Skocz do zawartości

Czerwiec 2010 | Forum dla mam


Maria_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Kwasiek, właśnie sama ruszyła bez niczyjej pomocy tylko musi mieć ręce zajęte 😁 i już wstaje i idzie te kilka kroków.

Sylwia dla własnego bezpieczeństwa powtórz badania. Lepiej spać spokojnie 🙂 a ogórków nie masz już dość 😉

My dzisiaj zanieśliśm projekt do architekta 🙂 kilka zmian wprowadzi w środku ale podobają nam się propozycje (będzie więcej miejsca i lepiej będą "pogrupowane" niektóre pomieszczenia) wiec super 🙂

M. właśnie robi kolacje a ja siedze z moim bąblem bo o spaniu nie myśli 😮 a dzisija przez dzień nie dałam jej pospać. Rano spała 1,5 h a po południu 1h i obudziłam ją. Stwierdziłam, że jeśli mniej będzie spać przez dzień to prześpi w końcu całą noc (wczoraj przez dzień spała 2,5h i od 21 do 7:20 obyło się bez pobudki) więc żyje nadzieją że znowu się wyśpie 🙂

Miłego wieczorru mamusie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
heja, a u mnie maz chory czyli ma katar czyli umiera jak facet... zdycha nie moze nic itd... ech... z kumpela co mi dziecko zostawia ogarnelysmy mojito i jest milusio 😉 jutro wpada kumpela menadzerka mojego hotelu co na macierzynskim jest z tym o rok starszym 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry 🙂

Oj Kosmi facet z katarem to już jest jedną nogą w grobie 😜 😉 😁

Ja liczyłam na spokojną noc i się przeliczyłam. Pobudka o 1, 3-5. Jak maruda nie dawałą czadu to zaś m. chrapał. W zasadzie na zmiane mnie budzili.
Marysia chyba głodna była bo po wodzie zaraz się budziła a po mleku śpi jak suseł 🤔

Gdyby pogoda był ładniejsza pojechałybyśmy na wycieczkę do Krakowa a że pada więc znowu siedzimy w domu.

Właśnie telefon obudził Marysie a już miałam się walnąć do łóżka 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Czeeeeść 😁

Zacznę od życzeń...

Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin Zuziaczku - szczęścia, spokoju, uśmiechu na co dzień, żeby wszystko ułożyło się jak najlepiej, no i tradycyjnie spełnienia marzeń 🙂

Dziękuję za życzenia imieninowe 🙂 😘

Wciągnęłam śniadanko, spijam kawkę, Olcia śpi 🙂

Wczoraj odprawę załatwiłam w obie strony, więc musimy być na lotniku tylko 1 h szybciej przed zamknięciem bramki, więc super.

Ostatnio mój mąż wynalazł w necie fajny przepis karkówka po meksykańsku z pieczonymi ziemniaki i fasolką szparagową. Wczoraj zrobiłam to danie i mówię, że karkówka PYCHA.
Ogólnie karkówkę pokrojoną na grube plastry - nieubite, posmarowaną z obu stron musztardą meksykańską (Kamis) włożyłam na noc i część dnia do lodówki, potem piekłam w rękawie. Ziemniaki pokroiłam w ćwiartki, polałam trochę olejem i dodałam przyprawę do ziemniaków - piekłam na papierze do pieczenia. Karkówkę i ziemniaczki piecze się razem na 180* przez 30 min. Wybraliśmy opcję w kuchence góra - dół, ale piekliśmy trochę dłużej ze 40-45 min.,poprostu stwierdziliśmy, że mimo przepisu dłużej potrzymamy w piekarniku.

Oj muszę skupić się co jeszcze napisać, bo pokemon już obudził się i siedzi teraz w krzesełku i daduje, jak my to mówimy, czyli chce żeby wszystko jej dać.

Agulka, to kiszka, że teściowie wrócili szybciej, my jeszcze cieszymy z nieobecności babci, ale i tak wróci na dniach, obstawiamy piątek lub sobotę, może ewentualnie niedziela - choć wątpię - przyszły tydzień nowy m-c, więc musi być na posterunku, bo listonosz przyjdzie z emeryturą.
Super, że Marysia poszła sama 🙂 A jak dzisiejsza noc?

No tak, wszytkie Wasze maluchy będą już chodzić tylko ten mój gnomek będzie śmigał na czworaka albo przytrzymując się czegoś 😉

Zresztą u mnie za dużej różnicy nie będzie jak Olcia zacznie kiedyś chodzić i tak wszędzie włazi i wspina - później wrzucę fotki ciekawskiej Oli.

Komsi, tak to już z facetami jest, trochę większy katar i już jest umierąjacy, a nie daj Boże temperatura, ból gardła i stawów to już najlepiej trumnę szykować hehe Mój mąż rzadko choruje, a jak coś to nie jest marudny, ale mój tata jak go naprawdę rozłoży i musi leżeć w łóżku to wtedy jest umierający, maruda jest z niego - z mamą i siostrą zawsze miałyśmy ubaw z takiego zachowania, bo to jest komiczne. My kobiety znosimy to lepiej 🙂

Sylwia, koniecznie dowiedz się co z tą cytologią i to biegiem, pomimo że wydaje się Tobie, że jest ok. A przetworów to teraz będziecie niezły zapas. Ostatnio mężowi powiedziałam, że może porobić jakieś dżemiki czy coś tam innego, ale stwierdził, że po co jak wszystko jest w sklepach, a ogórki małosolne i kiszone zawsze mamy od moich rodziców, moja babcia coś tam też porobi z przetworów.

Kwasiek, Agniesia pięknie zasuwa 🙂

Czas na śniadanko dla Oleńki, potem pójdziemy na spacer i na zakupy do CH, więc zajrzę później.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ech skeloro zapomiałam Zuziek wszystiego najlepszego!! Spełnienia marzeń, zadowolenia z mężatego i maleństwa 🙂 samych słonecznych dni!!

Marysia i ja z resztą też padłyśmy ok.8:30... mała jeszcze śpi 🙂 a ja muszę zabrać się za jakąś robote bo znowu z niczym się nie wyrobie 🙂

Anulka przepis godny uwagi, a tak się właśnie zastanawiałam co z jutrzejszym obiadem. Teraz już wiem 🙂
Anulka jeszcze jedno, kompletujecie już wyprawkę do żłobka dla Olci??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej 😉 Moja mama wczoraj do mnie przyjechała, zostaje do piatku rana 😉 super w koncu przyjechala na kilka dni 😉 Kubus spi akurat, a ja paznokcie pomalowałam hehe 😉

Monika wszystkiego Najlepszego z Okazji urodzin 😉 Dużo szcęścia w zyciu osobistym, aby z męzem sie Tobie układało, a Zuziaczek rósł Ci na pocieche. Dużo zdrówka i pomyslnosci 😉
Buziaczki od Kubusia również;***
[color=red][/color]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
wczoraj jednak spotkanie ze znajomymi nie doszło do skutku - pokłócili się i nie bardzo mieli ochotę gdzieś iść. I w sumie ich rozumiem 🙂 ale koło 12 ma do mnie wpaść ta koleżanka (bez męża) na pogaduchy i serniczek, bo upiekłam dużą blachę i sama za cholerę tego nie zjem 😁 😁

Ech, cytologia, cytologia... odkładam i odkładam na później. Zapiszę się na sobotę i mnie mąż podrzuci. Już muszę to zrobić. Przy okazji załatwię kilka innych spraw (usg gin. żeby zobaczyć czy te moje mięśniaki nadal są, może od razu echo serca sobie zrobię, bo po ciąży miałam to skontrolować...). A że za darmo wszystko mam, to wykorzystam okazję.

Przyszły nam właśnie worki próżniowe 🤪 wieczorem będziemy pakować do nich pościel, nieużywane ręczniki, koce, ubranka Agi, z których już wyrosła. Zrobi się trochę miejsca w szafie 🙂 🙂

Angela, to fajnie, że mama Cię odwiedziła 🙂
Anulka, ja również skorzystam z tego przepisu 😉 właśnie, miałam się pytać - Olcia zwykle śpi w dzień na spacerze, prawda? Nie boisz się, że w żłobku nie będzie potrafiła zasnąć bez spaceru??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuziaku, wszystkiego dobrego 🙂

Oj Agulka, ja bym chyba się upiła ze szczęścia jakbym miała w nocy tylko 2 pobudki 😉 Ponieważ Stasiek śpi z nami więc budzę się tylko na przystawienie go do cyca, potem śpię a on tankuje też częściowo przez sen, przestałam już liczyć, ile razy się budzi. Wydaje mi się, że nie mniej niż 4 razy ale bywa i więcej. Poczytałam sobie o dzieciach w jego wieku karmionych piersią i wydaje się, że to raczej jest norma niż wyjątek (smoka nadal nie chce). Tyle że w jego przypadku raczej nie głód jest głównym winowajcą tylko ogólnie płytki sen. Powoli dojrzewamy do tego, żeby coś z tym zrobić. Na razie do końca wakacji nie planuję wielkich rewolucji bo jak dobrze pójdzie to wybierzemy się jeszcze do Wrocławia i na działkę do moich rodziców, ale po wakacjach chciałabym uporządkować temat jedzenia i spania. Póki co kupiłam modyfika i mam zamiar dziś spróbować go dać Stasiowi przy pierwszej pobudce nocnej. Na razie była próba na trzeźwo i żebyście widziały jak pluł z obrzydzeniem 🤪

Apropos: czy modyfika można używać jak zwykłego mleka i np. ugotować na nim owsiankę? Na opakowaniu jest napisane że max 40 stopni bo się wybije dobre bakterie ale kit z bakteriami, nie popsuję tak mleka w jego podstawowych wartościach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ann, ja robiłam budyń na modyfikowanym. Ale budyń to chwila moment i gotowe. Nie wiem jak z owsianką - jeżeli byś przypilnowała, żeby się nie gotowało, tylko po prostu "mokło" w gorącej wodzie, to może i coś by z tego wyszło 🙂 co do spania, to uwierz, że nauką samodzielnego zasypiania i spania Staśkowi krzywdy żadnej nie wyrządzicie, a wręcz przeciwnie... Śpi z rodzicami w łóżku, mama go karmi piersią podczas snu, budzi się w nocy minimum 4 razy na cycusia. Trochę noworodkowy opis, nie uważasz? 🙂 A Staś ma już skończony roczek, lada moment zacznie sam chodzić! Wg mnie już najwyższa pora na zmianę spania. Bo teraz tak - po wakacjach. Odłożycie o kolejny miesiąc i kolejny i kolejny. A z każdym kolejnym może być coraz ciężej Staśka odzwyczaić od obecnej sytuacji...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tyle mamy tych fotek, że nie idzie zrobić sensownej selekcji 🥴

Kwasiek, myślimy o tym, ale zdecydowanie po tym jak wrócimy. Chcemy jeszcze też pogadać z zaprzyjaźnioną lekarką. Co do tej nauki zasypiania są bardzo różne opinie i nawet nasi znajomi do których mamy zaufanie mają te opinie skrajnie różne i wszystkie poparte sensownymi argumentami. Ja nie mam na razie w pełni wyrobionego zdania, przy czym mam świadomość, że decyzja o wzięciu Stasia do łóżka nas istotnie oddaliła od nauki samodzielnego zasypiania, ale mimo wszystko uważam że na tamten moment była słuszna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ann, a z lekarką w jakiej sprawie będziecie gadać? Zasypiania? A co ma lekarz do tego? 🤨 lekarza interesuje zdrowie dziecka. I lekarzowi generalnie wisi, czy dziecko śpi z rodzicami, czy samo, jeżeli tylko wyniki ma dobre i się rozwija zgodnie z jakimiś standardami... chyba, że bardziej chodzi o to, że babka jest zaprzyjaźniona i jest sama mamą - wtedy ok. Ale rozmowę z nią jako z lekarzem bym sobie odpuściła 😉
A znajomi... cóż, ja mam w rodzinie 3-letniego bąbla, który śpi z rodzicami, bo w łóżeczku, sam, spać nie chce. To mój siostrzeniec. I moja siostra cały czas czeka, aż Mati sam "dojrzeje do podjęcia decyzji o samodzielnym spaniu". Tyle tylko, że on tą decyzję może podjąć mając 10 lat. To ja powodzenia życzę. Bo niektóre dzieci może i same do tego dochodzą. A jak nie dojdą, to co? Hoduje się takiego maminsynka w domu, co to ma 4 lata, pije mleko z butelki, chodzi w pampersach i śpi z mamusią. Brrr... :/
Ja jak widzę, jak na moją rodzinę pozytywnie wpłynęła nauka samodzielnego zasypiania Agi (ona się wysypia w nocy, ja się wysypiam, obie mamy siłę i chęć do wspólnej zabawy, z mężem się lepiej dogaduję, ma więcej czasu na zajęcie się domem itp. itd), to szlag mnie trafia, że tak późno się na to zdecydowaliśmy... 🥴 🥴

A ci znajomi, z którymi byliście nad morzem jakie mają doświadczenia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lekarka zaprzyjaźniona i mama trójki dzieci. Chodzi nam o tę nieszczęsną przepuklinę bo nadal jest a że Stasiek tak łatwo nie odpuści to mamy jak w banku.

A syn znajomych sam zasypia o stałych porach, ale u nich nauka wyglądała tak że kiedyś spróbowali i on beż żadnych protestów (nawet pierwszego dnia) się przestawił. On jest w ogóle strasznie zdyscyplinowany jak na 1,5 roku i dość konkretnie mu tę dyscyplinę Stasiek zaburzał we wspólnym domku. Bo jak wytłumaczyć że jeden musi jeść przy stole a drugiemu wolno biegać? Albo że jednemu się zmienia pieluchę co 2 godziny bez dyskusji a drugiem wolno ganiać w mokrej? Albo że jeden nie dostanie jeść przed swoją godziną mimo że go skręca z głodu a drugiego się karmi kiedy jest głodny? Z tym jedzeniem to efekt był taki że Stasiek jadł a ten drugi prawie nic przez te 2 tygodnie bo o swojej godzinie już miał rodziców w nosie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doberek ;*

Dziekuje wszystkim za życzonka ;*

ja dzisiaj dostałam z okazji urodzin wolne :P tzn. byłam w pracy do 12 a potem szefowa powiedziała że mogę iść do domu 😁 hihihi na 18 przychodza teście na ciacho a o 21 ide do mojej knajpy na urodziny pracownicy wraz z szefostwem zrobili mi prezent w formie imprezy (Zuzia zostaje pod opieką babci) a do tego jutro mam na popołudnie... ☺️ ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
heheh Zuziaku, to sobie zaszalejesz... 🤪 🤪 🤪

my już po odwiedzinach koleżanki 😉 posiedziałyśmy, pogadałyśmy (głównie o dzieciach, bo jak tu nie gadać o nich, skoro jeden 14-miesięczniak lata dookoła stołu, próbując dorwać w swoje ręce sernik, a drugi 4-miesięczniak patrzy się na tego pierwszego jak na kosmitę? 🤪 🤪 🤪

Młoda je obiadek, zaraz nas wytargam na spacer 🙂

Ann, dyscyplina jest ok, ale bez przesady... 😮 żeby dziecko głodne chodziło, bo "jeszcze nie pora jedzenia"? 😮 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wróciłyśmy na obiadek i zaraz jeszcze wyruszamy po spożywkę do Lidla i już będziemy siedzieć w domku.

Agulka, wiesz co my mamy jeszcze spotkanie w ostatnim tygodniu sierpnia, więc dopytam się jeszcze o kilka rzeczy, bo będziemy podpisywać umowę już z kwotą, przez te podwyżki podpisywałam in blaco, żeby miejsce w 100% było zaklepane. Ogólnie Ola musi mieć woreczek, w którym będą ciuszki na zmianę, piżamka, coś cieplejszego w razie niepogody, na pewno musi mieć swoje pieluchy i chusteczki.
W zeszłym tyg. kupiliśmy w Biedronce worek gimnastyczny z Piękną i bestią za 5,99 zł. A muszę zapytać się jeszcze o niekapek czy jakiś kubek czy Ola musi mieć swój czy nie i co jeszcze potrzeba, w razie co kupimy.
A jak wygląda u Ciebie wyprawka? Coś mówili na ten temat?

Kwasiek, wiesz co z tym spaniem to już teraz różnie bywa raz śpi na spacerze i raz nie, czasem w domu zdrzemnie się czasem nie, ale to u niej różnie bywa, był czas, że zaczęła chodzić spać o konkretnej porze w ciągu dnia, po śniadanku, ale potem coś odwidziało się . Liczę na to, że w żłobku poprostu przyzwyczai. Wogle z usypianie małej w dzień trochę mam związane ręce, bo jak już Ola wykazuje predyspozycje do spania tzn. trze oczka, ziewa itp. to nie mogę zostawić jej samej nawet marudzącej czy niby popłakującej, bo babcia męża leci do niej, jak ja nie reaguje i zamiast ją uśpić - nie wiem zafałszować jakąś kołysankę czy coś innego (niestety tego pewnie też nie potrafi) - to ją rozbawia, bierze na ręce i wtedy jest już po spaniu. I tu też jak w każdym innym względzie nie działa spokojne tłumaczenie ani opiernicz, bo albo jest foch albo niby rozumie, ale i tak w obu przypadkach zrobi następnym razem to samo. Jedyny sukces to taki, że Ola nie usypia już na rękach tylko w łóżeczku, ale ja siedzę przy nim i czytam jej albo coś tam nucę albo poprostu jestem. A wieczorem miło mi się czyta małej na dobranoc, ale ona wtedy dość szybko zasypia.

Lecę do sklepu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja pierd... mi też ciśnienie skoczyło, aż goraco mi się zrobiło. Kur.. a matka (czy ktokolwiek kto dziecka pilnował) co robiła, że aż niedopilnowała dziecka i jeszcze zamiast odrazu jechać do szpitala to oglądają malucha, przecież przez przejechanie takim kołem może mieć obrażenia wewnętrzne i nie powinno się tracić ani sekundy...ehhh głupota ludzka nie zna granic 😠 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kwasiek, przypomnij mi pls, bo nie pamiętam: uczyłaś Agę zasypiania przed czy po odstawieniu od piersi? Poczytałam sobie forum nt. długiego kp i tam generalnie optymizmem nie wieje co do nocnego spania roczniaków i starszych. Zasadniczo zaczynają spać w wieku 2 a nawet 3 lat a wcześniej najczęściej budzą się podobnie do Stasia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej 🙂

lewdo ogarnel;am ale napewmno o czyms za pomnialam..

gratki dla Agniesi 🙂 🙂 🙂 🙂 i co Kwasku róznicy nie ma po za pelzakiem a chodzacym? 😉

KKaska ty normalnie babno masz wpierdziel zniknelas na swieta bozego narodzenia i zanku nie dawalas 😠 😠 😠 najwazniejsze ze wszyskto oki i pisz 🙂

Kwasku filmik masakryczny poprostu nie kumam gdzie ta matka byla??? bo ze kierowca nie widzial to nie dziwne jak to taki maluszek...a pisalo cos co sie z nim stalo???

Ja generalnie mam psychicznego dolka bo wczoraj wsadzilam Dawida do pociagu z moja mam i ciotka i pojechali do wawki do tesciow, my na od weekendu mamy urlop i tez tam jedziemy ale nie moge sie odnalezc w domu bez malucha...wczoraj ucieklam z peronu bo on chcial przez okno wyjsc do mnie i nie dalam rady...teraz nie moge sie sie znalezc w domu... 😞

pozniej cos jeszcze nabazgram...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczęta

na badaniu nie napisali mi która grupa tylko że zmian nowotworowych nie stwierdzono ani raka tylko zmiany nienowotworowe niżej że zapalenie a w komentarzu że obfity wysięk zapalny
dziś próbowałam się dodzwonić ale nikt nie odbierał nie wiem czemu jutro spróbuję

a jutro ruszamy na wawkę pokręcić się za towarem jakimś nowym a iga zostaje z moją siostrą

Zuziek wszystkiego najlepszego !!!

Filmiku nie dałam rady obejrzeć wrr... zobaczyłam tylko jak go zaczoł przejeżdżać i wyłączyłam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...