Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
U nas też biało, chociaż nie tak bajkowo jak u Ciebie zuzka. Cały dzień są 2 sznureczki aut zamiast atrakcji zimowych.
zuzka jeśli chodzi o zakupy to lepiej dłużej a bezpieczniej niż szybko i ryzykownie. A pogoda faktycznie jak zwykle zaskoczyła drogowców hehe.
Wierzę, że masz masę roboty przed organizacją świąt i jeszcze do tego mała wszędobylska Zuzia 😉 Ja 2 ostatnie lata robiłam wigilię u siebie i ostatnią wspominam okropnie. Jeszcze przed przyjściem rodziny miałam tak dość, że ledwo wgramoliłam się na łóżko (noga i MEGA wielki brzuch z Anką), dlatego w tym roku odpoczywam i NIC nie robię z wyjątkiem jednego ciasta. Teraz ja chcę być obsługiwana hehe.
Pamiętasz jak pisałaś, że jeszcze będę tęsknić za nie raczkującą Anią, no to chwilami tęsknię 😁 😁 Ona jest wszędzie a od wczoraj tak szybko zasuwa, że ciężko mi ją dogonić 🙂 Ale z drugiej strony strasznie się cieszę, że w końcu ruszyła do przodu z tym rozwojem motorycznym, bo już się zaczynałam martwić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
co do zamieranai naszego wątku,to troche smutne rzeczywiscie,tak jak wątek mamuś z okolic Katowic ,też chyba zamarł,swoją drogą ciekawe dlaczego niektóre z nas piszą na innych wątkach a od lutowego odeszły?

Jedne odeszły a inne raz na miesiąc się przywitają i wkleją jakiegoś linka ... Smutne, ale prawdziwe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
jak tamm Ania?masci pomagaja?ciekawe czy to od tch manadrynek było? a jadłas w ciąży mandarynki ?

Wszystko jadłam w ciąży i Ania praktycznie na nic nie jest uczulona z wyjątkiem tych mandarynek.
Maści pomagają ale wolniej niż się spodziewają, tylko że ona to odparzenie to ma już stare. które 3 razy się odnawiało więc wygląda nieciekawie. A policzki cały dzień były ładniejsze, a wieczorem po spacerku na mrozie znowu była czerwona i rozpalona jak burak. Ale bez gorączki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekaj az zacznie pierwszeproby chodzenia,ja tesknie za raczkowaniem Zuzi,bo ona jak cos robie to podchodzi do mnie chwyta za nogawki moich spodni i wstaje a potem ja nie moge sie ruszyc tylko musze ja wziac na rece i tym oto sposobem cwaniara mala osiaga co chce 🙂Ja poprzednia wigilie spedzilam siostry ,wiec teraz wypada zaprosic ja ,a 2 lata temu bylismy w Gdansku,w tym roku sie "obrazilam" i nie jade,a jak Twoj T ?juz sie odzywacie?bo moj A usypia wlasnie Zuze bo sie obudzila,wogole to ona rzeczywiscie jest chora ,bo dzisiaj jak jeszcze nigdy spała mi od 10-15 potem jak mnie nie bylo to tez godz.ale meczy ja katar i ma okropny kaszel,teraz juz wiem co to jest chore dziecko i wspolczuje Małejmyszce i Joannie ze ich dzieci tak czesto sa chore
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sobolinek napisał(a):
zuzka napisał(a):
jak tamm Ania?masci pomagaja?ciekawe czy to od tch manadrynek było? a jadłas w ciąży mandarynki ?

Wszystko jadłam w ciąży i Ania praktycznie na nic nie jest uczulona z wyjątkiem tych mandarynek.
Maści pomagają ale wolniej niż się spodziewają, tylko że ona to odparzenie to ma już stare. które 3 razy się odnawiało więc wygląda nieciekawie. A policzki cały dzień były ładniejsze, a wieczorem po spacerku na mrozie znowu była czerwona i rozpalona jak burak. Ale bez gorączki.


Ciekawe czy jej to kiedys minie?mojej siostrze w wieku 12 lat pojawiło sie uczulenie na truskawki a wczesniej je jadla i nic jej nie bylo
Sobolinku ja zmiatam spac ,ale jutro oczywiscie bede zagladac,ja codziennie zagladam ale nic nie pisze bo mysle ze nikogo nie ma , 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tak, z T już ok. Przyszedł z pracy i jakoś musieliśmy jechać do teściowej i zaczęliśmy rozmawiać. Ale mnie wkurzył.
Ja też mam Ankę zakatarzoną i też dopiero teraz widzę co mamusie chorujących dzieci przeżywają. Jak mam użyć fridy to już mam stres, no i ta całą apteka w domu. 4 syropki 2 x dziennie, smarowania. Masakra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie 🙂
Przepraszam, ze was ostatnio zaniedbalam, ale mam okropny zawrot glowy przed swietami i w pracy i w domu. Gora prania i do tego we wtorek i jutro musze jechac extra do pracy a Ala tesciowa zostaje wiec wogle, ale to wogle nie mam chwili. Do tego zalatwianie prawajazdy bezsensu bo, zeby zrobic prawojazdy to musze miec dokument z moim adresem zamieszkania, a moze to byc tylko rachunek za prad gas lub wynajem, a ja na niczym nie jestem. Wiec zeby zapisac sie na prad potrzebuje numer mojego dowodu, ale dowodu i prawa jazdy nie zrobie dopuki nie bede miec potwierdzenia i tak w kolko !!! beznadzieja...
ehhhhh Zuza powiedz mi ktore z nas odeszly do innego watku bo ja to sie nawet nie orientuje. Ja pozostaje wierna Lutowym mamusiom 😉
Gratki dla Ani Za nowe umiejetnosci 😁 😁 😁 bardzo sie cieszymy.
Zuza wiesz moja Ala dokladnie robi tak samo chwyta sie nogawki i tak stoi dopuki jej nie wezme, a biore bo tak nie idzie nic zrobic. 😉
Joasiu, ale ci fajnie!!!! super ze sie wybawilas ojjj co ja bym dala, zeby tak chociaz raz tak odreagowac. Napisalbym sie juz w sumie jakiegos winka czy cus, ale jakos nie potrafie przestac karmic Ali- nie wiem co ze mna jest !! 😉
Evek supcio, ze wsio ok ciesze sie z twojego szczescia !!!!! 😁
U nas skok rozwojowy ALusia ciagle sie tuli i nie chce zebym ja zostawiala nigdzie. W pracy dzis marudzenie na calego nawet nie chciala jesc na siedzonku tylko sie wyrywala, zeby sie tulic.... oj ciezkie czasy nastaly do tego w nocy sie budzi i ciaga cyca ostatnio zaczela mnie podgryaz umiejetnie tym swoim jednym zebem. Z reszta zebow cisza jeden jest, a reszta nie chce sie pokazac 😉
kochane zajrze jutro wieczorkiem bo musze leciec pranie wyjac itp- no i ja was nie opuszcze- mysle, ze po swietach bedzie wolniej wiec i bedzie wiecej czasu. A tymczasem uciekam buziaki 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny, nie odchodźcie od wątku!!! Ja bez Was nie wytrzymam. U Teściowej ciężko znaleźć chwilkę, żeby siąść do kompa na chwilę, ale jak już jestem, to pierwsza rzecz to wchodzę tutaj.
fgnbrhhhb vvcffc - to napisał Michaś - pewnie pozdrowienia dla wszystkich.
Święta tuż tuż ale ja tego nie czuję. Tutaj są zupełnie inne zwyczaje niż u mnie w domu, zupełnie inna Wigilia. No, ale jakoś to przeżyję. W przyszłym roku MUSZE robić u siebie. Tak jak ja chcę.
A z Teściową ledwo wytrzymuję. Jak odciągam małemu glutki z osa to wiecznie narzeka, że jesteśmy złymi rodzicami, że taką krzywdę robimy małemu itp. Już ledwo wytrzymuję. A jak zakwili chwilkę w łóżeczku a my nie reagujemy - bo chcemy reagować tylko jak płacze a nie za każdym razem jak sobie coś tam pomruczy, to leci do niego, tuli i mówi, że rodzice są źli, okropni i tylko Babcia jest super.
Kurcze, trochę się wyżaliłam i mi lepiej. Dzięki, że jesteście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doberek 🙂
Małamyszko,oj to współczuje teściowej,a ile ona ma lat ?moze to starsze pokolenie i dlatego tak reaguje?mimo to ja bym jej zwróciła uwagę,wiem ze jestes w gościach ,ale to Twoje dziecko,no i jeszcze kilak dni przed wami ,chyba ze zaciśniesz zęby,
Nanusia,skomplikowane to wszystko,a mówią ze w Polsce taka biurokracja,Jak moj A byl w Irlandi to zeby dostac prace musiał byc gdzies zameldowany,mam nadzieję ze nas nie zostawisz ,bo czekam na spotkanie z Toba w maju 😉
Dziewczyny jak wy dajecie syropki maluchom ,bo u nas to jest horror,jak jest A w domu to on Zuze trzyma na rekach,jednoczesnie przytrzymujac głowe i rece ,a ja probuje dac strzykawka syropek,ale mala zaciska usta ,a boje sie zeby sie nie zadławiła,tak jak w przypadku córki Ewy Błaszczyk,cały czas dajac Zuzi ten syrop mam przed oczami jej córke,a jak jestem sama to juz istna mordega,to lepiej odciagac frida,nawet jak bylysmy u lekarza to doktorka nie potrafiła jej zajzec do ust,bo zacisneła zeby 🥴
A jak juz ktos przyjdzie do domu to zrobi mi dzis zdjecie i wkleje je na Agu bo tutaj nie mam pojecia jak i wszystko bedziecie wiedzialy 😆 😆 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małamyszko dlaczego inna wigilia niz u Ciebie,ja tez kiedys myslalam ze wigilia w kazdym domu wyglada tak samo,ale jak pojechalam do Gdanska pierwszy raz i zobaczylam na stole kielbasy i mieso ,a ja nie mialam co jesc,pozatym to wszystko bylo takie zwyczajne,a ja caly rok czekam na zupe rybna z grzankami,moczkę i makówki,no i karpia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuzka, u nas to wszystko takie bardzo uroczyste, biały obrus, świece na stole, sianko, opłatek na środku stołu. A u mojej Teściowej wszystko nawalone na stół, inne potrawy, dużo sałatek, ciasta (już na stole w czasie Wigilii), no i wino. Dla mnie nie do przyjęcia, jak już to po, w czasie oglądania prezentów. W moim rodzinnym domu to jakoś tak odświętnie. Nawet mojego męża nie nauczyła, że do Wigilii siada się w garniturze. On chciał w jeansach i koszuli. Dopiero po awanturze ze mną zgodził się łaskawie na spodnie z garnituru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczynki
My już po spacerku i teraz Ania zasnęła po wielkich męczarniach z fridą. No ale muszę ją tak męczyć, bo inaczej nie da się oddychać.
zuzka ja też mam problem z syropkami, a mam ich teraz masę i rano zaczynam od witaminki d, później słodką clemastinę, fenistil, sanosvit i nurofen ale to wieczorkiem.Wszystko z wyjątkiem nurofenu podają z łyżeczki. Rano Ani lepiej idzie otwieranie buźki, ale wieczorem T mi ją trzyma 🙂
malamyszko współczuję Ci takich świąt. Ja bym się postawiła jeśli chodzi o opiekę nad Michasiem i sposób wychowania. Goście, nie goście to Wasze dziecko a poza tym to są dziadkowie, więc nie powinni się obrazić. A jeśli jednak to ich sprawa. My też jedziemy do teściów,ale moja teściowa się wcale nie wtrąca, już szybciej teściu walnie uwagę typu: że Ania za zimno, że przeciąg, ale tłumaczę mu, że tak nie jest. I tu zuzka ma rację, ludzie starszej daty tak byli nauczeni przez życie (ciężkie życie po wojnie, ostrzejszy klimat i wieczne zimno) i ciężko im się przestawić.
Jeśli chodzi o wigilię, to ja też jestem za tradycją, u mnie w domu rodzinnym nic się nie jadło aż do kolacji (z wyjątkiem postnego obiadu z ziemniaków w mundurkach ze śledziem i solę PYYYYYYCHA) Na wędlinę, ciasta i inne frykasy zawsze były 2 święta. No i u nas w rodzinach w ogóle się nie pije alkoholu. Do tego stopnia, że jak byli u nas ostatnio sąsiedzi (z małą Alą) i sąsiad przyszedł z piwkami to mi było głupio, bo nie mamy otwieracza do butelek ani korkociągu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
czesc kochane,
Zuzka masz racje korzystam z wolnego ale i dużo pracuje, po 10 godzin jestem w pracy 😞 tak sie cie3sze ze juz po jutrze wysciskam moja kochaną Blanusię, ze nawet sobie nie wyobrazacie 🙂
Sobolinku nie piszesz nigdy sama do siebie, ja czytam was zawsze ale nie zawsze mam chwile zeby odpowiedziec 😞 nie opuszcze was 🙂 co prawda na swieta jak wyjade to nie biore laptopa bo chce spedzxic na maxa czas z bliskimi, ale pozniej nadrobie 🙂
A i mam pytanie do Ciebie Sobolinku, jak sie nazywa ta masc od tesciowej, blanusia ma yto samo co ania 😞 tez chyba od mandarynek bo najpierw miala chrostki i lapala sie za pieluiszkę, a teraz mama mnówi ze ma strupki 😞 dawalam jej do jedzenia przed wysypką mandarynkę, ale to z dwa ząbki, myslicie ze to wystarczylo?? 😞 kurcze biedulka sie meczy teraz 😞

z syropkami to u nas podobnie jak u sobolinka, rano blanka zje z lyzeczki ale pozniej to juz strzykawka i lament :/

u Nas na swieta jest tak, ze tylko maly kasek rano czegos musimy zjesc, bo inaczej to ciezko wytrzymac, ja uwazam, ze nie powinno się głodzić....ale tez nie mozna się obżerać 🙂 a co alkoholu, to najpierw lampka winka, a po pasterce kolejna ewentualnie...niestety alkohol jest zawsze na stole 😞 ale jest uroczyscie, wszyscy ladnie ubrani, sianko, oplatki itd a u tesciow to tak jak u twqoich tesciow malamyszko, oni w dresie siadają do stołu 😞 to dla mnei nei dp przyjecia....a tesciowa juz zaczela narzekac ze swieta to dla niej morderswto bo sie urobi po pachy, czyli u nich to jest po to zeby odbębnic i z głowy :/ dlatego ja sie ciesze, ze postawilam na swoimi jedziemy na wigilie i 1 dzien swiat do moich rodzicow, a 2 dzien swiat do nich...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joanna Ania uczulenie po mandarynkach ma na policzkach i klatce piersiowej. I na to ma teraz maść ze sterydami (Afloderm) niestety, bo wcale nie chce to przechodzić, a próbowałam już wszystkiego. Na odparzenie ma robioną maść z kwasem bornym, ale bez antybiotyku. Ale wieczorem muszę jej smarować cienką warstwą innej maści sterydowej (nie powiem Ci teraz jak się nazywa, bo jest u Anki w pokoju, a teraz śpi). Wszystko jej się jakoś długo ślimaczy i goi 😞 Do tego ten katar i jak wróciłyśmy ze spacerku to zakaszlała 2 razy. Mam nadzieję, że to nic poważnego. W razie czego podjedziemy do mamy.

Z ciastem się wstrzymałam, bo nie chcę obudzić brzdąca 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku, życzę zdrowia dla Aneczki. My wciąż walczymy z katarem. Frida co trochę. Dzięki temu nie spływało do gardla i nie było kaszlu. Ominęliśmy też zapalenie oskrzeli. A zawsze się tak zaczynało - katar, kaszel i oskrzela. Tylko tego kataru nie mogę wyleczyć. Może podpytaj teściową jak sobie z nim poradzić? Czy tylko frida i maść majerankowa czy coś jeszcze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez obowiazkowo musi byc bialy obrus,swiece,sianko, oplatek,i odswietne ubranie,niestety A nie ubierze garnituru,bo w zyciu mial go ubrany tylko na slub (do konca mowil ze pojdzie w jeannsach,)na komunie Michala, jak byl swiadkiem na slubie ,i na chrzcinach Zuzki i Lenki,kiedys z tym walczyłam jak Ty Małamyszko,ale przestałam jak powedział czy ja ubrałabym sobie cos w czym czułabym sie fatalnie i cały czas nie mogla na niczym skupic porównal to jakby ktos kazał mi usiasc do stołu w zbroi,wiec odpuscilam w sumie ma racje ale nie siada do stołu w dresie,ma spodnie od garnituru i odświętną koszule,u mnie w domu rodzinnym az do kolacji wigilijnej nie jadło sie nic ,dzieci skromny obiad,nie mozna było załączyć TV(w sumie nic tam nie było )i radia,alkoholu tez nie preferuje na stole,jak byłam dzieckiem obiecałam sobie ze w moim domu wogóle nie bedzie alkoholu ,ale niestety nie da sie bo A lubi czasami ,jak jest okazja wypic piwko,ale ptem jest chory,tylko ze w swieta nie maalkoholu wcale ,jakos sobie tego nie wyobrazam,niejednokrotnie jako dziecko mialam z tego wlasnie powodu zepsute swieta,i uraz pozostal,Malamyszko to jak wyglada wigilia w danym domu to chyba zalezy tylko i wylacznie od gospodarzy,moj dziadek z dziada pradziada goral,bardzo szczegolowo przestrzegal postu w wigilie,była ona bardzo odświetna w jego domu,i nawet jako typowy gospodarz wiejski,nacodzien chodzacy w ubraniu roboczym ,na ten dzien był wyjotkowo odswietny,bardzo lubilam tam spedzac swieta,wnuki w wigilie szly z dziadkiem do lasu po choinke i ubieralismy ta choinke z dziadkiem ,w ozdoby zrobione przez nas ,bombek nie bylo ,jedynymi ozdobami naszych dziadkow byly takie slodkie hmm,pałeczki zawiniete w kolorowe papierki,ach ale sie rozmarzyłam....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malamyszka napisał(a):
http://www.dancingsantacard.com/?santa=255081

A to dla wszystkich Mamuś i Dzieciaczków forumowych.



ale fajowe,super,chyba odgapię to od Ciebie Malamyszko 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej kochane wpadłam się przywitać
wiem, wiem pewnie będziecie krzyczeć że tylko się wkółko witam, ale po świętach obiecuje poprawę bo też nie chcę aby nasz lutowy wątek się rozpadł mimo że my ze stycznia jesteśmy też jestem wierna lutowym mamusią. Kurdę tak mi się przykro zrobiło że może wszystko się rozpaść zwłaszcza że trwa to już trooochę.
Kurdę u mnie szaro buro za oknem, brrr nie cierpię takiej pogody zazdroszczę wam kochane śniegu u mnie padał tylko dwa razy i to z deszczem więc nic z niego nie było:/
Święta już tuż tuż a ja ich nie czuję zawsze było wielkie gotowanie przedświąteczne, sprzątanie a teraz tydzień temu już posprzątałam gotować w tym roku nie będę po wigilie i pierwszy dzień świąt nie będzie nas w domu.
Evek cieszę się twoim szczęściem że mąż już wrócił 🙂
Sobolinku mam nadzieje że pupa Anulki już "naprawiona"?? u nas czasem też zdarzy się odparzenie które nie wiem z czego się bierze ale posmaruje gruubo kremem i schodzi naszczęście 🙂
Joasiu jejku nie potrafie sobie wyobrazić jak radzisz sobie tyle dni bez Blanusi, ale jeszcze chwila i już znowu będziecie razem wtedy to pewnie nikomu jej nie oddasz 🙂
Zuzka widziałam twoje zdjęcia na agu jejku ale słodko wyglądają twoje dzieci razem widać że Michał bardzo kocha zuzie... aaa i twoje tańce na stole, czyżby Zuzia zaczęła przesypiać noce??
kochane lece bo Piotruś się budzi jak mi się uda to jeszcze dzisiaj zajrzę bo mały jak widzi otwarty laptop to nie odejdzie od niego a z nim na kolanach też nie da się nic zrobić 😜
buziaki kochane i naprawdę obiecuję poprawę 🙂 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...