Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
szarla napisał(a):
MandraSala napisał(a):

Szarla byłoby super - bardzo Ci z góry dziękuję. Nie masz tej książki w formie elektronicznej czasem?
No i co to znaczy przecier, na surowo czy wy to gotujecie a potem tarkujecie, a moze blenderem? Tylko ugotowane to przecież zerowa wartośc odżywcza prawie... I czy ty robisz każde oddzielnie czy wszystko mieszacz i masz takie wielosmakowe np. marchwiowo cukiniowo ziemniaczany? A o tych woreczkach do lodu wspominała mi kiedyś kumpela to świetny pomysł zapomniałam o tym. Mój mail tez na FB.


Gdybym miała w formie elektronicznej to na pewno bym jej nie kupowała 😁. Ja gotuję i blenderem jadę. Natomiast niegotowanego to chyba nie można dawać dzieciom. Ja mam też gar do gotowania na parze i tak myślałam, żeby na tym robić, ale później stwierdziłam, że lepiej nie, bo wody w której się gotowało używa się do rozcieńczenia tej papki która powstaje po zmiksowaniu tych warzyw. A robi się w opakowaniach na lód właśnie po to żeby później mieszać już na bieżąco np. 5 kostek marchewki i 3 kostki ziemniaczków. Te kostki też się robi po to, żeby swobodnie zwiększać ilość posiłku w miarę potrzeb malucha. Ja mam w woreczkach śniadaniowych np. samą cukinię. W następnym samą marchewkę. I dzisiaj jak otworzyłam słoiczek marchewki z ryżem to dodałam małej dwie kostki cukinii i się zajadała 😁.


Szarla a co oprócz cukini marchewki ziemniaczków i dyni jeszcze zamrażasz?
A owoce jakies na zime tez myslisz ze sie da? jablka gruszki morele brzoskwinie? I jak
A jak cukinie gotujesz wyjujesz ten srodek przed czy po gotowaniu? Jak długo gotujesz bo jej chyba tak długo jak ziemniaków nie trzeba?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

MandraSala napisał(a):
szarla napisał(a):
MandraSala napisał(a):

Szarla byłoby super - bardzo Ci z góry dziękuję. Nie masz tej książki w formie elektronicznej czasem?
No i co to znaczy przecier, na surowo czy wy to gotujecie a potem tarkujecie, a moze blenderem? Tylko ugotowane to przecież zerowa wartośc odżywcza prawie... I czy ty robisz każde oddzielnie czy wszystko mieszacz i masz takie wielosmakowe np. marchwiowo cukiniowo ziemniaczany? A o tych woreczkach do lodu wspominała mi kiedyś kumpela to świetny pomysł zapomniałam o tym. Mój mail tez na FB.


Gdybym miała w formie elektronicznej to na pewno bym jej nie kupowała 😁. Ja gotuję i blenderem jadę. Natomiast niegotowanego to chyba nie można dawać dzieciom. Ja mam też gar do gotowania na parze i tak myślałam, żeby na tym robić, ale później stwierdziłam, że lepiej nie, bo wody w której się gotowało używa się do rozcieńczenia tej papki która powstaje po zmiksowaniu tych warzyw. A robi się w opakowaniach na lód właśnie po to żeby później mieszać już na bieżąco np. 5 kostek marchewki i 3 kostki ziemniaczków. Te kostki też się robi po to, żeby swobodnie zwiększać ilość posiłku w miarę potrzeb malucha. Ja mam w woreczkach śniadaniowych np. samą cukinię. W następnym samą marchewkę. I dzisiaj jak otworzyłam słoiczek marchewki z ryżem to dodałam małej dwie kostki cukinii i się zajadała 😁.


Szarla a co oprócz cukini marchewki ziemniaczków i dyni jeszcze zamrażasz?
A owoce jakies na zime tez myslisz ze sie da? jablka gruszki morele brzoskwinie? I jak
A jak cukinie gotujesz wyjujesz ten srodek przed czy po gotowaniu? Jak długo gotujesz bo jej chyba tak długo jak ziemniaków nie trzeba?


Według tej książki jak najbardziej owoce nadają się do mrożenia. A cukinie według tej książki pokroiłam w plastry, razem ze środkiem, bo to jak ogórek jest i ona chwila moment się zrobiła miękka, myślę że maks 10 minut się gotowała. Ostatnio jak gotowałam marchewkę to też ją w kostkę pokroiłam, żeby tak długo nie gotować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Oktawia bardzo współczuję Ci że ciągle sma jesteś i rozumiem bo mam dokładnie to samo - ciężko i mam juz tego dość 4 miesiące minęły a my ciągle bez Taty bo M nie ma 😞 Jemu tez przykro bo ominęło go juz tyle fajnych rzeczy i przede wszystkim całe wakacje. W srode jadę z Aleksem nad morze znowu sami przykre to ale niebawem koniec 🙂

Natrafilam na filmik Twojego Olka z marchewką - poprostu super!!! I na tym filmiku widze juz znowu podobieństwo do "starszego brata bliźniaka" 🙂 A fotek nie pokazuję bo mi sie iTunes z komputerem posprzeczali i nie moge zgrać z telefonu a aparat od miesiąca w serwisie i nie mogą sie doszukac co nawaliło 😞 Ale znalazlam super aplikacje "phone drive" bardzo polecam i jak znajdę chwilke to poprzerzucam i cos w końcu wrzucę na forum obiecuję 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MonisiaD napisał(a):
Szarla metalowa lyzeczka rozwalila mojego meza 😁 😁 Brawo dla twojego hihi 😁 😁 Moj jak mu to przeczytal zajrzal Julce do buzi i mowi-no nic,ty jeszcze nic nie dostaniesz 😁 😁


HAHAHAHA 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MandraSala napisał(a):
Szarla ale jak je mrozic???? Gotowac najbierw czy całe mrozić - a jak ugotowac maliny albo brzoskwinie - tak poprostu???????????


Przygotowanie brzoskwini:

umyj owoce pod strumieniem zimnej wody, włóż do miski i zalej wrzątkiem na 1-2 minuty, zaraz potem przełóż do miski z zimną wodą na 1-2 minuty. To ułątwi usuwanie skórki. Potnij owoce na kawałki, usuń pestkę i twarde części między pestką a miąższem. Dziecku powyżej szóstego miesiąca wystarczy pociąć na kawałki wielkości kęsa i podać na surowo.

Gotowanie:
Włóż brzoskwinie do garnka (obrane) pokrojone w kostki, zalej niewielką ilością wody i gotuj na małym ogniu, aż zmiękną. Możesz je rozgnieść widelcem albo zmielić na gładką masę, dodając odrobinę wody z gotowania do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monika zdjęcia super i wogóle takie spotkania sa super. Przynajmniej jest pewność, że tematy o dzieciach, kupkach i słoiczkach nikogo nie znudzą.
Oktawia faktycznie biedna jesteś z tymi wyjazdami męża. Kurczę MandrSala a mi to jakoś umknęło, że Ty też słomiana wdowa. A długo Twojego męża nie będzie? Bo faktycznie u dziecka każdy dzień to ogromne zmiany i strasznie szkoda, że go to omija. No ale jak mus to mus. 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kurde Monisia, zazdroszczę tych spotkań. Mi by się przydało bo ciągle sama jestem (nie licząc męża) i zdziczałam 🙂 A i Krystiankowi by się przydał kontakt z innymi maluchami, bo jest trochę strachliwy. No i ucałuj Juleczke, bidulka tak się męczy. Mam nadzieję, że ząbki już blisko.
Szarla, udał się Twój mąż z tą łyżeczką 🙂 Pochwal się co tam razem z Amelką dostałyście 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałam bluzę z kapturem z takich puchowym podbiciem, która może robić za kurtkę. Bo ja to w chłodniejsze dni nie miałam w czym chodzić na spacery, bo do pracy to latam w skórze, a na spacer to adidaski i nie miałam nic do tego. No i kwiatka dostałam, z rodziny storczykowatych 🙂. Natomiast Amelcia dostała kaftanik, dostała też bluzę, 6 par skarpetek czarnych i czerwonych w czaszki 😁 ( w re - kids byliśmy) i zawieszkę do zamka z imieniem Amelcia 🙂. Takie pierdołki a cieszyły 😁. Fajnie było i kebaby były. Normalnie w rocznice takich wyjść sobie nie fundujemy 😁.
Ale powiem Wam, że ja to dalej w to uwierzyć nie mogę, te ząbki to dla mnie są tak nierealne, że pewnie tydzień będę jej tam zaglądała 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Juz na szczęśce bliżej niz dalej 🙂 Do 15 sierpnia i tydzien dla nas a potem do około 15 wrzesnia i koniec - chyba że znowu cos wypadnie ale ja juz się tak łatwo nie zgodzę o nie na takie długie rozłąki i Aleksa i wszystkie domowe sprawy na mojej głowie - never ever.

Monisia okropnie mi przykro, fajnie że macie te spotkania zawsze to przyjemniej czas mija, jeszcze troszku i bedzie po wszystkim - u nas za to od soboty ciągle kupy brak 😞

Szarla no własnie pochwal się 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MandraSala napisał(a):
Niunia a jak ty na ten basen chodzisz? Sama czy z mężem i co zabieracie? Są przebieralnie dla dzidzi?

Z mężem. Jest pokoik do przebierania, jest tam ciepło, sa leżanki i kojec. A woda w basenie w niedziele jest podgrzewana do 32 st. Pływamy na zmianę raz Ja raz M. Mozna wykupić pływanie w trójkę i następnym razem tak zrobimy, bo możemy się wymienić i popływać sobie a druga osoba z Pawciem przy zabawie będzie ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
szarla napisał(a):
Ja dostałam bluzę z kapturem z takich puchowym podbiciem, która może robić za kurtkę. Bo ja to w chłodniejsze dni nie miałam w czym chodzić na spacery, bo do pracy to latam w skórze, a na spacer to adidaski i nie miałam nic do tego. No i kwiatka dostałam, z rodziny storczykowatych 🙂. Natomiast Amelcia dostała kaftanik, dostała też bluzę, 6 par skarpetek czarnych i czerwonych w czaszki 😁 ( w re - kids byliśmy) i zawieszkę do zamka z imieniem Amelcia 🙂. Takie pierdołki a cieszyły 😁. Fajnie było i kebaby były. Normalnie w rocznice takich wyjść sobie nie fundujemy 😁.
Ale powiem Wam, że ja to dalej w to uwierzyć nie mogę, te ząbki to dla mnie są tak nierealne, że pewnie tydzień będę jej tam zaglądała 😁


Ale fajowo ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Szarla jaka jesteś zabawna i sympatyczna i jakie smutne by było to forum bez Ciebie...Oklask za ostatnie zdanie-641post 🙂-mężowi też się należy za te ząbki...
Niusiaczku cieszę się że Pawliś dobrze przeszedł szczepienie i że był takim dzielnym pacjentem 🙂-a jak waga i wzrost?-były pomiary?
Salamandra to smutne bo te chwile fajne co niestety ich omijają nie wrócą bo dzieci szybko rosną i są coraz to nowe dokonania 😞Jak był mąż to nawet jakie fajne jest to że mogę spokojnie zrobić małemu mleko że ktoś choć na chwilę mi się nim zajmie i go zabawi...pomoże przy kąpieli...eh no nie będę Wam smęcić bo jeszcze się rozpłacze 😞
Dobrze że możesz się z Fasolkiem ruszyć na powietrze bo my to siedzimy jak te mopsy 🥴Eh chętnie bym kiedyś dołączyła do Ciebie w końcu co dwie słomiane wdowy to nie jedna 😉
Trzymam za słowo co do zdjęć bo ja też bym chętnie porównała 🙂
Moniś piękne zdjęcia i zazdroszczę tego spotkanka-musiało być fajne...
Dzięki dziewczyny za wsparcie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MonisiaD napisał(a):
Atak histerii dopiero sie skonczyl 😞 😞Jak tak dalej pojdzie,to ja na jakas nerwice umre zanim jej te pieprzone zabki wyjda.Ide do wyrka,bo mam dola i az sie kurwa przez to wszystko poplakalam 😞 😞


Monisiu nie płacz
Wyśpij się na pewno w końcu ząbale wyjdą! Dobranoc :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...