuję mężulkowi nie ma to jak zła ciężarna żonka 😁 😁 hihi

ja sie teraz modle zebym tylko skurczy zadnych nie dostala 🤨 🤨

Malinka nie poddawaj sie jeszcze masz troszkę czasu jak leżałam w szpitalu i u nie których kobitek nic się nie ruszało to lekarz zawsze powtarzał widocznie dzidziusiowi jest dobrze u mamy i nie czuje sie jeszcze gotowy do wyjścia podobno dziecko samo wie kiedy przyjść na swiat 😉

No to nieźle Kochana... ja bym sama do samochodu nie wsiadła. Prędzej po taxi bym zadzwoniła!

A ja miałam przedwczoraj skurcze od 20.20 do 2:00... co 10min, później niestety co 12-13min więc zamiast się skracać do wydłużało... i wyciszyło.
A wczoraj wieczorem znowu tak po 20 się zaczęło... skurcze co 11-12min i znowu się wyciszyło ok 22-23 :/
Ale najgorsze to, co Mała wyprawiała z brzuchem. Mój mąż był w szoku!!! Czegoś takiego to jeszcze nie było, jakby chciała wyjść przez pępek! Wypychała się na wszyyyyystkie strony, a skóra i żebra to mnie tak bolą że szok 😞 😞

melduje ze trafilam na patologie;-) za wczesnie wybralam sie na porodowke.

Kamisi to i dziś trzymam kciuki. Ci mężowie to chyba nie do końca kumają jak bardzo są nam potrzebni podczas porodu, jakby nie mogli na miesiąc odstawić alkoholu, ech szkoda słów.

No to się coś w koncu rusza 😁 😁 😁
Goshe odpoczywaj, żebyś dotrwała do wtorku 🙂

Kamisia to oby szybko ruszylo 🙂

Kamisia to juz dzisiaj albo jutro 😁 trzymam kciuki!!!

to kto jeszcze został bez szczególnych objawów oprócz mnie i malinki? 😁 😁 😁 😁:

Zeberka napisał(a):

to kto jeszcze został bez szczególnych objawów oprócz mnie i malinki? 😁 😁 😁 😁:

tylko my dwie 🤪 🤪 🤪
matko ja sie zaczynam bac ze drugi bobas przebije wagowo gracjana...bo mu sie nie spieszy...i pewnie jeszcze przybiera na wadze 🤨

Zostaniemy same na placu boju bo reszta mamuś będzie zajęta 😁 😁

Ja bede wchodzic bo moje uzaleznienie od kompa nie zna granic 😁 😁

Dokładnie. .. 🤨eh jak mi nie dobrze. ..czekoladowe cukierki z rodzynkami to nie był dobry pomysł. .. 😠wstalam zjadlam i znowu sie położyłam. ..zapowiada się kolejny nudny dzien... 😞

Goshe to dobrze 😁 😁
Fajnie, ze Twój tata już dziś będzie bo to zawsze takie poczucie bezpieczeństwa, że ma kto zostać z Olim no i czas będzie leciał szybciej 🙂 🙂 🙂 pogadacie, pooglądasz co przywiózł itd 🙂 🙂

malinka24 napisał(a):

Dokładnie. .. 🤨eh jak mi nie dobrze. ..czekoladowe cukierki z rodzynkami to nie był dobry pomysł. .. 😠wstalam zjadlam i znowu sie położyłam. ..zapowiada się kolejny nudny dzien... 😞

Ja w nocy z tego wszystkiego zjadłam cała paczkę pralinek milka i popiłam mlekiem ☺️
dziewczyny a mnie się wydaje że jak zacznie się u nas porodówka to wszystkie polecimy taśmowo hehe 😉 😉 tylko ja i Goshe do wtorku musimy poczekać 🙂

Malinka ja od wczoraj jem tylko lekkie rzeczy....jogurt, rosół, dwa naleśniki i jajecznicę a do niej sam ośródek z chleba i czuje się o niebo lepiej... przestał mi dokuczać żołądek itd... nie jest łatwo odmówić sobie normalnego jedzenia ale warto było dla tego samopoczucia...
najgorsze, ze w piątek kupiłam sobie całą paczkę ptasiego mleczka i teraz leży i patrzy na mnie a ja na niego 😁 😁
zrobiłam wczoraj ostatnie ważenie się 😁

zeberka ja od pewnego czasu też jem delikatnie ( ale słodyczy to sobie nie odmawiam hehhe) i niewiem czy mi opadł brzuszek czy po tym jedzeniu mi lepiej ale już mi nic nie uciska na żołądku

wiecie co powiem wam tekst roku 🤪
Ja do męża ; jak mogłeś wczoraj tak się upić !!
mąż ; właśnie niewiem strasznie mnie ścieło
ja ; ale po co piłeś wiesz że mogę rodzić w każdej chwili !!!
mąż; ale to nie moja wina
ja ; ( brak słów)
ja ; miałam wczoraj skurcze regularne przez 2 godz.
mąż; jak to!!!!!
ja : no tak to! ja nie wybieram
na to mój mądry mąż ; przecież masz jechać do szpitala dopiero we wtorek , a zresztą wiedziałem że wczoraj nie będziesz rodzić , bo przecież tak to bym nie pił 🙂
kochanie nie przejmuj się , dzisiaj np. nie będę pił bo może dzisiaj urodzisz

no i co wy na to hehehe 🤪 🤪 🤪 mam jasnowidza w domu eheh

Faceci 😁
Mój mąż stwierdził wczoraj, że jakby się napił piwa to na 100% Julka urodziłaby się wczoraj 😉 tak na złość 😁

Ja jeszcze będę na polu boju ;-) Malwa niech Ci przepowie wyniki lotto ;-)

Malwa normalnie prorok hehe 😁
moj mąż ostatnio kupil sobie piwo drożdżowe 😮 i mu zaszkodzilo 🤔 kilka dni brzuch go bolal i wogole mial jakis rewolucje żołądkowe 🙂 mowi ze nigdy wiecej piwa heh 🙃 on ogolnie nie pije alko czasem jak sie spotykamy z przyjaciółmi to faceci piją whisky ale ogolnie moj M jest niepijący 🙂

Goshe to masz dobrze z takim nie pijącym mężem ;-)