Skocz do zawartości

Czerwiec 2010 | Forum dla mam


Maria_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
hej dziewczęta gdzie wy jesteście uciekłyście na inne forum czy co?

my po urodzinkach obżarstwo niesamowite i od rana z powrotem aż strach będzie na wagę stanąć później małemu kupiliśmy mańka z carsów który się rozkłada i jest myjnia stacja paliw itp jest nim zachwycony że chciał z nim spać he he dobrze że mu się podoba to tak kasy nie szkoda a tani nie był
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

U mnie mąż był dzisiaj na głosowaniu, ja nie poszłam, bo słabo czuję się, coś mi w piątek siadło na żołądku i wczoraj był mega kiepski dzień, pod wieczór wreszcie ulżyło.

Sylwia, większe dzieci to większy brak czasu 😉

Pozamieszczałam sobie konta na pracuj.pl i goldenline.pl, zaczynam aktywnie szukać nowej roboty, a i może ktoś wypatrzy mój profil i zadzwoni z ofertą, na pewno będzie bardzo ciężko coś znaleźć, ale może się uda. Najlepiej jak najszybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
po to żeby spełnić swój obowiązek włąsnie tak jak ty podchodzi połowa społeczeństwa a później wszyscy mają pretensje że w Polsce jak tak czy siak wiadomo że nie ma doskonałych polityków ale są tacy że aż strach pomyśleć co by było jakby wygrali np kaczyński od razu wiadomo że polityka zagraniczna by leżała już wojuje z ruskimi i z merkel no ale to moje zdanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
moja Zuzka dzisiaj je za trzech chyba trzy razy jadła obiad (ziemniaki pierś z kurczaka i surówkę z białej kapusty masakra i non stop cos w buzi jak nie ciasto to chleb jak nie chleb to banan 🤢 chyba faktycznie gromadzi zapasy na zime jutro bede dzwonić do przychodni umówić się na szczepienie to sie okaże czy coś waga poszła w góre czy nie 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
O właśnie, też muszę Agę na szczepienie zapisać. Dzięki Zuziaku za przypomnienie 🙂

Kupiłam wczoraj dynię. Pierwszy raz. Jutro będę robić zupę z dyni - tylko nie wiem, w jaki sposób. Tzn. znalazłam 3 rodzaje zup z dyni: z pomidorami, z curry i Ann mi poleciła z jabłkami. I nie wiem, którą opcję wybrać 🤔 🤔 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja w ogóle za dynią nie przepadam, właściwie lubię tylko tę jedną zupę: na słodko-kwaśno. No może jeszcze zestaw dynia+ziemniaki, dziadek natrzaskał takich słoiczków dla Stasia a on w ogóle dyni nie chce jeść 😮

Stasiek dzisiaj miał znowu dzień przełomowy: nagle jak wystartował po południu to śmigał jak fryga po całym mieszkaniu, obijając się co chwila o różne narożniki i potykając o różne zabawki leżące na podłodze 😉 Od dziś nic już nie będzie tak samo jak do tej pory 😉

A na co Wy teraz szczepicie, bo sie już trochę pogubiłam?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ann, 5w1, ostatnie szczepienie przed 6 rokiem życia 🤪 prawie 5 lat bez szczepień - brzmi cudownie 🙂 🙂

A co do dyni, to ja w Egipcie jadłam zajepyszną zupę - chyba z dyni, bo była pomarańczowa i niezbyt egzotyczna w smaku, ale tak mnie ta zupa urzekła, że cały czas o niej myślę 😉 no i muszę spróbować, czy to "to" 🙂

Ann, gratulacje dla Staśka 🙂 lada moment nauczy się omijać leżące na podłodze zabawki 😉

A właśnie, dziewczyny, czy Wasze dzieci biegają? Aga tak śmiesznie biega, że ze śmiechu mało nie padnę 😉 na paluszkach, rozpędza się i wyhamować nie może 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😉 Kubś do 8 spał od 19, normalnie bajka z pobudka o 5 na mleko ale to nic 😉 i tak sie wyspałam, a siedzielismy wczoraj ze znajomymi do 23 prawie z 4 godziny, Kubus ma szczepienie w listopadzie,a potem spokój tez chyba na jakis czas. Jem sniadanko a młody by tez chciał 😉 on wogole tez duzo je a teraz schudł troche do 11,5 kg, wyciagnał się w ogole 😉 a tak to jest spoko, szkoda tylko,że maąz znowu wyjezdza;( dynie lubie ale w zu[ie nie jadłam tylko kompot...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doberek ;*

dzwoniłam do przychodni szczepienie dopiero 18.10 fajnie że we wtorek bo mam wolne 😉 nie bede musiała wysyłać teściowej z młodą...
cholercia ale ten czas leci 🤢 za niedługo listopad i grudzień 🤢 święta nowy rok i znowu cały rok od początku... masakra... mam wrażenie że wszystko mi ucieka... za szybko!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuziaku, przynajmniej jeszcze młoda jesteś, nie to co my - stare dupy 😁 😁 😉 oj mi też czas strasznie szybko ucieka...
a wiecie, że jakoś teraz mijają dwa lata od zobaczenia dwóch kresek na naszych testach ciążowych? 😉 😉

Jak Wasi mężowie zareagowali na wiadomość "będziesz Tatą"? Ja swojemu mężowi przez parę chwil machałam przed oczami testem ciążowym, bo nie mogłam z siebie wydusić słowa. A on był zafascynowany tv i na mnie nie zwracał uwagi 😁 w końcu mu podsunęłam przed sam nos ten test i zauważył dwie kreski. Przytuliliśmy się, on jeszcze taki niepewny dobrych wiadomości, ale ja już byłam pewna, bo mi się wszystko w jedną całość ułożyło 😉 następnego dnia rano poszliśmy do lekarza, dostałam kartę ciąży, wróciliśmy do domu, mąż mnie przytulił, powiedział "kocham Was" i pojechał do pracy, a ja się rozryczałam z nadmiaru wrażeń 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja miałam test juz przygotowane na niedziele, bo pamietam , to jak dziś 😉 okresu nie dostałam i rano zrobiłam test i wyszzły 2 kreseczki 😉 potem poszłam do łózka do męza i pokazałam mu go a on się ucieszył i mnie przytulił, a mi serce mocno biło,ze strachu jak to będzie, bo inaczej sie starać a inaczej fakt dokonany, no ale teraz juz nasze dzieciaczki mają prawie połtora roku a ato szybko zleci do świat 😉
Ja robie na obiad pulpety w sosie pomidorowym, tak mam ochote 😉 Kubus spi juz dobre pół godziny, a ja mam luzik bluzik 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A mnie w ogóle nie wyszły dwie kreski na początku tylko jak zobaczyłam raz jeszcze ten test po godzinie okazało się że już są 😉 No i miałam zgryz, czy test jest pozytywny czy negatywny 😉 Mąż się bardzo ucieszył ale jak to on starał się moje i swoje emocje utrzymać w ryzach dopóki nie zrobię badania z krwi które dopiero uznaliśmy za rozstrzygające 🙂
Ja poleciałam też zaraz do lekarza ale powiedział że za wcześnie, nie założył mi wcale karty ciąży tylko dał skierowanie na usg w 6-7 tyg. i powiedział że założymy dopiero jak to usg coś wykaże. Więcej do niego nie poszłam 😎 Potem się dowiedziałam że jednej z moich koleżanek lekarz kartę ciąży założył dopiero po 12 tyg, mówiąc że wcześniej nie ma sensu "bo jeszcze nie wiadomo czy coś z tego będzie". Wrrrr...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
eh... u mnie to w ogóle wszystko na opak było... 🤢
1 test zrobiłam z głupoty w szkole na przerwie z kumpelą gadałyśmy że była taka sytuacja że mogłabym zajść ale przecież to nie możliwe... i wyszły 2 kreski... 🤢 po tygodniu gdzie miałam dostać okres zrobiłam drugi test i wtedy potwierdziłam że jestem w ciąży... pamiętam że towarzyszył mi tylko STRACH (klasa maturalna zero perspektyw sytuacja nie ciekawa w domu itd.) pozytywne emocje pokazały się dopiero jak powiedziałam teściom bo mama zachwycona to nie była... ale potem to już wszystko potoczyło się ZA SZYBKO... a teraz mam Zuzke i mimo że to diabeł wcielony daje miłości za dwóch 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ann, no właśnie - wrrr, mnie też to wkurza. Ja od razu dostałam kartę ciąży, a to był 4/5 tydzień. Skierowanie na usg tez dostałam, robiłam tydzień później i już było widać bijące serduszko 🙂 Dobrze, że lekarka mi nie powiedziała czegoś w stylu "nie wiadomo, czy coś z tego będzie", bo bym się rozdarła na cała przychodnię. Nie rozumiem tego. Tak samo jak nie rozumiem par, które nic nikomu nie mówią do tego 12 tygodnia, bo "wszystko może się zdarzyć".
Ja mam takie podejście: albo się jest w ciąży, albo się nie jest. Jak jestem w ciąży, to chcę kartę ciąży i mówię, że jestem w ciąży. Proste.

Zuziaku, na opak, to nie znaczy, że gorzej. Na pewno więcej wysiłku będziecie musieli włożyć w Rodzinę, ale jaka później będzie satysfakcja, że Wam się udało! 🙂 Z resztą zobacz - świetnie sobie radzicie, walczycie o Rodzinę, podejmujecie trudne ale słuszne decyzje, jesteście odpowiedzialni. Wiele rodzin, które robią wszystko "w odpowiedniej kolejności" funkcjonuje dużo gorzej. A Wam się uda, wierzę w to 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A ja widze tez jak czas leci, mam juz 24 lata a gdzie ta 18 czy 20-stka, no nic teraz my badziemy sie starzeć i nasze dzieci dorastć i po nich widac jak czas leci najbardziej, pamietam jak moja mama miała 30 lat a ja miałam 9 a teraz mi duzo do 30 nie brakuje 😉 ja teraz marze o tym by to prawko zdać i iść do pracy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

Ja już po pracy. Dzisiaj z Olą idziemy na kontrolę do lekarza, zobaczymy co powie i czy Olcia pójdzie od jutra do żłobka czy zostanie jeszcze w domu. Katarku właściwie już nie, tylko czasem odkszlnie, może coś tam się jej odkleja.

My ostatnie szczepienia miałyśmy we wrześniu i teraz 5 lat przerwy. My małej na ospę nie szczepiliśmy, ale pani powiedziała, że spokojnie możemy zaszczepić w wieku przedszkolnym, jak będziemy chcieli - ospa jest odpłatna.

Ja jak zobaczyłam 2 kreski to już wiedziałam, że jestem w ciąży - po 1 - staraliśmy się o dzidzie (aż od sierpnia 2009), po 2 - miałam regularny okres. Jak nie dostałam okresu planowo 25.09, to najpierw chciałam odczekać z testem, ale nie wytrzymałam i wieczorem 26.09 zrobiłam i odrazu pojawiły się 2 kreski. Z jednej strony cieszyliśmy się, a z drugiej byliśmy trochę w szoku, bo poszło szybko, a nastawiliśmy się, że po tabletkach anty może zejść nam trochę dłużej, chociaż nie musi. Mąż śmiał się: Łeee i już koniec starań 😁 😁 😁 😁 😁 W międzyczasie, czekając na wyznaczoną wizytę zrobiłam sobie test z krwi, potwierdziło mi 6 tydzień ciąży i 13.10 byłam już na wizycie u gina, gdzie oficjalnie poczułam się już przyszłą mamą - na usg Olinka fasolinka miała 7 tydzień i 1 dzień. Założono mi kartę ciąży, no i pochwaliliśmy się rodzicom. Oczywiście najbardziej cieszyli się moi rodzice i moja siostra.

A czas szybko leci, a jak wróciłam już do pracy to przecieka przez palce - raz dwa mija tydzień pracy, już nie wspomnę o weekendzie. Nieobejrzymy się, jak na forum będziemy życzyć naszym maluchom wszystkiego naj z okazji 18tki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja tez miałam ta sytuacje,ż eposzłam najpierw prywatnie do gina, aon mi powiedział,że nic nie bedzie widać, bo za szybko kilka dni pózniej byłam w szpitalu na usg to juz był 5/6 tydz i serduszko juz biło, ale się cieszyłam 😉 do dziś sie cieszę,że stało sie tak jak chcielismy i układa sie wszystko jak na razie i oby tak dalej, owszem są kłotnie ale chwilowe, jeszcze nie było takich żebysmy na siebie wrzeszczeli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
łooooo Ania 18-nastki! 🤪 przeraża mnie pełnoletnia Zuzanna 🤢 masakra ja się na prawdę boje na jaką pannice ona wyrośnie! 🤢

kłótnie ehhh... teraz jest ich na prawdę dużo i to o pierdoły a wychodzą kłótnie że nawet nie śpimy razem... wrzeszczymy i wyzywamy się... 😞 😠 ehh...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...