sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam

Kasia napisał(a):

madalena20 napisał(a):

Kasia napisał(a):

madalena20 napisał(a):

mapa napisał(a):

Madziu napisz proszę coś o rehabilitacji Kuby 🙂
Ile to trwało, itp ?

Kiedy nasza lekarka zaniepokoiła się, że Kuba nie dźwiga głowy miał wtedy ok 2 m-c od razu dała mi skierowanie do poradni neurologicznej, gdzie lekarka zdiagnozowała u niego napięcie podsumowując, że moje dziecko leży jak żaba i że należy jak najszybciej go rehabilitować. Jednak od razu dodała, że są długie kolejki bo dużo dzieci się w tej chwili rehabilituje i zapytała nas czy chcemy czekać w kolejce. Noszz kurcze myślałam wtedy, że wyjdę z siebie. Płakać mi się chciało no ale dla dobra synka chciałam jak najszybciej zacząć ćwiczenia. Na całe szczęście zwolniło się miejsce i już po 1,5 tygodnia od konsultacji neurologicznych zaczęliśmy je. W pierwszej wersji miało być tak, że mieliśmy położyć się na oddział dziecięcy no ale, że ja z Bartoszyc i szpital na miejscu to nie zgodziłam się i wyraziłam chęć dochodzenia do szpitala. Co dziennie oprócz sobót i niedziel uczęszczaliśmy do szpitala. Rehabilitacja trwała prawie cały nasz dzień, przychodziłam o godz. 8-9 a wracałam najczęściej po 15 -16. Przydzielili nam salę z innymi maluchami i ich mamami. Po 4 w każdej sali. Były tam łóżka dziecięce, bo to tak długo schodziło, że były pory na drzemki i jedzenie. Kuba rehabilitował się metodą Vojty i metodą Bobath. O ile Bobath to takie zwykłe ćwiczenia i w sumie do przejścia to ta nieszczęsna Vojta spędzała mi sen z powiek bo płakał na niej niesamowicie. Odbywało to się na zasadzie uciskania pewnych punktów na ciele i blokowania pewnych złych odruchów ciała. Do tego wracając do domu mieliśmy zalecenie jeszcze dodatkowo ćwiczyć z nim wieczorem. A w weekendy 3 razy dziennie po ok 20-30 min obie metody, najpierw Bobath potem Vojta. Pod koniec doszłam do takiej wprawy przy uciskaniu met. Vojty, że nasza rehabilitantka przedstawiała nas za wzór rodzica, który nie mając żadnego przeszkolenia wykonuje je wzorowo. Planowała też nagrać nas przy wykonywaniu ćwiczeń i pokazywać jako film instruktażowy ☺️ 😉 Ale przez to, że szybko się z tym uporaliśmy i zakończyliśmy ćwiczenia to nie było jak do tego się przygotować. Trwało to ok 6 tygodni uczęszczania do szpitala a potem jeszcze w domu przez ok 2 tygodnie tak na wszelki wypadek. Chodź nie ukrywam i przyznam się bez bicia, że już go tak nie męczyłam i ćwiczyłam tylko raz dziennie przed kąpielą. Postępy przyszły z dnia na dzień. Jednego dnia nie potrafił dźwigać głowy, drugiego już ją odrywał a potem co dziennie na coraz to dłużej potrafił ją utrzymać. Do tego przestał zaciskać piąstki a kopał nóżkami ale już nie z powodu napięcia tylko dlatego bo rósł jak na drożdżach i stawał się co raz to silniejszym chłopcem. 🙂
Ot i cała moja historia. 😆
A to Kuba i jego kumple z sali 🙂
[URL=http://ifotos.pl/zobacz/90cd91194_hqshxex.jpeg/][IMG]http://s4.ifotos.pl/mini/90cd91194_hqshxex.jpeg[/IMG][/URL]

hehe Madziu zapomniałam o tym zdjęciu 🙂 takie smyki z Kubusia i Marcela były a teraz po 2 lata mają 🙂 a pamiętasz jak się zamartwiałyśmy 🙂

hehe no teraz jak o tym pomyślę to mimo wszystko mam miłe wspomnienia a to tylko dlatego, że poznałam Was. Kochana a masz może gadu-gadu bo ja i moja koleżanka, która teraz rehabilituje swoją córeczkę mamy do Ciebie parę pytań.

madziu nie mam 😞 a koleżanka już mi napisała maila 🙂a co szymka też musisz rehabilitować?

aha to ok.A Szymek nie potrzebuje rehabilitacji

Paninka napisał(a):

oglada ktoras ten durny program Dlaczego ja? na polsacie? 😁 😁 😁

ja sobie daruję tego typu rozrywkę 🤪

Dziekuje za komplementy dla Wiki.Jest moim malym swiatem.To jest tak grzeczna i madra dziewczynka eh...
kornelka oklaski naleza sie mojej starszej siostrze bo to u niej mieszka.Ma jeszcze mniejsze corcie i Wiki byla z nimi zzyta.Ja sie staram pomagac jak moge,i wspierac oby dwie.Chocbysmy nie wiem jak chcialy to nie zastapimy jej mamy.Ale ma nas w kazdej sytuacji 🙂
mamy jeszcze brata ale jego nic nie interesuje,oprocz jego pieprznietej zoneczki ktora jest tak glupia,pusta i tepa ze bardziej sie nie da.Wyszla z wiochy (bez urazy,ja tez sie na wsi wychowalam ale ona by mogla z chlewa nie wychodzic) a teraz wyzej sra niz dupe ma 😠 😠
a tata ma swoje zycie..

Foga napisał(a):

no nie..................kurczak to nic... m teraz nosi Jagodę i jako kołysanę śpiewa jej piosenkę..."najlepsza na świecie jest miłość w klozecie.." a dziecko się patrzy na wariata i śmieje.... 😮 😮 😮

🤪 😁 😁 ja tez kiedys poprosilam swojego M zeby mi zaspiewal kolysanke bo nie moge zasnac..zaczal spiewac "lulajze Jezuniu" 😁

paninka dlaczego ja? Trudne sprawy a teraz jeszcze te Pamietniki z wakacji pod jedno kopyto leci.
ja to lubie obejrzec bo mozna sie posmiac wlasnie z tandetnych scenariuszy 😁
ost widzialam odcinek jak po porodzie ojciec chcial oddac dziecko do adopcji bo nie chcialo mu sie nim opiekowac

Paninka napisał(a):

Justyna891 napisał(a):

paninka dlaczego ja? Trudne sprawy a teraz jeszcze te Pamietniki z wakacji pod jedno kopyto leci.
ja to lubie obejrzec bo mozna sie posmiac wlasnie z tandetnych scenariuszy 😁
ost widzialam odcinek jak po porodzie ojciec chcial oddac dziecko do adopcji bo nie chcialo mu sie nim opiekowac

no ja to wylam ze smiechu...facet dzisiaj dziewczynie na nic nie pozwalal, kota do schroniska oddal, folia caly pokoj wylozyl zeby noworodkowi krzywda sie nei stala i duzo innych absurdalnych rzeczy robil 🤪 🤪

a co do siostrzyczki to chyba wszystkie wiktorie takie kochane i madre dziewczynki sa....moja najmlodsza tez wiktoria ( ma 8 lat) a madrzejsza jest od tej sredniej (ma 21lat) 😉 😉 😘 i tez juz w zyciu bidua sie napatrzyla ( jej ojciec lubi sobie wypic i jak jeszcze byl z moja mama to debil i furiat z niego wylazil po kilichu...) ale jak piszesz nie ma co wracac do smutnych wspomnien...masz oklaska 😘 😘

a ta 21lat to ty? 😉 😉 😉 😜

kornelka dziekujemy 😘 😘 😘
latwo moze nie jest bo siostrze ledwo starcza kasy,jej maz sam pracuje a tu ona i trojka dzieci.Ostatnio oddali samochod na zlom,nie maja za co kupic nastepnego.A teraz bez samochodu to ani rusz,a tu trzeba dom wyremontowac itd...ale nie to jest w zyciu najwazniejsze 🙂 jak widzimy usmiech u dzieci to daje nam takiego powera na zapas.Jak ty to mowisz ze nastepny dzien bedzie lepszy 🙂
wiesz,teraz jak sobie przypomne wszystkie chwile po smierci mamy i zachowanie wtedy Wiktorii to mam wrazenie ze ma wiecej madrosci niz nie jeden "madry" dorosly.A miala wtedy 3 latka. Wyobraz sobie takie dziecko ktore w chwili twojego zalamania obejmuje cie i mowi zebys nie plakala bo mama by tego nie chciala. eh wspomnienia wrocily 🥴 🥴
zmiana tematu bo nie mozna sie smutac.. 🙂
konik z Panie Janie daje juz jakies rezultaty czy dales dla Ryska jest najwazniejsze zeby mama wozkiem go wozila? 😜
ps.a usmiech Norbiego tez mnie powola. 😁

Justyna891 napisał(a):

Paninka napisał(a):

Justyna891 napisał(a):

paninka dlaczego ja? Trudne sprawy a teraz jeszcze te Pamietniki z wakacji pod jedno kopyto leci.
ja to lubie obejrzec bo mozna sie posmiac wlasnie z tandetnych scenariuszy 😁
ost widzialam odcinek jak po porodzie ojciec chcial oddac dziecko do adopcji bo nie chcialo mu sie nim opiekowac

no ja to wylam ze smiechu...facet dzisiaj dziewczynie na nic nie pozwalal, kota do schroniska oddal, folia caly pokoj wylozyl zeby noworodkowi krzywda sie nei stala i duzo innych absurdalnych rzeczy robil 🤪 🤪

a co do siostrzyczki to chyba wszystkie wiktorie takie kochane i madre dziewczynki sa....moja najmlodsza tez wiktoria ( ma 8 lat) a madrzejsza jest od tej sredniej (ma 21lat) 😉 😉 😘 i tez juz w zyciu bidua sie napatrzyla ( jej ojciec lubi sobie wypic i jak jeszcze byl z moja mama to debil i furiat z niego wylazil po kilichu...) ale jak piszesz nie ma co wracac do smutnych wspomnien...masz oklaska 😘 😘

a ta 21lat to ty? 😉 😉 😉 😜

no co ty 😉 mi sie zdaje ze troche madrzejsza od niej jestem 😁 😁 wkoncu najstarsza z naszej trojki jestem to musze jakis poziom trzymac 😁 😁

a tej sredniej to do szczescia lusterko i prostownica wystarcza 🤪 🤪 🤪
czasami pilniczek do paznokci 🤪 🤪

madalenko wyslalam ci przez przypadek wiadomosc na sierpnioweczkach ☺️ mialo byc do kornelki ☺️