Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

  • Mamusie
ann5353 napisał(a):
daniela napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Coś mi się dzieję z forum...
Nie widzę suwaczków, tylko same reklamy mamusia.net i miałam problem z napisaniem czegokolwiek...


Ann tez tak miałam przez chwilę..........

Ciekawe jak reszta dziewczyn.


też miałam chwilę problem 😞
Justyna ślicznie wyglądacie z siostrzyczką 🙂
Daniela kozie mleko ma specyficzny smak i nie każdy je lubi a na soję też trzeba uważać bo uczula niestety
Bebilon pepti moja Tosia też piła i to z chęcią - teraz pije HIPP BioCombiotic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech Diviana ja Ci współczuję bo wysypki to masakra tym bardziej jak się piersią karmi....Moniczek tak tak wiem że z soją trzeba uważać a Diviany mi szkoda bo ma tak ograniczoną dietę że pomyślałam o tym kozim mleku de facto sama chcę z nim spróbować. I jeszcze kup wapno Diviana bo jak nabiału nie jesz to ci kości "pójdą"..... no i na suchą skórę polecam też maść cholesterolową ona super natłuszcza.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ann5353 napisał(a):
daniela napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Coś mi się dzieję z forum...
Nie widzę suwaczków, tylko same reklamy mamusia.net i miałam problem z napisaniem czegokolwiek...


Ann tez tak miałam przez chwilę..........

Ciekawe jak reszta dziewczyn.

ja ma to samo, nawet nie moge nic napisać ani was doczytać 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
aniolek82 napisał(a):
ann5353 napisał(a):
daniela napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Coś mi się dzieję z forum...
Nie widzę suwaczków, tylko same reklamy mamusia.net i miałam problem z napisaniem czegokolwiek...


Ann tez tak miałam przez chwilę..........

Ciekawe jak reszta dziewczyn.

ja ma to samo, nawet nie moge nic napisać ani was doczytać 😞

Ja tez tak miałam myślałam ze komp mi sie zwiesił i go zresetowałam 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Byłam dzisiaj z Oliwka u lekarza bo cos mi kaszlała i rzeczywiście ma zaczerwienione gardełko. lekarka przepisała nam jakies kropelki i Nurofen juz moge tez jej podawać. Do wtorku musi byc zdrowa bo mamy szczepienie 🙂
Przy okazji spotkałam w przychodni naszą Siehankową 🙂 Ciekawe jak tam kardiolog???? A Ksawierek juz duuuuuuuuuuuuuuuży chłop 🤪 🤪 🤪 🤪
Justynka ślicznie wygladasz 🙂

A zapomniałam się Wam pochwalić że moje dziecię waży juz 4600 🤪 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witkacy śpi już od 10 😮, przed chwilą sie obudził na jedzonko i znowu zasnął nie wiem co mu sie stało, ale od 5 nie spał, mam tylko nadzieje ze to nie oznacza jakiegos chorubska jak u Diviany niedawno, normalnie ogarnęłam chate i zrobiłam obiad, a nawet zrobiłam pranie i zdazyłam je wywiesic teraz nastepne sie pierze, musze wziąść sie za łazienke ale juz nie mam weny do niej jakoś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Daniela dziękuję Ci bardzo 😘 😘 😘 właśnie wapno musze kupić i tą maść kupie bo skórkę ma suchą i w krochmalu ją wykąpię i zobacze co to będzie. A co do tego bebilonu to faktycznie może spróbuje zmienić na coś innego i zobacze, a marchewki w ostatnim tygodniu nie jadłam więc chyba nie to - myśle też o konserwantach bo mam w rodzinie kilka osób na nie uczulonych a one są praktycznie wszędzie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
aniolek82 napisał(a):
Byłam dzisiaj z Oliwka u lekarza bo cos mi kaszlała i rzeczywiście ma zaczerwienione gardełko. lekarka przepisała nam jakies kropelki i Nurofen juz moge tez jej podawać. Do wtorku musi byc zdrowa bo mamy szczepienie 🙂
Przy okazji spotkałam w przychodni naszą Siehankową 🙂 Ciekawe jak tam kardiolog???? A Ksawierek juz duuuuuuuuuuuuuuuży chłop 🤪 🤪 🤪 🤪
Justynka ślicznie wygladasz 🙂

A zapomniałam się Wam pochwalić że moje dziecię waży juz 4600 🤪 🤪 🤪 🤪


Ooooo aniołek to bardzo ładna waga, super cieszę sie ze z Oliwcią juz jest oki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściągawka mamy karmiącej :

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=szpinak%20a%20karmienie%20piersia&source=web&cd=2&ved=0CCsQFjAB&url=http%3A%2F%2Fbabyonline.pl%2Fniemowle_karmienie_piersia_artykul%2C1175.html%3Fprint%3D1&ei=t1GhTsCbMMfIhAfim7DlBA&usg=AFQjCNEokR-4juiK9tnxIDdNbu5KCpOsSQ&cad=rja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? ale się człowiekowi na starość smaki zmieniają 😁 😁 😁 właśnie wsuwam szpinak no nawet zjadliwy 😜 😁 a niech by mi ktoś kiedyś kazał jeść tą zieleninę to bym pogoniła kota 😁 😁 😁
Milium u mnie też dzień spania aż w szoku jestem bo ostatnio to się Tosi rozregulowało....zasnęła o 9.30 na dworku i śpi do teraz z przerwą na karmienie i przebieranie o 12.00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Diviana napisał(a):
Aniołku to Oliwka ładnie przybrała już masz co nosić 🙂
Milium u moich rodziców na wsi to się mawia że jak dziecko śpi to rośnie 🙂


Diviana ja to juz jak jakies odstepstwo od normy widze to sie stresuje ze cosik nie tak, ale moze to dlatego tak spi ze od 5 go wymeczyłam na macie, potem piosenki, czytanie wierszyków, potem znowu mata i o 10 jak pochłonął 130ml mleka to go zmogło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
daniela napisał(a):
Wiecie co? ale się człowiekowi na starość smaki zmieniają 😁 😁 😁 właśnie wsuwam szpinak no nawet zjadliwy 😜 😁 a niech by mi ktoś kiedyś kazał jeść tą zieleninę to bym pogoniła kota 😁 😁 😁
Milium u mnie też dzień spania aż w szoku jestem bo ostatnio to się Tosi rozregulowało....zasnęła o 9.30 na dworku i śpi do teraz z przerwą na karmienie i przebieranie o 12.00

o mi tez smaki sie zmienily wlasnie na szpinak
witkacy zapłakał otworzył oczeta wziełam go na rece i znowu spi, moze cisnienie dodatkowo spada i dlatego nasze maluchy tak spia haha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mapa napisał(a):

Madziu napisz proszę coś o rehabilitacji Kuby 🙂
Ile to trwało, itp ?


Kiedy nasza lekarka zaniepokoiła się, że Kuba nie dźwiga głowy miał wtedy ok 2 m-c od razu dała mi skierowanie do poradni neurologicznej, gdzie lekarka zdiagnozowała u niego napięcie podsumowując, że moje dziecko leży jak żaba i że należy jak najszybciej go rehabilitować. Jednak od razu dodała, że są długie kolejki bo dużo dzieci się w tej chwili rehabilituje i zapytała nas czy chcemy czekać w kolejce. Noszz kurcze myślałam wtedy, że wyjdę z siebie. Płakać mi się chciało no ale dla dobra synka chciałam jak najszybciej zacząć ćwiczenia. Na całe szczęście zwolniło się miejsce i już po 1,5 tygodnia od konsultacji neurologicznych zaczęliśmy je. W pierwszej wersji miało być tak, że mieliśmy położyć się na oddział dziecięcy no ale, że ja z Bartoszyc i szpital na miejscu to nie zgodziłam się i wyraziłam chęć dochodzenia do szpitala. Co dziennie oprócz sobót i niedziel uczęszczaliśmy do szpitala. Rehabilitacja trwała prawie cały nasz dzień, przychodziłam o godz. 8-9 a wracałam najczęściej po 15 -16. Przydzielili nam salę z innymi maluchami i ich mamami. Po 4 w każdej sali. Były tam łóżka dziecięce, bo to tak długo schodziło, że były pory na drzemki i jedzenie. Kuba rehabilitował się metodą Vojty i metodą Bobath. O ile Bobath to takie zwykłe ćwiczenia i w sumie do przejścia to ta nieszczęsna Vojta spędzała mi sen z powiek bo płakał na niej niesamowicie. Odbywało to się na zasadzie uciskania pewnych punktów na ciele i blokowania pewnych złych odruchów ciała. Do tego wracając do domu mieliśmy zalecenie jeszcze dodatkowo ćwiczyć z nim wieczorem. A w weekendy 3 razy dziennie po ok 20-30 min obie metody, najpierw Bobath potem Vojta. Pod koniec doszłam do takiej wprawy przy uciskaniu met. Vojty, że nasza rehabilitantka przedstawiała nas za wzór rodzica, który nie mając żadnego przeszkolenia wykonuje je wzorowo. Planowała też nagrać nas przy wykonywaniu ćwiczeń i pokazywać jako film instruktażowy ☺️ 😉 Ale przez to, że szybko się z tym uporaliśmy i zakończyliśmy ćwiczenia to nie było jak do tego się przygotować. Trwało to ok 6 tygodni uczęszczania do szpitala a potem jeszcze w domu przez ok 2 tygodnie tak na wszelki wypadek. Chodź nie ukrywam i przyznam się bez bicia, że już go tak nie męczyłam i ćwiczyłam tylko raz dziennie przed kąpielą. Postępy przyszły z dnia na dzień. Jednego dnia nie potrafił dźwigać głowy, drugiego już ją odrywał a potem co dziennie na coraz to dłużej potrafił ją utrzymać. Do tego przestał zaciskać piąstki a kopał nóżkami ale już nie z powodu napięcia tylko dlatego bo rósł jak na drożdżach i stawał się co raz to silniejszym chłopcem. 🙂
Ot i cała moja historia. 😆
A to Kuba i jego kumple z sali 🙂
[URL=http://ifotos.pl/zobacz/90cd91194_hqshxex.jpeg/][IMG]http://s4.ifotos.pl/mini/90cd91194_hqshxex.jpeg[/IMG][/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kornelka7 napisał(a):
Wróciłam z miasta potem doczytam 🙂
moniczek ja też tak z tym sprzątaniem robię 😉 🙃 A oto moje nowe motto
SFINKS NIC NIE ROBI OD TYSIECY LAT A ZARABIA NA TURYSTACH[color=red][/color] 🤪 🤪
Zapraszam na kawe, wszak dziś ma byc lepsze jutro 🙂 😁


Kornelko jak ja Ciebie czytam to wiecznie mi się paszcza szczerzy 🤪 🤪 🤪 masz kolejnego oklaska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...