Skocz do zawartości

Czerwiec 2010 | Forum dla mam


Maria_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Laaf dosłownie jak bym czytała o Zuzce 😁 ona tez jest nie możliwa...
co do książek Zuzia obrazki uwielbia powtarza po swojemu nazwy i rozumie jak wyglądają poszczególne zwierzątka za to do czytania to ona jest wielkie NIEEE... jak tylko zaczynam czytać bajki to tak jak Igusia przewraca karteczki i tyle z czytania 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A Stasiek jak zwykle pobudka o 6:15 😎

Dziewczyny, podzielcie się proszę pomysłami na to jak wyszaleć dziecko podczas słabej pogody! My mamy małe i zagracone mieszkanie więc bieganie po domu jest mocno ograniczone. Co innego i gdzie można robić?

Kurczę, poza tym nurtuje mnie coraz bardziej kwestia mojego powrotu do pracy. Planowałam wrócić dopiero za rok i z dziką radością bym jeszcze ten rok ze Stasiem posiedziała, finansowo jakoś tam byśmy załatali i przetrwali zjadając zapasy przeznaczone na przyszłą budowę. Tylko że to by oznaczało pożegnanie się z panią Małgosią koło Nowego Roku a po wakacjach szukanie kolejnej opiekunki, bo zakładam że pani Małgosia do tej pory by sobie znalazła inną pracę. Tak przetwarzam i przetwarzam, czy dla Stasia faktycznie lepsza byłaby opcja z mamą dłużej w domu czy też może pozostania przy opiekunce z którą się już zżył? Opcji mama w domu + opiekunka na dłuższą metę nie biorę pod uwagę, bo nas po prostu na to finansowo nie stać. Co o tym sądzicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej :*
Zuziaku, miłego dnia w pracy 🙂
My dziś mamy odwiedziny - mój teść ma jakieś szkolenie w lublinie i do nas wpadnie przy okazji 🙂

Aga niby też przewraca kartki w książeczkach, ale to jest oznaką "mamo/tato, szybciej czytaj!" 😁 więc zwykle robimy tak, że Młoda ogląda sobie jedną książeczkę, a drugą jej czytamy 😉

Zjem śniadanie i może polecę z Młodą na spacer - wczoraj cały czas padało i nie wychodziłyśmy, więc dziś musimy wyjść chociaż na pół godzinki. A mąż w tym czasie trochę popracuje.

W ogóle czuję się, jakby niedziela była - wszyscy w domu, Agnieszka zachwycona, że może się cały dzień z Tatusiem bawić 🙂 fajnie, że mąż dostał to zwolnienie lek. 🙂 jeszcze w tym roku ma 10 dni urlopu do wykorzystania, więc bajka 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej. Mma dzis jazde na 15 30, a teraz robię zupę pomidorową z makaronem,żeby na jutro tez była, bo jutro popołudniu też mnie nie bedzie. A Kubus osttanio fajnie spi do 8 😉 ale wstał o 5 i bawił sie zpół godz a potem zasnął 😉 he, wszystkie zabawki mi do lozka przynosił. No to fajnie Kwasiek,ze razem spedzicie czas, nawet pomimo choroby M. Paweł po niedzieli wyjeżdza;( no nic jakos to bedzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej

ja się ogarnęłam wreszcie z paczkami dawno nie miałam tyle zamówień 30 paczek dziś poszło he he mogłoby być tak cały czas bo kasa potrzebna

co do włażenia to Iga też daje popisy włazi na kanape i po niej biega albo na fotele które stoją obo siebie i przełazi z jednego na drugi aby głowa jej podskakuje a jak jej ktoś siądzie to bierze za rękę i zgania żeby jej nie siadać cwaniara mała

ostatnio obczaiła włażenie i wyłażenie z łóżeczka wyjeliśmy jej 2 szczebelki i taką ma zabawę włazi i wyłazi rano tez zabiera kocyk i wyłazi z łóżeczka szoruje do mnie na łóżko porzytulamy się troszkę i złazi się bawić

a i ma katar już pare dni u lekarza nie byliśmy bo daje jej clemastin i stenimar tak jak ostatnio miała i już prawie przeszło i dziś jakby więcej poczekam jeszcze z dzień i trzeba będzie iść do lekarza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Olcia śpi. Ja czekam na męża i zjemy obiad, a raczej kolację pierogi. Mąż jak był wczoraj w Biedronce po pieluchy i chusteczki to kupił, bo pisałam, że mam smak.

Ann, Ola odkąd zaczęła samodzielnie chodzić nawet będąc caly dzień w domu, tyle nabiega się i wyszaleje, że szybko zasypia ok. 10 min., a jak chodzi do żłobka lub wybiega się na dworzu, potem bawimy się w domu to odjazd jest lada moment po włożeniu małej do łóżeczka. Całyczas przesypia mi całe noce. Śpi mniej więcej od 19:30-45 do po 6:00, 6:30, czasem 7:00.

Jutro mam wolne, Olcię odtransportuję na 8 do żłobka, wrócę do domu - zjem spokojnie śniadanie i wypiję kawę, a potem na zakupy - muszę kupić sobie kozaki na zimę, a Oli przejściową jesienną czapeczkę, żeby miała na zmianę i cieńsze rękawiczki, może jakieś rajstopki wypatrzę. Przy okazji rozejrzę się za ciepłym kompletem na zimę - czapeczka, szalik i rękawiczki, bo z zeszłorocznych napewno wyrosła, ale jeszcze sprawdzę.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sylwia, super, dzięki 🙂 🙂 🙂
Mąż usypia Agę, a ja głodna jestem, że hej. Zjadłabym konia z kopytami. Szkoda, że jajek nie mam - bym zrobiła omlet... na śniadanie omlet zrobię, to sobie wszyscy zjemy ze smakiem 🙂 🙂
Teściu był. Kupił miesięczny zapas mleka dla Młodej, przywiózł dary z działki (orzechy, fasolę, cukinię, pigwę i jakieś standardowe warzywka). Co mogę zrobić z cukinii? 🤨 jakoś na leczo nie mam ochoty. Myślałam, że zrobię jakieś przetwory, ale nie mogę nic interesującego znaleźć 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kwasiek, mozesz zrobić zapiekaną cuknię z mięskiem mielony i serem żółtym. Możesz pokroić ją w grubsze plastry lub przekroić ją wzdłuż i wszerz np. na 4 części, następnie wydrążasz trochę ze środka, w to miejsce nakładasz podsmażony farsz z mięsa mielonego - możesz zrobić jak lubisz/chcesz np. samo mięsko przyprawione lub z pieczarkami, wymieszane z sosem pomidorowym albo możesz wymieszać z wydrażoną cześcią cukini. Na cukinię z farszem nakładasz plasterek sera (odpowiedniej wielkości) lub garstkę startego sera posypujesz papryką słodką lub ostrą. Zapiekasz, tylko już nie pamiętam na ile stopni i jak długo, ale na wyczucie na pewno da radę się zrobic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kwasiek my cukinie przekrajamy na pół, srodek wydrazamy aby została taka łódeczka, posypujemy solą żeby nadmiar wody wyszedł, po 20 minutach wylewamy i robimy farsz z mielonego, do farszu dodoaj cebilki i przyprawy wg Twojego smaku, piec w 180 st, a sprawdzac widelcem czy cukinia jest miekka, nawet do godziny sie robi a pod koniec sera starkowanego i polac mozna ketchupem, mniam 😉 przepis jak Anulki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry 🙂

Właśnie zjadłam śniadanie i teraz piję kawkę. Która mamuśka do mnie dołączy? 🙂

A wiecie Olci podoba się w żłobku, a ja jestem zawiedziona, że nie ma już podkówki, popłakiwania, wołania: mama, mama, jak ją przyprowadzam - owszem pożegna się, przytuli, ale jak wprowadzę ją na salkę to leci odrazu do dzieci z okrzykiem radości. Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej strony oznacza to, że z roku na rok będę coraz mniej niezastąpiona 😞

Dzisiaj rano było 6* i chwała, że Olcia ma spadkową jesienną kurteczkę, więc nie musiałam martwić się, że może będzie jej za chłodno. Buciki od wczoraj już nosi jesienne. Ja nawet żałowałam, że wzięłam beretu na głowę, tak zimno. Ludzie już chodzili w rękawiczkach i jesiennych czapkach.

Za ok. 1 h jadę w poszukiwaniu kozaków itp.

A jeszcze przypomniało mi się o pytaniu Ann, co ma zrobić - czy zostac w domu czy wrócić do pracy.
Ann, wszystko zależy od Ciebie, ale z tego co piszesz, wydaje mi się, że plusy przechodzą na korzyść powrotu do pracy:
- nie będziesz szukać nowej niani, z którą Staś będzie musiał poznać znowu od poczatku i nie wiadomo, czy nawet jak będzie ona super czy małemu przypadnie do gustu. A obecną panią lubi, więc trzymałabym się je;
- nie topniałby oszczędności, które wydalibyście na bieżące lub miesięczne wydatki, a jak wrócisz do pracy to może uda się cosik jeszcze odłożyć;
- Ty odżyjesz, bo jednak codzienny kontakt z ludźmi jest potrzebny dla zdrowia naszej psychiki;
Wiem, że ciężko będzie się rozstać ze Stasiem na połowę dnia lub trochę więcej, ale jak wrócisz do pracy to będzie miał już 1,5 roku, dobrze mówię? Mi z Olą też ciężko było się rozstać, ale z czasem daje się radę, a jak wracam z pracy albo jak dzisiaj mam wolne to nie mogę się doczekać kiedy ją odbiorę ze żłobka. I tak miałyśmy możliwość pójść na wychowawczy, a niektóre mamuśki wracają po macierzyńskim jak nasze: Laaf, Natka i Kruszyna (niestety u niej cisza) i musiały pogodzić się z tym, że zostawiają mniejsze maluszki, ale poradziły sobie z tym.
Oczywiście to tylko moje sugestie, zrób to co uważasz za najlepsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂 U nas była tym razem super nocka 🙂 Stasiek spał od 20:00 do jakiejś 7:30 i popłakiwania było bardzo mało 🙂 Ostatnio jakoś mu się znudziła owsianka więc z ciekawości spróbowałyśmy mu dziś dać jego niegdyś ulubiony Zdrowy Brzuszek (tym razem na mm a nie na wodzie) i zjadł prawie wszystko 🙂 Od prawie tygodnia już nie dajemy mu zwykłego mleka, chcemy zobaczyć czy te gorsze noce nie miały związku z mlekiem właśnie. Pewnie jeszcze z tydzień pociągniemy, potem włączymy znowu i zobaczymy czy jest jakaś różnica.

Dzięki za wszystkie rady, istotne jest dla mnie Wasze zdanie, inaczej bym nie pytała o nie 🙂 Ja się w tej chwili skłaniam do takiej opcji żeby wrócić na razie na pół etatu, co nas podratuje nieco finansowo i pozwoli na nie rezygnowanie z opiekunki a z drugiej strony pozwoli mi obrobić się z rzeczami domowymi na tyle żeby po wyjściu opiekunki już być całkiem do Stasia dyspozycji. Wszystko jednak zależy od tego jaki będzie wynik badania histopatologicznego, te przymiarki do powrotu do pracy mają sens tylko przy założeniu że leczenie mam już za sobą i teraz tylko będę wracać do siebie po operacji. Teoretycznie może się jeszcze zdarzyć że będę musiała wrócić na stół (bo okaże się że nie wycięli wszystkiego co powinni) albo dostanę jakąś kurację która mi i tak nie pozwoli myśleć o pracy. No ale zakładam że już wszystko mam za sobą 🙂 A z tym powrotem do pracy to zrobię to głównie dla Stasia bo mnie jest bardzo dobrze w domu i naprawdę strasznie się cieszyłam z tego że jeszcze mamy przed sobą rok wspólnego spokojnego bycia razem. Mimo że lubiłam swoją pracę, bardzo by mi się podobało żeby jeszcze dotrwać na wychowawczym do września 🙂

Kwasiek, my z cukinii oprócz leczo i tego o czym dziewczyny pisały, robimy jeszcze takie potrawy:
- cukinia z grilla albo piekarnika (kroisz na plastry, skrapiasz oliwą, posypujesz ulubionymi ziołami i czosnkiem, lekko solisz, układasz płasko na naoliwionej blasze i wkładasz do niezbyt gorącego piekarnika, podlewasz co jakiś czas wodą i czekasz aż zmięknie). Pyszna szczególnie z kompozycją rozmaryn + czosnek, pachnie nieziemsko 🙂
- placki z cukinii, wersja podstawowa: tak jak ziemniaczane tylko 90% ziemniaków zastępujesz startą na grubej tarce i mocno odciśniętą z soku cukinią, zwykle trzeba dodać nieco więcej mąki bo jest bardziej wodnista od ziemniaków. Jemy to na słono (z ketchupem, śmietaną, jogurtem naturalnym) albo na słodko (u nas standardowo z konfiturą z zielonego agrestu ale każda inna też jest dobra),
- placki z cukinii, wersja "omletowa": jajka + serek Bieluch (może być też jogurt) + mąka + starta na drobnej tarce cebula + starta na grubej tarce cukinia, można smażyć jako placki albo jako jeden omlet.

Angela, będę pamiętać o Twoim egzaminie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej 🙂
U nas nocka trochę marna, Aga miała zatkany nosek (bez kataru) i często popłakiwała przez sen.
Ann, no właśnie nad plackami się zastanawiam, bo ja plackowa jestem, ale mój mąż nie, a dla mnie samej nie chce mi się stać tyle i smażyć... może zrobię z grilla wg Twojego przepisu 🙂 ale to nie dzisiaj. Generalnie mam do zużycia półmetrową cukinię, więc wydaje mi się, że na wszystkie wymienione potrawy by wystarczyło 😉 czy cukinię można mrozić...? 😜
Angela, trzyma kciuki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja mroziłam dla Stasia ale smak po rozmrożeniu już nie był całkiem ten sam. Czyli nadawała się jako dodatek do dań wielowarzywnych ale samodzielnie to już nie. Najlepiej mi się sprawdziła jednak zapasteryzowana w słoikach jako leczo ale pod warunkiem że czymś zakwaszona (najlepiej pomidorami) - kilka partii cukinii z samą cebulą i czosnkiem nam się w całości popsuło.
A, no i nie wiem co rozumiesz pod hasłem leczo, u nas bardzo dobrze idzie cukinia duszona na oliwie z samą tylko cebulą i czosnkiem i bazylią, bez dodatku innych warzyw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...