Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

moja siostra ma termin na jutro! ciekawe czy coś będzie 🙂

Hej!
Poklaskslam z rana;-))

Gosiu!!! Widzę ze to tak poważnie ;-) na pewno zdań relacje jak to jest z dwójka;-) ale fakt ze łatwiej jak jest 2 lata różnicy..
Własny chleb to rewelacja!! Ja niedługo spróbuje zrobic na zakwasie..
Ja mam maszynę i polecam dla tych co chcą jeść taki chleb codziennie a jak raz na jakiś czas to nie ma sensu;-)

Ja chyba przytylam pól kilo!!! Zaraz idę sprawdzić ;-))
Niki wczoraj wieczorem (zdarzyło sie tez w dzien 4 razy ale myślałam ze sie przeslyszalam;-) po kąpieli do m krzyknela Nie Chce!! I m słyszał i ja ;-) taki charakterek!!
Mamy jakiś skok rozwoju mowy ale przy tym jest strasznie marudna :-(

Aniu, Gosiu super ze planujecie wyjazd!!!

Hejka
Nadrobiłam zaległości z trzech dni... 😉
Wszystkie wirusy sioooooo!!!!
Agatka chlebek z cebulką , robiłam z takiej mąki , która cebulkę miała w sobie, ale możesz dodać śliwki kandyzowanej, też pyszny. Jeśli chodzi o papier to kupuję taki już specjalny do pieczenia ciast obustronnie powleczony czymś tam, 😉 Ostatnio chleby mi się nie dopiekły w środku... 😞 musiałam wyrzucić i zrobiłam sobie trzy dni przerwy ale dziś upiekę znowu bo już mi się tęskni 🙂
Gosia u mnie jest różnica między dzieciakami 2 lata i 2 miesiące i powiem Ci że nie jest łatwo...

Dzień dobry! 🙂

Gosia to widzę że o całkiem poważne plany na kolejną dzidzię 🙂 my planujemy ale jak Milo skończ 2 lata wtedy zaczynamy robótki 🙂 ale fakt im mniejsza różnica wieku tym lepiej, na pewno na początku będzie trudno ale potem dzieciaki świetnie będą się dogadywały.

Mysza dzięki za info, poszukam mąki z cebulą 🙂

Ania, Gosia zazdroszczę wyjazdów 😉 też bym gdzieś ruszyła..

Iza to się Wami Niki rozgadała 😁 teraz to już będzie coraz zabawniej, dzieciaki zaczną pkazywać swój charakterek 🙂

Kurczę dziewczyny myślę, że jaka różnica wieku by nie byłą zawsze na początku jest ciężko..
Bo macierzyństwo to nie zabawa ani bajka. (może tylko dla Muchy 🙂)
Koleżanka starszą córę ma w wieku 7lat i też miała meksyk. Zazdrość itp
Chyba nie ma wieku idealnego, u nas Pati miał 16lat to powiem, że pomagał 🙂 ale to mądry chłopak więc nic dziwnego.

Tak czy siak myślę że warto 🙂 pomęczymy się ze trzy lata i będzie bajka 🙂
Andzia chyba też raczej nie narzeka 🙂

Przytyłam dokładnie 0,3kg !!!!! mam nadzieję że to Boryś się spasł troszkę 🙂)

Oj a kiedy my wyjedziemy?! już będzie czwórka..
Piję kawkę i przeglądam gazetki 🙂 ostatnie chwile dla mnie 🙂

agata_j napisał(a):

Iza to się Wami Niki rozgadała 😁 teraz to już będzie coraz zabawniej, dzieciaki zaczną pkazywać swój charakterek 🙂

Gorzej, że pewnie zbliża się czas pyskowania.. bo takie "Nie Chce" to już pyskowanie!!

Dziewczyny od wczoraj wieczorem z brzucha (głośno!! nawet m słyszy) wydobywają mi się te dzwięki tylko głośniej, częściej i z nutką "dzwięku wody"... Ja aż się boję tego o co chodzi.. jak to możliwe że słychać to co się dzieje w brzuchu..

Ja też przy kawce 🙂 już nie pamiętam kiedy sobie tak usiadłam nie robiąc nic i piłam kawkę, cudnie 🙂
Co do różnicy wieku , sądzę ,że zawsze będą plusy i minusy, gdy różnica jest mała, rodzicom jest ciężko, natomiast im pierwsze dziecko jest starsze tym bardziej zazdrosne.Ktoś mi kiedyś powiedział , że pierwszy rok jest najgorszy, a potem dzieciaki zajmują się sobą tzn razem się bawią i ma się więcej czasu niż przy jednym dziecku....Może coś w tym jest. U nas nie ma jakiegoś ogromnego problemu jeśli chodzi o opiekę nad maluchami nie mogę narzekać , że przez to jestem zmęczona, padam na ryjek bo wymyślam sobie mega dodatkowe prace typu gotowanie, sprzątanie, pieczenie i wszystko musi być perfekcyjnie , dlatego pretensje , że jestem zmęczona mogę mieć wyłącznie do siebie...
A propo strasznie bolą mnie nogi i zauważyłam wczoraj , że zaczynają mi się pokazywać pajączki, znacie moze jakiąś maść która pomogłaby je zwalczyć ????

Iza zastanawiające z tymi dźwiękami ...Nie pytałaś gina ? Ciekawe dlaczego tak słychać???

Mysza jutro mam wizytę ale podejrzewam że mnie tylko wyśmieje 🙂
bo ja sama bym chyba w to nie uwierzyła gdyby mi się to nie przydarzyło i dodatkowo gdybym słyszała to tylko ja..
Bo skąd facet lekarz ma mieć tego typu doświadczenie ? 🙂 zapytam ale pewnie się tylko pośmiejemy, ciekawi mnie cholernie ten odgłos 🙂

Ja planowałam odpuścić trochę te wszystkie dodatkowe obowiązki, tak robię od zeszłego tyg i zdecydowanie czuję że termin porodu się przesunął dzięki temu!!
Ale jest cholernie ciężko nie móc odkurzyć jak zobaczę paproch czy piec codziennie chlebka świeżego albo rozwiesić prania.. Trzyma mnie fakt że robię to dla Borysia 🙂 niech rośnie
tylko rozkurczowe mogę brać do końca tyg a potem mam jużnic nie hamować

Piękna pogoda u nas a Niki śpi już 1,5h 🙂

Iza a może to odgłosy ruchu jelit???,,,tak mi przyszło do głowy....
Oszczędzaj się 🙂 jeszcze troszkę 🙂
U nas też pięknie ale najpierw obiad a potem skoczymy na jakiś spacer.

Hihihi to na pewno nie odglos jelit ;-)
Jelita mam zupełnie w innym miejscu ;-)
Poza tym znam dźwięk moich wnetrznosci ;-)
Chodzi o to ze jest tak dziwny ze cieżko to przyporzadkowac!!

Ale czytałam kilka wypowiedzi na ten temat i chyba tylko nieliczny procent ciężarnych tego doświadcza;-) i wszystkie sie z tego śmieją a lekarze nie wiedza co to albo tylko pukają sie w głowę ;-)
Dlatego zdaje sobie sprawę ze osoba która tego nie słyszała nie uwiezy albo sie pośmieje tylko albo jak mój m zanim sam to usłyszał stwierdzi z uśmiechem ze Boryś puścił baka ;-))

hej u nas kolejna noc przekichana. niby miało byc lepiej po 3 dniach. hm..a tu juz tydzien jest.ja juz od 24 nie mogłam zasnac zreszta sensu nie było jak sie budzi.
dla mnie różnica wieku idealna jest taka zeby dziecko starsze umiało sie bawic z młodszym. tzn zeby młodszemu krzywdy nie chciało co chwila zrobic. wiadomo wszystko pod kontrolą ale np ja nie widze by Filip miał teraz malutkiego siostrzyczke czy brata bo np wziałby byle zabawke i walnął nią albo wyszarpał temu dziecku reke albo wszedłby na nie. nawet jak by miało to dziecko jakies 7 miesiecy i juz jakies wieksze było to Filip nadal by był łobuzem. dlatego dla niego idealna róznica wieku bedzie 3-4 lata.teoretycznie mogłabym zaczac działac jak Agatka jak bedzie miał 2 lata bo plus ciaza. ale musze sie zachaczyc gdzies w pracy a pewnei na cały etat dopiero pojde po szkole.plus jescze chociaz pół roku popracowac jak nie dłuzej. wiec pewnei dopiero jak młody pojdzie do przedszkola to bede sie starac.
Mam nadzieje Iza ze u was bedzie lżej z racji tego ze Niki jest dziewczynką i juz duzo rozumie.
dałąm siana z uczeniem bez pieluchy bo mam wszystko zasikane a w nocniku jedno siku a nirmalnie zawsze jest od 2-5! poza tym przestał kucac. wiec efekt odwrotny. ja po prostu chce jakiegos pozytywu! chciałąbym by cos mi sie udało zwiazanego z jego wychowaniem. a tu nic ani spanie ani nic.

Jeszcze zadłąwienie gratis było. eh.....

Mysza a chodzi Ci o popekane naczynka czy o żylaki? żylaki to zadna masc nie zwalczy raczej.

Beti, żylaki pewnie będą następstwem pajączków...eh...jest kilka żył tak bardziej widocznych ale głównie chodzi mi o te pajączki... ale szczerze mówiąc wątpię żeby coś pomogło..

Beti nie mów tak, że nie ma żadnego pozytywu...
Moja Maja też sama nie zaśnie, baaaardzo rzadko jej się zdarza ... ale nie przejmuję się tym i nic specjalnie nie robię , Kuba sam zaczął zasypiać bez żadnej nauki jak przyszedł czas, więc nie mam na to ciśnienia...
Śliczna pogoda a mnie się nie chcę tyłka ruszyć ale muszę się jakoś zebrać na spacer z dzieciakami, bo szkoda , żeby siedziały w domu,

Pewnie ze dużo rozumie ale mało sie słucha i lubi być zlosliwa:-(

Mysza ale Twoja Maja juz chyba spi dobrze a nie jak wczesniej. a moj sie budzi a ja juz nie mam siły. od porodu nie przespałąm zadnej nocy w całosci.nerwy mnie biora przez to.
witamina C jest dobra na pajaczki bo uszczelnia naczynia. musisz albo sobie kuracje zrobic witaminką albo jedz duzo cytrusów i kiwi.jak antykoncepcje stosujesz hormonalną to tez ma negatywny wpływ niestety. na popekane naczynia to jedyna skuteczna metoda to laser.a żele to pewnie wiesz heparyna i kasztanowiec prym wiodą.ale moze zapytaj w zielarskim tam predzej cos skuteczniejszego dostaniesz. niz te preparaty tysiac razy reklamowane.

Dzięki Beti za radę 🙂chyba kupię tego kasztanowca 🙂
Co do nocek to u nas nie ma przespanych, Maja budzi się na mleko o 24tej i około 4tej, ciągle jeszcze je w nocy. 😞
Dziś u nas taka masakra... widać że dwa zęby się pchają, ale jak zjadła śniadanie o 7mej tak do tej pory nic,kawałek jabłka teraz wcina i to wszystko...Obudziła się z płaczem i tak płakała przez pół godziny...

Mysza reklamują chyba tabletki na popękane naczynka Red Bloker czy coś takiego, a propos tez zauważyłam kilka takich naczynek u siebie... musimy więcej wypoczywać z nogami do góry 😁 😁 żeby tak się dało przy dzieciaczkach 🙂

Iza dziwny taki odgłos, może faktycznie Borysek, może w brzuchu mu zaburczało 😁 w każdym bądź razie nie doświadczyłam takich dziwnym dźwięków, może przy kolejnej ciąży 🙂

Beti nie martw się, w końcu wszystkie Twoje wysiłki przyniosą rezultaty!! 🙂 nie łam się 😘

u nas pogoda też piękna 🙂 byliśmy 1,5h na spacerze, w zasadzie biegałam za Miłoszem 🙂, potem nakarmiłam, położyłam szkraba (śpi już 2h), zrobiłam obiad, wywiesiłam pranie, wyprasowałam... 🙂 i teraz siadłam, a słyszę że już Milo powoli się budzi bo zaczyna coś tam mruczeć 🙂 nie ma to jak wypocząć chwilkę 🙂
ok lecę do niego z nocnikiem 🙂

Beti nasze dzieci maja po prostu mocne charaktery i własna ścieżkę rozwoju!!
Niki dziś wcale nie chciała siedzieć na nocniku.. Ja juz nie daje rady "kucac" nad nią albo ganiac za nią:-( Generalnie każde dziecko ma swój charakterek a na to ty nie masz wpływu
Nie ma sie co łamać!!
To ze nie wpisz od porodu to masakra, u nas jak skończyła rok to przesypia całe noce ale teraz zeby, bóle brzucha itp więc pobudki i tak są a zaraz po porodzie zacznie sie znowu..

Ja i tak sie dziwie ze dajecie jeszcze radę karmić w nocy, ja długo o to walczylam ale mi sie udało po jakim czasie (oj ciężkim!!!) ze nie wstawala nawet pić dopiero ok 6 na mm

Agata ja juz od jakiegoś czasu (chyba dwa mce) nie chodzę z Niki na spacery :-( tak mi tego brakuje!! Ostatnio chyba w lipcu byłam Max500m na kawie u koleżanki i ledwo co doszłam
Juz nawet nie mówię o bieganiu za nią.. Wszystko miało być inaczej ale życie samo pisze scenariusz
Nic na to nie poradzimy, bo ja muszę cały ten młyn z porodem, kolkami itp zaczynać od nowa a miałam wracać do pracy , wyjeżdżać, nurkowac, popalic papieroska, wyjść z m i bez m.... Trzeba zacisnac zeby i czekać w koncu to nasze kochane dzieci

Jutro wizyta ciekawa jestem jak tam szyjka ;-)

Iza jak oduczałaś Niki jedzenia w nocy ?Podawałas wodę?
Majka pluje wodą w nocy a ja nie mam już pomysłu.

Mysza pluje woda bo jest juz na to za duża i za mądra!!
Ja oduczalam Niki jak miała ok 6 mcy i jeszcze można ja było oszukać

Ja na początek dodawalam mniej lyzek mm
Po tyg juz była tylko połowa a na koniec woda chyba ok 100ml i jedna łyżka mm
Na czysta wodę tez nie przechodzilam
Po paru nocach z zabarwiona woda przestała wstawać
A potem chwile były pobudki ale wystarczyło jej podać smoka

oj byleby nie było powtórki z kolką. może Borys bedzie odporny.
Mysza to wg ksiazki wydaje mi sie dobra rada jesli mniej wiecej wiesz ile je w nocy, to zmniejszaj jej porcje mleka np o 10 ml. przez dwie trzy noce, potem kolejne 10. az brzuszek nie bedzie potrzebował.
u mnie sprawa jest taka ze butli mi nie tknie w nocy. nawet jak bede walczyłam z pół godziny.wg ksiazki tez mądra rada mozna zmniejszac czas karmienia stopniowo, ale hm... wez tu patrz na stoper co do minuty...jak człowiek ledwie co widzi. jedyny plus juz ze nie zawsze je cycka. tzn czasem uda sie ze zasypia bez. ja udaje ze spie. ale to zalezy jak lekko płącze to spoko a jak darcie to po chwili musze dac. i jak dam za mało to jest ten sam wrzask. wymuszacz i tyle.naszczescie nie ma juz tych przerazliwych wrzasków jakby go obdzierali, i mam nadzieje ze nie wrócą bo wtedy to nic nie pomagało oprócz cyca. ja generalnie nie chce karmic na noc i w nocy. pierwsze wyeliminowane jakis czas temu drugie w trakcie.wolałąbym rano karmic raz na dobę jeszcze przez jakis czas chociaz do wizyty u lekarza. na razie rano nie karmie tez bo skoro w nocy to starczy.
mnie oprocz pobudek meczy spanie ze mną. pewnei przez to metoda nie działa ze nie stosuje jej tez w nocy. niby pisze w ksiazce ze mozna tak i na dwa etapy podzielic ale moj Filip robi sie przez to odporny.ale jak tu walczyc w nocy jak ma sie sasiadów.