Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

podobno z bidonów dzieci tez lubia pic. jak sie nie uda z kubków to kupie bidon nuby niekapek pstryczek.

nie dziwie Ci sie Basia. takie chwile grozy pozostaja w pamieci na długo.a najgorsze jest czekanie na te wizyty u lekarzy i badania, człowiek chciał by juz wiedziec o co chodzi czy wszystko w porzadku.

beti82 napisał(a):

a moj ma w nosie gadanie ale to pewnie przeze mnie.nie mam siły tak nawijac do niego ostatnio..

nie martw się, ja do Julki gadam non stop (więc często od rzeczy 😉 ), mój m. też do niej często gada bo jest często w domu, nieraz nawet przez to gadanie zachowujemy się jak pier...nięci za preproszeniem bo jak m. np. wejdzie do kuchnie to mówię : -"cześć tata" a on do mnie "-cześć mama" , albo "-co robisz tata", a on na to : "- nic mama" ... a Julka też nic nie mówi jeszcze więc nie ma co się przejmować , na wszystko przyjdzie czas... chyba byśmy za wcześnie wszystko chciały ...
Mojej szwagierki Kubuś ma 2 latka i 3 miesiące i mówi tylko mama, tata, noo, tak, lala. I TO WSZYSTKO... 🤪

Basia a długo sie uczycie z tego kubka? cikawa jestem czy uda sie w miesiac 😮

hahah Doris czesc mama hahhaa dobre

Malgorzatta napisał(a):

Dziś doczołgał się do kuchni, a za nim ciągnęła sie mata edukacyjna, bo mu się zawinęła na nogę 🙂

haha, dobre, uśmiałam się ...
moja odkąd się czołga to też się już tak nie turla ale czołga się tylko po "swoim placu zabaw", jak tylko wychodzi poza niego to ją spowrotem daję tam.

Jeny dziewczyny Wojtek dzisiaj przeginał 😮 Juz przy zupce, jakiegos szaleju sie najdał bo czały czas łapał za łyzeczkę, przez to brudny był cały bo czasem to jak katapulta zupka ladowała wszedzie! i kosi kosi jakby specjalnie zeby mi przeszkadzać! potem przy kapieli...musze go z całej siły trzymać jak siedzi bo on na silę chce sie połozyc zeby fikać nóżkami! I to skubaniec ma tyle siły że jak napierał mi główka na reke to az zaczął wstawać!!!Ja ręce w mydle przerażona że juz 8 miesieczny dzieciak taka siłe ma!A potem na przewijaku cały czas wierzgał nóżkami i uwiezcie mi robil to z premedytacją zeby mnie kopac w brzuch! A jak próbowałam założyc pajacyka to dostal takiego speeda że musiałam poczekac chwile az sie zmęczy i jakos złapie nóżkę! Noz jaki czort!

A i dzięki za buziaki dla Wojtka :*

ivona55 napisał(a):

Jeny dziewczyny Wojtek dzisiaj przeginał 😮 Juz przy zupce, jakiegos szaleju sie najdał bo czały czas łapał za łyzeczkę, przez to brudny był cały bo czasem to jak katapulta zupka ladowała wszedzie!

ja miałam to samo wczoraj przy deserku ... jagodowym 😮
nasze maluszki chyba chcą same jeść 🤢

no to z nocnikiem tak jak ja 🙂
Iwonka moj ma tak samo 🙂 kopie ostatnio mojego T w ....zawsze celnie akurat tam haha
a katapulta i plucie przy jedzeniu plus wierzganie w krzesełku to codziennie.mimo ze jest karmiony jak jest głodny. robiłam tez tak ze go wtedy juz nie karmiłam jak tak robił ale cały dzien było tak samo a dziecko tylko mniej zjadło. wiec nie ma sensu.
Doris to Julcia sie tez czołga?

Julcia pełza.To to samo co czołga ? 😮 ? tylko muszę ją wabić 😁 np. komórą, pączkiem, pilotem tv ... nie tak jak Borysek po całej chalupce ... hihi... ona leniwa jest

Własnie sie obudził. No wiec Beti tez próbowałam nie dac mu jak tak sie będzie zachowywal ale wtedy marudził bo chciał jeść i chyba tak jak Doris powiedziała, może juz sam chce jeść?Ehh a zapomniałam dodac że ja musiałam sie przebrac cała bo dwa razy kichnął a ja w jednej rece talerzyk w drugiej łyżeczka wiec nie zdażyłam noska mu zasłonić 😁 Noz mowię Wam. A z tym kopaniem to kurcze to juz nie jest takie delikatne jak kiedyś...to naprawde boli jak tak cały czas intensywnie w brzuch dostajesz...chyba przewijak na łożko położe tylko wtedy moze mi uciekac z niego bo jak dziś przebierałam go na łóżku(kupa) to prawie z nią uciekł!!! 🤪

Doris to nie to samo niestety. czołga to tak jak w woju prawa lewa.mam to wpisane w ksiazce nivea jako umiejetnosc kolejną ale zadko słyszałam by dziecko ją wykonywało. i tak mnie to ciekawi jak to musi fajnie wygladac

ehh no nic....ide poprasować kobitki...
Spokojnej i przespanej nocki Wam życzę:*
Basia trzymaj sie słońce i daj znac co i jak. Ucałuj Filipka:*

dobranoc Iwonka
a moze czołganie jest inaczej??? ja jzu nie wiem w koncu jak jest pełzanie hahah
mały juz dwa razy wstal. ale hm na takie wstanie zupelne sie nie zgodził i zasnął a ja mu musze chociaz tyłek umyc i przebrac. oj czuje ze od 4ej to jzu w nosie bedzie miał spanie jak tak szybko zasnał jzu na noc...

Byłam u fryzjera włosy sciete i grzywka...
Niki tez robi papa tylko lewa ręką;-)
Mi zabrała z talerza ogórek konserwowy Niki i chciała wciumkac;-)

wiesz co Beti normalnie aż zajrzałam do tej książeczki nivea bo też mam 🙂 i przyznam, że nie wiedziałam, że to co innego i próbuję sobie przypomnieć jak Julka to robi i widziałam nieraz, że podcazs tego pełzania ona nieraz jedną rączkę bierze tak jak do tego czołgania (jak w woju 😁 hihi) a drugą jak do pełzania , raczej taki miksik 😁 , poczytam jeszcze o tym 😮

poczytaj i daj znac co i jak 🙂 moj sie podciaga tak obiema rekami i podciaga cały tłów i sama juz nie wiem jak to nazwac? ale on nigdy inaczej nie robil i wydawało mi sie ze to pełzanie.

Dałam dziś Lence Viburcol, zjadła 210ml MM z kaszką bez mleczną o smaku bananowym… i jak kur** zaś będzie taka noc jak dziś to przysięgam, wyprowadzam się w pizdu!

znalazłąm czołganie sie to jest po prostu bez udziału nózek. samymi raczkami zamach naprzemienny lub naraz .czyli Filip sie czołga. i ...nigdy nie pełzał 😮 pelzanie to podciaganie tych nozek i odpychanie sie..

Doris25 napisał(a):

beti82 napisał(a):

a moj ma w nosie gadanie ale to pewnie przeze mnie.nie mam siły tak nawijac do niego ostatnio..

nie martw się, ja do Julki gadam non stop (więc często od rzeczy 😉 ), mój m. też do niej często gada bo jest często w domu, nieraz nawet przez to gadanie zachowujemy się jak pier...nięci za preproszeniem bo jak m. np. wejdzie do kuchnie to mówię : -"cześć tata" a on do mnie "-cześć mama" , albo "-co robisz tata", a on na to : "- nic mama" ... a Julka też nic nie mówi jeszcze więc nie ma co się przejmować , na wszystko przyjdzie czas... chyba byśmy za wcześnie wszystko chciały ...
Mojej szwagierki Kubuś ma 2 latka i 3 miesiące i mówi tylko mama, tata, noo, tak, lala. I TO WSZYSTKO... 🤪

Ale się uśmiałam, jesteście super 🙂 😁

OSMY MIESIAC:

W tym miesiącu dziecko próbuje posuwać się w jakikolwiek sposób. Z reguły jeszcze nie potrafi ono wprawdzie pełzać do przodu, ale udaje mu się przynajmniej obrócić wokół własnej osi i w ten sposób zmienić swoje położenie.


DZIEWIĄTY MIESIAC:
Pełzaniem dziecko osiąga juz możliwość samodzielnego i ukierunkowanego poruszania się. Dziecko leży na brzuchu, górna cześć ciała jest uniesiona. Oparte na przedramionach podciąga za nimi cale ciało na podłodze. Etap pełzania jest z reguły krótki i wkrótce zostanie zastąpiony raczkowaniem.

DZIESIATY MIESIAC:

Dziecko coraz częściej podnosi swoje ciało z podłoża i opiera się tylko na dłoniach i kolanach. Jest to pozycja wyjściowa dla późniejszego raczkowania. Przez kołysanie sie w tył i w przód w tej pozycji dziecko ćwiczy się w przenoszeniu ciężaru ciała, co znów jest warunkiem raczkowania.


JEDENASTY MIESIĄC:

Raczkowaniem nazywamy posuwanie sie dziecka na dłoniach i kolanach. Jak każdy ruch, który musi być wyuczony, także raczkowanie na początku jest jeszcze nierównomierne i niepewne. /w wieku 11 miesięcy dziecko powinno jednak umieć posuwać do przodu w rytmicznej zmianie każdorazowo prawa rękę i lewa nogę lub lewa rękę i prawa nogę i tym sposobem skoordynować raczkowanie.

ŹRÓDŁO;

T. Hellbrugge, J.Herman von Wimpffen, Pierwsze 365 dni zycia dziecka, rozwoj niemowlecia, Fundacja na Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych, W -wa 1995

ja załuje ze nie wykupiłąm tych czopków od tej priwat pediatry a ta w przychodni mi nie da wiec zostało sie pomeczyc jeszcze, bo do tamtej ide dopiero na wiosne..