Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2011 | Forum dla mam


Leginsik_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Gosix89 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
hej chyba jednak sie rozstaje z mezem ale nie umei zdecydowac na sto procent..boje sie ze jagode rpzeciwko mnie kiedys nastawi............................ 😞
GOSIU A SKAD TA DECYZJA???POWIEM CI TAK -JESLI JEST CO RATOWAC -RATUJ,BO ROZLAMU RODZINY NIE POLECAM NIKOMU.....

ja probuje ratowac odkad razem ejstesmy czyli 2lata..ale on mi to uniemozliwia...nie da sie uratowac .......


Gosia jak mu źle to niech sobie idzie. może jak Was straci to sobie uswiadomi pewne rzeczy a jak nie to znaczy, ze nic nie jest wart!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • AsiulkaZG83_m

    2069

  • Louisedg_m

    1828

  • czarna79_m

    1239

  • asia19874_m

    1365

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Doris5969 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
hej chyba jednak sie rozstaje z mezem ale nie umei zdecydowac na sto procent..boje sie ze jagode rpzeciwko mnie kiedys nastawi............................ 😞
GOSIU A SKAD TA DECYZJA???POWIEM CI TAK -JESLI JEST CO RATOWAC -RATUJ,BO ROZLAMU RODZINY NIE POLECAM NIKOMU.....

ja probuje ratowac odkad razem ejstesmy czyli 2lata..ale on mi to uniemozliwia...nie da sie uratowac .......


wychodze z załozenia ze nigdy nic na siłe wiec jak jest tak źle mu i wam sie nie uklada to niech idzie sobie gdzie chce i już nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem i tego chwastu pełne rowy 🙂

hehe fajny tekst :p no łatwo mowic ja nie wiem..on niby zachowuje sie w miate ok czasami tzn.raz na dzien zrobi focha i sie drze no i nic mi nie pomaga w domu ani przy malej....nie wiem..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agata82 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
hej chyba jednak sie rozstaje z mezem ale nie umei zdecydowac na sto procent..boje sie ze jagode rpzeciwko mnie kiedys nastawi............................ 😞
GOSIU A SKAD TA DECYZJA???POWIEM CI TAK -JESLI JEST CO RATOWAC -RATUJ,BO ROZLAMU RODZINY NIE POLECAM NIKOMU.....

ja probuje ratowac odkad razem ejstesmy czyli 2lata..ale on mi to uniemozliwia...nie da sie uratowac .......


Gosia jak mu źle to niech sobie idzie. może jak Was straci to sobie uswiadomi pewne rzeczy a jak nie to znaczy, ze nic nie jest wart!!

nawet jak sobie uswiadomi to co ...co z tego ...wtedy to juz mnei nei bedzie obchodzilo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosix89 napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
hej chyba jednak sie rozstaje z mezem ale nie umei zdecydowac na sto procent..boje sie ze jagode rpzeciwko mnie kiedys nastawi............................ 😞
GOSIU A SKAD TA DECYZJA???POWIEM CI TAK -JESLI JEST CO RATOWAC -RATUJ,BO ROZLAMU RODZINY NIE POLECAM NIKOMU.....

ja probuje ratowac odkad razem ejstesmy czyli 2lata..ale on mi to uniemozliwia...nie da sie uratowac .......


wychodze z załozenia ze nigdy nic na siłe wiec jak jest tak źle mu i wam sie nie uklada to niech idzie sobie gdzie chce i już nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem i tego chwastu pełne rowy 🙂

hehe fajny tekst :p no łatwo mowic ja nie wiem..on niby zachowuje sie w miate ok czasami tzn.raz na dzien zrobi focha i sie drze no i nic mi nie pomaga w domu ani przy malej....nie wiem..

I to jest zachowanie w miarę ok?? 😮 😮 ja bym dziada pogoniła aż by się kurzyło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agamu napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
hej chyba jednak sie rozstaje z mezem ale nie umei zdecydowac na sto procent..boje sie ze jagode rpzeciwko mnie kiedys nastawi............................ 😞
GOSIU A SKAD TA DECYZJA???POWIEM CI TAK -JESLI JEST CO RATOWAC -RATUJ,BO ROZLAMU RODZINY NIE POLECAM NIKOMU.....

ja probuje ratowac odkad razem ejstesmy czyli 2lata..ale on mi to uniemozliwia...nie da sie uratowac .......


wychodze z załozenia ze nigdy nic na siłe wiec jak jest tak źle mu i wam sie nie uklada to niech idzie sobie gdzie chce i już nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem i tego chwastu pełne rowy 🙂

hehe fajny tekst :p no łatwo mowic ja nie wiem..on niby zachowuje sie w miate ok czasami tzn.raz na dzien zrobi focha i sie drze no i nic mi nie pomaga w domu ani przy malej....nie wiem..

I to jest zachowanie w miarę ok?? 😮 😮 ja bym dziada pogoniła aż by się kurzyło...

masz racje wiem...ale latwo sie mowi a co potem..ja nie rpacuje i nigdy jeszcze nie pracowalam....on da mi 5stowek bo mi oswiadcznie napisal chociaz mysle ze tym oswiadczeniem to se duepe moge conajwyzej podetrzec...dostane zasilek 70zl i co ?jak utrzymam dziecko..a do pracy moge isc najwczensiej za 3 miechy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosix89 napisał(a):
agamu napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
hej chyba jednak sie rozstaje z mezem ale nie umei zdecydowac na sto procent..boje sie ze jagode rpzeciwko mnie kiedys nastawi............................ 😞
GOSIU A SKAD TA DECYZJA???POWIEM CI TAK -JESLI JEST CO RATOWAC -RATUJ,BO ROZLAMU RODZINY NIE POLECAM NIKOMU.....

ja probuje ratowac odkad razem ejstesmy czyli 2lata..ale on mi to uniemozliwia...nie da sie uratowac .......


wychodze z załozenia ze nigdy nic na siłe wiec jak jest tak źle mu i wam sie nie uklada to niech idzie sobie gdzie chce i już nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem i tego chwastu pełne rowy 🙂

hehe fajny tekst :p no łatwo mowic ja nie wiem..on niby zachowuje sie w miate ok czasami tzn.raz na dzien zrobi focha i sie drze no i nic mi nie pomaga w domu ani przy malej....nie wiem..

I to jest zachowanie w miarę ok?? 😮 😮 ja bym dziada pogoniła aż by się kurzyło...

masz racje wiem...ale latwo sie mowi a co potem..ja nie rpacuje i nigdy jeszcze nie pracowalam....on da mi 5stowek bo mi oswiadcznie napisal chociaz mysle ze tym oswiadczeniem to se duepe moge conajwyzej podetrzec...dostane zasilek 70zl i co ?jak utrzymam dziecko..a do pracy moge isc najwczensiej za 3 miechy...

On będzie musial alimenty płacić i to nie 500zł tylko dużo więcej, więc jeśli się rzeczywiście rozstaniecie to załatw tą sprawę jak najszybciej. A Rodzice tymczasowo nie mogliby jakoś pomóc?? Wiesz tak nie da się żyć na dłuższą metę, wiem że łatwo się mówi-pewnie mi też byłoby trudno podjąć decyzję...ale mimo wszystko uważam, że taki związek na siłę nie ma sensu...bo tak naprawdę męczysz się i Ty i Jagódka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agamu napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
agamu napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
hej chyba jednak sie rozstaje z mezem ale nie umei zdecydowac na sto procent..boje sie ze jagode rpzeciwko mnie kiedys nastawi............................ 😞
GOSIU A SKAD TA DECYZJA???POWIEM CI TAK -JESLI JEST CO RATOWAC -RATUJ,BO ROZLAMU RODZINY NIE POLECAM NIKOMU.....

ja probuje ratowac odkad razem ejstesmy czyli 2lata..ale on mi to uniemozliwia...nie da sie uratowac .......


wychodze z załozenia ze nigdy nic na siłe wiec jak jest tak źle mu i wam sie nie uklada to niech idzie sobie gdzie chce i już nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem i tego chwastu pełne rowy 🙂

hehe fajny tekst :p no łatwo mowic ja nie wiem..on niby zachowuje sie w miate ok czasami tzn.raz na dzien zrobi focha i sie drze no i nic mi nie pomaga w domu ani przy malej....nie wiem..

I to jest zachowanie w miarę ok?? 😮 😮 ja bym dziada pogoniła aż by się kurzyło...

masz racje wiem...ale latwo sie mowi a co potem..ja nie rpacuje i nigdy jeszcze nie pracowalam....on da mi 5stowek bo mi oswiadcznie napisal chociaz mysle ze tym oswiadczeniem to se duepe moge conajwyzej podetrzec...dostane zasilek 70zl i co ?jak utrzymam dziecko..a do pracy moge isc najwczensiej za 3 miechy...

On będzie musial alimenty płacić i to nie 500zł tylko dużo więcej, więc jeśli się rzeczywiście rozstaniecie to załatw tą sprawę jak najszybciej. A Rodzice tymczasowo nie mogliby jakoś pomóc?? Wiesz tak nie da się żyć na dłuższą metę, wiem że łatwo się mówi-pewnie mi też byłoby trudno podjąć decyzję...ale mimo wszystko uważam, że taki związek na siłę nie ma sensu...bo tak naprawdę męczysz się i Ty i Jagódka...

wiesz co mama jest na rencie a tato wlasnie rpace stracil....a mieskzamy w takiej willi i na dodatek sprawy w sadzie mamy z debilem ktory nas chce na ulice wyrzucic ze oplaty miesiac w miesaic 2500zl..takze na pomoc rodzicow szans brak....nie wiem tyle razy usilowalam jakos go zmienic wplynac na niego..i zero efektu.......................
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosix89 napisał(a):
agamu napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
agamu napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
hej chyba jednak sie rozstaje z mezem ale nie umei zdecydowac na sto procent..boje sie ze jagode rpzeciwko mnie kiedys nastawi............................ 😞
GOSIU A SKAD TA DECYZJA???POWIEM CI TAK -JESLI JEST CO RATOWAC -RATUJ,BO ROZLAMU RODZINY NIE POLECAM NIKOMU.....

ja probuje ratowac odkad razem ejstesmy czyli 2lata..ale on mi to uniemozliwia...nie da sie uratowac .......


wychodze z załozenia ze nigdy nic na siłe wiec jak jest tak źle mu i wam sie nie uklada to niech idzie sobie gdzie chce i już nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem i tego chwastu pełne rowy 🙂

hehe fajny tekst :p no łatwo mowic ja nie wiem..on niby zachowuje sie w miate ok czasami tzn.raz na dzien zrobi focha i sie drze no i nic mi nie pomaga w domu ani przy malej....nie wiem..

I to jest zachowanie w miarę ok?? 😮 😮 ja bym dziada pogoniła aż by się kurzyło...

masz racje wiem...ale latwo sie mowi a co potem..ja nie rpacuje i nigdy jeszcze nie pracowalam....on da mi 5stowek bo mi oswiadcznie napisal chociaz mysle ze tym oswiadczeniem to se duepe moge conajwyzej podetrzec...dostane zasilek 70zl i co ?jak utrzymam dziecko..a do pracy moge isc najwczensiej za 3 miechy...

On będzie musial alimenty płacić i to nie 500zł tylko dużo więcej, więc jeśli się rzeczywiście rozstaniecie to załatw tą sprawę jak najszybciej. A Rodzice tymczasowo nie mogliby jakoś pomóc?? Wiesz tak nie da się żyć na dłuższą metę, wiem że łatwo się mówi-pewnie mi też byłoby trudno podjąć decyzję...ale mimo wszystko uważam, że taki związek na siłę nie ma sensu...bo tak naprawdę męczysz się i Ty i Jagódka...

wiesz co mama jest na rencie a tato wlasnie rpace stracil....a mieskzamy w takiej willi i na dodatek sprawy w sadzie mamy z debilem ktory nas chce na ulice wyrzucic ze oplaty miesiac w miesaic 2500zl..takze na pomoc rodzicow szans brak....nie wiem tyle razy usilowalam jakos go zmienic wplynac na niego..i zero efektu.......................

Kurcze wspołczuję ....nie wiem co Ci doradzić...a może po prostu na spokojnie usiądź z nim jeszcze raz,powiedz co Cię boli, co Cię wkurza...powiedz czego oczekujesz od niego-że chciałabyś żeby pomógł od czasu do czasu przy Małej, że Ty też jesteś zmęczona., że to Wasze wspólne dziecko,a nie tylko Twoje...powiedz mu to na spokojnie,może zrozumie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agamu napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
agamu napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
agamu napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
hej chyba jednak sie rozstaje z mezem ale nie umei zdecydowac na sto procent..boje sie ze jagode rpzeciwko mnie kiedys nastawi............................ 😞
GOSIU A SKAD TA DECYZJA???POWIEM CI TAK -JESLI JEST CO RATOWAC -RATUJ,BO ROZLAMU RODZINY NIE POLECAM NIKOMU.....

ja probuje ratowac odkad razem ejstesmy czyli 2lata..ale on mi to uniemozliwia...nie da sie uratowac .......


wychodze z załozenia ze nigdy nic na siłe wiec jak jest tak źle mu i wam sie nie uklada to niech idzie sobie gdzie chce i już nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem i tego chwastu pełne rowy 🙂

hehe fajny tekst :p no łatwo mowic ja nie wiem..on niby zachowuje sie w miate ok czasami tzn.raz na dzien zrobi focha i sie drze no i nic mi nie pomaga w domu ani przy malej....nie wiem..

I to jest zachowanie w miarę ok?? 😮 😮 ja bym dziada pogoniła aż by się kurzyło...

masz racje wiem...ale latwo sie mowi a co potem..ja nie rpacuje i nigdy jeszcze nie pracowalam....on da mi 5stowek bo mi oswiadcznie napisal chociaz mysle ze tym oswiadczeniem to se duepe moge conajwyzej podetrzec...dostane zasilek 70zl i co ?jak utrzymam dziecko..a do pracy moge isc najwczensiej za 3 miechy...

On będzie musial alimenty płacić i to nie 500zł tylko dużo więcej, więc jeśli się rzeczywiście rozstaniecie to załatw tą sprawę jak najszybciej. A Rodzice tymczasowo nie mogliby jakoś pomóc?? Wiesz tak nie da się żyć na dłuższą metę, wiem że łatwo się mówi-pewnie mi też byłoby trudno podjąć decyzję...ale mimo wszystko uważam, że taki związek na siłę nie ma sensu...bo tak naprawdę męczysz się i Ty i Jagódka...

wiesz co mama jest na rencie a tato wlasnie rpace stracil....a mieskzamy w takiej willi i na dodatek sprawy w sadzie mamy z debilem ktory nas chce na ulice wyrzucic ze oplaty miesiac w miesaic 2500zl..takze na pomoc rodzicow szans brak....nie wiem tyle razy usilowalam jakos go zmienic wplynac na niego..i zero efektu.......................

Kurcze wspołczuję ....nie wiem co Ci doradzić...a może po prostu na spokojnie usiądź z nim jeszcze raz,powiedz co Cię boli, co Cię wkurza...powiedz czego oczekujesz od niego-że chciałabyś żeby pomógł od czasu do czasu przy Małej, że Ty też jesteś zmęczona., że to Wasze wspólne dziecko,a nie tylko Twoje...powiedz mu to na spokojnie,może zrozumie...

mowilam 5milionow razy tak i nic...on od urodzenia jagodki przwinal ja moze 20razy....i tyle ze ja w kapieli trzyma..nakarmil moze 4 razy..i koniec..to zadna pomoc.....ogarnal mieszaknie i to byle jka moze 5 razy.....zal...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosix89 napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Gosia ale on jest Twoim męzem wiec nie tylko alimenyty na dziecko mozesz wystapic ale równiez i dla siebie bo nie pracujesz

tak ale za duzo wyszarpie od niego i mnei znienawidzi i potem dziecko nastawi przeciwko albo mi ja odbierze...

Gosia to nie jest tak, że "wyszarpiesz"-to Ci się po prostu należy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosix89 napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Gosia ale on jest Twoim męzem wiec nie tylko alimenyty na dziecko mozesz wystapic ale równiez i dla siebie bo nie pracujesz

tak ale za duzo wyszarpie od niego i mnei znienawidzi i potem dziecko nastawi przeciwko albo mi ja odbierze...


nie w tym kraju dziewczyno 🙂matka zawsze jest z dzieckiem a to ze cie znienawidzy cóż mógł stworzyc normalna rodzine ale nie chciał wiec niech płaci z pustego to i salomon nie naleje!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Landusia napisał(a):
doris najpierw chciala spac tylko na prawej stronie glowki i nadal tylko ta preferuje przy ubieraniu gornych czesci bardzo placze i cala sie napina i prostuje . a najbardziej to ze trobi ,,mostek'' lezac na plecach i w bujaczku. 😞 no nic trzeba wziazsc sie w garsc..


a bylas u neurologa czy pediatra stwierdził?? Leer bedzie dobrze trzymamy kciuki dzieci z tego wychodzą 🙂buziaki trzymamy kciuki za was żebyśćie miały dużo cierpliwości
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agamu napisał(a):
Gosix89 napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Gosia ale on jest Twoim męzem wiec nie tylko alimenyty na dziecko mozesz wystapic ale równiez i dla siebie bo nie pracujesz

tak ale za duzo wyszarpie od niego i mnei znienawidzi i potem dziecko nastawi przeciwko albo mi ja odbierze...

Gosia to nie jest tak, że "wyszarpiesz"-to Ci się po prostu należy...

nalezy czy tez nie...nie wiem glowa mi peka to obled jakis.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no to więc....
Magda ,...to co Ty cos przepuszczalas z tym napięciem ze poszłas do lekarza czy przypadkowo , jak to było
Gosia....jak masz sie męczyc to zostaw drania.....i nie boj sie ze Ci dziecko zabierze bo nie ma do tego prawa....a to ze macie dziecko to nie znaczy ze musisz dodatkowo wychowywac 2 małych dzieci ( twoj M i Jagódka) , Jagódka jest najwazniejsza , a nie jakies fochy .....co on sobie wyobraza....walnij go raz porzadnie moze zrozumie co moze stracić....
Mariola....jak mała sie budzi szybko jej smoka i ide robic mleko , a jak krzyczy to M do niej wstaje i od razu jest spokoj
I teraz najlepsze ja pierdole , moja tez ma czesto zacisniete piąstki , cały czas jej otwieramy i az sie boje .....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
czarna79 napisał(a):
no to więc....
Magda ,...to co Ty cos przepuszczalas z tym napięciem ze poszłas do lekarza czy przypadkowo , jak to było
Gosia....jak masz sie męczyc to zostaw drania.....i nie boj sie ze Ci dziecko zabierze bo nie ma do tego prawa....a to ze macie dziecko to nie znaczy ze musisz dodatkowo wychowywac 2 małych dzieci ( twoj M i Jagódka) , Jagódka jest najwazniejsza , a nie jakies fochy .....co on sobie wyobraza....walnij go raz porzadnie moze zrozumie co moze stracić....
Mariola....jak mała sie budzi szybko jej smoka i ide robic mleko , a jak krzyczy to M do niej wstaje i od razu jest spokoj
I teraz najlepsze ja pierdole , moja tez ma czesto zacisniete piąstki , cały czas jej otwieramy i az sie boje .....

jak go walen to mi odda...chyba.....a moja tez piastki zaciska i mostek robi czasem prawie akzde dziecko ma wzmozone napiecie miesniowe czytalam ze tyo norma i ze rehabilitacja wszystlko zalatwia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Laski co do tych piąstek to chyba każde dziecko do pewnego czasu tak ma...mi mówiła pani neurolog, że chyba do 3 miesiąca życia to jest naturalne, fizjologiczne ułożenie dłoni, później paluszki zaczynają się prostować...no chyba, że piąstki są zaciśnięte mocno non stop-wtedy lepiej skonsultować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
czarna79 napisał(a):
Landusia napisał(a):
Karolina tylko u pediatry. Aga przypuszczalam po objawach i pozniej czytalam w necie o tym. A co do piastek lepiej idz to sprawdzic bo moja kuzynka tez miala to u syna i masaz byl konieczny.

no ja pierdziele

aga nie martw sie na zapas tylko idz ja tak zwlekalam z tym miesiac a okazalo sie ze juz dawno moglysmy z nadinka robic te vcwicozna i pewnie byloby po sprawie.
kurde komp mi sie rozwalił i czytam was z lapka bo idzie ale odpisuje z komy bo juz nie idzie tutaj. szlag by to trafił. 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosix89 napisał(a):
czarna79 napisał(a):
no to więc....
Magda ,...to co Ty cos przepuszczalas z tym napięciem ze poszłas do lekarza czy przypadkowo , jak to było
Gosia....jak masz sie męczyc to zostaw drania.....i nie boj sie ze Ci dziecko zabierze bo nie ma do tego prawa....a to ze macie dziecko to nie znaczy ze musisz dodatkowo wychowywac 2 małych dzieci ( twoj M i Jagódka) , Jagódka jest najwazniejsza , a nie jakies fochy .....co on sobie wyobraza....walnij go raz porzadnie moze zrozumie co moze stracić....
Mariola....jak mała sie budzi szybko jej smoka i ide robic mleko , a jak krzyczy to M do niej wstaje i od razu jest spokoj
I teraz najlepsze ja pierdole , moja tez ma czesto zacisniete piąstki , cały czas jej otwieramy i az sie boje .....

jak go walen to mi odda...chyba.....a moja tez piastki zaciska i mostek robi czasem prawie akzde dziecko ma wzmozone napiecie miesniowe czytalam ze tyo norma i ze rehabilitacja wszystlko zalatwia


mój odpycha sie piętami podnosi trochepupe i dotylu mi ucieka piastki tez zaciska alejak sie go lapie to otwiera albo jak sie kapie tez maotwarte wiec nie wiem w piatek ide do pediatry to sie wypytam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agamu napisał(a):
Laski co do tych piąstek to chyba każde dziecko do pewnego czasu tak ma...mi mówiła pani neurolog, że chyba do 3 miesiąca życia to jest naturalne, fizjologiczne ułożenie dłoni, później paluszki zaczynają się prostować...no chyba, że piąstki są zaciśnięte mocno non stop-wtedy lepiej skonsultować.

u mnie nie jest non stop....teraz sie bawi chce dotykac zabawek na bujaczku ...wystarczy ze ma biedna zwiątczenie krtani .....to jeszcze napiecie ,....mam nadzije ze wszytsko ok , jak bedziemy na szczepieni za 8 dni i nie przejdzie to sie zapytam czy to nic groznego ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...