Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam

Kasia napisał(a):

Blue napisał(a):

Ja nie idę, a mój był 🙂 i głosował, że tak powiem przekornie nie powiem na kogo, bo śmiać mi się chce 😁

czyżby na Palikota 😁

Zgadłaś 😁

najgorsze, że teraz w powietrzu wiszą takie rzeczy że nie wiadomo co to i na co...ani to 3-dniówka ani grypa, tego się też boję...
u nas równie ciemno i ponuro, ale póki co nie pada...jak pomyślę o siedzeniu cały dzień w domu to mnie skręca, a teraz będzie tak częściej 🤢

Asia napisał(a):

Kamila1 napisał(a):

najgorsze, że teraz w powietrzu wiszą takie rzeczy że nie wiadomo co to i na co...ani to 3-dniówka ani grypa, tego się też boję...
u nas równie ciemno i ponuro, ale póki co nie pada...jak pomyślę o siedzeniu cały dzień w domu to mnie skręca, a teraz będzie tak częściej 🤢

no tak...pogoda masakra a ja pierdolca w domu dostane 😠dopiero po 10-tej a a już wszystkie zabawy przerobiłam 😁dziewczyny w co sie bawicie z dziećmi??? 🙂

Puszczam na "wybieg" rozrzucam wszystkie zabawki i się bawi sama 🙂 a jak dostaje szału to wtedy z nią siedzę i męczę chodzik chicco, bo ma te grające melodie. I wtedy nie mogę się nawet oddalić, bo od razu za mną lezie i ryczy. Normalnie jakbym siebie widziała wiele lat temu jak mama ze mną się bawiła i chciała odejść to mi się to strasznie nie podobało i byłam zła 😁
Umie już sama wrzucać piłeczki do niego i wtedy ją zawsze chwalę 🙂 a kiedy dzieci odróżniają kształty? bo tam jest miejsce też dla trójkąta , gwiazdki itd. to nie wiem kiedy można już uczyć tego.

A jej ulubione zajęcie to wziąć piłeczkę do ręki i bić nią wszystko i wszystkich ile razy dostałam po głowie od niej, albo idzie do mnie i zaczyna ciągnąć włosy, ja mówię nie, niewolno a ta w śmiech i jeszcze bardziej próbuje, wczoraj w mojego próbowała rzucać smoczkiem, ale jak bezczelnie mówię wam 😁 z kilkanaście razy i nie mogła trafić za krótki rzut ma haha 🙂 dobrze, że we mnie nie próbowała.

kolo177 napisał(a):

Blue napisał(a):

Asia napisał(a):

Kamila1 napisał(a):

najgorsze, że teraz w powietrzu wiszą takie rzeczy że nie wiadomo co to i na co...ani to 3-dniówka ani grypa, tego się też boję...
u nas równie ciemno i ponuro, ale póki co nie pada...jak pomyślę o siedzeniu cały dzień w domu to mnie skręca, a teraz będzie tak częściej 🤢

no tak...pogoda masakra a ja pierdolca w domu dostane 😠dopiero po 10-tej a a już wszystkie zabawy przerobiłam 😁dziewczyny w co sie bawicie z dziećmi??? 🙂

Puszczam na "wybieg" rozrzucam wszystkie zabawki i się bawi sama 🙂 a jak dostaje szału to wtedy z nią siedzę i męczę chodzik chicco, bo ma te grające melodie. I wtedy nie mogę się nawet oddalić, bo od razu za mną lezie i ryczy. Normalnie jakbym siebie widziała wiele lat temu jak mama ze mną się bawiła i chciała odejść to mi się to strasznie nie podobało i byłam zła 😁
Umie już sama wrzucać piłeczki do niego i wtedy ją zawsze chwalę 🙂 a kiedy dzieci odróżniają kształty? bo tam jest miejsce też dla trójkąta , gwiazdki itd. to nie wiem kiedy można już uczyć tego.

Z Dyśką jest to samo... bawi się i jest ok ale w końcu przestaje jej się podobać że jest sama więc przyłazi do mnie i wdrapuje się na noge i zaczyna płakać 😜 wtedy muszę usąśc z Nią i czytamy bajeczki ale bawimy się zabawkami a jak tylko odejde to aż się zanosi 😜 nawet siku nie moge iść 😜

Mnie to denerwuje najbardziej, bo nic nie można zrobić w tym czasie.

kolo177 napisał(a):

Blue napisał(a):

A jej ulubione zajęcie to wziąć piłeczkę do ręki i bić nią wszystko i wszystkich ile razy dostałam po głowie od niej, albo idzie do mnie i zaczyna ciągnąć włosy, ja mówię nie, niewolno a ta w śmiech i jeszcze bardziej próbuje, wczoraj w mojego próbowała rzucać smoczkiem, ale jak bezczelnie mówię wam 😁 z kilkanaście razy i nie mogła trafić za krótki rzut ma haha 🙂 dobrze, że we mnie nie próbowała.

hahahaha to niezła jest 😜
a Adam wczoraj stwierdził że mamy w domu terroryste arabskiego bo się nauczyła słówka "DAHA DAHA" i ciągle tak krzyczała... jak to fajnie brzmiało, ogólnie z gadki kosmitki przechodzi na jakiś arabski twardy hahaha 😜

Ja się tylko boję, że ona będzie mieć ostre jazdy do bicia, bo już teraz to ma, że mnie bije i mojego i lalki , ogólnie wszystko, a wiele się nasłuchałam i naczytałam, co potem z takich dzieci wyrasta, bo nie słuchają nic a nic.. że potrafią gryźć i bić 🤢 no, ale to chyba bardziej domena chłopców co? 😁 😁 😁

Moja mówi "aba" z takim akcentem hehe 🙂 albo zmienia głos jak z filmów grozy. Do horroru by się nadawała 🙂

kolo177 napisał(a):

Blue napisał(a):

kolo177 napisał(a):

Blue napisał(a):

A jej ulubione zajęcie to wziąć piłeczkę do ręki i bić nią wszystko i wszystkich ile razy dostałam po głowie od niej, albo idzie do mnie i zaczyna ciągnąć włosy, ja mówię nie, niewolno a ta w śmiech i jeszcze bardziej próbuje, wczoraj w mojego próbowała rzucać smoczkiem, ale jak bezczelnie mówię wam 😁 z kilkanaście razy i nie mogła trafić za krótki rzut ma haha 🙂 dobrze, że we mnie nie próbowała.

hahahaha to niezła jest 😜
a Adam wczoraj stwierdził że mamy w domu terroryste arabskiego bo się nauczyła słówka "DAHA DAHA" i ciągle tak krzyczała... jak to fajnie brzmiało, ogólnie z gadki kosmitki przechodzi na jakiś arabski twardy hahaha 😜

Ja się tylko boję, że ona będzie mieć ostre jazdy do bicia, bo już teraz to ma, że mnie bije i mojego i lalki , ogólnie wszystko, a wiele się nasłuchałam i naczytałam, co potem z takich dzieci wyrasta, bo nie słuchają nic a nic.. że potrafią gryźć i bić 🤢 no, ale to chyba bardziej domena chłopców co? 😁 😁 😁

Moja mówi "aba" z takim akcentem hehe 🙂 albo zmienia głos jak z filmów grozy. Do horroru by się nadawała 🙂

Judyta tyle tonacji już przećwiczyła że jestem w szoku 😜 uwielbia zmieniać tonację i głosy itp 😉
i też bije wszystko i wszystkim...

Wyrosną z nich chłopczyce hehe! (chociaż do pewnego wieku to jest normalne i mam nadzieję, że to minie)

ja też rzucam moją na glebę i się bawi sama, ale i tak najbardziej interesuje ją butelka z wodą albo dvd 😉 a jak się znudzi to bierzemy zabawki edukacyjne i wciskamy co się da 😉
a bije też, wydaje okrzyk wojenny i naparza mnie po twarzy z zadowoleniem 😉
musiałam trochę włączyć kaloryfer bo chłodno juz w domu 🤢
też bym poszła na spacer ale zaczęło kropić 😠 chyba dzisiaj nici z tego...

moja to jest tak znudzona wszystkim że szok 😠piszczała wyła bo chciałam odkurzyć a teraz usnęła 🙂też bym poszła na spacer ale pada 😠będziecie wychodziły z maluchami w taką pogode?jak zimno jest tyle że jak nie będzie padać 🙂???ja chyba tak bo zwriuje w domu cały dzień 😠czytałam że dziecko powinno być codziennie 1-2 godz na dworze 🙂 jedyne przeciwskazanie to temp.ponzej -10st.silny wiatr no i deszcz 😲

Asia napisał(a):

moja to jest tak znudzona wszystkim że szok 😠piszczała wyła bo chciałam odkurzyć a teraz usnęła 🙂też bym poszła na spacer ale pada 😠będziecie wychodziły z maluchami w taką pogode?jak zimno jest tyle że jak nie będzie padać 🙂???ja chyba tak bo zwriuje w domu cały dzień 😠czytałam że dziecko powinno być codziennie 1-2 godz na dworze 🙂 jedyne przeciwskazanie to temp.ponzej -10st.silny wiatr no i deszcz 😲

ja wychodzę zawsze 😉 praktycznie jesteśmy codziennie na spacerze obojętnie jaka jest pogoda, jak byłą malutka to też codziennie wychodziłyśmy tylko jak chora to w domu a tak to całymi dniami na podwórku 😜