Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Marlena mi mówił lekarz że Marysia będzie silniejsza niż dzieciaczki w jej wieku przez to że bardzo szybko zaczęliśmy rehabilitację, skubaniec z niej mały... mi to potrafi uciekać po całym stole do rehabilitacji tak jakoś się wierci, czołga, przekręca haha nawet rehabilitantka miała ostatnio problem z niektórymi "chwytami" i musiała najpierw ją zmęczyć fest żeby nie uciekała 😆 no i już do siadania się wyrywa jakoś... jak chwyci palce i jest w półleżącej pozycji to do siadu się podciąga i tak siedzi... ale jej nie pozwalam tak robić i tłumaczę że jest jeszcze za mała 😁 😜 czasami wolałabym żeby się w ogóle nie ruszała bo teraz każda zmiana pieluchy to dla mnie jak bieg z przeszkodami 🤪

OOOO orzeszków jeszcze nie jadłam!! chyba jedyna rzecz, której nie jem 😁 ponoć alergenne są bardzo... ale muszę kupić sobie jakieś fistaszki czy coś i spróbować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
jejku tak czytam... i zdołowałam się... bo mój synek mimo, że za 3 dni kończy 3 miesiace to jeszcze się nie przewraca na boki, jedynie główkę ładnie trzyma jak leży na brzuszku i jak leży na pleckach czy jak go kąpię to wybija się nóżkami... robi taki ruch żabki... położna mówiła, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie... ale to dziwne że się jeszcze nie przewraca na boki... 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosia - pytałam o Azalię bo chciałam się dowiedzieć czy masz tyle samo pokarmu co wcześniej bo albo się wkręciłam albo ja mam po niej mniej. Dziś odstawiłam pomimo nie skończonego opakowania (zostały mi 3 tabsy). Pozatym jestem po niej nerwowa, wszystko mnie drażni, czasem sama siebie drażnię ☺️
no i wogóle nie mam libido, więc stwierdziłam, że nie ma po co brać. A jak u Ciebie ? Może po tej Azali jesteś taka słaba ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agata_j napisał(a):
jejku tak czytam... i zdołowałam się... bo mój synek mimo, że za 3 dni kończy 3 miesiace to jeszcze się nie przewraca na boki, jedynie główkę ładnie trzyma jak leży na brzuszku i jak leży na pleckach czy jak go kąpię to wybija się nóżkami... robi taki ruch żabki... położna mówiła, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie... ale to dziwne że się jeszcze nie przewraca na boki... 🤢

Agatko, kiedy Wy pisałyście o tym, jak Wam ładnie na brzuszkach leżą i obracają główki to mój Pawełek co najwyżej darł sie w niebogłosy w tej pozycji i głowę cały czas miał przewróconą na jeden bok i w ogóle jej nie podnosił! Nie ma co się przejmować. Pewnie lada dzień Miłoszek będzie się obracał, zobaczysz!
Magda, u nas też jak się chwyci Pawełka za rączki to rwie się do siadania. Ale tylko w ten sposób, że odrywa plecki od podłoża, a główka jeszcze leży. I jak raz tak zrobimy to potem się złości jak przestajemy próbować 🙂 ale nie ma co się do tego spieszyć. Kurde... ale teraz myślę cały czas o tym, że dzisiaj nagle tak ładnie zaczął dźwigać ta główkę...
Posprzeczałam się z Marcinem, bo dzisiaj jego babcia ma urodziny, które obchodziliśmy w weekend. I dzisiaj robi imprezę dla sąsiadek, a mój mąż oczywiście koniecznie chciał do niej iść z Pawełkiem. A ja wiem, czym to grozi- wszystkie się na niego rzucą i będa przekładac z rąk do rąk. Więc nie chciałam, żeby go zabierał, to się na mnie wściekł. No więc powiedziałam, że pójde z nimi, ale tylko na chwilę. Oczywiście Marcin zazyczył sobie kawy i zaczął się gościć, a te szczypawice non stop stukały Pawełka a to w raczki a to w plecki, a to w czółko. Masakra jakaś. W końcu mówię, że zaraz idziemy, bo Mały zmęczony,a babcia na to, ze wcale nie widać i w tym momencie Pawełek zaczął płakać 😁 Jestem okrutna, ale pierwszy raz ucieszyłam się, jak płakał. Szybko się ulotniliśmy, a mój mąż oczywiście został. On nie czai bazy, że ja nie mam ochoty na takie spotkania, gdzie są hihy śmichy, bo mam żałobę i naprawdę dużo mnie kosztuje, zeby zachowywać się normalnie, a on nie umie się zająć do porządku Pawełkiem i jak ten zacznie płakać to wszyscy od razu lecą do mnie i mi go oddają, bo nie wiedzą co robić- łącznie z moim mężem. A co to za frajda dla dziecka jak siedzi razem z dziesięcioma starymi babami, które tylko skrzeczą i ciągle coś od niego chcą... a na urodzinach byliśmy w weekend, więc chyba starczy??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosia, Adrian mial 29.08 obwod 39,4 ale on ma troche duza dynke, po tacie 😁. Teraz juz na bank ma ponad 40.
agata, wlosy masz wyprostowane na zdjeciu, nie wiem czego sie czepiasz 😁.
Ja mam pelno body I love mama, ale wiekszosc wklada sie przez glowe, nie lubie takich, wole zapinane na krzyz. Miloszek rosnie szybko, widac za kazdym razem roznice.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Malgorzatta napisał(a):
Butterfly Ty jak mówisz o babci - to jest babcia Twojego męża czy jego mama? Powiem Ci szczerze, że ja np. mojej babci nie dałabym do rąk mojego syna... ona ma ponad 80 lat i chociaż urodziła 5 dzieci to nie ma zielonego pojęcia o nich ani o ich wychowaniu... jak tak czasem piszesz że możesz go zostawić babci, to się zastanawiam ile ona ma lat? Moja jak zobaczyła małego to popatrzyła na niego z 5 minut i tyle było zainteresowania z jej strony.... ona uważa że takie dziecko można zostawić w kącie i iść w pole do roboty można....


hahaha, moja za to kupiła małej (na prezent z okazji urodzin) ... majteczki hahahhaa - na 2 latka !!! Aaa! i jak jej powiedziałam, że sobie troszkę poczekają (aż je mole zeżrą - tego już nie powiedziałam ale pomyślałam) bo takie małe dzieci to noszą body a ona na to, że już zapomniała jak to jest z takimi malymi dziećmi 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Malgorzatta ja pisze o babci Marcina, ona ma 72 lata (dzisiaj kończy). I ona niestety nie spuszcza Pawełka z oka jak u niej jestesmy. Dosłownie jej odpier...ło. i to nawet moja teściowa mówi. Bo babci się wydawało, że mi będzie dziecko wychowywala tak jak wychowywała brata Marcina. Fakt, ze jest dość sprawna jak na swój wiek, ale nie aż tak, żeby się nim zajmować non stop. Na godzinę, dwie to ok, ale na dłużej nie ma szans. Tyle, że ona by non stop bujała to dziecko i wpychała smoczek- to jest całe jej zajęcie. Zero zabaw. Dopiero jak ostatnio zobaczyła jak moja mama się z nim bawi w ptaszka to teraz k..wa od wejścia do domu już macha Pawełkowi przed oczami. Idzie dostać pierdolca, uwierzcie mi. I w dodatku trochę mnie szpieguje. Jak wychodze z mieszkania to słyszę jak stoi pod drzwiami u siebie (mieszka drzwi obok) i za chwilę widze ją jak wygląda z okna jak Małego montuję na stelazu od wózka. A mnie się wtedy podnosi. I już jestem tak złośliwa, że zakładam go na stelaż tak, ze nie może go zobaczyć, rozkładam zawsze budę i robię wszytstko, zeby go nie widziała. Bo jak zwykle będzie gadanie, czy jest dobrze ubrany czy nie. Jak tam poszłam na te urodziny to od razu sąsiadki gadały, że byłam na spacerze, a tu deszcz. A ja mówię, ze Mały cudnie spał i dobrze, że ma normalną mamę, bo gdyby nie to, to całą zimę leżałby tylko ze smoczkiem w buzi i bujał się w jedną i druga stronę. Wiem, że tez będe kiedyś stara, ale naprawdę... w tym wypadku starsze kobiety sa taaaakie uciążliwe.. i wydaje im się, że zawsze wiedzą lepiej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...