Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Niunia nie wiem, jak się u mnie poukłada, choć też bym chciała WAS zobaczyć. Na pewno nie będę mogła przed południem, jak już to bliżej późnego popołudnia i tylko na chwile zobaczyć WAs. Z mężem bym podjechała samochodkiem..., ale to jeszcze zobaczymy.

No i nie wiem, czy Marta ma ochotę...

Szarla a za co ten okalsk? 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Ja tez do konca nie wiem, o co chodzi z tymi kleikami? Mamy zamiar kupić jakąs ksiażke o karmieniu niemowląt Wydawnictwa Lekarskiego. Póki co zmieniamy plany i nie zaczynamy od jabłka (bo wyczytałam, ze czasami dziecko poznawszy słodki smak ma problemy z mleczkiem) i w ten oto sposób zaczniemy od kaszki i marchewki, ale to jak Patryś skończy 4 miesiące 🙂

Tymczasem wrzucam Wam Ciocie Kochane fotosy Patrysia 🙂

O tak patrzę na Rodziców:


A tak przegladam najnowsze pozycje ksiażkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się tak odpowiedzieć, żeby i Samantka i Niunia skorzystały. Ja podaję kaszkę ryżową bezmleczną (bo są i z mlekiem od razu)
np. taką : http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/nestle/produkty/kaszki/ctl/product/mid/1290/productid/164.aspx
Na opakowaniu napisane, że zrobić 160 ml mleka modyfikowanego i dosypać 4-5 łyżek kaszki. Ja robię 120 ml i dosypuję 3 łyżki kaszki. Wcześniej robiłam 90 ml. I taka kaszka zastępuje mi jeden posiłek. Zazwyczaj robię około południa. Podaję łyżeczką i Amelcia super je. O wiele bardziej smakuje jej kaszka od słoiczków 🙂. No i kolejny plus jest taki, że kaszka bez problemu schodzi w proszku dla dzieci 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa i kaszki mają różne smaki, są i bananowe, malinowe, jabłkowe, owoce leśne i inne, także dzieci poznają nowe smaki. Napisane jest że można na swoim mleczku przygotować. I kupka jest po nich normalna 🙂.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny! Gerda, Szarla,Dota zdjęcia super! Rosną nam te dzieciaczki.
Co do kaszek, to ja dziś rano próbowałam łyżeczką dać taką mleczno-ryżową z jabłkiem ale Grzesiowi coś nie posmakowało. Jutro będę próbować znowu. Mam też kleik ryżowy i kukurydziany ale jeszcze nie dawałam, bo właśnie nie wiem kiedy co i jak. Słyszałam, że można do takiej kaszki lub mleka z kleikiem dodać trochę np. jabłuszka ze słoika. A co Wy o tym myślicie? A no i dziś próbowałam dać małemu Marchewkę z ryżem ale pluł tym, się krzywił i nic nie zjadł. Ano i zmieniłam dziś ten przepływ smoczków na wiekszy i od razu mały zaczął więcej jeść. Zobaczymy jaki będzie to miało wpływ na sen w nocy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No ja kupiłam dzisiaj z kaszke ryzową bobovity z malinami i nestle kleik ryzowy, zwykły. no i tez sa bezmleczne... moge np. dosypac do mleka modyfikowanego na noc pol miarki kleiku, zeby mala przyzwyczaic??? czy moge od razu podac jej taki posilek zamiast butli??? np jutro bym dala jej cyca kolo poludnia i zrobila dodatkowo na mleku kleik i podala lyzeczka? bo i tak cycem sie nie najada, musze mleczko robic...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gerda a ja wlasnie mialam pisac, zebys tez sie z nami gdzies spotkala..Bo jak juz bede w Sopocie to az szkoda by bylo taka okazje zmarnowac...My bedziemy w czwartek wieczorem a w niedziele juz jedziemy do domku..Spimy w Gdyni..Takze nawet jak w piatek nie mozesz to daj znac kiedy Ci pasuje..Ja wiem jedno, ze napewno chce isc na plaze sie troszke opalic jak bedzie pogoda..
Dziewczyny super zdjecia maluszkow 🙂 Patryk i Filip to mali przytojniacy..Amelka duza,fajna i faktycznie jak Kronelka..
Moje babcie obie zyja i maja po 70 lat, dziadki tez zyja, tylko jeden lezy w szpitalu caly czas, bo mial udar.
Wlosy tez mi leca, sa wszedzie..
Kaszke daje malinowa, tylko nie robie tyle co na opakowaniu, narazie dawalam 3 razy i Maja bardzo lubi.. Pierwszy raz jak dalam to Maja zrobila kupke z krwia, ale moze to tylko zbieg okolicznosci, bo wtedy robila duzo kupek i moze sobie cos podraznila..

A wy jak chodzicie na szczepienia z maluchami to same czy z mezami? Bo ja zawsze z mezem, ale jutro ma duzo pracy i chce go odciazyc, wiec pojde sama. Ale ciekawe kto ja bedzie trzymal jak jej beda wkuwac igle...bo ja zawsze sie odwracalam i maz trzymal.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja chodzę zawsze z mężem ale i tak ja trzymam Grzesia, chociaż na moment wkłucia odwracam głowę. Zawsze to z kimś raźniej, ale najgorsze były te pierwsze razy. Teraz jak wiem już jak to mniej więcej wygląda, to zdecydowałabym się nawet iść sama. Najgorsze z tego szczepienie, to oprócz momentu wkłucia oczywiście, jak dla mnie czekanie na lekarza. Raz musiałam czekać 40 min a raz prawie 1,5 godziny. Mały się denerwuje i trzeba go zabawiać i chyba do tego najbardziej męża potrzebuje.
Samanta, pytałaś, czy kaszka może zastąpić posiłek mleczny. Wydaje mi się że tak, ale pod warunkiem, że dziecko zje pełną porcję tej kaszki, a przy jej wprowadzaniu do diety maluszka, przez pierwszych kilka dni dobrze jest dawać mniejsze porcje, żeby sprawdzić reakcję. I przez te pierwszych kilka dni wydaje mi się, że trzeba jeszcze dziecko dokarmić po lub przed kaszką. A potem już chyba można dawać zamiast mleka, bo przecież to i tak jest na mleku początkowym.
Dziewczyny a co myslicie o dodawaniu do mleka+kleik ryżowy/kukurydziany trochę jabłuszka ze słoiczka? Słyszałyście o czymś takim? Ja to gdzieś na jakimś forum wyczytałam, ale nie wiem co o tym sądzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
niunia26 napisał(a):
Ja jutro spróbuje do wieczornego mleka dać kleik.

Niunia a może spróbuj dać najpierw rano, żeby w razie jakiejś niestrawności, nie mieć zawalonej nocy. Nowe produkty chyba w ogóle dobrze jest rano podawać, żeby móc poobserwować maluszka. Ja jutro też zamierzam coś z tym kleikiem popróbować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorota dziękujemy za miłe słowa 🙂. Haliszczanka ja kleiku nie daję, ale kaszkę tak. Co do szczepień to ja od samego początku sama, wiem, że to dla Amelci dobra i tak sobie tłumaczę, że chwilkę zaboli, ale później będzie już dobrze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Dziewczyny. Alanek oczywiście dziękuje za życzenia. No a ja nie zaglądam, bo A. ma jeszcze do końca tygodnia urlop, no i w większości nie ma nas w domu 🙂 siedzimy nad wodą. No ale od następnego tygodnia się poprawię! 🙂 a tak w ogóle dziś siedzieliśmy nad wodą ja, A., moja siostra i jej narzeczony i postanowiliśmy jechac nad morze w czwartek po wizycie u neurologa.. z tym,że my jedziemy do Władysławowa.. szkoda, że nie do Trójmiasta, no ale cóż.. fajnie byłoby się spotkać..najlepsze jest to dota, że mieszkamy blisko, A zgadać się nie możemy. A czemu Filip ma rehabilitację zaleconą? wysłałam Ci na fb namiary na twn ośrodek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samantka a Ty karmisz sztucznym, że kleiku dodałaś do mleka?? Ja to chyba nigdy mojego nie oducze cyca.. 😞 nawet nie mam jak ściągnąć i podać butlą, bo jak tylko podaję butlę to krzywi się bądź odruch wymiotny..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...