Skocz do zawartości

Gratulacje dla naszej 4 mamusi Angeli i jej synka Alexa!!!! | Forum o ciąży


martam83

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kochane ale sie za Wami stesknilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam!!!!!
Dziekuje Wam bardzo za cieple slowa!!! :*
Wczoraj wyszlismy do domku dopiero.
Jak znajde chwilke to opisze Wam moj porod i wogole wszystko co i jak bylo.
Nastapila mala zmiana co do imion
Nasz synus nazywa sie Alex Kay urodzil sie 30.04.2013 o godzinie 21:02 wazyl 3,500 kg i mierzyl 55 cm. Wstawiam fotki dwie mojego Skarba 🙂

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/692/94087637319063946005820.jpg/][IMG]http://img692.imageshack.us/img692/3967/94087637319063946005820.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/42/94596837319084612670417.jpg/][IMG]http://img42.imageshack.us/img42/8169/94596837319084612670417.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochane moje korzystajac z okazji ze Alex spi opowiem Wam troszke jak to z nami bylo. Szczerze to nie wiem od czego zaczac i mam nadzieje ze niczego nie pomine 😉
A wiec w poniedzialek skarzylam sie Wam ze juz sie zle czuje i mam 1 cm rozwarcia. Wiec w nocy z poniedzialku na wtorek zaczelo sie na powaznie. Skurcze juz po poludniu byly dosc silne ale nieregularne,w nocy stawaly sie coraz silniejsze az w koncu nad ranem zaczelam mierzyc w jakich odstepach sie pojawiaja i od 5.30 do 6.30 byly juz co 5 minut wiec zadzwonilismy po karetke. W szpitalu jak juz dojechalam podlaczyli mnie pod ktg skurcze byly mega ale dalej tylko 1 cm. Dostalam kroplowke przeciwbolowa po niej znowu mnie zbadano i dalej tylko 1 cm... Babka stwierdzila ze dzis sie juz nic nie wydarzy raczej i czy chce isc do domu czy zostac. Skurcze byly juz tak bolesne ze mowie ze napewno do domu nie pojde bo tu przynajmniej dostane cos przeciwbolowego. No wiec dostalam kolejna kroplowke i rozwarcie bylo juz 3 cm i kolejna kroplowa(do niej dostalam zastrzyk przeciw temu paciorkowcowi) i czekanie. Dostalam pokoj 'przejsciowy' w ktorym moglam sie zrelaksowac w czasie kroplowki. Siedzialam tam i czuje ze w majtochach mi jakos dziwnie mokro-juz myslalam ze to wody a to czop zaczal odchodzic.Jak juz cala zleciala siedzialam godzine bez niczego i powiem Wam ze myslalam ze umre.... Bole byly tak silne ze siedzialam plakalam stekalam czasami nawet wydarlam ryjka az w koncu przyszla po mnie polozna z porodowki i dostalam pda (znieczulenie w kregoslup). Jak tylko znieczulenie zaczelo dzialac bylam w 7 niebie 🙂 zjadlam obiad nawet sie zdrzemnelam 😁 no i tak sobie troche polezalam bez boli az w koncu okolo 18 polozna mowi do mnie no to chyba czas zaczac 😁 Rozwarcie bylo juz 9 cm.Przebila mi wody i nie dostawalam juz znieczulenia. Po chwili bylo juz pelne rozwarcie a ja znowu zaczelam wszystko czuc :/ No i sie zaczelo na dobre... Bol nie do opisania odstepow miedzy skurczami prawie nie bylo czasami nawet jeden po drugim byl. Niestety calkiem sama nie dalam rady urodzic 😞 Glowka mojego maluszka byla za duza zeby ze mnie wyjsc nawet po tym jak mnie nacieli za przeproszeniem do samej dupy tak wiec zdecydowano sie na uzycie proznociagu 😞 bardzo tego nie chcialam i protestowalam sprobowalysmy jeszcze dwa razy ale nie mialo to sensu i w koncu glowke wyciagnieto za pomoca proznociagu 😞 najgorsze jest to ze ten cholerny proznociag zsunal sie raz z glowki malego robiac mu ranke na gloweczce :/ mial od tego siniaka i strupki ale na szczescie szybko sie to zagoilo. Najgorsze bylo jak glowka wyszla tylko do polowy i akurat skonczyl sie skurcz myslalam wtedy ze pipa to mi sie rozerwie az po sam brzuch masakra normalnie. ale jak juz przy nastepnym skurczu wyjeli Alexa i polozyli mi go na brzuch bylo to o 21.02 automatycznie zapomnialam o calym bolu. Moj Mezulek przecial pempowine-taka dumna z niego bylam i jestem bo on ogolnie bardzo wrazliwy i jak widzi krew to mu sie slabo robi ale dal rade 🙂 Zaraz po tym wyszlo lozysko no i zszyli mnie-balam sie ze bede cos czula ale nic kompletnie to nie bolalo. Szwy tez zalozyli samowchlaniajace sie wiec juz mi tam grzebac nie musieli pozniej. Maly dostal 10 na 10 punktow i odrazu zaczal ciagnac cycucha jak tylko skonczyli mnie 'naprawiac' 😉 Ogolnie lekko nie bylo ale warto bylo cierpiec bo jak na niego patrze to jestem taka dumna 🙂 A moj Maz to zakochany w nim po uszy 🙂 A co do mojego Meza to nie byl ze mna caly czas w szpitalu-zdecydowalam ze przyjedzie jak juz bedzie blizej konca bo nie chcialam zeby widzial mnie w takim stanie jak cierpie caly dzien-przez ta czesc wolalam przejsc sama. Ale byl juz jak wody mi przebijala i sie zaczynalo-dzielny byl 🙂 Masowal mi plecy i pachwiny jak mialam skurcze. Dobra a teraz przejde do tego dlaczego tyle siedzialam w szpitalu. No wiec w ciazy wykryto u mnie te zasrane paciorkowce i mimo tego ze dostalam zastrzyk przy porodzie maly sie nimi zarazil 😞 dwa razy dziennie dostawal antybiotyk. jak mi o tym powiedzieli ze musimy dluzej zostac bo maly sie zarazil to ryczalam caly dzien nie moglam sie uspokoic tak sie o niego balam a jak jeszcze zobaczylam ze motylka ma w tej malej gloweczce i przez to dostaje ten antybiotyk to juz wogole wylam jak bobr 😞 na szczescie infekcja znikla calkowicie i wczoraj po poludniu wyposcili nas do domku. co do mnie to ja sie czuje bardzo dobrze szybko doszlam do siebie juz tego samego wieczoru wstalam na nogi i sama doczlapalam sie do toalety 🙂 Powiem Wam dziewczyny ze ja chyba mleczarnie otworze bo mam tyle pokarmu ze maly nie nadarza tego spijac. jak ciagnie jednego cyca to z drugiego powodz normalnie wkladki laktacyjne nie daja sobie rady hehe
Mam nadzieje ze Was nie zanudzilam ta moja opowiescia jak o czyms zapomnialam a cos byscie chcialy wiedziec to pytajcie 🙂
Buziaki przesylamy :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewell88 napisał(a):
Najważniejsze, że masz już swoje słoneczko w domu całe i zdrowe. Ja dziś byłam po wyniki gbs i też mam tego paciorkowca, to trochę mnie zestresowałaś... 🤨


nie martw sie Kochana u Was bedzie wszystko dobrze!!!! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Angela współczuję Ci tego bólu i wysiłku. Jeszcze ta sytuacja z tym paciorkowcem, miałaś się trochę biedna...ale najważniejsze że już wszystko dobrze i że jesteście w domu.

Teraz to ja się zaczęłam bać na poważnie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Angela rybko kochana, ale się wymęczyłaś 😞 Z resztą i Ty i Alex i mężulek Twój też 🤢 Najważniejsze jednak, że jesteście w domku, zdrowi i przeszczęśliwi 🙂 Dla takiego Słodziaka jak Wasz synek szybko się zapomina o bólu i tym, co było nieprzyjemne 🙂 Ja chyba zacznę jakiś taniec czarownicy, czy coś, żeby jutro rodzić 😜 😉 Bo choć mam cykora, to jednak pragnienie utulenia naszego Szczęścia jest o wiele większe! 🤪
Trzymajcie się dzielnie i dużo zdrowia i skutecznej wzajemnej komunikacji 😘!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
długo się męczyłaś biedactwo 😲 myślałam, że jak ma się już skurcze takie częste i regularne to już szybko idzie, a tu dwa dni 😮 ale najważniejsze że jesteście już cali i zdrowi w domu, a mały pozbył się tego g... . Trzymajcie się ciepło i zdrowo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...