Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2011 | Forum dla mam


Anika_77_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
beata26 napisał(a):
Chloeu nas msza raz w tygodniu. W niedziele tylko jedna msza. Bylismy tu w kosciele owszem ale tu msze odprawia czesto nie ksiadz (baaardzo fajny czlowiek) a zwykly czlowiek. Dziwnie to . Ale jak jestesmy w Polsce to idziemy do kosciola. Wogole tu kosxiol na ogol zamkniety,ale jak mieszkalismy w wiekszym miescie to tam kosciol byl czesto otwarty i tak chodzilismy sie pomodlic.

mnie brakuje tutaj u nas akademickich mszy, takich o 21, gdzie kosciol jest pelny mlodych ludzi, gdzie na slowa przekazcie sobie znak pokoju kazdy podaje kazdemu reke a nie tylko wzdryga gllowa z obojetnoscia, taki gdzie ksiadz jest na czasie i nie papla o polityce,i taki gdzie zamiast organisty jest dziewczyna z gitara, taki w ktorym nie spiewa sie smutow, tylko piesni Taize i taki prawdziwy poprostu!! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • coquelicot_m

    4145

  • wanilia_m

    3197

  • aaagaaa_m

    4128

  • marika321_m

    3698

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Aniqa1111 napisał(a):
chloe napisał(a):
ale mi sie dziecko pospalo.... 🙂 🙂 🙂 dalej spi!

ale sie bedziecie bujac do nocy!!!! moja tez zasnela o 18, ale na szczescie tylko na 15 minut, wiec chyba pojdziemy spac jak zwykle o 21 🙂
KALINA NIE CHCE NIC JESC 😞 kasza beee, obiadki jeszcze bardziej beeee, a deserki to juz wogole masakra 😞 odkad dostala ten katar czyli od poltorej tygodnia chetnie to pije tylko mleko, ewentualnie kilka chrupek zje. fakt ze jest grubaska i jej nie powinno zaszkodzic, ale mimo to sie martwie 😞

obawiam sie ze on poszedlspac juz na noc, odsypia caly dzien!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wlasnie takich mszy brakuje. Mysle,ze gdyby byly takie prawdziwe to mlodzi ludzie by na msze przychodzili. Za rok u nas kosciol zamykaja i zostanie w Reusel tylko a tam jest ksiadz proboszcz (jdden jedyny ksiadz w kosciele),ktory podczas komunii swietej odmowij jej podania gejowi. Stwierdzil przy tym ze kosciol to nie miejsce dla gejow.
Sarah spi a mnie grypa xhyba zlapala.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ehhhh tyle nabazgrałyscie ze nie sposob to ogarnac... Kuba juz spi... ja tez ide sie szykowac bo ciagle spac mi sie chce....
dzis mial dzien pelen wrazen mam nadzieje ze bedzie spal.... dzis dostal od dziadkow i od nas takie autko w ktorym jezdzi po domku 🙂)) sterowane przez rodzica lub sam naciska pedal gazu do ktorego nie siega jeszcze ale jezdzi ehhe ciagle bruuum,mm slychac... i byl tak zmeczony ze po kapaniu przy kolacji zasypial za kierownica....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mały śpi , M nakarmiony 😉 kanapki do pracy przygotowane 🙂 i mogę się ladowac do wanny 🙂
Ugotowalam dziś młodemu taki sosik z lososiem na obiadek, jutro zje go z ryżem a w piątek z ziemniaczkiem 😉 już kombinuje bo myślę że zupek z mieskiem ma dość a to całkiem dobre wyszło 😉

Młody wsunal dziś 2 mandarynki 🙂 uwielbia je 🙂 🙂 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Chloe dla Ciebie leci oklask za piękne słowa jakie napisałaś 🙂 WIARA... trudny temat... U mnie też było na bakier z kościołem, rodzice moi też specjalnie nie chodzili, więc i na nas nie naciskali... w Święta wiadomo... jak wszyscy 😜 A księża faktycznie potrafią skutecznie zniechęcić 😞 U mnie taki proboszcz, że młodzież przed bierzmowaniem musi obecność na mszy i nabożeństwach mieć w zeszycie podpisaną 😮 a niech tylko podpisu braknie... ciekawa tylko jestem jak sakrament przyjmą kto jeszcze z nich do kościoła przyjdzie 🤔
I wiecie to wszystko się zmieniło jak w ciążę zaszłam... ile ja się o to namodliłam, oczywiście w domowym zaciszu... tak właśnie czuję, że chce mi się do tego kościoła lecieć i dziękować Bogu i śpiewać i nawet tańczyć z tej radości ☺️ Więc Rodzinka moja co niedzielę na mszę gna... tak po prostu z potrzeby serca 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Meliska no właśnie z potrzeby serca -to pięknie 🙂
Ja jednak obstaje przy tym, że jeśli ktoś nie praktykuje, gdzieś tam wierzy w istnienie Boga i na tym się kończy to powinien kwestię chrztu pozostawić dorosłej osobie...bo kto w tej wierze dziecko wychowa, na chrzcie się również coś przyrzeka ...czyli kłamać przed ołtarzem tylko dlatego, żeby rodzina była zadowolona, że chrzest był? Dla mnie to nie ma sensu.
Każdy ma swoje racje, osoba wierząca, praktykująca i czerpiąca z wiary zawsze będzie za chrztem, a co innego niepraktykujący.
Jak człowiek dorasta zaczyna zadawać sobie samemu pytania, spotyka różnych ludzi...nie jest powiedziane, że nie będzie kiedyś wierzącym w jakiejś religii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Meliska,u mnie podobnie...moje rodzenstwo tez niezbyt religijne,wszyscy bez slubu koscielnego zyja,tylko ja jedna porzadna:-P,albo wogole do kosciola niechodza. Mi sie odmienilo po porodzie,jak sie tak balam o Kalinke,bo taka malutka byla,a ja taka przestraszona nowa rola...tez sporo tych zdrowasiek zmowilam;-) a do. Kosciola chodze co niedziela bo chce, ksieza mnie malo interesuja,nie dla nich i nie do nich sie modle
Kurde pisze. Tel i cos mi si posty wklejac nie chca.
A wiecie co normalnie nie wierze....ja siedze na forum,a malzon prasuje:-D

Eiedze na forum a malzon prasuje:-D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
widzę, że temat wiary - trudny temat...

u mnie rodzice wierzą, praktykują, od zawsze w niedzielę była msza, wychowali nas w wierze. nigdy nie miałam problemów z pójściem do kościoła, chodzę co niedzielę, we wszystkie święta kościelne, a czasami nawet w tygodniu mam chęć i pójdę na mszę. przed wigilią czyta się u nas pismo święte.
inaczej u mojego męża. jego ojciec nie chodzi, może wierzy może nie, mama różnie... I jak się z nim zaczęłam spotykać to na przykład umawiałam się z nim w niedzielę po kościele o tak jeszcze przed obiadem żeby chwilę ze sobą pobyć. nie namawiałam go na początku żeby chodził ze mną na mszę. a kiedyś sam się mnie zapytał czy może iść ze mną 🙂 dla mnie osobiście ważne jest wychowanie dziecka w wierze w Boga, w szacunku dla innych. Ważne jest, żeby moje dziecko czuło i wiedziało, że Bóg istnieje, że nad nim czuwa i że zawsze przy nim jest. i jeszcze na początku naszego związku rozmawiałam często z M na ten temat. Bo nie wyobrażałam sobie, żebym do kościoła z dzieckiem chodziła sama, a on siedział w domu przed tv. Ja chciałam stworzyć rodzinę trzymającą się zawsze razem i wierzącą. Dla niektórych to się może wydawać głupie, staromodne - dla mnie to było i jest ważne... Przez pierwszy rok naszego związku kiedy ja studiowałam, a on jeszcze nie był ze mną w Lublinie opórcz godzinnych rozmów przez telefon pisaliśmy do siebie listy - i jeden z nich to taki mój mały sukces, bo M pisał w nim, że kiedyś zagubił Boga, przestał wierzyć, ale że ja mu pomogłam na nowo odnaleźć sens życia, odnaleźć Boga. i że będzie mi za to wdzięczny do końca życia... miłe...

a i ja jak idę na mszę nie myślę o instytucji, o księżach - myślę o Bogu i do niego się modlę

kończę moje rozważania.

Chloe w kwestii mszy dla studentów zgadzam się z Tobą całkowicie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
i uważam, że dobrze że nie chrzcicie dzieci jak nie chcecie ich wychowywać w wierze. bo dla mnie to oszukiwanie samego siebie i takie przekłamywanie.

jeden z braci mojego męża nie chodzi do kościoła. ale ślub kościelny brali. dla mnie to bezsens. bo jak można przysięgać przed Bogiem jak się w niego nie wierzy...

a tak zmieniając temat, to ja się chyba uzależniłam od forum... wydaje mi się, że Was znam od wieków 😉 wiadomo, że każdą z nas zna się na tyle, na ile ona pozwoli się poznać. ja to pepla jestem, lubię dużo gadać, i Wy o mnie to już wiecie mnóstwo, a niektóre takie rzeczy że koleżankom czy przyjaciółce nie powiem, a Wam się wyżalę... ☺️ no więc chciałam tylko powiedzieć Wam wszystkim kochane laseczki dziękuję za to że jesteście 🙂 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
chloe napisał(a):

aaagaaa - zgadzam sie z Toba w kazdym slowie co do jednego, tyle ze ja wbrew rodzicom, i wiesz mi maz powiedzial kiedys dokladnie takie same slowa, i masz racje bardzo to mile 🙃
dostal nawe tode mnie na pierwsza rocznice slubu zloty kryzyk i nosi go zawsze! 🙂


to mamy taki sam sukces, taki malutki 🙂 jedną zabłąkaną owieczkę zaprowadziłyśmy do Niego 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
chloe napisał(a):
aaagaaa - Bogu dziekuj ze to forum znalazlas 🙂))

i tak jak pisala Aniqa - bujamy sie wlasnie z malym...


oj, współczuję...

u nas na szczęście Maciek śpi, chociaż jakieś pół godziny temu już zdążył się obudzić, pooglądać "bum bum" przez okno i zjeść mleko 🙂 mam nadzieję, że teraz będzie spał do rana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Może ja jeszcze dodam, że moje dziecko miało do ucha wyszeptaną szahadę (wyznanie wiary)przez swojego tatę, a to taki muzułmański chrzest 🙂
Zgadzam się też co do studenckich mszy. W Łodzi często chodziłam na mszę studencką, a jak był ksiądz Marian to zawsze jakiś czlowiek podbudowany wychodził....trzeba mieć jakiś dar, zeby do młodych ludzi trafiać 🙂

Moja Jaśmina oczywiście żwawo jeszcze biega 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
aaagaaa napisał(a):
chloe napisał(a):

aaagaaa - zgadzam sie z Toba w kazdym slowie co do jednego, tyle ze ja wbrew rodzicom, i wiesz mi maz powiedzial kiedys dokladnie takie same slowa, i masz racje bardzo to mile 🙃
dostal nawe tode mnie na pierwsza rocznice slubu zloty kryzyk i nosi go zawsze! 🙂


to mamy taki sam sukces, taki malutki 🙂 jedną zabłąkaną owieczkę zaprowadziłyśmy do Niego 🙂


🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No to faktycznie ja bardziej zdyscyplinowana ☺️niż Julek i Yasminka bo znowu ha już w łóżku....

Co do tematu....powiedziane już większość z czym się zgadzam 🙂 dla mnie np chrzest bardzo ważny i u nas bardzo szybko się odbył bo 18 lutego młody miał 6 tygodni( i kolke..... 🤢) ale ja tego bardzo chciałam.....chodzę z Misiem do kościoła i dziękuję Bogu z całego serca że takim cudnym dzieckiem mnie obdarował ..... 😉
chociaż aktualnie mały do póki nie będzie w miarę bezpiecznie chodził powiedzmy ma szlaban 😉 i nie chodzi do kościoła bo nie chce za rękę z nim dreptac po kościele a ciężko go już było utrzymać w miejscu.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas problemów z wieczornym usypianiem nie ma, tzn. nie że od razu głowa do poduszki i śpi, ale po kąpieli od razu do wyra i nie ma, że boli... żadnych zabaw, żadnego ganiania... czas spania. Ale jak czytam o tym spaniu Waszych dzieci do rana... jakże zazdraszczam ☺️ u nas minimum 2 pobudki i o 7 już na nogach 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
meliska napisał(a):
U nas problemów z wieczornym usypianiem nie ma, tzn. nie że od razu głowa do poduszki i śpi, ale po kąpieli od razu do wyra i nie ma, że boli... żadnych zabaw, żadnego ganiania... czas spania. Ale jak czytam o tym spaniu Waszych dzieci do rana... jakże zazdraszczam ☺️ u nas minimum 2 pobudki i o 7 już na nogach 🤢


Mój sam szybko rzucił jedzenie w nocy 😉 ale siostra moja pamiętam jak młoda miała 1,5 roku i jadła mleczko w nocy 😉 budziła się szła do mamy chce mleczko.... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...