Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

.

.

nie tutaj pod prysznicem jest prawie plasko. Predziej jak cos to miska, ale to musialby siedziec, bo bez stojaka nie przytrzymam tak nisko.
No masakra, niedlugo bede musiala cos wymyslic.

No wanna jest idealna. Lezysz sobie z maluszkiem i dookola kaczuszki 😁 😁 😁

u nas też wanienka już za mała, też uważam, że nie ma sensu kupować większej, bo co potem z tymi wszystkimi gratami... także już niedługo wanna! 🙂

Uciekam, jestem wykonczona. Dobranoc 😁

ja też zmykam, idę w wannie poleżeć bo coś gnatki mnie bolą 😉 kolorowych snów kobitki! 🙂

p.s. jeszcze takie pyt. jak ma się sytuacja u Was z wózkiem głebokim? bo mój synek jest już prawie na całą długość gondoli 😮 a ma dopiero 3 miesiące... i co spacerówka??

.

Witam Mamusie 🙂

Widzę że Wszystkie idziecie już spać, a ja dopiero skończyłam prasować. Padam, ale chciałam jeszcze Wam napisać że byliśmy z Wojtusiem dziś u neurologa dziecięcego. Ponoć bardzo dobry specjalista i dodatkowo pediatra. Poszłam, bo nie dawało mi spokoju czy czegoś nie bagatelizuję. Tyle ostatnio sie naczytałam o tym całym zespole napięcia mięśniowego i wiecie jak to jest czasem po takim czytaniu za dużo sie widzi...Jak byłam na badaniu bioderek po 6 tygodniach to pani doktor stwierdziła że mały ma lekkie napięcie, ale że nie trzeba rehabilitacji tylko nosić małego w pozycji na fasolkę, no i nie za często kłaść na brzuszku...No to tak robiliśmy.Ale od 2 tygodni Wojtuś bardzo sie spinał jak płakał, czasem aż w łuk taki...albo jak np chciałabym położyć sobie go na ręce do odksztuszenia to on mi takie akrobacje wyczynia jakby mostek robił tylko w drugą strone i głowkę podnosi bardzo wysoko 😮 Tak samo na brzuszku. No a jeszcze znajomi jak mąż pochwalił sie że Wojtuś taki silny, trzyma tak wysoko głowkę powiedzieli że to nie ma co sie cieszyć bo to za wcześnie na takie wyczyny i że oni też tak mieli z ich córeczką i było to właśnie spowodowane tym napięciem:/ No to same wiecie...zaczęłam wciaż mu sie przyglądać i wbijać sobie do głowy że może to to...
Dlatego dzisiejsza wizyta u neurologa. I jest ok 😆 Ze nie ma napięcia, że to napinanie sie jest normalne, a że tak wysoko główkę podnosi to dlatego że jest ciekawe wszystkiego.
Strasznie sie ucieszyłam...kamien z serca 🙂 Po tym artykule o leżaczkach i huśtawkach zapytałam też i o to. I dzieczyny jeśli Was to pocieszy to nie ma co przesadzać, przecież dziecko nie leży caaaały dzień w tym. Lekarz powiedział że nie widzi przeciwwskazań 🙂 Przecież dziecko nie nadwyręża plecków bo leży w tym. Powiedział tylko żeby nie sadzać dziecka samemu, nie obsadzać poduszkami dopóki dopóty samo nie będzie siadać.
O co ja jeszcze pytałam...a o ulewanie. Z resztą sam zapytał czy ulewa i ile. Kazał nadal obciażać mleko Enfamilem, ale oprócz tego lepiej jeśli będzie miał zrobione usg pod kątem refluksowym.
No ale podczas badania Wojtuś pokazał jaki ma głosik... 🙃 Normalnie jak ja przy nim byłam, to był zadowolony i spokojny a jak tylko lekarz do niego podszedł to jakby się go wystraszył! Aż sie krztusił! Jak tylko wzięłam go na ręce cisza...Lekarz sie zaczął śmiać że nieźle sie mały terrorysta ustawił...Powiedział że to jest typowy przykład że dziecka nic nie boli jeśli przestaje płakać na rękach...i że lepiej jeśli zaczniemy go oduczać tego noszenia, bo coraz ciężej będzie oduczać czegokolwiek gdyz dzieci w tym okresie są bardziej rozumne i cwane... 😎

Agatka ja mam podobnie z tą gondolą...niedługo przejdę na spacerówkę...Wg mojego mierzenia Wojtka miarką krawiecką wyszło że ma 65 cm 🙂 Normalnie już zaczęłam ubierać go w rozmiar 68-74! A miał 52... 🙂

Pytanie do mam karmiących modyfikowanym: Ile Wasze maleństwa jedzą na raz a ile na dobę? I co ile godzin?
Na mleku piszą że powinno dziecko jeść z 1000ml a mój Wojtek je ok 800...Wcześniej jadł to 1000 ale odkąd je co 3 godziny i na smoczku "1" to mniej...Wygląda dobrze(powiedział lekarz)więc nie przekarmiac...sama nie wiem ☺️
Dobra ide spać, bo to kolejny dzień był "skokowy" i sił już mi brak...dobranoc 🙂

Kurde jak tak czytam ile mierzą wasze Maluchy to moja Marysia jakaś długaśna jest ☺️ ona już ma 68-70 cm... podaję przedział bo mierzyłam ją chyba ze trzy razy i zawsze w tym przedziale jest... ja już po śniadanku i piję właśnie kawę, za oknem szaro ale obiecałam przynajmniej dwa spacerki Małej więc będę musiała się ubrać i wyleźć 🙂 ale to na szczęście później, teraz Marysia sobie leży i chyba przysypia... ogólnie spała dzisiaj od 21 do 7... rekord bo zawsze to śpi do 5-6 🙂 wzięłam ją do siebie, nakarmiłam, zmieniłam pieluchę i stwierdziłam, że nie ma sensu dalej spać skoro ona by nie spała 🙂

Hej mamusie !
U nas wreszcie SUPER NOCKA ! Jedna podudka o 4, potem SAMA ZASNĘŁA przy zgaszonym świetle !!!! (MARLENA DZIĘKI 😘 😘 😘 ) i spała prawe do 7 !!!
Mam nadzieję, że skok już na nami !

Beti - po serku homogenizowanym takie akcje ?! Napewno nic nie przeoczyłaś ?

Ja wczoraj zjadłam pół pomarańczy

beti82 napisał(a):

dziewczyny karmiace cycem: jaki macie plan na spacery gdy juz bedzie zimno? bo ja nie wiem jak ja wyjde z domu jak mały nie chce butelki jest ryk nieprzecietny wyprobowałam wszystkie smoczki 3 rozmiary 3 rodzaje butelek i lipa. tylko cyc. a cyca i dziecka nie wystawie na zimno. zostają bloki gdzies na klatce. ja mam problem bo mały czesto je i na spacerze woła o jesc po półtorej godziny a mnie nie rajcuje wracac sie do domu bo potem juz mi sie nie bedzie chciało wyjsc targac ten wozek po schodach.probuje wypracowac dłuzsze przerwy ale ciezko.i co to bedzie w zime 😞 choc pewnie bede na krotszych spacerach ale jesien nawet co to bedzie na jesien?

No ja Ci powiem, że mnie te to przeraża choć moja przynajmniej nie gardzi butelką tzn. woli cyca ale jak jest głodna to i butlę zje więc napewno na spacery będę zabierać. Na myśl o tych kombinezonach, czapkach, rękawiczkach, kremikach ochronnych mam gęsią skórkę ... brrr...

Malgorzatta napisał(a):

co do tej książki - ja jestem koło 70 str dopiero, nic tylko łatwy plan, łatwy plan... ale zauważyłam że intuicyjnie sporo rzeczy zrobiliśmy jak babka kazała bez jej wiedzy!

ja z braku czasu zaczęłam czytać wyrywkowo

Malgorzatta napisał(a):

co do tej książki - ja jestem koło 70 str dopiero, nic tylko łatwy plan, łatwy plan... ale zauważyłam że intuicyjnie sporo rzeczy zrobiliśmy jak babka kazała bez jej wiedzy!

ja z braku czasu zaczęłam czytać wyrywkowo

Malgorzatta napisał(a):

co do tej książki - ja jestem koło 70 str dopiero, nic tylko łatwy plan, łatwy plan... ale zauważyłam że intuicyjnie sporo rzeczy zrobiliśmy jak babka kazała bez jej wiedzy!

ja z braku czasu zaczęłam czytać wyrywkowo
zrobiałm ten test i okazuje się, że mam ŚREDNIACZKA 😜
no i o tym łatwym planie przeczytałam - my karmimy na żądanie i jest to z reguły co 2 godziny, wiadomo - jak śpi w dzień to i co 3-4

Witam z rana 🙂
To ja też się pochwalę że Wojtuś spał od 20:30 do 5:30 i od 6:00 do teraz 😎
No a teraz lezy i cieszy się do swoich rączek hehe Także mam nadzieje że może i u mnie po skoku 🙂
Jak to miło się wyspać 😜

Ja sobie czytam tą książkę i powiem Wam, że tak jak Małgorzata robiłam dużo rzeczy instynktownie... moje działania pokrywają się z tym co pisze autorka... a z testu wynika, że mam aniołka/wrażliwca takie dwa dominujące typy 🤪 brałam pod uwagę lepsze i gorsze dni Marysi 🙂 ale książka fajna... i miło byłoby mieć ją na półce a nie w komputerze 🙃

beti82 napisał(a):

no nasze czerwcpwo lipcowe dzieciaczki sa bardzo duze jakos. moj juz powoli zakłąda na 74 ubrania.masakra. mojej siostry syn w wieku 3 miesiecy nosił rozmiar 62 a moj 74 😮
ale Doris to juz dała czadu jej mała ma 7 kg na cycu 🙂 jezeli dobrze pamietam

haha - no moja to wygląda jakby sumo ćwiczyła 😉 hahaha
ale ja też tak ważyłam bedac w jej wieku - mam książeczkę, a mój brat ważył tyle co Julka jak miał... 6m-cy !
a rozmiary to są w dużym stopniu oszukane - spódniczkę miała wczoraj na 6-12 m-cy, bluzki na 74

agata_j napisał(a):

to faktycznie te Wasze dzieciaczki duże są 🙂 ja jestem ciekawa ile mój waży... dowiem się dopiero 5 października przy kolejnym szczepieniu, tym razem w polskiej klinice.

my mamy 4.10. szczepienie i też jestem ciekawa ile bedzie wazyc dokładnie

Malgorzatta napisał(a):

Powiem Wam że to moje dziecko wszystko ze mnie wyciąga, on faktycznie rośnie, a ja się kurczę... ważę 48 dziś, z czego nawet sie cieszę, ale nie wyglądam zdrowo... strasznie na twarzy zeszczuplałam, Marcin mi mówi że wyglądam juz jak szczur normalnie...też mi się moja buzia przestaje podobać... i bez przerwy kręci mi się w głowie... wciągam tony witamin, jem prenatal dha, preparat witaminowy pregna plus, ostatnio od gina dostałam jeszcze jakiś centrum mama z dha, wciągam tony warzyw i owoców, jem normalnie... nie rozumiem tego

ale te wszystkie suplementy łączysz każdego dnia ?!
kurde- ja mam taki apetyt, że szok, a chciałam zrzucić ze 4kg, ale waga ani drgnie - pomimo, że już nie jem wcale słodyczy. Czy karmiąc cycem można choć trochę zmniejszyć racje żywnościowe ?

Nequitia napisał(a):

Kurde jak tak czytam ile mierzą wasze Maluchy to moja Marysia jakaś długaśna jest ☺️ ona już ma 68-70 cm... podaję przedział bo mierzyłam ją chyba ze trzy razy i zawsze w tym przedziale jest...

a jak mierzyłaś bo podobno mierzy się od głowy do bioderek + od bioderek do kolanka + od kolanka do piętki

Nequitia napisał(a):

i miło byłoby mieć ją na półce a nie w komputerze 🙃

ja ją sobie druknę bo nie znoszę czytać w kompie książek, szkoda oczu, lepiej wzrok zostawić sobie na MAMUŚKI 😜

ja mierzyłam od głowy do pupy + od pupy do piętki, cm krawieckim więc go "przylepiałam" wzdłuż ciałka... dzisiaj ją zmierzę tak jak piszesz 🙂