Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
A no cisza. Ale czasem tyle piszecie, że nie nadążam 🙂 Więc myslę, że to chwilowe 🙂 Ja padnieta po pracy, mały znów beznadziejnie spał i jak na moje oko to chyba znow dziąsełka mu dokuczają. No ale do zarwanych nocek się przyzwyczaiłam choć nie powiem, marzy mi się pospać tak choć 4-5 godzin jednym ciągiem 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam wszystkich rzeczywiście jest cisza 😞 a ja pisze żeby się pochwalisz że ostatnio mój aniołek sie zrobił rozdrażniony i chyba będę wychodzisz zęby w tym tygodniu pójdę na kontrole to zobaczymy czy mam racje ... od skąd zaczął wstawać to są same kłopoty wszędzie chce wstać boże kiedy te 7 miechów minęło a dopiero co było takie małe i ciągle spało a już trzeba po nich sprzątać i chodzi żeby sobie krzywdy nie zrobiły ha ha . szarla teraz to już wiem co przezywać 🙂 pozdrowienia dla wszystkich...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej, ja ostatnio ne mam czasu na nic, mala sie taka wredna zrobila ze szok, nie wiem czy to zeby czy cos innego, ale ciagle marudz. musze przy niej siedziec bo jak odchodze to zaczyna plakac. i jak dzisiaj wychodzilam do kuchni to powiedziala mama i zaczela plakac, wygladalo to tak jakby powiedziala to swiadomie...ja ogolnie jestem juz wykonczona, bo nawet juz sie nie chce za bardzo smiac... chyba zeby ida...
dobra spadam, bo jestem wykonczona... trzymajcie sie i wycalujcie maluchy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja nocki nie mogę teraz narzekać, bo idziemy spać około 19.30, pobudka na herbatkę między 2.00, a 3.00. No i następnie pobudka na mleczko koło 5.00 i śpimy do 7.00-8.00.
Wczoraj zasnął o 20.30 to obudził się o 1.50, a później dopiero 6.45 .. myślałam, że jeszcze zaśnie,ale niestety nie udało się.

No a o zębach to ja już przestałam marzyć! Dziąsła mega opuchnięte, ale nic nie ma. No a lekarka się pomyliła wtedy niestety. Coś czuję, że u nas będzie tak jak u Moniki i Julki, zęby wychodzą i wyjść nie mogą. Będzie młody miał pierwszy ząbek jak mamusia, czyli na roczek 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny. U nas też okres kryzysowy. Mały budzi się w nocy z płaczem często. W dzień też śpi dużo gorzej niż zwykle. Mam wrażenie, że to przez te ząbki, których jednak ani widu ani słychu. Jak podaję mu Teethęto przez pierwsze 2-3 godziny dobrze śpi ale potem znowu się zaczyna, a nie chcę mu za dużo tego proszku podawać. Monisia odezwij się i powiedz jak to jest u Was z tą Teethą. Jak dużo tego podajesz i czy organizm się do tego przyzwyczaja i potem już gorzej ten proszek działa?
Gerda Patryczek śmiga jak mały samochodzik.Poza tym to bardzo ładny z niego chłopiec.
Młody właśnie zasną, ale nie oczekuję, że na długo. Patrząc na ostatnie dni, to pewnie za pół godziny się obudzi.
Życzę wszystkim miłego dnia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samantka napisał(a):
hej, ja ostatnio ne mam czasu na nic, mala sie taka wredna zrobila ze szok, nie wiem czy to zeby czy cos innego, ale ciagle marudz. musze przy niej siedziec bo jak odchodze to zaczyna plakac. i jak dzisiaj wychodzilam do kuchni to powiedziala mama i zaczela plakac, wygladalo to tak jakby powiedziala to swiadomie...ja ogolnie jestem juz wykonczona, bo nawet juz sie nie chce za bardzo smiac... chyba zeby ida...
dobra spadam, bo jestem wykonczona... trzymajcie sie i wycalujcie maluchy...


Może zębole idą i dlatego taka marudna?

witamy!
u nas dzisiejsza noc koszmarna !! co 20 min Bartek płakał i zasypial od razu jak dałam mu smoka. Nad ranem patrze - jego karuzela na nim lezy (nie wiem jak ją ściągnał) marudził, rączki miał zimne to go wziełam do naszego łoża i wkońcu spał do do 7.30.

Myszka - dopiero się zacznie gdy zaczną dzieciaczki chodzić 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde.. się martwie moją siostrą , bo od tej pory co poroniła dziwnie się zachowuje. Po prostu tak jakby psychika trochę jej siadła, ona nie umie wogóle powstrzymywać emocji. Z wszystkimi się kłóci o byle co.. eh.. nie mam pojęcia jak jej mamm pommóc. Dla Bartka jest chrzestna i też jakoś dziwnie do niego podchodzi.. tzn. nie chce brać go wogóle na ręce , zachowuje się tak jakby go nie było.. Ona Ma córke 5letnią jakby nie ona to myśle że było by o wiele gorzej. Tak myśle że najlepiej by było żeby poszła do jakiegoś specjalisty - ale jak mam jej to powiedzieć ? wprost ? 😞

Wybaczcie , że tutaj akurat pisze na ten temat.. musiałam się wyzalić..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Patii przykro mi ze swoje siostra ma takie problemy ale radziłam bym żebyś na spokojnienie z nią porozmawiała bo takie rozmowy naprawdę dużo dają może się przed tobą otworzy i sie wyznali tylko musisz zdobyć jej zaufanie żeby wiedziała ze ma wsparcie e tobie. Nie myśl ze sie wtrącam ale chce pomóc ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
CZEŚĆ Dziewczyny!
Nie mam czasu za bardzo ale przyzwyczajenie wygrywa i muszę do was zajrzeć ..
Pati porozmawiaj z siostrą może tak jak Nunia mówi spędźcie chwilę tylko we dwie. Przypuszczam że ciężko jej po stracie no zwłaszcza teraz jak widzi twoje szczęście. Spróbuj sama z nią porozmawiać pocieszyć - czasami los bywa łaskawy poronienia najczęściej wynikają z błędów połączeń chromosomów i czasami natura jest mądrzejsza, a czasami na świat przychodzą bardzo bardzo chore dzieci.. To może kiepskie wytłumaczenie bo powody są różne ale trzeba się z tym pogodzić i cieszyć się tym co się ma, w jej przypadku córką która potrzebuje radosnej matki! A może jeszcze zostanie jeszcze mamą! Może po prostu potrzebuje zrozumienia powiedzenia głośno że ktoś rozumie jej ból po stracie tej ciąży.


Agatce wyszły zęby i to chyba dwa! 🤪 Przebiły się ale są maleńkie i ciężko coś dojrzeć bo nie chce pokazać.
Wczoraj zaczęła mówić ... tatatata.. no nie muszę mówić że tatuś dumny z córeczki, strasznie cicho to gada ale 4 niezależne źródła to potwierdzają to ewidentnie tata.

W poniedziałek mąż był na powtórnym badaniu usg głowy u najlepszego specjalisty z Poznania by mieć wyniki na jutro na wizytę którą czekam już dwa miesiące u super neurolog. Agatka nie ma śladu żadnego niedotlenienia, wcześniactwa wszystko jak najbardziej w porządku a w sierpniu mówili mi (inny lekarz)że ma zaokrąglone rogi czołowe -niegroźny znak po niedotlenieniu. Ach Ci lekarze. Ciekawe co powie jutro ta neurolog.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hmm no pusto tu strasznie. Dziewczyny gdzie Wy wszystkie jesteście? Czyżby skończyły nam się tematy do rozmów? Buuu 😞 mam nadzieję, że jednak nie i że to chwilowy zastój.
Samantka to dobrze, że dziś było lepiej. A jest tam u Ciebie w Belgii ten proszek Teetha na ząbkowanie? Nam pomaga REWELACYJNIE. Dałam małemu dziś o 12 w nocy i spał bez przerwy do 6.

Misia to nie doceniliście Antosia. Co to jest powiedzieć MIAU? On potrzebuje większych wyzwań i od razu KOT zaczął mówić, hihihih.
Grzesio wczoraj miał fazę na mówienie baba. Było jużdadad, tatat, teraz babab a mama jeszcze niestety nie :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aha no i zapomniałam o najważniejszym. Dorotko ogromnie się cieszę, że to USG Agatki wyszło poprawnie. No i gratuluję ząbków. Zobaczysz kochana, że przez tych konowałów lekarzy tylko niepotrzebnie się nadenerwowaliście, a na koniec i tak wyjdzie, że Agatce nic nie dolega lub dolega o wiele mniej niż Was straszono. Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć! Dzięki za wsparcie , postanawiam z moją siostrą na spokojnie porozmawiać.
Jestem troche wkurzona na siostre, bo przywiozła w pon chorą córkę - katar, kaszel- i Bartek właśnie się zaraził. Specjalnie nie pusciła jej do przedszkola a przywiozła ją do nas ;/ Przez zapchany nos Bartka co chwile budził się w nocy bo nie umiał oddychać mając smoka w buzi. Chciałam iść dziś do poradnii na kontrole wagi ale nie wiem czy przypadkiem nie przyjeli by nas na stronie chorej (przez ten okropny katar) a szkoda mi go tam wlec między różnymi chorobskami.
Dorotko - cieszę się że z USG Agatki wszysto dobrze ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Oj Pati to siostra faktycznie nie pomyślała wioząc do Ciebie chorą córkę. Wkurzyłabym się na nią. Powinna mieć trochę więcej wyobraźni, tym bardziej, że sama ma dziecko.
Co do Bartusia to ja bym faktycznie może z jeden dzień poczekała i spróbowała domowych sposobów na katar. Dziewczyny tu dużo tym pisały. Choć z drugiej strony przeraziło mnie trochę to, co ostatnio pisała chyba kasienka o swoim synku, że miał tylko kaszel i poszła z nim do lekarza i okazało się, że to ostre zapalenie oskrzeli. No cóż, chyba jedyne co mogę doradzić, to zdaj się na intuicję. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...