Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Dorota, a Runa sie nie ugryzla w ten jezyk? Mary juz pare razy do krwi sie ugryzla, przewaznie jak skakala w lozeczku i pozniej też miała rozne akcje, piz nie chciala, jesc...

no u nas karmienie cycem nie pomoglo, Filip zaczal chorowac pierwszy raz lagodnie jak mial 5 miesiecy a potem sie rozszalal jak mial 8..
patrzylamten oemga med i inne preparaty ktore mozna podac po roku, mysle o immumax, ale to po konsultacji z lekarka co o tymmysli. bo w omegamedzie to jets wszystko to co ja w sumei podaje juz tzn bynajmniej kwasy omega, witamine d.miod i wit c tylko jak jest chory. mlody kaszle, wlaczylam juz deflegmin i dzis zaczynam inhalki.
Ivi czy toprawda ze miod traci swoje wlasciwosci lecznicze w temperaturze powyzej 40 stopni ?czyli jak go dodam do swiezo zaparzonej herbaty to lipa z dzialania?

z ciekawostek, jest nowosc syrop islandzki dla dzieci powyzej roku zycia na kaszel ale suchy. ciekawe czy skuteczny.. u nas kaszel mokry wiec nie kupuje.

tak Beti, miód nie podaje się do wrzątku bo traci wartości. J zawsze dodaje do herbatki jak już jest taka akurat do picia.

tak w ogóle to dzień dobry 🙂

u nas była pogoda piękna, wiosna, teraz pochmurno..
Milo spał dziś z tatkiem do po 9 i nie chciał spać na drzemce 🙂 teraz wbija kołki młotkiem, bawi się właśnie czymś takim:
http://www.ikea.com/ie/en/catalog/products/57212295/

test kupiony, poczeka do jutro rano 🙂 okres spóźniony 10 dni.. ciekawe co tam się dzieje.. teraz trochę strach mnie oblatuje ☺️

Co do zabaw... u nas malowanie, rysowanie, układanie klocków, rzucanie piłeczką, oglądanie książeczek, poza tym bawi się często z sąsiadem 18 miesięcznym 🙂 bardzo fajnie już się bawią, jak Jasiek jedzie autkiem Milo go popycha, pomaga jak się zablokuje gdzieś, podają sobie autka, bawią się nimi 🙂 Milo też bawi się sam, jeździ autkami po dywanie bo ma taki z uliczkami, uwielbia stać w oknie oczywiście ja go asekuruję, i ostatnio rysuje na czymś takim:
http://www.nokaut.pl/instrumenty-zabawki/duza-tablica-do-rysowania-znikopis-stempelki.html, 30 minut mam go z głowy, sam maluje i czyści 🙂
Co jeszcze bawimy się a aku ku pod stołem, wygłupiamy się na łóżku, robimy namiot.. układamy wieżę i później ją burzymy 😁 generalnie nic nadzwyczajnego, muszę coś powymyślać.

aha i lubi układać układanki ze zwierzątkami..

Iza mam nadzieję, że u Bo okaże się coś błahego, oby nie żadna alergia pokarmowa..

Ivi słodziaśne masz dzieciaki 🙂 a Lenka już taka "dorosła" siostra 🙂

Nie daje mi zajrzeć do buzi, także nie wiem ani jak z jęzorkiem ani jak dziąsła pod kątem zębów.
Dziwnym jest tylko to że paluszki wciąga, serek też a zupa beee. Zjadła może z 5 łyżeczek.
Przez tą zarwaną noc mam dzień do dupy, nic mi się nie chce, nawet obrać jajka żeby coś zjeść, ehh . Siedzę i nadrabiam zaległości serialowe. Jakiś czas temu pisałyście o ściąganiu filmów, przypomnicie co to było

Basia fajnie że smakowała, trochę mi zajęło zanim ją znalazłam.
Ja w sobotę narobiłam kociołek że na niedzielny obiad też wystarczyło, jeszcze wyrzuciłam bo już nie miał kto jeść 🙂
A może wiecie czy naszym szkrabom można siemie dawać?
Martyna ma chyba problem z kupą bo strasznie się spina, a tak może by jej pomogło.

Hejka
Miłego dnia 🙂
Agatka jak teścior ???? 🙂

Hej...

Agata daj znać koniecznie!!

Basia, świetnie sobie dajesz radę! trzymam za Ciebie kciuki 😘

Zaczynamy dzień, za oknem pochmurnie ble 😞 antybiotyk dzień piąty...

Hej mamusie!

Agatko wchodzę dla Ciebie żeby zerknąć jak teścior 🙂

Wczoraj miałam gastro.
Gastroskopia to na prawdę pikuś! Jedynie nieprzyjemne i tyle. Trwa chwilę i gdybym dla tych 2 min miała mieć znieczulenie ogólne i wszystkie „dolegliwości” z nim związane to chyba bym się zapłakała.
W badaniu dr nie wykrył żadnych nadżerek, wrzodow, zapaleń śluzówki NIC tylko mam jakąś nieszczelność między przełykiem a żołądkiem…. Cokolwiek to znaczy dowiem się na wizycie u gastrologa, na którą muszę się umówić.

Jeju, nie mam jak zapisać przepisów na pyszności, które serwujecie w domkach....
Ale muszę się jakoś zmobilizować i coś pokombinować z jedzeniem bo rutyna u Nas na talerzu mnie powala.


Basiu jestem pełna podziwu dla Twoich osiągnięć! Jak organizm przestanie się buntować to waga ruszy z kopyta.
Powiem Ci, że ja po mojej diecie i ćwiczeniach dłuuugo miałam super przemianę materii. Myślę, że właśnie dzięki niej nie przytyłam tak dużo w drugiej ciąży.
Na początku trzymałam się zaleceń - zero cukru, soli i min 2 litry wody mineralnej dziennie.
Wczoraj przeglądałam chwilę internet w poszukiwaniu dietetyka, mam też namiary na dietetyczkę mojej koleżanki, Ona przyjeżdża do domu i to w sumie jest i in plus i in minus. Bo w ośrodku/gabinecie można zmierzyć poziom tkanki tłuszczowej i wody, a w domu nie. Ona bierze 70zł za wizytę a w gabinecie jaki znalazłam w Dąbrowie Górniczej płaci się 100zł za wizytę.
Mimo wszystko trzeba coś ze sobą zrobić!
I to jest prawda co mówiłaś, trzeba mieć nad sobą bat żeby się zmobilizować. Przynajmniej ja tak mam i widzę, że Ty tak masz.
Choć przyznam, że kiedyś ćwiczenia fizyczne były dla mnie jak oddychanie, i żałuję że gdzieś mi to teraz umknęło...

Buziaki i życzenia zdrówka dla chorowitków 😘 😘 😘 😘 😘

Beti, tak jak napisała Agatka. Miód "wkłada" się do herbatki kiedy ta osiągnie temperaturę odpowiednią do picia.
Mój tata pije herbatkę z miodem i cytryną, przegryza czosnek z chlebem i powiem Wam, że baaaaaaardzo rzadko choruje. A kiedyś był wiecznie na lekach z racji swojej pracy, upał w środku - mróz na zewnątrz!
Ostatnio też rozmawiałam z moją sąsiadką. Mówiła mi, że dziecko, które idzie do przedszkola/żłobka często choruje i ten stan utrzymuje się nawet 3lata by później w szkole podstawowej było lepiej. Każda mama będzie musiała przez to przejść tylko szkoda dzieciaczków bo choroby męczą 😞
Kurcze, cały czas zachodzę w głowę co by Ci tu doradzić na odporność......
O wiem!!!!!!
Zrobiłaś Filipkowi te badania krwi z rozmazem ręcznym?
Jeśli tak do sprawdź jakie wyszły u Was [o ile się nie mylę] niskie leukocyty to Fifi będzie chorował często 😞 I w takim przypadku mój zaufany pediatra, który leczył i mnie w dzieciństwie [były ordynator kliniki szpitala specjalistycznego w Chorzowie i naukowiec] powiedział, że trzeba iść do hematologa. Może to i u Was coś by zdziałało?

Aha, Beti, Lenka nie płacze kiedy sika...ale ja już nie wiem czy ją rzeczywiście coś boli czy nie bo chodzi i od jakiegoś miesiąca WSZYSTKO jest ałłłaa 🤨
To już jest frustrujące bo schody są ała, bułka jest ała, picie jest ała, mama jest ała, bajka jest ała, generalnie co byś nie powiedziała czy zrobiła dla mojego dziecka chyba bitego i katowanego oraz doświadczonego przez los w patologicznym i pełnym przemocy domu jest AŁA 😮
Ehhhh
Niemniej jednak zamierzam się lekarki zapytać czy przypadkiem nie udać się z Nią do ginekologa dziecięcego...
Bo może coś się tam jej porobiło przez to kupsko całonocne ?
Ale ani gorączki, ani zaczerwienionego nic nie ma....jednak przy zmianie pieluszki krzyczy ała 🤔

Ivi... ja bym się nie martwiła jak wszystko jest AŁA 🙂 u nas przez ostatnie 2 miesiące jakoś było ciągle "Boje się" wszystkiego, wszystkich... no kurde co nie powiedziałam to odpowiedź była boje się... więc myślę że to taki etap jest... oczywiście dużo daje nasza reakcja, bo ja też od razu pytałam małą kogo, czego? brałam na ręce itp... może Lenka chce waszą uwagę zwrócić na siebie, bo jak kiedyś było AŁĄ to mama pewno od razu chciała zaradzić temu AŁA... taka moja teoria....

No chyba że się martwisz bardzo to idź do lekarza, do ginekologa dziecięcego nie trzeba mieć skierowania, tak tylko ci napiszę z doświadczenia bo z Mary byłam na takiej wizycie...

Witajcie,
Agatka robi napięcie 😁
Ivi może daj Jej do pogryzienia żurawinę, na drogi moczowe pomocna.
Martyna lubi, ostatnio Magdy babeczki właśnie z żurawiną robiłam.
Ja jak nie mam jak zapisać przepisu kopiuję i wklejam do worda, później przepis jak znalazł 🙂

U nas Martyna odsypiała chyba wczorajsze, nocne szopki.
Wstała o 11:20 😮 spała pełne 12h. Ciekawe tylko czy popołudniowa drzemka będzie

wpadłam na chwilkę, bo zaraz na Gardę jadę, mam kilka formalności do załatwienia, Miloszowi irlandzki paszport wyrabiamy, bo na dłużej dadzą, w ambasadzie pl na rok ostatnio nam dali, więc mam ich w nosie 🙂
poza tym cały czas uczę się jeździć, bo testy zdałam i tu teoretycznie mogę już jeździć autem tylko muszę naklejki "L" sobie kupić i nakleić na aucie... od 2 tyg mój mąż uczy mnie jeździć 🙂 i już jeżdżę 🙂 nawet podoba mi się.
aa teraz tym bardziej muszę się streszczać...
bo... JESTEM W CIĄŻY 🙂 według testu to już ponad 5 tydzień ciąży, 3+ od zapłodnienia 🙂
cieszę się, a z drugiej strony boję wszystkiego, że to już poważna sprawa, dwójka dzieci... taka jakaś zdenerwowana jestem 🙂

będę potem.. 🙂

GRATULACJE AGATKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niczego się nie bój! To największe szczęście patrzeć na takie dwa chrabąszcze!!!!!
Zobaczysz, sprawisz dzieciaczkom największą radość na całe życie - rodzeństwo!!!!!
Ależ się cieszę 🙂))) 🙃 🙃 🙃

Agatka Gratulacje!!!![color=red][/color]
Czyli wszystko po Twojej myśli oby tak dalej 🙂

Madziu, może i masz rację!
A nie wiedziałam, że nie potrzebne skierowanie... w Dąbrowie mamy prywatną placówkę w której jest dziecięcy gin więc podejdę najwyżej 🙂
Lenka też się "boi" 🤨
😁

Agatka gratulacje[color=blue][/color]

Jak pieczecie muffinki to wstawiacie je do tej brytfanki z dziurkami, czy w papierkach tylko a blachę?
Głupie pytanie ale nigdy nie piekłam